Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTres
    • CommentTimeSep 10th 2011
     permalink
    Tak podejrzewałam, że to moje jedno zdanie może zostać wyjęte z kontekstu i zacytowane bez zdania, które nastąpiło po nim:bigsmile: Chodziło oczywiście o krótkotrwały lekki zawód osoby, która nie używała żadnych leków hormonalnych licząc między innymi na to, że organizm będzie zdrowy (=płodny), gdy tego zapragnie:wink: No i momentami lekko sfrustrowanej ośmiomiesięcznym staraniem, choć wiem, że "to normalne, iż zdrowa para stara się około roku", więc wybaczcie:shamed: Ale tak samo (podejrzewam) byłabym CZASAMI zdenerwowana np. na zdrowe osoby palące papierosy, gdybym ja, niepaląca, zachorowała na raka płuc. Przykład przerysowany, choć myślę dobrze oddający moje chwilowe, irracjonalne odczucia, których się oczywiście wstydzę:shamed:
    A zmieniając temat - im dłużej te starania trwają, tym większej uczę się pokory względem tajemnicy życia. Pozostaje mieć nadzieję, że nauczyłam się już wystarczająco, żeby doczekać pozytywnych rezultatów:wink:
    --
  1.  permalink
    Amazonka: Tabletki nie są jedyną metodą, nad którą panują kobiety z niepanującymi nad sobą partnerami.

    Amazonka: Spirale, implanty (też hormonalne) podskórne, zastrzyki, różnego rodzaju mechaniczne i plemnikobójcze środki dopochwowe, które podobno są niewyczuwalne dla partnera, nie wszystkie są dostępne w Polsce. Są też prezerwatywy dla kobiet - tych partner może odmówić.


    Co za bzdura!!! Spirale, większość kobiet nie chciałaby takiej ingerencji w swoje ciało, zresztą wątek o ciekawych przypadkach ze spiralą też już był. Zastrzyki - po tych to dopiero wraca się długo do płodności. Wszystkie inne albo mało skuteczne albo jak już napisałaś niedostępne w Polsce.

    Wiesz Amazonko dla większości kobiet świadomych swojego ciała i seksualności seks jest niewymowną przyjemnością, której nie ulegają jedynie pod przymusem swojego "niepanującego nad sobą partnera". Większość z nich sięga dlatego po metody najpewniejsze i wygodne, do których niewątpliwie zaliczają się tabletki.
    Wraz z mężem świadomie (z pełną wiedzą o możliwych konsekwencjach) wybraliśmy taką metodę,gdyż oboje nienawidzimy gumek a o metodach naturalnych na studiach nawet bym nie pomyślała z uwagi na ewentualną niechcianą ciążę. 7 lat brania tabletek wcale nie spustoszyło mojego organizmu. Pełna płodność wróciła mi bardzo szybko po paru miesiącach, a cykle od chwili rzucenia tabsów były tak regularne jak nigdy wcześniej. W ciąże zaszłam w 2 cyklu starań, rok po odstawieniu tabletek.
    Oczywiście nie każdy powinien ich używać, i to zadanie należy już do lekarzy, którzy nie powinni przepisywać ich każdej kobiecie, bez przeprowadzenia badań. Ale jeśli nie ma przeciwwskazań, to czemu nie?
    Demonizowanie jakiejś metody bez własnych badań empirycznych, jest co najmniej dziwne i zalatuje mi czystą nauką Kościoła.

