Moja starsza szczurzyca też boi się wody i zawsze "przykleja" mi się pazurami do ręki i jakoś muszę ją kąpać.Za to młodsza nurkuje A koty słyszałam,że ludzie myją - szczególnie te rasowe.
Ja mam yorka! i kąpać go trzeba bardzo często, bo włosy się robią często tłuste... :/ Poza tym jest tak nauczona, że musi spać w łóżku z nami i nie ma takiej siły, żeby ją z niego wygonić. A tak poza tym ostatnio cały czas mam taką polewkę z tej piosenki: \
http://www.youtube.com/watch?v=5Zcej5NPGLc
Ja do takich cizi się nie zaliczam co prawda;)zresztą w życiu bym nie powiedziała, że będę miała yorka;)Ale wariata z psa nie robię :P nie ubieram go itd..w przeciwieństwie do mojej siostry;);) Sunia ma kucyka i to już dla mnie wystarczające wariactwo:)
a ja mam słodkiego pekińczyka co prawda nie którzy mówią że wygląda jakby patelnią w pyszczek dostała no ale taki urok tych piesków :D jest to żywa przytulanka śpi na plecach :P chrapie pewnie przez to że ma taki mały nosek . A jak ktoś puka do drzwi a ona śpi to nie wstanie nawet zaszczekać :P wczoraj jak przywieźliśmy kotka to chciała na siłę się do niego przytulic a on szyczał i chciał drapać więc nici z przytulanek :P
Moja gwałci kotka;) Hehe, przezabawnie to wygląda, a co najlepsze, oprócz tego jest bardzo szczekuniata, jak listonosz wrzuca listy to prawie palce obgryza ;) Ale normalnie też jest bardzo łagodna i lubi się pieścić, poza tym jest bardzo zazdrosna o dzieci, piszczy strasznie jak mam jakiegoś bąbla na rękach ;) No ale myślę, że jak już będziemy mieli własne to problem sam minie;)
hej dziewczyny.mam maly problem moze mi ktos pomuc.od 1 sierpnia jestem zmuszona zmienic godzine mierzenia 5;20 na 2;00 w nocy.acha pozniej klade sie spowrotem i wstaje o 6;00 rano.prosze o pomoc.dzieki
No to zacznij od nowego cyklu, z tego co mi tutaj dziewczyny mowily to nie mozna sobie ot tak zmieniac!Ale niech wypowiedzą się te bardziej doświadczone, poza tym pytania w tym zdaniu nie widzę :P
monika3334: zmuszona zmienic godzine mierzenia 5;20 na 2;00 w nocy.acha pozniej klade sie spowrotem i wstaje o 6;00 rano
A czemu tak o 2 będziesz wstawać, na jak długo, i przez jak długi czas (w sensie kiedy wrócisz do pomiarów o 5:20)? W jakich dniach cyklu chcesz mierzyć o 2?
kate1. bo mam ramadan to znaczy ze przez caly dzien nie jem i nie pije.pierwszy posilek jem o 21 a poniej o 2 w nocy nastepny. i dlatego tak bede wstawala tylko przez jeden miesiac w sierpniu.pozniej wracam do normalnego trybu zycia
O rany, to ja pasuję. Może ktoś z ekspertów 28dni powinien się wypowiedzieć. Spróbuj na tym wątku: http://forum.28dni.pl/discussion/591/7/zadaj-pytanie-ekspertom-28dni/#Item_30
ja jestem na etapie zachciankowym - jak widzę papierówki, najlepiej kwaśne jak diabli to dostaję ślinotoku, ślinianki tak pracują że nie nadążam śliny przełykać :) , wcześniej to oczy jadły a żołądek zwracał :-)
ja mam zupełnie różne. Ostatnio zjadłam ogórki kiszone,a po chwili deser budyniowy - taki z bitą śmietaną. Wczoraj 7days'a - a po chwili Lays'y cebulowe
A to fakt, że i dla mnie w ciąży zjedzenie słodkiego po słonym albo na odwrót nie stanowi problemu. Wcześniej jakoś by mi się to kłóciło i musiałabym odczekać.
talinko doskonale cie rozumiem. ja mam wilczy apetyt i jem co znajde w lodowce, wczoraj zjadlam kalafiora i wlasciwie przygryzalam brzoskwiniami. az sama czuje do siebie cos w rodzaju wstretu
Kochane pod moim wykresem przeczytalam ze powinnam dac sie zregenerowac plemnikom mojego P ;)Z wykresu nic nie wynika,sluz wyglada na prawde zachecajaco,szyjka macicy sie ladnie otwiera:) A ja boje sie zeby nie przegapic owulacji...Co o tym myslicie?Powinnam to wykorzystac czy faktycznir dac odpoczac plemniczkom:)
Pitaja, plemniki w sprzyjających warunkach (a takie Ty właśnie masz) mogą przetrwać i 5 dni, tak że spokojnie, nie przegapisz owu jak jeden dzień współżycia nie będzie
Lekarze polecają kochać się co dwa dni, żeby plemniki się zregenerowały. Można też (jeśli robi się monitoring) celować bardziej precyzyjnie i współżyć tuż przed i w dzień owulacji
No poczytałam popatrzyłam dziewczynki i dzisiaj mu spokoju nie dam;)Jutro i tak się nie będziemy widzieli to będzie odpoczywał ON i jego plemniki ;) Widzę, że dużo osób współżyło w 14 i później 16 dzień cyklu, ja w 14 nie mogę, więc do ataku przystąpię dzisiaj :P Hehe... brzmi to jakbym była jakąś wojowniczką :) Nie myślcie sobie, że oszalałam, po prostu, kiedyś to robiliśmy codziennie, albo nawet i częściej;)a teraz mi tego brakuje..podkreślam,jutro się nie widzimy, popieracie to, czy będzie wielkim "wykroczeniem" jak zrobimy to dzisiaj?
