Agna a ja myślę, że wczoraj miałaś szczyt objawu śluzu, a teraz rozpoczeło się wysychanie. To zupełnie normalne, owulka jest często w dniu szczytu, a szczyt jest przed skokiem tempki. Wszystko jest prawidłowo! Staraliście się idealnie na synka Trzymam kciuki!
Mloda zonko ja też czekam na wynik testu, a dokładniej na II
Zawsze jest tak, że raz jest ciężko, a raz łatwo. Jednym wychodzi za pierwszym razem, a innym po 5-8 latach walki. Ale zawsze najważniejsze jest to, że w końcu się udaje! A przeciez to jest najważniejsze!
Trzeba więc kobitki wierzyć! A czasami nawet wierzyć w cuda!
Ja starałam się ponad 5 lat. Dwie ciąże (w które zaszłam bo wielkich bojach ) straciłam z nieznanych przyczyn. Wszyscy lekarze w końcu jednogłośnie stwierdzili, że po prostu mój organizm 'nie toleruje' ciązy, po prostu ją zabija... (wszystkie badania wychodziły ok. także genetyczne i immunologia. U lekarzy byłam chyba z dziesięciu, w różnych klinikach). Usłyszalam w końcu - przykro mi, z pani problemami z płodnościa + nieznane przyczyny obumierania ciąż na pewno się nie uda. Nawet nie ma Pani co startować do inVitro Szkoda Pani pieniędzy bo ciąża i tak obumrze
I mimo tych wszystkich smutnych opinii, które usłyszałam jestem kolejny raz w ciąży I to już sama końcówka. Więc nie dość, że zaszłam w ciążę to jeszcze szcześliwie (jak na razie) donosiłam ją prawie do końca (bo to juz 9 m-cy )
Tak więc powtarzam - wiara czyni cuda! I tak musicie myślęć Nie czas się liczy, ale efekt!
Mloda zonko ja już mam jednego synusia, drugiego też byłoby super mieć. A czekam na Twój wynik testu ciążowego i na Twoje II O synusiu pisałam też do Agny, że się starali w sam raz na chłopca. O sobie nie wspominałam bo ja dopiero po owu i jeszcze mi przyjdzie poczekać trochę.
o jejq ile sie namnorzyło tych komentarzy :) po pierwsze młoda_zonko tez czekam na wynik twojego testu i mocno trzymam kciuki :) a po drugie to zagladajcie tez czasem na moj wykres co??? oczywiscie jeszcze nie teraz bo to dopiero moj 5 dc i narazie tam nic nie ma ale tak pozniej i informujcie mnie co i jak bo ja sie dopiero wdrazam w to :)) i tez chce miec synka :)))
nie dzieki nie zapeszam :P i ja trzymam kciuki :P a co do celowania to hmmm zebym to ja wiedziała jak:Pale mam jeszcze pare dni do blizszego przyjzenia sie waszym wykresomco nie ??
Notes, czemu nie pracować, skoro się dobrze czujesz? U mnie w wydawnictwie koleżanka pracowała do 8 miesiąca. Poszła na zwolnienie lekarskie dopiero kilkadziesiąt dni przed rozwiązaniem. 2 dni po moim ślubie urodziła dużą dziewczynkę (oboje rodzice są wysocy). BTW: daty szczęśliwego testu są w tabeli dla starających się - gdyby się ktoś pytał.
Witam dziewczyny, dopadłam kompa dopiero teraz, cały dzień byłam poza domem! U mnie bez zmian, strasznie bolą mnie nabrzmiałe i wrażliwe piersi, tylko dzisiaj bardziej sutki, w ciągu dnia pobolewał mnie brzuszek jak na @! Może jutro przyjdzie! Tempka dalej na tym samym poziomie!
p.s. A, i jeszce dzisiaj mam bardziej wyczylony węch, wszystkie zapachy mi przeszkadzały, ale przed i w trakcie @ też tak czasami miałam - chyba...!
hej dziewczyny - a ja niedawno wróciłam z imprezki :) robilismy imieniny MM u jego dziadków , ale było super :) kociołek , grill , whisky , wódka , ja oczywiscie prowadziłam samochód , musiałam dowieść MM do domku
IWA - jakby @ miała przyjsc to tempka powinna spaść , a u Ciebie cały czas wysoko ponad II linie ( sprawdzałam wykresik ) na dzisiaj miałaś termin @ , kiedy testujesz? Trzymam kciuki , mocno.
