luczynka:
Mam tylko 3 cykle zaobserwowane w programie, w tym jeden z sensownymi obserwacjami (aktualny) i w tym cyklu program wyznaczył koniec płodności z Rotzera tak samo jak ja.

Hmm wobec tego chyba mam niepełne obserwacje albo coś jest nie tak z objawami i program nie analizuje wg tej metody... muszę się lepiej przyłożyć do zapisywania objawów :) zobaczymy w następnym cyklu :)

Amazonka.. przepraszam ,ale chyba nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc " bez medycyny i badań ani rusz" ? Czy to oznacza,że jak zaczynasz starania o dziecko to pierwszy krok to do lekarza, na badania i faszerowanie się tabletami?

Zunia,witamy

Właśnie zakupiłam wersje pro OvuView i przeglądam wysłane dane na maila (bo w ostatniej aktualizacji przybyła funkcja wysyłania wykresów i danych w formacie .csv bezpośrednio na maila) i przyznaję, że fajnie to wygląda tylko na wykresach nie ma interpretacji. Programik na bieżąco informuje o fazie cyklu ale nie zaznacza interpretacji na wykresie.
Sory za off top na Waszym wątku ale program OvuView jest naprawdę godny polecenia

Hej Zunia, to Twoje pierwsze starania, czy już masz dzieciątko? Obserwujesz siebie? Ja jestem w już w 27 dni cyklu i na dniach powinnam znać odpowiedz, czy udało się za pierwszym razem, czy będę musiała się temu lepiej przyjrzeć. Jestem taka ciekawska, że najchętniej zrobiłabym test jutro, ale chyba wolę jeszcze te kilka dni połudzić się nadzieją, że może jednak się udało:) Co prawda to mój pierwszy cykl staraniowy, ale nadzieja matką głupich:P

hej Lapa!No zobaczymy,dzisiaj powinnam dostac miesiaczki,poczekam jeszcze jakies 3-4 dni,bo ostatnio spoznil mi sie tydzien...Zobaczymy:)W tym momencie wole byc milo zaskoczona,niz napalic sie i rozczarowac;)Trzymajcie kciuki laseczki:)

Szkoda Ale trzymam kciuki za nastepny cykl!
U mnie to starania o pierwsze dzieciątko. Prowadzę wykres i chodzę na monitoring-to pierwszy cykl obserwacji.

Wy też byłyście takie przybite po pierwszym nieudanym cyklu? Aj..

pitaja: Wy też byłyście takie przybite po pierwszym nieudanym cyklu? Aj..

ja się w pierwszym nawet nie nastawiałam na sukces....

przybita byłam dopiero po 7, 8
potem po 10, 11 przybita mocno

ale na szczęście w cyklu 12-stym się udało !!!!

Ja też na początku nie byłam przybita.... po 2 latach przybicie przeszło w zobojętnienie.

Hejka . Ja mam 7 cykl starań pierwsze 3 byłam przybita , bo myślałam że to tak łatwo później troszkę poczytałam i zobaczyłam że nie jestem sama . Dziś mój mąż dla sprawdzenia poszedł na badania nasienia nie są one aż tak dokładne ale zawsze będzie coś wiadomo wyniki będą o 14 i do jakiego lekarza z nimi iśc ?? Bo robiliśmy je na własną rękę za 40 zł czy może samej uda mi się je odczytac . A jak nie to pewnie poproszę was o pomoc :*

Witam! Mam pytanko.Dostałam dzisiaj od lekarza zlecenie na 7 zastrzyków leku Olfen z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych. W ulotce przeczytałam, że mogą one powodować przemijającą niepłodność. Interesuje mnie jak długo może się utrzymywać ten objaw i w ogóle na jakiej zasadzie te leki wpływają na cykl. No i czy ten cykl już mam uznać za stracony?

pitaja: moja mama jest położną

Mama położna to fajnie się składa, ale ja chyba osobiście nie umiałabym rozmawiać z moją mamą nt. mojej szyjki, nawet gdyby była ekspertem w tym temacie ;) Ale to wszystko zależy od tego, jakie macie relacje.
Zerknij też tutaj:
http://blog.28dni.pl/2011/03

julitka, z wynikami męża idziecie do ginekologa.

ja myślę, że jedno miejsce po przecinku nie stanowi problemu
ja mam z dwoma ale i tak zawsze zaokrąglałam i na wykres nanosiłam z jednym miejscem....