O rany, ale mieszacie Ja chyba przejdę na jakąś lepszą dietę bo połowa moich posiłków kończy się mdłościami. no chyba się wrzodów dorobiłam. A ja w kwestii ataków już sobie dałam spokój z wyliczeniami. Ja przed owulacją muszę codziennie Matka natura wie co robi ;)
Pitaja, grunt to się nie nakręcać i nie planować swojego życia tylko według starań. Bo to się można szybko psychicznie wykończyć. Ja mam już za sobą ten czas, kiedy płakałam nad każdym negatywnym ciążowym testem. Staram się już tak tym nie przejmować tylko czerpać przyjemność z bycia razem i starań. Ginekolog stwierdził, że wszystko w porządku, M wierzy w sukces starań to czym ja się mam przejmować? Basia, serdeczne gratulacje
A ja właśnie wróciłam do domku i dziś mam straszny dzień i złe samopoczucie . Boli mnie od połowy dnia tylni ząb pewnie do wyrwania ;/ a jak chcieliśmy z Mężem zdążyć na pociąg bo sprzedaliśmy auto i chcieliśmy kupić nowe to pociąg odjechał nam sprzed nosa , bo musieliśmy kawałek podbiec i tak zaczęło mnie boleć podbrzusze całe jakbym okres dostała musiałam aż ukucnąć , bo się wystraszyłam ale jednak nic nie przyszło więc nie wiem co to za kucie. Mama mi powiedziała że może akurat się udało teraz i że nie powinnam biegać skoro mnie bolało a cycki to nadal bolą szczególnie jak biegłam .
dziewczyny no wlasnie powiedzcie mi bo u mnie wychodzi dzien owulacji 1 sierpnia.czy ja moge juz sie kochac z mezem teraz.wiem moze to jest glupie pytanie ale wy juz duzo wiecie ja nie za bardzo.pytam dlatego ze kolezanka powiedziala mi zebym ten tydzien jeszcze nie kochala sie z mezem tylko w ten dzien kiedy ma byc owulacja.a malo tego tak suchajcie od trzech dni tak mnie jajnik prawy boli i macice tak mi cieagnie sie ze nie wiem co to jest a do tego mam tez bole piersi.prosze o podpowiedz.dzieki
Hehe...Jakie to wszystkie ciężarne mądre terazjakby same tak nigdy nie przezywały Jak się kochać nie myśląc chociaż troszkę o dziecku. Ja Wam mówiłam, że przez te starania to my jesteśmy na odwyku, czyli nigdy nie mieliśmy z tym problemów. Ale wiadomo, że jak się już postanowi.. to jednak trochę się pod to wszystko układaNo ja nie mam problemów z ochotą na seks chciałam się tylko doradzić,bo większość jest zdania, że to powinno być co dwa dni..jedni praktykują, że codziennie.. Już zbaraniałam...;)Ale macie racje,będę robiła to wtedy kiedy będę miała ochotę i pewnie samo w praniu wyjdzie..
No to ładnie Julitka, współczuje takiego dnia,ale i takie się zdarzają...a może akurat to był znak... czekam na wiadomości.. Trzymam kciuki, który to dzień cyklu?
My właśnie kochamy się kiedy chcemy jak na razie nie mierzylam temperatury więc kochając się nie mogłam myśleć , że to jest właśnie dzień owulacji :)) ale jeżeli ten miesiąc okaże się nie udany to zacznę mierzyć chociaż myślę że lipiec musi być szczęśliwy :)
Nie odczekuje dwóch dni no chyba , że zdarzy mi się przysnąć szybciej a tak to skoro mężuś ma takie mocne plemniki więc chyba się szybko regenerują :PPP
Dziewczyny jak ja się nie mogę doczekać żeby do Was dołączyć! Zostało mi tylko dwa tygodnie do następnego cyklu i zamierzamy z W. cieszyć się seksem bez żadnych zabezpieczeń i mamy nadzieję,że zaciążymy szybciutko. Mój instynkt macierzyński osiągnął chyba zenit! Tak bardzo chcemy mieć swoją kruczynkę
Talinka: Przecież nie o to chodzi, żeby sobie grafik ustalać
Hihih Dokładnie
kate1: Na początku ciąży żadnych zachcianek nie miałam.
Ja też nie szczególnie.Teraz tylko ogórki za mną chodzą,bigos.. Słodycze całkowicie na bok poszły. Na początku też zapach mięsa i w ogóle wstręt do wszystkiego. Ciągle mnie jeszcze mdłości męczą,i zdarza się mały pawik