Komp z tradycyjnym ekranem wydziela nieco promieniowania, ale te nowe to już minimalnie. Laptop jest bezpieczny, bo to inna technologia całkiem. Ale i tak powinnaś robić krótkie przerwy i ruszać się nieco. A tak ogólnie, to będzie dobrze, ale żaden lekarz ci tego niestety nie obieca. Bądź dobrej myśli i tyle :D
Więcej promieniowania mamy wkoło z naszych telewizorów. Chyba że monitor jakiś dwudziestoletni.
Ja w poprzedniej ciąży po prostu co dwie godziny robiłam pięć minut przerwy żeby wstać sprzed ekranu, przejść się, przeciągnąć, popatrzeć na coś zielonego. Pracowałam do 34. tc.
Fiufiu - masz rację, telewizor ma więcej niż nowy monitor CRT, ale bliżej jednak siedzisz monitora. A ogólnie to mamom przyszłym polecam ekranik LCD (w lapku lub do stacjonarnego) - totalnie bezpieczny z tego co wiem.
no to żeście mnie uspokoiły :)) aż mi lżej. Ale tak poważnie to sie przeraziłam jak przeczytałam w pzrepisach że kobieta w ciąży może siedziec w pracy tylko do 4 godzin przed komputerem!!!! Pracodawca albo musi mnie przeniesc do innej pracy albo zwolnić do domu (wtedy oczywiscie pzrysługuja mi dotychczasowe wynagrodzenie). Dla mnie problem z komputerem polega na tym że ma dużą wadę wzroku -7.5 dioptri i od pewnego czasu co jakis rok - półtora muszę wymieniać okulary na coraz mocniejsze, jestem tym przerażona, a z tego co czytałam to kobietom w ciąży może się pogorszyć wzrok. Przez ostatnie dwa lata pracowalam po 16-18 godz przy komputerze, bo 8 w pracy a reszta w domu, bo jednocześnie pracowałam i studiowałam, dlatego tak obawiam się o mój wzrok. Jęsli chodzi o kręgosłup to od około dwóch lat mam problem z odcinkiem szyjnym, jestem już po kilku badaniach m.in rezonansie manetycznym po którym dowiedziałam się od mojego lekarza że mam ucisk jakis tam nerwów i od tego drętwieje mi lewa strona ciała, tzn lewa ręka i lewa noga. Mam też częste bóle głowy, zawroty głowy, nudności, itd. Dla mnie siedzenie w pracy przed komputerem to udręka, ale co zrobić taka praca.... Dodam jeszce tylko że mam bardzo niskie cisnienie, moje najwyższe to 90/60 a tak normalnie to mam 70/50 a puls okolo 100. Co mi możecie doradzić ??? Pozdrawiam :))
a no bo jeszce zapomniłabym dodać byłam dziś u mojego lekarza i potwierdził ciążę!!!!! Jestem w 5 tygodniu!!!!! Zlecił wykonanie badań z krwi i moczu i kazał pokazać się za jakiś czas.
Strasznie masz wysoki ten puls, co na to lekarz? Czy wada wzroku jest z tych operowalnych? Moja koleżanka miała -8, po ciąży poszła na operację, teraz ma -3 i jest właśnie w drugiej ciąży, przeszczęśliwa.
Witam wszystkie forumowiczki. Jestem dopiero od 2 tygodni na 28dni, powiem szczerze, nigdy nie myślałam,że będę sobie mierzyć codziennie rano temperaturkę i stosować metody NPR. Od 9 miesięcy staramy się z mężem o dzidzię i niestety nie wychodzi. W grudniu tamtego roku przebadałam wszystkie hormonki i wszystko było ok, oprócz tego,że mam bardzo długie i nieregularne cykle. Gin przepisał mi wtedy duphaston na wyregulowanie i pomoc w zajściu w ciąże. Cykle owszem miałam regularnie przez 3 miesiące brania tabletek, dzidzi niestety nadal nie ma Po odstawieniu duphastonu cykle wróciły do długości z przed. W lipcu poszłam do innego lekarza, znowu zlecił badania, wszystko niby dobrze, ale prolaktyna wyszła lekko podwyższona 28,2. Dlatego gin przepisał mi bromergon na obniżenie bo być może dlatego te moje cykle są takie nieregularne. Już tyle się tych tablet najadłam,że nie wiem czy to coś pomoże Jednak czego się nie próbuje dla upragnionego maleństwa. Jestem dobrej myśli mimo wszystko Acha i zapomniałam dodać,że ten ostatni gin zalecił mi również obserwacje i dlatego też tu z Wami jestem Życzę dużo szczęścia wszystkim starającym się o dzidzię
Hej dziewczyny, do Was mam pytanko bo pewnie wiecie już wszystko o ciąży. Szukałam wykresu cyklu z ciążą mnogą, ale nie znalazłam, wiecie może która jest taka szczęśliwa że ma dwa serduszka?? Pytanko nr 2 tak się zastanawiałam nad spadkiem bądź wzrostem tempki przy implantacji zarodka, jeśli byłby bliźniaki dwujajowe, to każde "implantuje" się osobno w swoim czasie?? Pytanie może głupie, ale wtedy skok bądź spadek wystąpił by dwa razy ?? co myślicie??
