Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthortinkerbell
    • CommentTimeMay 29th 2009
     permalink
    Dziewczynki mam pytanko z serii "co z tym fantem zrobic?" Jestem w 18dc moja dzisiejsza tempka spadla ponizej linii wyzszych temperatur(a dla staraczek wiadomo to tragedia)...nie wiem jak to mam zinterpretowac i jak to sie ma do calego wykresu-moje glowne obawy to te, ze nie mialam owulacji, bo skok tez byl marny...Ogolnie te tempki tez takie nijakie mimo ze biore luteine...Zerknijcie prosze pod moj wykres i doradzcie cos, moze zle zanalizowalam wykres?
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMay 29th 2009
     permalink
    Odpisałam Ci pod wykresem.
    --
    • CommentAuthormartencja
    • CommentTimeMay 31st 2009
     permalink
    nam sie chyba znowu nie udało:(((( mam juz dość:((( mam plamienie:((((( buuuuu:(((((
    • CommentAuthorAlinka81
    • CommentTimeMay 31st 2009
     permalink
    martencja nie trac nadziei. Wkrotce sie uda zobaczysz. Trzeba byc dobrej mysli ;)
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJun 1st 2009 zmieniony
     permalink
    Martencja cierpliwości - w końcu się uda i zaczekaj z tym testem parę dni - u mnie na wykresie na razie jeden wielki bałagan i do tego chyba moment starań nam się nie wstrzelił w owu jeśli tylko takowa była...I jakoś tak niestandardowo jak na mnie bo już powinnam mieć krwawienie parę dni temu.
    Nie jesteś sama...uda się w końcu !
    --
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 2nd 2009
     permalink
    Witam,
    własnie zaczynam swoją przygodę z wykresem, tempką itd.:cool: Do tej pory działaliśmy raczej na chybił trafił wg pobieznych obliczeń z kalendarzyka. To mój 3 cykl starań. W zeszłym tygodniu przytulalismy sie "przepisowo" co 2,3 dni i teraz czekam niecierpliwie czy ten ból piersi, senność i lekkie zatwardzenie to TO czy tylko moja psychika ;) Do @ teoretycznie jesczez 8-9 dni. Ale chyba tyle nie wytrzymam az tyle ,żeby nie sprawdzić.:shamed:
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJun 2nd 2009
     permalink
    Aratis - chciałabym ci powiedzieć coś lepszego, ale każda ze staraczek wielokrotnie przeżywała takie ciąże - do pierwszego dnia okresu... Progesteron w drugiej fazie cyklu daje często podobne objawy do ciążowych, a im bardziej się w siebie wsłuchujemy, tym bardziej je odczuwamy. A z drugiej strony ciąża czasem daje podobne objawy, a czasem żadnych i pozytywny test lub brak @ jest szaloną niespodzianką :D Z własnego doświadczenia powiem ci, że im szybciej odpuścisz sobie, tym lepiej, bo fasolki nie lubią specjalnego zainteresowania przebiegiem implantacji :D:D Oczywiście życzę, aby to były prawdziwe ciążowe senności, zaparcia i wszystko, co potem nastąpi.
    -- serce przestało bić.
    • CommentAuthorAlinka81
    • CommentTimeJun 2nd 2009
     permalink
    Witaj artis :) Powodzenia życze :)
    •  
      CommentAuthortinkerbell
    • CommentTimeJun 2nd 2009
     permalink
    Zgadzam sie z AniaBB progesteron w drugiej fazie potrafi 'platac' niezle figle...wiem po sobie...ja jeszcze dodatkowo biore teraz luteine wiec poziom progesteronu jest wyzszy a moje objawy a'la ciazowe to zawroty glowy, bolesnosc piersi, piersi niesamowicie powiekszone, sennosc, zmeczenie dodatkowo krew z nosa mi poszla pare razy no i mam wieczorne mdlosci :wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 2nd 2009
     permalink
    Progesteron ma właśnie takie zadania, nie figle.
