Noooo, proszę więc ponikąd jesteśmy sąsiadkami bo ja pochodzę z Wadowic Jaki ten świat mały

zuzia u kogo się leczysz? jeśli można widziec? znam trochę lekiarzy na naszym terenie

mimo przeprowadzki i tak będziesz mi bliska, w końcu z gór pochodzisz przyjeżdżasz tu czasem? HEJJJJJJ;)

ten koniec cyklu.... cały czas nawet jak robię coś innego próbuję się czymś zająć myśle o najbliższych dniach i o tym żeby pokazały mi sie dwie kreseczki :)

Czemu mamy krzyczeć? Dzisiaj wyszedł ten wątpliwy?

Spróbuj, masz 14 dzień fl, więc coś już powinno wyjść... Powodzenia

[quote=kasiakuzniki][/quote] w którym dniu fazy lutelanej robiłaś test ??? albo jeżeli się nie obserwowałaś to juz po terminie @ ???

aha dziękuję za odpowiedź a więc mam nadzieję że jutro w 14 dniu fl się wszystko wyjaśni :)

oby bo to już 8 cykl starań i już tyle rozczarowań za mną .... :(((

idę dziewczynki z koleżankami na spacer bo w domku jeszcze oszaleje a siedzenie przy komputerze i nakręcanie się nic nie da ... do usłyszenia później dziękuję że jesteście ;*

zuzia32: [/quote][quote=zuzia32]

[quote=zuzia32][/quote]
hehe ja mieszkałam trochę w Wadowicach i 5 lat we Frydrychowicach:)

a ja doszłam do wniosku że guzik mnie obchodzi czy ta temperatura wzrośnie czy nie, szlak mnie trafia że mi tak temp. skacze , śluz cały czas jest raz rozciągliwy raz nie więc dałam sobie spokój bo już mnie szlak trafia 45 dzień cyklu skoku nie było, ale to przez moje pcos. mierzę temperaturę i zapisuję ale tylko żeby wiedzieć czy miałam owulacje czy nie bo i tak napewno nam sie nie uda trafić. No cóż tak to już jest. Pozdrawiam wszystkich.

Hej dziewczyny! Można?
Mam na imię Aneta i od 2 tyg jestem mężatką. O dziecko staramy się od 16 mc. W styczniu zaszłam w ciąże ale poroniłam. Przeszłam leczenie hormonalne i od kwietnia znowu się staramy.. bezskutecznie Lekarz zapewniał nas, że jesteśmy zdolni do poczęcia ale jednak się to nie udaje.. Czasami nie mam sił. Myślałam, że kiedy wyjedziemy w podróż poślubną to może się uda ale dostałam @ która trwała 3 dni. Tak się wściekłam, że szok Wizytę mam za tydzień we wtorek więc się dowiem czemu przyszła tydzien przed czasem.. Z miesiaca na miesiąc wmawiam sobie objawy, których nie ma i boje się, że za niedługo będe musiała leczyć się psychicznie

My staramy się z mężem od roku. Jak braliśmy ślub to planowaliśmy sobie, że pierwsze dziecko zostanie poczęte około września, potem postaramy się o następne. A tu nie jest tak, jak my sobie to wymyślimy. Niby pęcherzyki owulacyjne są, bo mam robione monitoringi, mąż badania ma w normie, a nie ma ciąży. Ja już nic nie rozumiem.

U mnie cykl sie coś dłuży, kiedy chcę żeby @ szybko przyszła to ta się ociąga, a kiedy jej nie chce jest na następny dzień

Wygląda na to, że od jutra zapraszam pod nowy cykl.
Nowy cykl i nowe nadzieje, wracam do normalnych starań

21olcia1990, powodzenia życzę:) aby jutro pojawiły się 2 krechy!:)

Olcia życzę ci dwóch mocnych krech i wielkiej radości

Ja takie plamienie miałam pierwszy raz kilka dni temu ale na nastepny dzień już go nie było.. Wczoraj były przytulanki :) Ja nie licze swoich cykli, nie mierze temp bo to i tak bez sensu.. wiem kiedy mam dni płodne i to mi wystarcza :)

Mam 30 dniowe cykle więc dni wypadają mi między 14 a 18 dniem cyklu zresztą wtedy zawsze wyskoczy mi jakiś pryszcz na twarzy

Agunia tylko, że chodze na monitoring i każdego miesiąca są to takie same dni cyklu (+- jeden dzień wcześniej/później)

Na jedno wychodzi - on mi mówi a ja wiem

ps jak dodac temat do ulubionych?

Coś jednak się chyba u mnie tam dzieje innego niż zwykle ... oglądałam pierwszą miłość i prawie przez cały serial coś mnie tam w podbrzuszu po prawej stronie kuło może jednak szykuję tam sobie mieszkanko mała dzidźka :)

mnie wiecznie cos kluje w podbrzuszu albo w jajnikach u mnie to zaden objaw... i podejrzewam ze 17 cykl staran rozpoczne za kilka dni
ale z calego zycze samych plusikow