Fiufu lekarz nawet nie pytał o moje ciśnienie i o puls też, sama w rozmowie powiedziałam mu że miałma bardzo niskie ciśnienie ale chyba to zbagatelizował :( w sumie to powiedział że wszystko jest ok, na razie nie zakładał karty ciąży, powiedział że zrobi tak jak wykonam te badania z krwi i moczu i zgłoszę się na przełomie sierpnia/ września. Ja ogólnie mam takie niskie ciśnienie ale zazwyczaj puls nie pzrekracza górnej granicy cisnienia, ale czsamia tak się zdarza że mam tak wysoki puls no i teraz jak podjerzewałam że jestem w ciąży to też taku wysoki miałam. Źle się czułam wtedy, byłam senna a zarazem rozdygotana w środku. Co do mojej wady wzroku to nigdy nie mysłałam żeby iść na operację oczu i nie wiem czy u mnie można ją zoperować, teraz to pewnie odpoda bo ciąża ale jak będzie mi się dalej pogarszać to b będę musiała o tym pomyśleć.
chciałam tu wkleić rozporządzenie które mówi o tym że kobiet w ciąży nie wolno pracowac przy obsłudze monitorów powyżej 4 godzin na dobę, ale nie wiem jak to zrobić
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19961140545 tu jest link do strony sejmu gdzie jest to rozporządzenie, w częsci IV jest mowa o tych 4 godzinach
Tak sie zastanawiam czy sa jakies czytelne znaki na wykresie ze poziom prolaktyny jest za wysoki(jak wyglada taki wykres)? Moze ktoras z Was miala problem z prolaktyna i podzieli sie swoimi obserwacjami?
Ja mam prolaktynę 29,2, tak przynajmniej wynika z ostatnich badań. Mój wykres jest straszny, odbiega od wzorcowego i nie wiem jak mam to analizować. Możesz zobaczyć sama. W następnym cyklu mam zacząć brać bromergon na obniżenie prolaktyny i wtedy zobaczymy czy będzie jakaś różnica. Jednak nie wiem czy wahania temperatury wynikają z poziomu prolaktyny czy przyczyna jest inna.
Tygrysku - niskie ciśnienie nie jest wybitnie niebezpieczne, ale uciążliwe, szczególnie w okresie ciąży. Ale tętno masz stanowczo za wysokie i radzę ci dowiedzieć się, jaka jest tego przyczyna, chociaż może wynika ono z niskiego ciśnienia. Radzę skonsultować się z kardiologiem, bo często lekarze nie wykrywają podstawowych wad serca. Przy mnie dziewczyna 19 letnia została odesłana przez lekarza w PCK do kardiologa, bo przy zwykłym osłuchaniu usłyszał szmery w sercu - czyli niedomykające się zastawki. Taka wada może być związana właśnie z niskim ciśnieniem krwi, więc nie można bagatelizować zwykłego niskiego ciśnienia.
