Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorSocha20
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Ja od jutra zaczynam serduszka :devil::bigsmile::cool:
    •  
      CommentAuthorAshanti_88
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Talinka: No właśnie nie! Po domu zazwyczaj chodzę w krótkich spodenkach, a do spania mam taką piżamkę krótkie spodenki i bluzeczkę na ramiączkach, obcisła niby ale to nie to samo co bielizna sexi :D:D


    Ja wychodzę, bo mnie dobijacie z tą ochotą waszych facetów :(:P
    -- , , ,
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Spróbuj koniecznie - faceci to wzrokowcy :cool:
    Jakaś koronkowa koszulka - stringi i gra :P
    --
    •  
      CommentAuthorAshanti_88
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Talinka: Spróbuję :) Jeszcze zrobię kolacyjkę przy świecach (o ile nie padnie na stół ze zmęczenia) :D

    Zaraz będę zmykać :( Mam klienta na samochód, zobaczymy czy kupi :)
    -- , , ,
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    To powodzenia! Zarówno w sprzedaży jak i zachęcaniu męża :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Talinka: faceci to wzrokowcy

    Talka, to generalizowanie:wink: Może większość, ale nie wszyscy :smile:
    Typ człowieka nie zależy od płci. Mój mąż jest na przykład kinestetykiem:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Nie napisałam, że wszyscy. :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAshanti_88
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Talinka: Dziękuję :*:)

    Agael77: Mój M. też nie jest wzrokowcem,ale jak mnie widzi w czymś ładnym to mu ślinka cieknie :bigsmile:
    -- , , ,
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Btw. wyjątki potwierdzają regułę, czyż nie? :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorAshanti_88
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Ja spadam kochane :(
    Będę w piątek :*
    Jakby co to pisać PW ;)

    Fajnie,że tu trafiłam .. Już tęsknię ;( Papa:*:*:*:*:*
    -- , , ,
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Talinka: Btw. wyjątki potwierdzają regułę, czyż nie?

    Absolutnie tak :tongue:
    --
    Ashanti,powodzenia w sprawie sprzedaży samochodu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    29-32 - cykl stalowo regularny. Koleżanka nieźle Cię wkręciła. ;-( Nie daj się więcej. Skup się na informacjach od eksperta, z Bazy wiedzy i swojego podręcznika, a nie będziesz zawiedziona.
    Jako początkująca miałam cykl 27-51 i też dało się rozpoznać płodność i niepłodność.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeSep 21st 2011
     permalink
    Kurczę gdzie te plusy są...:confused: coś ostatnio się przystopowało:confused:
    --
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Witam Was , ja niestety już w pracy. Dzisiaj odbiór wyników z wczorajszych badań.
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Estradiol 49,52 pg/mL; norma 25-195

    FSH 4,54 mIU/mL; norma 3,5-12,5

    LH 4,4 mIU/mL; norma 2,4-12,6

    Prolaktyna 8.89 ng/mL; norma 3,4-24,1

    Testosteron 0,535 ng/mL; norma 0,06-0,82
  1.  permalink
    Techniczne - no to ładnie wyszło! :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    A progesteron to najlepiej robić 7 dni po skoku?
    --
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    7 dni po odbytej owulacji
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    6-7 dni po skoku, ja robiłam ostatnio 2 razy w 6-tym dniu wyższych temp., w tym cyklu też tak zrobię, będę miała porównanie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    techniczne tylko w tym problem, że nie wiem dokładnie kiedy ta owulka następuje...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Basiu, mi lekarz mówił, że chodzi o środek fazy lutealnej, bo wtedy progesteron ma najwyższą wartość. U mnie ostatnimi czasy fl ledwo sięga 11 dni, dlatego robię w 6-tym dniu wyższych temp.
    --
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    a testy owulacyjne lub monitoring
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    monitoringu nie chce mi lekarz zrobić...a testy testami i tak nie wykażą owulacji jedynie podejście do niej.
    Kinga to tak podobnie jak u mnie z tą fazą, poczekam na 6-7 dzień.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Samoobserwacja jest najdokładniejsza z domowych metod.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    jak to lekarz nie chce robic monitoringu:devil::devil::devil:to idź gdzie indziej mi monitoring bardzo pomógł co widać na suwaczku:)
    --
    •  
      CommentAuthorAshanti_88
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Hussy: Nie sprzedałam samochodu .. Gość chciał za pół darmo samochód :/ Masakra ..