    Tres: Chodziło oczywiście o krótkotrwały lekki zawód osoby, która nie używała żadnych leków hormonalnych licząc między innymi na to, że organizm będzie zdrowy (=płodny), gdy tego zapragnie:wink: No i momentami lekko sfrustrowanej ośmiomiesięcznym staraniem, choć wiem, że "to normalne, iż zdrowa para stara się około roku", więc wybaczcie:shamed:

    Tres Twoje problemy wcale nie muszą mieć związku z przyjmowaniem tabletek. Jesteś pewna, że nie byłoby problemów przed ich zażywaniem?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Cheriniątko, spirale są b. popularne i szeroko stosowane po porodzie, a użytkowniczkom wisi ich sposób działania i stopień ingerencji w ich ciało.
    Zadowolone użytkowniczki zastrzyków - tak samo. Implanty już są w Polsce. Inne są na tyle skuteczne, że mają swoje zwolenniczki.
    O metodach naturalnych myśli się właśnie wtedy, gdy ciąża jest niewskazana.
    Interesuje mnie bardziej czysta nauka medycyny.
    --
    • CommentAuthordaga282
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Amazonka: trudności w życiu seksualnym
    Moim zdaniem to właśnie NPR dostarcza najwięcej trudności w życiu seksualnym.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Długo tak odkładałaś?
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    daga282: Moim zdaniem to właśnie NPR dostarcza najwięcej trudności w życiu seksualnym.
    to zależy od użytkowniczki :) Dla mnie zastrzyki przyczyniły się do trudności tzn tak wspaniale zabezpieczona przed wówczas niepożądaną ciążą dostałam wraz z nimi gratis libido sięgające -10 (minus) Więc w pewnym momencie pojawiło się pytanie - po co mi te zastrzyki jeśli nie współżyję.
    Przy samym NPRze kochamy się częściej w 1 cyklu niż przez 3 miesiące na zastrzykach i o dziwo mniej schizuję że mogę być w nieplanowanej ciąży niż gdy byłam na anty. I nie wiem czy na dzień dzisiejszy by był taki spokój we mnie przy jakiejkolwiek anty
    --
    • CommentAuthordaga282
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Nie, bo nie wytrzymałam nawet jednego cyklu. Faza niepłodności względnej trwa u mnie 7 dni minus 5 miesiączki, zostają 2 dni a to i tak niepwne, bo każdy wie co oznacza słowo względna. Faza lutealna trwa u mnie 10 max 11 dni odjąć 3 wyższe zostaje max 8 dni. Zatem 10 dni w cyklu na sex i to w dodatku w okresie, w którym mam na niego najmniejszą chęć, no może te 2 dni po @ większą, to dla mnie za mało... Poza tym nie podoba mi się nastawienie w stylu: może pójdziemy do sypialni dziś, bo jutro już nie będzie można...
  2.  permalink
    daga282: Poza tym nie podoba mi się nastawienie w stylu: może pójdziemy do sypialni dziś, bo jutro już nie będzie można...


    Podzielam zdanie, spontaniczność ponad wszystko. :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    cheriniatko: daga282: Poza tym nie podoba mi się nastawienie w stylu: może pójdziemy do sypialni dziś, bo jutro już nie będzie można...
    Podzielam zdanie, spontaniczność ponad wszystko.

    hmm no cóż każdy wybiera swoje priorytety - dla mnie zdrowie i komfort psychiczny ponad wszystko a i przy NPRze jest spontaniczność jeśli się chce :wink: Jakoś nigdy nie mówiłam mężowi dziś sie bzykamy bo już / jeszcze można Za to wystarcza że załozę sexy koszulkę czy wpakuję się pod jego kołdrę i on wie (śpimy pod dwiema kołdrami)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Dziewczyny, to jest wątek dla staraczek a nie o metodach antykoncepcji. Troszkę mi tu Wasz wywód nie pasuje.

    Gratulacje dla plusików :bigsmile: Zaczynam się powoli czuć jak weteranka przy tych wszystkich nowych plusikach choć właściwego starania u nas dopiero 3 cykl. Wcześniejsze bycie ze sobą raz na cały okres płodny staraniem nie można chyba nazwać. Zaczyna mi brakować cierpliwości :devil:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Raz na cały okres okres płodny jak najbardziej można nazwać staraniami. Dowodem są ciąże po takich staraniach.
    --
  3.  permalink
    Agunia05: (śpimy pod dwiema kołdrami)


    Dokładnie jak u mnie :bigsmile:

