Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
      
 nie poddawaj się i próbuj dalej, kiedyś musi się udać, a jak by dzidzia miała być chora, niepełnosprawna itp, to może lepiej teraz, ze się stało co się stało, bo jak któraś tu już pięknie napisała "dzieci też mają prawo mieć normalne życie, bez takiego przykrego bagażu..." wiem, że to się łatwo pisze, sama też bym pewnie to przeżywała, no ale, na pewno jesteś rozsądną osobą i kiedyś to zrozumiesz i się z tym zgodzisz !!!
 to będzie jej drugie dzieciątko, a o pierwsze starali się prawie 2 lata, a teraz nawet się do tego nie przykładali i już jest
      
 Od stycznia staramy się z mężem o dzidziusia na razie bez pomyślności:( Ponad dwa tygodnie temu odwiedziłam swojego ginekologa aby przebadac sie czy napewno jest wszystko ok. W związku z częstymi infekcjami dróg moczowych zlecił badanie na obecnośc bakterii coli i kazał zgłosic sie na wizytę w 13, 14 dniu cyklu( czyli podczas owulacji). I  właśnie wróciłam od ginekologa: bakterii coli na szczęście nie ma, choc lekarz tłumaczył, że często jej obecnośc sprawia, że pojawiają się problemy z zajściem w ciąże. Okazało się również, że owulacji też nie ma:(. Lekarz zlecił badania hormonalne: prolaktyna, estradiol, progesteron i androstendion. Badania mam zrobic 20 dnia cyklu i tego samego dnia mam pojawic się na wizycie. Stwierdził również, że najprawdopodobniej trzeba będzie włączyc leczenie hormonalne:(. Nie jestem za bardzo obeznana w tym temacie
 I może któras z Was moglaby mi odpowiedziec na pytanie z czym wiąże sie leczenie hormonalne???? Co mi grozi jeśli to leczenie hormonalne nie przyniesie rezultatu????
      
      
 U lekarz byłam w 13 dniu cyklu (tak kazał przyjśc). Cóż może masz racje, że owulacja moze  przede mna:)
      A u mnie chyba się @ zbliża bo mam taki apetyt, że szok i to na takie wybrane specyficzne produkty...a oprócz tego włączył się we mnie agreso
 (jak zawsze na dwoje babka wrozyla) wiec oby fasolka nie @. My chcemy grac w "zielone" 
 Ja też mam agresor włączony od paru dobrych dni..Czasem aż szkoda mi mojego M. że musi to znosić,ale to jest silniejsze ode mnie. 
   
   @ powoli kroczy w moją stronę