    Amazonka : Teraz będę się słuchać mądrzejszych od siebie i z tego forum :) Normalnie mi ulżyło,że mam regularne ;)
    -- , , ,
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    basia_87 jak to nie chciał zrobić monitoringów?
    Leczysz się państwowo czy prywatnie?
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Państwowo, nawet nie można tego leczeniem nazwać bo nigdy nic nie potrzebowałam. Na początku twierdził, że nie potrzeba, żeby dać czas naturze, a jak przez 3 miesiące jeszcze nie zajdę to wtedy zrobi. Później wypadła mi zmiana ranna, a lekarz tylko do południa jest, później była ciąża...a teraz kazał mi wstrzymać starania na pół roku i w sumie nie byłam u niego jeszcze bo szukałam innego lekarza i szczerze to u nas w mieście nie ma gabinetu na NFZ gdzie dobry ginekolog byłby codziennie:confused:
    --
    •  
      CommentAuthortechniczne
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Basiu a skad jesteś??
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Ashanti_88: Hussy: Nie sprzedałam samochodu .. Gość chciał za pół darmo samochód :/ Masakra ..

    No to może innym razem się poszczęści :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAshanti_88
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Hussy: No nie wiem, szkoda mi bardzo sprzedawać moje autko kochane:cry::cry: Jestem tak przywiązana do niego .. Ale cóż ;(

    Kurde, mój mężuś będzie dopiero w sobotę no i wtedy będziemy się tulić :cool::cool: Dziś mi się śnił dzidziuś :shamed::shamed::shamed:

    Już się doczekać nie mogę gdy będziemy mieć takiego małego szkraba :)
    -- , , ,
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Basiu ja tylko w czasach młodości bywałam u gin państwowo, gdy wizyty ograniczały się do wypisania recepty i ogólnego badania (też nie zawsze) - typowe ośmiominutówki. Czara goryczy się przepełniła gdy musiałam z cipką na wierzchu przemaszerować przez pomieszczenie do którego co chwilę wchodziła pielęgniarka a trasa dojścia z przebieralni na fotel wypadała idealnie na wprost drzwi i ciekawskich oczekujących. Stwierdziłam, że skoro nie potrafią tak zaaranżować pokoju (był wystarczająco przestronny) aby pacjentki czuły się komfortowo to ja dziękuję za taką "służbę" zdrowia. Po tym zajściu nie chodziłam do gin przez ok 4 lata. Gdyby nie moje problemy z zajściem i wsparcie znajomej położnej nie wiem czy bym się zdecydowała.
    Zdecydowałam się na wizyty prywatne i nie żałuję, bo wcale nie są to tak duże pieniądze. Więcej bym traciła biorąc dzień wolny od pracy, żeby dostać się do specjalisty.
    Teraz chodzę kiedy potrzebuję. Po pół roku leczenia gin dał mi swóją prywatną komórkę - dzwonię dzień wcześniej i umawiam się na wizytę w konkretnym dniu cyklu. Przyjmuje mnie podczas dyżurów w szpitalu (mogę iść np o 20:00), w prywatnym gabinecie, raz nawet przyjął mnie państwowo bez zapisywania 2 tyg wcześniej (takie ma terminy), gdy nie chciałam czekać z wynikami.
    Nie jestem już osobą, której należy poświęcić góra 8 minut. Lekarz wie jak się nazywam. To daje mi ogromny komfort.
    Myślę, że jeśli masz problemy z zajściem w ciążę to nie ma się co zastanawiać na prywatnymi wizytami. Nikt Ci nie powie, że nie warto robić monitoringów. Ja dzięki nim wiem, że lewy jajnik jest gorszy. W tym cyklu po raz pierwszy doczekałam się jajeczka (właściwie dwóch) z prawego jajnika. To daje ogromnego powera :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 22nd 2011 zmieniony
     permalink
    Basiu o monitoringu na nfz to w sumie nigdy nie slyszalam, takie "luksusy" tylko prywatnie
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Chyba zależy od przychodni. Ja cały okres leczenia miałam monitoring za darmo - jakieś 2 lata. Myślę, że trzeba podpytać lekarza. Oni nie o wszystkim informują, bo lepiej oczywiście kobietkę prywatnie przyjąć i kasę wziąć.
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 22nd 2011 zmieniony
     permalink
    Tamara74 przez okres leczenia? Z tego co słyszałam to robią ale jak się już jest w ciąży.