    Agunia05 nie wątpię w spontaniczność osób stosujących NPR, jest tylko jedna maleńka różnica. Osoba stosująca tabletki może w ciągu całego cyklu wskoczyć do łóżeczka z partnerem kiedy tylko zapragnie, przy NPRze kilka dni jest z tej możliwości wyłączonych (i to tych z większym libido niestety):confused

    Nie chciałbym jedynie by piętnowano używanie tabletek i obwiniano je za wszystkie problemy świata związane z płodnością. Na tym portalu doskonale można zobaczyć jakie problemy prokreacyjne mają osoby, które nigdy w życiu tabletek nie zażywały. Śmiem twierdzić, że są to typowe choroby cywilizacyjne.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Nikt nie piętnuje jedynie używania tabletek. Przyczyn niepłodności jest więcej, w tym wrodzone.
    --
  4.  permalink
    _Isia_: Dziewczyny, to jest wątek dla staraczek a nie o metodach antykoncepcji. Troszkę mi tu Wasz wywód nie pasuje.


    Właśnie... koniec tematu. Życzę miłych staranek wszystkim staraczkom :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Wiesz Amazonka, niektóre kobiety przy pierwszym razie zachodzą w ciążę. To znaczy, że wszystkie inne, które tak czynią też starają się o dziecko?

    Ja od mojego lekarza wiem, że należy współżyć trochę więcej niż jeden raz w okresie płodnym, żeby nazwać to staraniami po których można oczekiwać dzidzi i ewentualnie przy braku dzidzi zacząć się po jakimś czasie martwić.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Wiadomo, że nie wszystkie, bo pary mają różną płodność: od ogromnej do małej. Te o małej muszą dłużej poczekać na poczęcie albo potrzebują leczenia. Mimo to każde korzystanie z okresu płodności to już są starania.
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    u mnie w trzecim cyklu sie udalo ... przy czym w pierwszym zaczelismy zbyt pozno, w drogim wyjechalam w srodku cyklu do pl... praktycznie trzeci mozna nazwac tym pierwszym :)
    --
    •  
      CommentAuthorchariklo
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Ja tylko dodam ,jeśli chodzi o 1 raz w cyklu (nawet niekoniecznie stricte w okresie płodnym ) nam zaoowocowało córeczką ;)dla odmiany wcześniejsze częste starania okazały się nieskuteczne więc jestem kolejnym dowodem ,że jak najbardziej 1 raz w miesiącu może wystarczyć ;)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Chariklo, przecież byłaś w okresie stricte płodnym. Zaznaczyłaś to na wykresie, że objawy płodności Cię ostrzegły, że niepłodność się skończyła.
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Amazonka: każde korzystanie z okresu płodności to już są starania