KATE1 - mój gin obejrzał mężowe wyniki ale i tak zaproponował androloga bo powiedział, że on się nie podejmuje leczenia męża
także zależy chyba jaki ginekolog

A więc jakieś normy powinny byc na wyniku podane jeżeli będzie coś nie tak to pokarze to przy jakieś wizycie ginekologowi najwyżej skieruje mnie do tego androloga bo u mnie tego lekarza w mieście nie ma . Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze ale i tak się podzielę z wami wynikami pewnie już troszkę na ten temat wiecie :)

Mój jest ode mnie rok starszy

Julitka1990 raczej nie będzie przy porodzie, bo po pierwsze zamierzam rodzić(jak już się uda oczywiście) za granicą, bo mieszkam w Holandii, a po drugie mama odbierała poród siostrze i powiedziała, że ostatni raz robiła coś takiego rodzinie. Wyszła z porodówki i płakała, bo widziała, że jej siostra cierpi. Ale udało się Kinga jest już 14 letnia dziewczyną, chrześnicą mamy. Teorka, a co do kontaktu z mama jest bardzo dobry, zawsze radziłam się jej co do antykoncepcji itd. co prawda teraz sytuacja jest inna bo, chciałabym żeby to była niespodzianka, poza tym wiadomo, jak powiemy rodzinie,że staramy się o dziecko to i presja będzie większa. Więc może póki co się wstrzymam:)

Talinka a ja mam 23 lata, mój mężczyzna jest ode mnie starszy o rok;) Jesteście zamężne że Julitka1990 to wiem ale Ty Talinka?

Ja też nie!:P

pitaja: Ja też nie!:P

My planujemy ślub za 3 lata :)

Hehe Teorka:P Pomyliłam Cię z kate1. No i wyszło,że jesteś natrętna:PNo ale ok!Mam okres i wszystko mi wolno



My też planujemy za trzy lata, może zastanowimy się na cywilnym (właściwie to ja się zastanawiam) Ale powiem Wam, że ostatnio byłam na weselu, gdzie Państwo Młodzi mieli już synka 3 letniego i Mały niósł obrączki, miał gajerek taki sam jak Tatuś.. Mi tam to nie przeszkadza, a wręcz się podoba..Najważniejsze, że się kochamy i chcemy być razem:) Ale gratuluje ślubu Julitka ;) U mnie już dawno było za późno, żeby to było tak po kolei, no ale cóż

Mogę tu z Wami klikać i klikać, ale obowiązki wzywają, idę coś zjeść ( mój ulubiony obowiązek). Do wieczorka dziewczynki

Ślub nie jest najważniejszy

ja z moim obecnym mężem jestem razem już 10 lat
z czego tylko 2 po ślubie
czyli wniosek prosty - 8 lat związku bez papierka
po prostu oboje musieliśmy do tego dojrzeć i ja uważam, że nic na siłę

Ja bylam z mezem 5 lat zanim sie pobralismy a po 1 malzenstwa (6 razem) dopiero zdecydowalismy ze czas na dzidzie... no i czekamy juz rok...

Chyba duzo par tak robi..Dzisiaj ludzie nie maja czasu i pieniedzy na slub i wesele;)W rodzinie zawsze znajdzie sie ktos kto sie zbuntuje,u mnie to bedzie napewno babcia;)Taka kosciolowa;)