    Dziewczyny, a swoją drogą jak Wam się udaje chodzić państwowo? Nie pracujecie? Zwalniacie się? Bierzecie specjalnie dzień wolny?
    •  
      CommentAuthorAshanti_88
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    esteban: Ja chodzę państwowo do lekarza i nie pracuję teraz ..
    -- , , ,
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Esteban - tak, przez cały okres leczenia.
    Jak się udawało? Mój gin raz w tyg przyjmował do 19-ej i tak kombinowałam, żeby właśnie wtedy lecieć na usg. A jak nie - to oczywiście było zwalnianie się z pracy godzinę czy dwie wcześniej, nigdy nie miałam problemu, bo kiedy trzeba było siedziałam dłużej, dlatego szef się na to godził.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    tyle ze monitoring to nie raz w tygodniu a co dwa dni, pracujac faktycnzie moze to byc niewykonalne
    u nas monitoringu nie uswiadczysz nawet w prywatnej przychodni ktora ma umowe z nfz'tem
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Jeśli w pracy są jasne zasady to rzeczwyiście zwolnienie się nie jest problemem. Ja wolę tego nie nadużywać, choć przyznam, że w poprzednim cyklu się zwolniłam i to o 1/2 dnia, bo pracuję ponad 30km od miejsca zamieszkania.
    Ja to sobie kiedyś skalkulowałam. Wizyta to ok 50zł (tyle płacę teraz za wizytę z usg). Gdybym zarabiała 1500zł na rękę za dzień pracy dostawałabym te 50zł. Myślę, że gdy zarobki netto są równe albo przewyższają tą kwotę to można sobie pozwolić na wizyty prywatne - w końcu nie codzień chodzi się do lekarza. A gdy popatrzy się na to jeszcze tak - że zmarnowany dzień wolny wart 50zł i wizyta państwowa kontra niezużyty dzień wolny i wydane 50zł i wizyta prywatna - to wszystko przemawia za tym drugim, bo usługa lekarska jest nieporównywalna.