    To, że Ty tak uważasz, nie oznacza wyroczni dla wszystkich. Dla mnie starania to świadome i celowe próby zajścia w ciążę poprzedzone przygotowaniami, np. badaniami, dietą, suplementacją witaminami... To, że kobieta współżyje w okresie płodnym w wyniku przeoczenia objawów płodności lub pod wpływem impulsu, a nawet alkoholu, albo po prostu z czystej zwyczajnej niewiedzy, wcale nie znaczy, że się starała. Po prostu współżyła w okresie płodnym. Idąc Twoim tokiem myślenia - para, która generalnie stara się o dziecko, a (np. z powodu rozłąki) w którymś z kolei cyklu nie ma możliwośći współżyć w okresie płodnym od razu się nie stara? W końcu po coś jest jeszcze kategoria "nie staram się" i "jeszcze nie zdecydowałam".
    --
    •  
      CommentAuthorTres
    • CommentTimeSep 11th 2011
     permalink
    Sprostowanie - Cheriniatko, nie doczytałaś chyba, że ja właśnie tabletek nigdy nie brałam, a wyniki badań, które do tej pory robiłam (i M. też) są ok. (moja niedoczynność tarczycy już unormowana :bigsmile: i pod kontrolą). Wiadomo, że nie robiłam jeszcze wszystkiego - np. nie badałam drożności jajowodów czy szczegółowo wszystkich możliwych hormonów, ale też i nie ma ku temu chyba na razie powodów. Jak każda starająca się dłużej niż 1 czy 2 cykle wiem, że nawet starania w najlepszym czasie nie gwarantują w 100% powodzenia - szansa jest nawet mniejsza niż 50%! Dlatego staram się od jakiegoś czasu uzbroić w cierpliwość (czasem jest większa, czasem oczywiście mniejsza) i maksymalnie cieszyć staraniami:wink: Bo tak naprawdę, mimo ogromnej chęci przekazania życia i stworzenia pełnej rodziny, najważniejsze dla mnie jest pogłębianie bliskości między nami i wspólne cieszenie się nią. :twosome:
    --
  5.  permalink
    Tres, sorrki rzeczywiście nie doczytałam.
    Mój gin twierdzi, że szansa na poczęcie u zdrowej pary to zaledwie 40% w cyklu. Niestety nie dopytałam dlaczego tak mało, ale może coś w tym jest??
    --
    •  
      CommentAuthorarkada
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Ten wątek założony został dla dziewczyn-kobiet starających się o dziecko, więc nie zaśmiecajcie go informacjami o skutecznej antykoncepcji!!! To mija się z naszym celem, więc uszanujcie to i załóżcie sobie odrębny temat.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    nessie wielkie gratulacje:):):):swingin::thumbup::clap::clap:
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Oj tam,Arkada :wink: Przesadzasz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Hej, dziewczyny co tam słychać? :smile:
    Mam pyt, jeśli podałabym tu wyniki badania nasienia mojego męża to pomogły byś cię mi w analizie tych wyników?
    Dałam to pytanie na innym wątku, ale minęły dwa dni i nie mam odpowiedzi :sad:
    Czy któraś z Was mi pomoże?
    :smile:
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    A nie masz na tych wynikach norm z lab? Na ogół podają i normy obok i dodatkowo nazywają problem jeśli istnieje.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    I zajrzyj jeszcze tu -> normy dla mężczyzn
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Hej, Kaonashi dzięki, że odpowiedziałaś :smile: No, są te normy i jeden z wyników mnie trochę zaniepokoił i chciałam wiedzieć czy to aż tak źle...
    Tzn ruch postępowy (a+b) 18 > bądź równe 32%... a RESZTA JEST OK, ale te ruchy są bardzo ważne, prawda?
    Zaraz zajrzę na te stronę
    Dzięki :smile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    ruch jest dość ważny...
    jak nie najważniejszy...
    ponoć może być mniej plemników, gorsza morfologia ale i tak ruch jest naistotniejszy...

    chociaż do końca to chyba nikt tego nie sprawdzi i nie zbada :wink:
    poza tym 18 % się rusza
    nie ma tych wymaganych 32 % ale jest cokolwiek więc myślę, że trzeba się cieszyć...
    gorzej jakby było 0 %
    --
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Dzięki Teorka :smile: (a+b) 18 > bądź równe 32% wyniosło tyle, a ruch całkowity (a+b+c) 40>bądź równe 40%...
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    ważne, że się ruszają :wink:
    a tak jak napisałam - do zapłodnienia potrzebny jest jeden jedyny plemnik więc tego :smile:

    poza tym badanie nasienia wykonane RAZ nie jest za bardzo podstawą do ostatecznej diagnozy..
    zawsze trzeba powtórzyć [za ok 3 msce] i dopiero wtedy można oceniać...

    mojemu mężowi za I razem wyszła silna teratozospermia a za II razem nasienie książkowe, idealne, wręcz się androlog zachwycał że dawno nie widział tylu plemników u faceta...
    więc sama widzisz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    To drugie badanie po 6 miesiącach pierwsze wyszło a+b 20 a teraz po tych 6 miesiącach 18 co nas bardzo zdziwiło, bo bierze androvit... Dlatego tak dopytuje :smile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    a czyli to drugie bylo...
    no ale róznica nie wielka bo 18 a 20 to "prawie" to samo...