    --
    •  
      CommentAuthorgonia1994
    • CommentTimeJun 2nd 2009
     permalink
    niestety kazda ze starajacych sie ma objawy ciazowe pod koniec cyklu i to nie tyle zasluga progesteronu co naszej glowy ktora kazda drobna rzecz podciaga podobjaw.
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    Wiem, wiem że to może nic nie znaczyć :) ale trudno spokojnie czekac i o tym nie myśleć. Juz raz kiedys byłam przekonana,że jestm w ciązy. Miałam wszystkie objawy łacznie ze zgagą (1 raz w zyciu) i oczywiście nie byłam... No ale skoro się staramy, to ciężko mi nie mieć nadziei. Za tydzień juz powinno byc wszytsko wiadomo :)
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    Ja zaszłam w ciążę po 6 miesiącach starań, w momencie kiedy kompletnie przestało mi na tym zależeć, żadnych obserwacji nie robiłam, nic. Nawet nie zauważyłam, że mi się miesiączka spóźnia. Myślę, że czasem dobrą metodą na zajście jest odpuścić sobie:)
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    To dość częste, wiele kobiet, które przeszły etap starań usilnych, mówiło mi, że zaszły w ciażę właśnie jak odpuściły sobie. Myślę, że stres jaki wtedy w sobie wytwarzamy może utrudniać poczęcie.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    to bardzo prawdopodobne.
    --
    •  
      CommentAuthorewcia187
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    oj tak i to nasze nakręcanie jest najgorsze bo potem człowieka spotyka rozczarowanie;eh ale jak o tym nie myśleć? ja dla odmiany wtym cyklu mam brak objawów jakiś konkretnych raczej musze sie ich doszukiwac.zostało mi 3 dni oczekiwania i sama niewiem co będzie.boje się że tempka i tak spłata mi figla i spadnie.więc staram się nie nakręcać nastawić na @ a jak ją dostane to i tak mam zlecone badanie hormonków wię cały czas staram myśleć o tym by iść je zrobić.
    pozdrawiam
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    to nie jest niestety takie łatwe...
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    Ja sobie powiedziałam: jak nie to nie:) I zajęłam się pracą.
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJun 3rd 2009
     permalink
    Ech, tylko że z tym odpuszczaniem to łatwiej powiedzieć niż zrobić.
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJun 4th 2009 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny gdyby któraś była na tyle miła i zerknęła mi na wykres byłabym bardzo wdzięczna...czekam na krwawienie śródcykliczne albo miesiączkę (raczej środcykliczne bo oznak wzrostu progesteronu nie ma porządnych) i się nie mogę doczekać. Normalnie mam krwawienia (od odstawienia tabsów we wrz 2008) średnio 32-34 dni (zdarzyło sie jedno 50 ale to zaraz po odstawieniu).
    Nie wiem czy mam się już martwić się nic się nie pojawia czy nie i w którym momencie uderzać do gina...? I czy na tym zygzaku moim widzicie jakieś oznaki skoku?

    Dodam że niestety mierzę zwykłym elektronicznym termometrem (nie miałam innego jak zaczynałam i teraz nie mogę zmienić aż nie skończy się cykl)
    W ciąży nie jestem...:sad:Znowu...
    --
    •  
      CommentAuthortinkerbell
    • CommentTimeJun 6th 2009
     permalink
    Hej dziewczynki! Cos tu sie cicho zrobilo...Dowiedzialam sie dzis, ze taka znajoma zaszla w ciaze po 6latach staran!, nie robili badan, nie brali zadnych wspomagaczy, starali sie ot tak naturalnie....niektorzy to sa baaaaardzo cierpliwi- 6 lat staran!!! wow mam nadzieje ze u mnie szybciej sie to potoczy... niedlugo dobije juz do 2 lat staranek bezowocnych...