AniuBB w zeszłym roku byłam kompleksowo przebadana przez kardiologa bo oprócz niskiego ciśnienia miałam też bóle w klatece piersiowej. Oczywiście przy następnej wizycie u gina powiem mu jescze raz o tym i mam nadzieję że mi coś poradzi, a jak nie to sama jeszcze raz wybiore się do kardiologa. Niestety odkąd pamiętam przy jakiejkolwiek wizycie u lekarza podstawowego byłam odsyłana w kwitkiem bo jestem za młoda, bo to może stres, bo tamto , bo tamto,bo niskiego ciśnienia się nie leczy. W końcu sama poszłam prywatnie do kardiologa który mnie przebadał i stwierdził że wszystko jest ok, że ludzie żyją z takim niskiem ciśnieniem i trzeba się do tego przyzwyczaić. I bądź tu mądry :)))
Mam wyniki PRL i PRG... są... dziwne :( <strong>Prolaktyna – 466,3 mIU/l Progesteron – 0,78 nmol/l</strong> wartości ref : 33,0-580,0 0,6-4,2 mężczyźni 1,21-2,98 kobiety faza folikularna <strong>24,0-85,0 kobiety faza lutealna</strong> 0,6-1,6 kobiety menopauza 39,0-256,0 – ciąża I trymestr 62,0-245,0 – ciążą II trymestr 200,0-782,0 – ciąża III trymestr
Tygrysku - skoro widział cię kardiolog, to na pewno jest w porządku. A co do zwiększenia ciśnienia, to skonsultuj się potem z ginem, oni też znają niekiedy metody, a często zalecają małą kawę :D Talinka - prl w normie, a progesteron - w jakim momencie robiłaś kłucie? Faktycznie niski, jeśli to folikularna, to ujdzie, jeśli lutealna, to stanowczo za nisko. Zbadaj resztę hormonów i konsultuj się z ginem.
Nie załamuj się, progesteron można dość łatwo suplementować, lekarz na pewno ci pomoże. Ale skonsultuj się z dobrym ginem, poszperaj za kimś polecanym. Zerknęłam do ciebie. Wydaje mi się, że powinnaś wziąć pod uwagę jeszcze jedną możliwość. Każda kobieta raz na jakiś czas ma cykle bezowulacyjne. Na innym temperatura wzrosła ci wyraźnie, w tym - spadła bardzo. Możliwe, że w innym cyklu sytuacja będzie inna. Pamiętaj, że progesteron produkuje ciałko żółtkowe, które może i zwykle nie powstaje bez owulacji. Póki co idź do dobrego gina, ale proszę, nie wpadaj w panikę, bo wyniki mogą być całkiem inne za miesiąc.
Wiecie może czy niski progesteron wpływa jakoś na miesiączkę? Byłam pewna, że jak jest niski poziom tego hormonu, to miesiączkę dostanę za szybko, a jest już 14dfl i @ nie czuję nic a nic... zero bólu piersi, podbrzusza... ( a to były stałe zwiastuny...) Przecież przy tak niskim poziomie niemożliwe jest, żebym była w ciąży...
Oooo. Zrób test ciążowy. HCG często wychodzi na teście owulacyjnym, bo jest podobny do LH. Która kreska to testowa? Ta bliżej końca z czarnym nadrukiem? Jak tak, to wynik jest negatywny. Ale i tak zrób test ciążowy.
Talka, zajrzałam do Ciebie. Po tym jakie wykresy miałaś dotąd , śmiem twierdzić, że trafił Ci się po prostu cykl bezowulacyjny. Niski progesteron, 3 temperatury na linii niższych. Wydaje mi się, że nie było podstaw do wyznaczenia lutealnej, ale może się nie znam. A może jesteś przed owulacją skoro test wyszedł dodatni? Wypatruj skoku, a jak nie będzie, to może idź do lekarza po duphaston lub luteinę na wywołanie miesiączki. Taki cykl bez owulacji to się może ciągnąć i ciągnąć. Powodzenia!
-- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
Może dlatego, że przywykłaś do ładnych cykli bez niespodzianek. Cyk bez owulacji zdarza się podobno raz na jakiś czas i w "najlepszej rodzinie" ;-). Choć nie można na 100% powiedzieć, że taki właśnie Ci się trafił.
-- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
Właśnie. Cykl 15 z początku też wyglądał na bezowulacyjny, a jednak owulacja wystąpiła, jednak z opóźnieniem.... myślę, że przez niski progesteron - skok nie jest po prostu wyraźny.
Dziewczyny, jestem uzytkowniczką 28 dni już od jakiegoś czasu, ale żadko wchodzę na forum. Dzisiaj skłonił mnie do tego "Artykuł" na Wirtualnej Polsce, który został napisany przez jakiegoś ignoranta/ignorantkę. Po prostu jedna wielka tragedia, zobaczcie same co ludzie potrzefią wymyśleć... : http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/go:1/art173.html
czesc dziewczyny. ostatnie dwa dni spedzilam w szpitalu, bo przez 3 tygodnie zle sie czulam. zrobili mi usg, okazalo sie ze mam wiele malych cyst na jajnikach. juz wrocilam do domu i musze czekac na wiadomosci ze szpitala i umowiona wizyte u gina. czy wiecie cos na temat cyst? prosze o pomoc. dziekuje.