    wiesz co nam androlog powiedział ?
    że te wszystkie androvity, salfaziny, proxeedy i inne specyfiki na poprawę nasienia przepisują tylko po to, żeby pacjenci [zwłaszcza kobiety bo to one najbardziej przeżywają...] mieli świadomość, że coś się dzieje w temacie i coś się robi, żeby było lepiej...

    wg niego takie specyfiki nie pomagają a że czasami po nich nasienie jest ciut lepsze to zbieg okoliczności
    nic więcej...

    w sumie coś w tym jest bo nie widziałam nigdy przypadku, żeby z tragicznych wyników nagle zrobiły się idealne po stosowaniu tego typu leków
    --
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 12th 2011 zmieniony
     permalink
    No, proszę...
    Jeszcze raz dzięki za odpowiedź :smile:
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 12th 2011
     permalink
    Ale tu dzisiaj cicho...
    •  
      CommentAuthorlapa
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    pewnie wszyscy zajęci staraniami :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    A ja pracuję przy kompie i co chwilę tu wchodzę. Jestem pozytywnie uzależniona od tego forum :smile:
    •  
      CommentAuthorSocha20
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Hej dziewczyny, skoro tu tak cicho to może ja powiem że od 3 cykli staram się o dziecko i już nie moge się doczekać :) wydaje mi się że znowu się nie udało bo czuje zbliżającą się @ :/ Ale jeszcze ta mała nadzieja jest :) Pozdrawiam!
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    I znów przyjdzie pewne rzeczy zaczynać od początku. Możesz w związku z tym poczuć się ogromnie zniechęcona. Brak spodziewanych rezultatów, pomimo licznych starań, popsuje Ci humor na cały dzień. Nie należy tracić nadziei, jednak w tym przypadku powinnaś na jakiś czas przestać o tym myśleć. Zająć się czymś zupełnie innym, co da Ci sporo satysfakcji, za jakiś czas z nowymi siłami spróbuj ponownie.

    Mój horoskop na niedziele , więc zapewne @ nadejdzie
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Hehe, dziewczyny nie mówcie,że wierzycie w te horoskopy :wink: Przecież to stek bzdur. Co ma horoskop do tego czy kobieta zajdzie w ciąże i się uda czy nie? :wink: Ja owszem też czasem przeczytam z czystej ciekawości,ale jest to na zasadzie z przymrużeniem oka :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Przymrużenie oka wystarczy, aby się przejmować stekiem bzdur.
    --
    •  
      CommentAuthorSocha20
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Zgadzam się, czasami coś się sprawdzi ale zazwyczaj to zwykłe bzdury, także trzymam za was kciuki dziewczyny :)!
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Mi ostatnio się sprawdza horoskop,a co do tego z niedzieli to mam taką małą wiarę ze nie nadejdzie
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Podejrzewam, że Twój horoskop sprawdzi się też u mnie i u całej chmary innych.
    --
    •  
      CommentAuthorlapa
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    bzdury czy też nie to, jednak przyciąga uwagę wielu ludzi!!! :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Kiedyś była reklama czasopisma dla kobiet w innej gazecie. Niezapomniany tekst głosił:
    Moda, horoskopy, przepisy, plotki z życia gwiazd itp. - wszystko, czego nowoczesna kobieta potrzebuje

    Otóż mamy takie czasy, że dla nowoczesnej kobiety horoskopy stoją na 2. miejscu w hierarchii jej potrzeb. ;-)
    --
    •  
      CommentAuthormonika1046
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    Kiedyś sobie czytałam te horoskopy ot tak, a teraz w ogóle do nich nie zaglądam, nie ma sensu tego czytać... :smile:
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 13th 2011
     permalink
    I prawidłowo :wink: Poco się nie potrzebnie nakręcać.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.