    •  
      CommentAuthorgonia1994
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    jak bym miala czekac 6 lat to napewno zchaczylabym o niejedna depresje, ja tez mam nadzieje ze juz niedlugo bedzie + na koncu cyklu
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    Ja mam właśnie małą depresję oczekującej w poczuciu, że i tak się nie uda, bo poziom temperatury wskazuje na wyjątkowo niski progesteron :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    Fiufiu łączę się w małej depresji albo raczej w rezygnacji i oczekiwaniu bo ja ani w tą ani w tą (@ nie ma, test negatywny). Ale zaciskam zęby i mówię sobie że w końcu się uda choćby i po 2 latach i ze wspomaganiem farmakologicznym (tylko błagam nie 6 lat!). Jaką masz tą tempkę że myślisz że progesteron niski? To że jest niewiele wyżej od linii pomocniczej?
    --
    •  
      CommentAuthortinkerbell
    • CommentTimeJun 7th 2009 zmieniony
     permalink
    Ja juz przeszlam przez etapy depresji i rozczarowania...teraz bardziej rozmyslam o tym co jest przyczyna naszych niepowodzen,kazda @ przyjmuje juz ze spokojem i jako pewnik, wspolnie z moim facetem ustalilismy ze w tym roku znajdziemy przyczyne naszych niepowodzen, przebadamy sie i bedziemy starac sie wyeliminowac "problem".
    P.S Wydaje mi sie ze problem tkwi raczej po mojej stronie
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    Tinkerbell, zacznijcie od badań żołnierzyków, wykluczycie od razu czynnik męski (albo i nie).

    Mój wykres jest udostępniony, same zobaczcie, jaki pełzak.
    --
    •  
      CommentAuthortinkerbell
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    Ja jestem tuz przed @(jutro powinnam dostac) i caly dzien dzis mialam sluz rozciagliwy...pierwszy raz cos takiego mi sie przydarzylo,bo zazwyczaj byl lepki i bialawy...martwie sie tym :(
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    Ja często na dzień przed okresem mam poprawę jakości śluzu. Tłumaczę sobie to tym, że szyjka się otwiera i wypuszcza resztki dobrego śluzu z krypt, ale to taki pomysł laika.
    --
    •  
      CommentAuthortinkerbell
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    Wlasnie poczytalam na innych forach ze jest to zwiazane ze spadkiem progesteronu i produkcja estrogenow odpowiedzialnych za krwawienie.
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJun 7th 2009
     permalink
    A widzisz, człowiek uczy się przez całe życie. Dzięki.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 8th 2009
     permalink
    Estrogenów odpowiedzialnych za poprawę jakości śluzu.
    --
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 8th 2009 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny wiem, że się pośpieszyłam troche z testem i jeszcze wszystko sie może zdarzyć. Ale dziś (@ spodziewana na środę) wyszła mi bladziutka kreseczka :bigsmile::bigsmile::bigsmile: Trzymajcie za mnie kciuki proszę!!!
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 8th 2009
     permalink
    trzymam :)
    --
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 8th 2009
     permalink
    Po poludniu będę miała wyniki badan na toxo i różyczkę oraz morfologię. Czy gdzieś tu znajdę interpretację wyników, albo może ktoraś z dziewczyn zna sie na tym?
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeJun 8th 2009
     permalink
    Zobacz w Bazie Wiedzy.
    --
    •  
      CommentAuthorgonia1994
    • CommentTimeJun 9th 2009
     permalink
    Aratis gratuluje, a czemu masz taki wykres bez tempki?
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 9th 2009 zmieniony
     permalink
    Bo dopiero miałam zacząc mierzyć... :wink: Czekałam na zamówiony termometr.To mój pierwszy wykres w życiu.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 9th 2009
     permalink
    Za 8 miesięcy zaczynasz następny - poporodowy.
    Termometr się przyda.
