mnie dziś też kłuje jajnik... ale u mnie to normalne w trakcie okłoowulacyjnym i przed @ a do tego mogę jeszcze dodać, jak wspomniała Hussy, 100 innych objawów

21olcia1990: @ nie ma jeszcze i niech w zoo siedzi najlepiej a do mnie niech nie przychodzi

oj tez tak chce

Pochwale sie jeszcze tutaj (bo chce mi sie krzyczeć z radości a rodzinie i znajomym za wczesnie mówić). Dziś rano 2 testy oba Pozytywne!

gratulacje!!!!!

Gratuluję!!!!

Hussy: arkada: Olciu z tego co pamiętam miałaś test robic dziś???



No właśnie.Też miałam oto zapytać

wystarczy wejść do Olci pod wykres i zobaczyć oraz przeczytać

TEORKA: wystarczy wejść do Olci pod wykres i zobaczyć oraz przeczytać

Teorka,a wiesz że wczoraj to zrobiłam.. Już mi na mózg coś siada chyba..

Jeszcze mogę wtrącić,że wynik testu był podany duużo wcześniej i było parę zmian,stąd moja ciekawość co W KOŃCU się okazało ,no ale mało istotne

daszia to smutne . Ale nie jesteś sama z takim problemem, tutaj znajdzie się pare kobitek w podobnej sytuacji
A twoje problemy mają jakąś przyczynę czy po prostu nie wychodzi??

Miałam podwyższoną prolaktynę, ale dostałam lek norcpolac, który pomógl mi ją zbić, mąż robił badania są ok, ja tak samo. Może problem tkwi w mojej psychice, że za bardzo sie nastawiam na dziecko, próbuje odpuścić sobie, ale jakoś nie moge, do tego znajomi ciągle pytają kiedy dziecko, a ja ma tego serdecznie dosyć, zawsze mam jakaś wymówkę, nawet nie wiedzą jak bardzo mnie bolą takie pytania. Dostałam nawet nr do jednego znachora, ale boje sie zadzwonić, moja ciocia mówiła, że pomaga, jedna mojej siostry koleżanka starała sie o dziecko 3 lata, wkońcu poszła do niego, powiedziała jej, ze zablokowała sobie psychikę ta ciąża, coś tam poczarowął i powiedział jej za 2 meisiące bedzie w ciąży i tak było. Nie wiem co mam robić, dziewczyny poradzcie coś ??? Pozdrawiam

Dzień dobry wszystkim. Mi ochota na staranie się dzień w dzień przeszła za to narzeczonemu nie, wcześniej to ja inicjowałam żeby codziennie i tak dalej ale już mi się nie chce ustaliliśmy że co 2-3 dni chociaż mój narzeczony powiedział najpierw dziennie chcesz a teraz jakieś ograniczenia ;) Nie wchodzę tak często na forum żeby się nie nakręcać i wogóle nie myślę o dziecku mierzę temperaturę tylko żeby być zorientowaną czy była owulacja i ile mniej więcej do miesiączki = narazie nadal bez skoku, a może wogóle nie bedzie skoku - 47 dzień cyklu , w zeszłym miesiącu w 45 dc był już okres. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Dziewczynki u mnie wszystko pod cyklem napisane żebym już wam tutaj nie musiała marudzić :* 3 mam kciuki za was :*

Kaonashi: Arkada - szybko coś

Co to może oznaczać? Macie jakieś pomysły, doświadczenia.

Rozkręcił sie;( Miałam brac 10 tabletek, ostatnio przyjęłam we wtorek, zawsze łykałam je rano

Ja w 10dc miałam już zastrzyk, bo był dominujący pęcherzyk, u mnie to zawsze wcześnie się tam dzieje, zawsze zaraz po okresie mam już śluz płodny. Ale to chyba nic złego, tylko teraz przy stymulacji bedę miałą pewnie okres co 3 tyg., wcześniej miałam nawet i co pół roku.

A w dzień się wcale nie liczy temperaturka co ??? bo tak sobie zmierzyłam i było 37,2 ale to pewnie i tak bez różnicy .

[quote=Kaonashi][/quote]
Bardzo kuszące

Gratulacje
no proszę a się posypało +

dla przyszłej mamusi gratulacje!

Gratuluję!!!

również gratuluję ;*:*:* ale mnie korci na tą jutrzejszą bete ale boję się że będę nie potrzebnie kuta, wydam pieniążki a po chwili przyjdzie @ ;/

Eliza gratuluję
ale się ładnie plusikowo zrobiło
Olcia, czyżby teraz kolej była na Ciebie? Powodzenia
za pozostałe staraczki oczywiście też cały czas kciukuję kibicuje Wam cały czas

Moja pora pewnie nie w tym cyklu , nie mierzyłam swoim termometrem bo zapomniałam ale wzięłam inny i było tylko 36,6 ..... ale cóż nie mogę się załamać bo to nic nie da .... a więc teraz czekam na @ .

Olcia,zamiast pisać i się stresować,denerwować.. Zrób test,jeśli nie wyjdzie idz na betę... Nie rozumiem tego Jeśli to ciąża to czy tak czy tak będzie.. a jeśli nie ma, no to cóż mogę powiedzieć... Samym pisaniem nic nie uczynisz

Gratuluję dziewczyny, ciesze się, że Wam się udało!
Wczoraj miałam wizytę u pani ginekolog, jak już pisałam zmieniałam bo z leczenia wcześniejszego ( a właściwie z jego braku) byłam niezadowolona. Od razu kazała mi zrobić badania hormonalne i mężowi badanie nasienia. Po usg stwierdziła, że nie ma pęcherzyka a już powinien rosnąć więc chyba u mnie będzie problem. Jeśli rzeczywiście nie będzie pęcherzyków to jakie leczenie mnie czeka? Proszę o jakieś informacje/ wskazówki co warto byłoby jeszcze zrobić?

Pewnie, że się uda. 8 miesięcy to jeszcze nic, spokojnie do roku to są NORMALNE starania