Ogólnie jest fajnie tylko, że pewnie będą grać do 2:00 a jutro zaczną około 10:00 Przynajmniej tak było w ubiegłym roku Więc przez najbliższe 24h mam 'wesele' na podwórku Współczuję tym sąsiadom, którzy mieszkają bliżej 'estrady'.
Amazonko e no skąd takie myśli? Po prostu zapytałam. Chyba mi wolno? Nie udzielam się w wątkach, które mnie nie dotyczą, dlatego po swoim przykładzie sądząc zapytałam. I tyle, bez podtekstów.
Ladybird będzie dobrze. Udało się 12 lat temu, uda się i teraz. Bądź dobrej myśli. To tylko kwestia czasu.
Magg co tu dużo gadać, znam ten ból....
Idę spać Babeczki. Wypiłam piwko z mężulkiem, grzeje mi miejsce, chyba powinnam już iść. Dobranoc
Cześć ! Dołaczam swoje smutki do Tych samotnych! Moi chłopcy sa pewnie na grzybach 100 km ode mnie ! Oni wrocą a ja będę w pracy! Dlaczego ten cholerny świat jest tak stworzony! Powiedzcie mi czy jesteście za tym aby hipermarkety były czynne w niedzielę?
Mloda żonko mój mąż na okrągło w pracy, w niedziele zawsze. Jego codziennie nie ma od 12 do 1 w nocy A jak ma wolne to jedzie na cały dzień na budowę... Dzisiaj mamy pierwszą, chyba od pół roku, niedzielę razem. Czekam właśnie na niego, a potem wybywamy do lasu na grzyby.
Magg ech, ja czasem robię większe zakupy w niedzielę, z prostej przyczyny- w tygodniu mąż nawet do południa nie ma czasu, w sobotę od rana na budowie, ja nie mam prawa jazdy, a jak wezmę Szymka w wózku to też za wiele nie kupię i musimy sobie jakoś radzić. A w hipermarketach kupuję tylko duże rzeczy- mineralna w zgrzewce, żwirek dla kota, suchą karmę, duże paczki pieluch itp. Pracowałam trochę czasu w knajpkach, między innymi w słynnym fastfoodzie McD. Co sądzisz o braku wolnego w Wigilię, wszystkie święta, Sylwestra i pracy na 3 zmiany za 600zł za miesiąc, po 10 godzin dziennie?
paula wiem o czym mowisz :) tez pracowałam w McD's i znam te prace od podszewki. Spędziałam tam prawie 4 lata aż sama sie dziwie jak tam wytrzymalam tak dlugo
Ja niestety wytrzymuję już 6 lat , muszę walczyś by mieć wolną Wigilię lub sylwestra i co czwartą niedzielę to jest straszne naprawdę mija rodzina już sie przyzwyczaiła ale teraz mnie zaczyna już mierzić! Chętnie bym zmieniła ale może uda mi się w końcu zaciążyć !
dla mnie najgorsze w tej pracy to byly własnie swieta i niedziele a w szczegolnosci popołudniowki.wszyscy siedzieli w domu a ja do pracy. strasznie tego nie lubiłam, teraz na szczescie mam weekendy i swieta wolne Magg a jestes manager'em czy masz inne stanowisko?
Ponieważ dopiero od niedawna mieszkam z kimś, już się przyzwyczaiłam do samotności. Druga osoba w domu to dla mnie nowość i odmienne warunki. Z punktu widzenia klienta sklepy otwarte w niedzielę to ułatwienie, czasem jedyna okazja, aby coś kupić do domu. PaulaC, nie próbowałaś nigdy nosidełka? Miałabyś obie ręce wolne. Czy to za wcześnie? A może za późno?
a ja pracuje w restauracji i tez wszystkie swieta i soboty i niedziele hakam wolne w poniedzialek na szczescie na BozeNarodzenie zamykamy i caly styczen wolny wiec zmykamy do Polski
mój małz jest kierownikiem sklepu w galerii i też jedzie 13 godzin dziennie soboty niedziele święta powiem wam że jak ktoś nie pracował nigdy w markecie (pasażu albo macu)to nie szanuje ludzi którzy tam harują ja pracowałam już w starym browarze w poz i u mnie w mieście i powiedziałam że nigdy przenigdy nie pójde na zakupy w niedziele ani w święta no bo powiedzcie poco otwierać takiego molocha w wigilie???albo w 2 dzień świąt ja wiem dlaczego bo wszystkie okoliczne wieśniaki zmieniają gumowce na lakierki i pędzą do markietu my to nazywamy dzień dyszla
czasem wydaje mi się, że walczę z samotnością sama a tu proszę - poczyta sobie człowiek i tak jakoś raźniej; mój M jest w domu 2 razy w tygodniu nie ma go jak mam doła, nie ma gdy chcę się podzielić radością a co jeszcze ważniejsze czasem nie ma go w czasie jajeczkowania... kolejne cykle uciekają a my nawet nie mogliśmy spróbować
Już po wypadzie weekendowym. Wróciliśmy opaleni, wypoczęci i pełni energii Zmęczenie i stresy pracy poszły precz na dłuuuugi czas. PaulaC, Rosa-dziękuję za życzonka :)
Jeszcze tylko kilka dni dzieli mnie od nowego cyklu, a tym samym rozpoczęcia starań o maleństwo
A co do samotności w domu, to mam to szczęscie, że mój mąż kończy pracę o stałych porach i weekendy nie pracuje.