    --
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJun 9th 2009
     permalink
    A ja melduję że przeprowadziłam do nowego wykresu i zaczynam starania od nowa:sad:
    --
    •  
      CommentAuthortinkerbell
    • CommentTimeJun 9th 2009
     permalink
    aine witaj w klubie ja wczoraj wieczorem :/
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJun 9th 2009 zmieniony
     permalink
    Tinkerbell ale jakie masz ładne cykle :thumbup: Z takimi to my niedługo będziemy w tym klubie bo moje są długie i nieobliczalne. Trzymam kciuki żeby się w tym nowym udało i siódmy szczęśliwy był :)
    --
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Dziewczyny, czy to mozliwe żeby na wieczór spadała tempka? Ja mierzyłam wczoraj ok. 23 i było 36.4. Starsznie sie przestraszyłam,że idzie @, popłakłam i w ogóle... :( A dzis rano przed wstaniem było 37.1 (rtęciowym sobie tak orientacyjnie mierzę). Staram sie nie panikwoac, ale starsznie sie martwię :(

    Tinkerbell, aine-trzymam :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Nie żartuj. Po co mierzysz wieczorem? Przecież i tak jest zakłócona. Zakłócona nic nie mówi o stanie progesteronu.
    Tylko PTC ma znaczenie.
    --
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Zmierzyłam bo się jakoś tak nie za bardzo czułam. Myślalam szczerze mówiąc,że powinna się utrzymywać podwyższona cały czas niezależnie od pory. :shamed:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    No a właśnie tak nie jest :) nie przejmuj się :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Czy nie oczekujesz za dużo od zakłóconej?
    PTC mierzy się tylko rano, zgodnie z warunkami. Reszta dnia nie ma znaczenia.
    --
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Amazonko-jestem tu zupełnie nowa, nigdy wczesniej nie obserwowałam cykli ani nie mierzyłam tempki. Przeczytałam gdzies,że tempka powinna byc podwyższona przez pierwsze 3 m-ce i zmartwilam sie tym spadkiem, tym bardziej, że własnie zbliża się termin potencjalnej @ (tfu,tfu).Widać nie doczytalam czegoś tak jak trzeba i sie przestraszyłam.
    Teraz juz wiem-dzięki za wyjaśnienia i uspokojenie :)
    Muszę się uzbroić w cierpliwość i przeczekać spokojnie parę dni, ale jak się bardzo starasz o dziecko, to nie jest to takie proste :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Tak, to prawda, że progesteron powoduje, że PTC jest na poziomie wyższym do 12tc.
    Ale tu chodzi o prawidłowo mierzoną PTC, a nie jakąkolwiek inną. Tylko prawidłowo mierzoną PTC możesz oceniać, czy spada czy nie.
    Znasz swój poziom niższy i wyższy w tym cyklu?
    --
    • CommentAuthoraratis
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Nie znam, bo dopiero dzis odbieram zamówionego MICROLIFE. Gdy zaczełam podejrzewać,że mogę być w ciąży to tak z ciekawości chciałam sprawdzić czy temp. jest podwyższona. Była-37. Potem zrobilam test-wyszedł pozytywny, więc oczekiwałam,że temp. sie utrzyma. Nie wiedziałam,że chodzi tylko o PTC.
    Teraz juz wiem, ze te pomiary były bez sensu w sumie, więc nie ma o czym za bardzo dyskutować i analizować.
    Musze sie skupić na tym,żeby sobie jakąs metode wybrać, tak jak mi z resztą poradziłaś w innym wątku :)
    •  
      CommentAuthorAine
    • CommentTimeJun 10th 2009
     permalink
    Aratis wygląda na to że ogólnie o NPR warto żebyś poczytała, przede wszystkim co to jest PTC, jak się ją mierzy itd. Odsyłam do książki z wybranej metody albo jak chcesz to wyśłij mi prywatną wiadomość z mailem to Ci podeślę namiary na kurs Inerowski gdzie są ogólne info nt metody Rötzera.
    Możesz sobie mierzenie PTC poćwiczyć w ciąży, wybrać sposób mierzenia itd..a przy okazji będziesz spokojniejsza jak już będziesz wiedziała czym się kierować w pomiarze.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.