ja też mam nadzieję że we wtorek zrobię teścik i dołączę do szczęśliwych . Jak myślicie chyba już nie będzie za szybko na teścik pod warunkiem że @ nie przyjdzie .
Witam wszystkich, jestem tutaj nowa. Gratuluję, którym się udało i mam nadzieję, że szybko do Was dołączę. Staramy się z mężem od roku, ale na razie nie widać efektów. Obecnie jestem w trakcie zmiany ginekologa. Mam nadzieję, że wspólnie doczekamy się swoich upragnionych maluszków
hm, może jestem dziwna.... ale zbyt duża ilość "zabaw" mnie męczy... myślałam, że po 30-stce mi się to zmieni i będę chętna... no ale... może przez tą podwyższoną prolaktynę jestem taka "oporna"...
brałam go tak do marca, później przerwa, w lipcu zrobiłam badanie i miałam wynik 464 μIU/ml (70 - 510) więc ginekolog powiedziała, że już nie muszę brać
do testu jeszcze prawie 2 tyg, sfisiuję... swoją drogą w przyszłym tyg ponownie badam prl i progesteron, jeśli prl będzie mega wysoka to nawet nie będę sie łudziła na pozytywny test... pewnie gin, leki itp, itd
Ja powinnam dostać @ pojutrze oby nie przyszedł i żeby na teście pokazały się dwie kreseczki :) Już dziś miałam ogromną ochotę zrobić test bo mam dwa w domku ale bałam się zobaczyć jedną kreseczke....
Ja też miałam robić dziś rano, ale też boję się zobaczyć jedną kreskę, więc poczekam. Dalej kręci mi się w głowie, czego wcześniej nie było, pobolewa mnie brzuch i krzyż.
a ja się nie powstrzymałam i zrobiłam test w 9dfl wyszły dwie krechy, jedna z nich słabo widoczna(ale jest:)) jestem na wspomaganiu wiec wynik może być zafałszowany. Nie ekscytuje się, poczułam swego rodzaju ulgę robiąc to, czekam spokojnie do wtorku a tym czasem go work:)
Spodziewam się (chyba to złe określenie:))) miesiączki w poniedziałek lub wtorek. Ale nie wiem czy jutro nie zrobię tego testu. Nie wiem czy wytrzymam do wtorku.
No to mamy bardzo podobnie bo ja spodziewam się w poniedziałek też nie wiem czy wytrzymam i mam dużą ochotę zrobić teścik jutro ale boję się bardzo rozczarowania :(
i jutro testowanko pod warunkiem że @ nie przyjdzie a pomimo że mam duże nadzieję na dwie kreseczki to czuję że @ przyjdzie..... może jutro będzie moim jednym z najszczęśliwszych dni w życiu :))))
Cześć, nie zostałaś sama , ja jestem non stop ale sama ze sobą nie będę pisać :-) hihi U mnie nici z serduszek - dalej ciche dni z mężem , ale cóż tak nieraz się może wydarzyć, pierwsza kłótnia poważna od 3 lat
DOłączma się do 'staraczek' :) Ja od kilku miesiecy próbuje zajść w ciąże - juz sie tyle wykosztowałam na testy LH, ciążowe i niestety nie widzę upragnionych "2" kreseczek... 2 dni temu znów przeżyłam smutek, rozczarownaie i łzy.... zNów nie udało się począć małego szkrabka...
Dziś 1 dzień kolejnego cyklu starań.... ale tym razem z monitoringiem no i oczywiście troszke bardziej na luzie... stres i 'tu i teraz' nam nie pomógł wcale... czuje , że tylko przeszkadzał...
dziewczyny cały czas myślę o jutrzejszym teście sfiksować można :P ale również myślę że może będzie trzeba zacząć kolejny miesiąc starań .... aj a jak mam teraz u siebie drugi dzień męża siostrzenice 4 miesięczną to jestem taka szczęśliwa mając maleństwo przy sobie :))) mogłabym przy niej siedzieć cały czas :) nawet jak budzi się o 5 żeby mleczko dostać to z radością się budzę :)
21olcia1990: dziewczyny cały czas myślę o jutrzejszym teście sfiksować można :P
ja też robię jutro test w 12dfl, wynik powinien być już wiarygodny?:), jestem po ovitrelle, będę w siódmym niebie jak zobacze II kreski, a jeśli jedną też będzie dobrze 21olcia może obie będziemy się jutro cieszyć?, daj znac jaki będziesz miec wynik