Witam dziewczyny po 2 dniach nieobecności! Właśnie wróciłam z Łodzi, byliśmy z M na weselu u znajomych! Wybawiliśmy się za wszystkie czasy! Było Super!!!
Hej IWA ;)) Ja też wróciłam, koło południa. Byłam na okrągłych urodzinach wujka (50te) - było super, cała rodzina grała w lotki... pod wieczór męska część rodzinki przestała trafiać w tarczę hyhy :))
młoda_żonko - główka do góry . Nie ten miesiac to następny . Widać , to nie teraz miało być . I pamiętaj " nadzieja umiera ostatnia" i " nie ma tego złego , co by na dobre nie wyszło " . A ja własnie zaczełam znowu mierzyc tempki :) Tak dla siebie , żeby wiedziec kiedy przyjdzie ta znienawidzona przez nas @. Was wszystkie .
czesc dziewczyny co tam u was, jak minął weekend, bo mnie nawet nawet, zamówiłam kanape i fotele do pokoju (nareszcie bo juz na te stare nie moge patrzec), w niedziele byłam sama bo mój M pracował i teraz juz przez weekendy będę sama ale troszke kasy wpadnie ja mojej@ daje czas do czwartku a potem jak nie bedzie to tabsy, młoda zonko nie załalmuj sie ja tez juz myślalam że @ przyjdzie i co minęło dwa tygodnie i dalej nic
no właśnie ja się obawiam że @ będzie się ze mną bawiła i będzie się spóźniała a ja będę się łudzić nadzieją a to mnie strasznie niszczy dzisiaj 31dc tempka 36,8 żadnych objawów
giga też tak miałam. Okazało się potem ze już wcześniej się zarejestrowałam lecz zanim do tego doszłam o mały włos bym ze wściekłości kompa nie wywaliła. Program FF rejestruje tyko 1 raz na tym samym komputerze! Jeśli juz próbowałaś to zrobić i zrobiłaś to zapewne podając maila odesłano ci hasło!
giga25, ja też miałam 3 dni plamienia przed @, myślałam, ze to już nowy cykl, ale nie...... moje plamienie jest związane z progesteronem, za mało, teraz biorę luteinę, może będzie lepiej, chociaż fazę lutealną mialam 12 dniową. Plamienie to jest związane z zaburzeniem hormonalnym, może jeszcze laktacyjnym, bo pół roku temu przestałam karmić mojego synka.
Amazonko Szymek ma juz skończone 15 miesięcy, od dawna chodzi, a raczej wszędzie biega. Na nosidełko już jest zdecydowanie za późno Używałam kiedyś jak miał 4-8 miesięcy, ale wózek jest jednak dużo wygodniejszy i dziecko ma przynajmniej jak spać, nie obciąża kręgosłupa itd. Jak chcę coś załatwić to biorę go do wózka, małe zakupy bez problemu robię sama. Ale zgrzewkę mineralnej, żwirek dla kota itp to nawet bez dziecka ciężko do domu dotachać, a tylko takie rzeczy kupuję w markecie raz na 2 tygodnie. Zobaczysz jak sama zostaniesz matką jak łatwo manewrować z dzieckiem, czy to w wózku, nosidełku czy już z biegającym wszędzie.
Widzę, że nie ja jedna byłam pracownikiem McD...Ja 3 miesiące byłam niebieska, potem 2 miesiące instruktor, potem menager przez 8 miesięcy. Starałam się już wtedy zajść w ciążę, ale chyba z przemęczenia organizm sam się bronił przed fasolką. Dopiero jak zmieniłam pracę pojawił się Szymek.
Młoda żonko ja też myślę, że test to dobre wyjście.
wielkie dzięki laski za wsparcie poczekam jeszcze kilka dni bo może @ przyjdzie cykle ostatnimi czasy mam 31 dniowe tylko że przyzwyczaiłam się że są strasznie nieregularne nie będę się stresować postaram się obiecuje a jutro lub pojutrze zrobie ten test