chodzi o to że jak wybieram z kalendarza date i przekierowuje mnie do wpisania tempki to potem nie wracało do kalendarza ale już sobie poradziłam otwieram w nowym oknie i jest ok
Widzę wykres łącznie z dzisiejszą temperaturą. A Tobie tylko ten wykres się nie pokazuje - czy żaden u nikogo? Zajrzyj do mnie ale nie na aktualny, bo tam jeszcze nie mam tempek, np na przedostatni, ten z wiesiołkiem w nazwie
no prosze nie było mnie cały dzien a tu taka piekna wiadomość Notesiku OGROMNIASTE GRATULACJE Jutro mam kolejny monitoring, jestem strasznie ciekawa co bedzie
Witam! Ja kochane dzisiaj malutki wzrost tempki - śluż jak ten "malowany" - a na tescie owu- kreska testowa juz różowa-ale nie taka jeszcze jak kontrolna- dziwne bo jajniki szaleją -szczególnie prawy! czy to możliwe ,ze mam owu a kreska moze być taka jasna ??? hmmmm
Cześć dziewczyny! Nie było mnie pare dni i 45 min zajęło mi przeczytanie wszystkiego ! o kUUUUUUUUrcze ile fasolek ! dziwczyny strasznie ale to strasznie się cieszę waszym szczęściem i przy Was u siebie liczę na cud! Pozdrowionka kochane!
Tak, ta strona jest bardzo fajna, autorstwa lekarki - instruktorki NPR, wiele ciekawych wyjaśnień, przykłady wpadek na NPR, przedstawiona metoda Rotzera. Mam jej książkę "Będą jednym ciałem ...". Polecam dla narzeczonych i młodzieży.
Witam dziewczyny w tą piękną, słoneczną sobotę! Dziś z M pozwoliliśmy sobie na odrobinę leniuchowania, dopiero co wyszliśmy z łóżeczka!
U mnie bez zmian, tempka odrobinę poszła w górę, piersi strasznie nabrzmiałe i bolą, no i ten uporczywy ból podbrzusza, zwłaszcza z prawej strony! Już nie wiem co mam o tym sądzić, jeszcze tylko 2 dni ...!
Oczekująca możesz mi zmienić w tabelce: cykl starań 21 następna @ 15/10 dziękować ps.to niesprawiedliwe niektórym udaje się w 1 cykle a niektóre muszą czekać i czekać i czekać ... to niesprawiedliwe ....
Magg - tak to juz jest . Jedne maja szczęscie za pierwszym podejsciem , inne muszą czekać na swoje szczescie kilka lat . Ja też sie zastanawiam czasami skad mnie tyle nieszczesć w życiu spotyka . Ale nie zawsze idzie z górki . Samo życie . Dziewczyny- przegladam wykresiki , ale niestety tempki na sobote jeszcze nie wpisane , szkoda. Widać juz spędzacie weekendy z małżonkami . MM dopiero jutro ma wolne i dzisiaj wieczorkiem upiekę placek , bo jutro wyprawia imieniny . Magg i inne dziewczyny , którym w tym cyklu nie udało się
magg rozumiem cie i tez sobie zadaje to pytanie czasem sobie mysle ze Pan Bog mi nie zsyla dzidziusia bo wie ze jestem twarda i chec pomocy ludziom wiec zdecyduje sie na adopcie tak samo z innymi nieszczesciami w mojej rodzinie np smierc mojego ojca jak bylam mala czemu mnie te okropneosci sie przytrafiaja...........oczywiscie nie chce lamentowac twarda baba jestem i uparta bede sie starac do skutku ......... mloda zonka jak tescik?
Własnie biologia.... na innym topiku dziewczyny które najwcześniej zafasolkowały miały od 22 do 27 lat- my prawie trzydziestolatki musimy starac się więcej( chociaż reguły nie ma)
Ale nie ma co się łudzić- najlepszy wiek na dzieci to 22- max 27 lat- WEDŁUG BIOLOGII oczywiście ! Tylko ie nasza wina ,ze zmienia się cywilizacja i sposób życia a biologia nie ......
eh- Dziewczyny jak widać wiek wcale nie ma nic do znaczenia... my staramy się już 4 cykl (3 z obserwacjami ;) ) inna sprawa że w moim przypadku TO wszystko jest trochę bardziej skomplikowane no nic- pozotaje nadzieja...
Trzydziestolatkom też się udaje urodzić zdrowe dzieci, wymaga to jednak cierpliwości i dłuższych starań. Znam (pośrednio) 35-latkę, której udało się zajść w ciążę po ponad 2 latach celowanego współżycia. Agna, biologia się nie zmienia, ale medycyna idzie naprzód. :-) Dlatego mamy monitorowane cykle, in vitro, stymulację, mikroiniekcję i inne bajery, na które niepłodne znajome naszych babć nie mogły liczyć. Więc chyba nie jest tak źle... Agnieszka, wiek wiele zmienia. Sama widzisz, jednak zdrowa młoda para zachodzi w ciążę średnio po 3 cyklach, a więc 1-6 cykli to jeszcze nie powód do zmartwień. Czemu bardziej skomplikowane?
Kochane te uporczywe kłucie w jajniku nie dało mi spokoju i pomino ,że rano kreska wyszła jasna to zrobiłam przed chwilą drugi test owu i kreska testowa w kolorze kontrolnej! Więc zacznę dzisiaj wieczorkiem staranka!
czesc dziewczyny co tam słychać? wiem że czasami zadajemy sobie pytania typu czemu mnie sie udaje a innym tak, miałam kiedyś takie same myśli ale chodziło o zdrowie najbliższych osób, porozmawialam z kim trzeba i wiem że taka jest wola Boża, niektórzy wczesniej mają jakieś przykre doświadczenia inni później, niestety takie jest życie, ale mam nadzieję że żadna z Was nie ma zamiaru się poddać, życzę Wam wszystkiego dobrego, uwierzcie w siebie i to że marzenia się spełniają
czesc kobitki jestem smutna byłam na usg i nic się nie zmieniło od środy nadal są dwa pęcherzyki po 11mm, w poniedzałek kolejne usg. Lekarz stwierdził, że jesli w poniedz.nic się nie zmieni to może to być cykl bezowulacyjny jestem załamana. Dostałam również skierowanie na badanie hormonów tarczycy. Coś mi się wydaje, że z zafasolkowaniem będzie bardzo cięzko
Asiu77 - dlaczego masz od razu takie czarne scenariusze .Najważniejsze że lekarz coś wykrył i działa dalej ( skierowanie na badania ) . Nie poddawaj sie tak łatwo . Rób badania i lecz sie , a ciąża przyjdzie wczesniej niz sie spodziewasz . A cykle bezowulacyjne każda z nas ma prawo mieć 1-2 razy do roku , to normalne .