    Ale ja mam trochę inny sposób myślenia, więc nie traktujcie mnie od razu jako dziwaka :D
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    MrsHyde - zgadza się, tyle, że ja tak znałam doskonale swój organizm, że wiedziałam kiedy po clo mam iść na usg przed samą owu i ew po. Usg ograniczałam do min.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Esteban nie w kazdym zawodzie mozna wyjsc z pracy :)
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Wiem, wiem MrsHyde... często podejście jest takie, że nie robią problemów ale w razie zwolnień biorą to pod uwagę :]
    Ja wybrałam dlatego wizyty prywatne. Przynajmniej nie muszę się płaszczyć przed szefem - co jest nie w mojej naturze :)
    • CommentAuthorimpega
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Witajcie. Chce Wam pomóc zajśc w ciąże przez udzielenie kilka prostych wskazówek. Zaczne od tego, że ja z mężem leczyliśmy się 2 lata na bezpłodnośc w klinice w katowicach.U mnie wyszła niedoczynność tarczycy a mąż miał tylko 4 % żywotnych plemników. Po wielu próbach i nic. Dostawałam zastrzyk w brzuch w czasie owulacji i nic, byłam na stymulacji hormonalnej - clostiberget, i nic. Już mieliśmy się umawiać na inseminacje. Zrobiliśmy sobie 2 miesiące przerwy. Pjechaliśmy w maju do Chorwacji na 10 dni. Było pięknie. Po wczasach czekałam na okres żeby umówić się na inseminacje, a okresu nie było. Okazało się że jestem w ciąży. Teraz już w 4 miesiącu. Ale nie to Was interesuje. oto sposób sprawdzony który podziałał na mnie i mam go od położnej, która też miała ten sam problem a po tej metodzie jej też się udało:
    - wziąść gorącą i długą kąpiel może być sauna wskazane (po kąpieli macica się rozpulchnia i łatwiej jest przejść plemnikom)
    - zaraz po kąpieli bara bara (najlepiej w czasie owulacji - dla pewności)
    - po stosunku trzymać nogi w gurze do ok 1 godz.- da radę ja trzymałam tylko raz 40 min. i pomogło, lekarce też
    - można bez kąpieli ale trzymajcie długo nogi w górze, oprzyjcie je o ścianę, w tedy nasienie wpłynie dokładnie tam gdzie powinno - co Wam zależy NOGI DO GÓRY!
    Pozdrawiam i życzę powodzenia.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    :rolling:
    Nogi w górze niezbyt się sprawdzą przy tyłozgięciu macicy, a nawet zadziałają odwrotnie... no, ale gratuluję... i zastanawiam się skąd tyle niepłodnych par skoro istnieje SPRAWDZONY sposób do wykonania w warunkach domowych
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    W "Jańciu Wodniku" też kobitka wisiała do góry nogami ... i co? ... i urodziła dziecko z ogonkiem.
    impega gdyby gorąca kompiel wpływała na poczęcie rodziałbym co 9 miesięcy ;)
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeSep 22nd 2011 zmieniony
     permalink
    impega: zaraz po kąpieli bara bara (najlepiej w czasie owulacji - dla pewności)

    fajne. ten fragment mi się podoba :devil:
    •  
      CommentAuthorlapa
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    no sposób rewelacyjny!!!!!!!!!!!:jumping:
    zaraz zacznę wcielać w życie :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorarkada
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    impega: zaraz po kąpieli bara bara (najlepiej w czasie owulacji - dla pewności)

    haha ja za każdym razem trzymam nogi w górze, dla stabilizacji podpieram rękoma tyłek, ale na razie efektów nie ma:confused: to forma wspomagania dla leniwych plemników którym ruszać sie nie chce :tooth:
    •  
      CommentAuthorTres
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    Ja tam nóżek w górze nie trzymałam (ale fakt, że podobno mam lekkie tyłozgięcie:), kąpieli gorących nie brałam, aż tu nagle, po bezskutecznym wykorzystywaniu relaksacyjnych i wyjazdowych wakacji, po powrocie do troszkę stresującej pracy, w 8 cyklu starań - łamiąc wszelkie zasady wymienionego wyżej niezawodnego sposobu:) - odebrałam dziś pozytywny wynik bety;) :crazy:
    Powyższym tekstem odpowiadam także na niedawny apel o plusiki:) Mam nadzieję, że teraz się posypią gęściej - przesyłam fluidki :rainbow:
    Trzymajcie dziewczyny kciuki, żeby wszystko było w porządku (w sobotę druga beta, 4.10 wizyta u lekarza).
    --
    •  
      CommentAuthorarkada
    • CommentTimeSep 22nd 2011
     permalink
    TRES :peace:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.