Oj kochane były staranka jeszcze dzisiaj w południe były staranka....ale tak jak pisze PaulaC mam nadzieję ,że dobrze interpretujesz mój wykresuk To prawda wczoraj test pokazał ,ze mam owu ... był śluz -a dzisiaj test pokazał znowu słabiuską kreskę testową i niemiałam na zewnątrz śluzu... Mam nadzieję ,ze masz rację i twoje przewidywania się sprawdzą --- mi jest wszystko jedno9 syn czy córka) aby było zdrowe i silne !- będzie tak samo kochane !
Ale nie nastawiam się -boję się rozczarowań! A tempka dzisaj wyższa była.... czyli tak jakby po owulacji... no zobaczymy- były staranka.. teraz czekam ;-) tylko już teraz stawia wielkie STOP dla wszystkich objawów rzekomej ciązy... zawsze coś am sobie wymyślam... a to coś ściska w podbrzuszu , a to piersi większe i ,że bardziej bolą (chociaż do tej pory bolały mnie tak samo- a wmawiałam ,że bardziej!)... itd..... itp
ahhh jak ci dobze agna :) idziesz sobie do mezusia a ja musze czekac na mojego do rana :( ale to nic bo przeciez rano tez sie mozna starac co nie ???;)
czesc kobitki, trzymajcie jesli mozecie za mnie kciuki dzis mam kolejne usg pecherzykow i okaze sie czy jest owu czy nie ma. strasznie sie boje. milego dzionka zycze
Asia77 jesteśmy z tobą - powodzenia i daj znać popołudniu jak tam ...! U mnie tempka skoczyła o 2,5 kreski, bolą mnie piersi, ale nie jakoś strasznie - nie wiem co jest grane, @ jak nie było tak nie ma! Boję się myśleć że to może być TO ...! Nie chcę rozczarowania! Poczekam jeszcze troszkę - chyba! A może test zrobię na dzień chłopaka - to chyba w sobotę - 30.09.???
Asiu trzymam kciuki mocno, mocno. Bądź dobrej myśli. Życzę Ci by pęcherzyk urósł i szykował się do pęknięcia.
Iwa wykresik masz piękny. Wiesz, że jesteśmy z Tobą prawda?
Agna to co napisałam wynika z mojej wiedzy o npr i z moich własnych obserwacji. Po owulce śluzu przestaje być dużo, zmienia się w niepłodny a w końcu zanika. Nic się nie martw kochana. Kciukasy zaciskam, żeby to był strzał w 10-tkę.
Mona super, że się grill udał. Wiesz, że mi zrobiłaś smaka? Zjadłam bym opiekany chleb i szaszłyki z kurczaka, mmmmm
witajcie dziewcznki jak tam poniedziałek? u mnie nadal nie ma @ a temka 37 dzisiaj też rano nie udało mi się zrobić testu bo spalismy u teściów może jutro?samam nie wiem boje się rozczarowania
Cześc Kobietki! Gratuluję Wam silnych nerwów ja przy waszych objawach juz dawno bym robiła test ! Oczekująca ja też czekam na taką fasolkę to by było bardzo budujące! Jutro wybieram się na usg jajeczek zobaczymy czy rosną ! I za tydzień insema....
tak jak któreś się udaje to rzeczywiście budzi nadzieję że nie jest tak źle i po kolei każda zajdzie diewczynki jak chcecie to obejrzyjciemój wykresik bo juz mam i udistępniłam dla wszystkich
zgadzam się z tobą skarbel taka godzina to barbarzyństwo! młoda_żonka ja też boję się kolejnego rozczarowania, tempka mi skoczyła, @ jak nie było tak nie ma, piersi bolą - troszkę, już mniej! Ale test zrobię chyba dopiero za parę dni! Boję się ...
IWA KOCHANA ... ROZCZAROWANIE JEST STRASZNE MIAŁAM DWA RAZY TĄ PRZYJEMNOŚĆ aLE MĘCZĘ SIE BARDZIEJ JAK NIE MAM @ I KAŻDY NAJMNIEJSZY OBJAW ZARZUCAM NA TO ,ŻE TO MOŻE FASOLKA.....- I DLA MNIE TO JEST BARDZIEJ STRESUJĄCE- A JAK ZROBIŁAM TEST ZA KAZDYM RAZEM I WYSZEDŁ NEGATYWNY TO ROZCZAROWANIE OWSZEM- ALE JAKOŚ DOCHODZIŁAM DO SIEBIE I CIERPLIWIE CZEKAŁAM NA @..... TAKIE ŻYCIE- WOLĘ NAJSZCZERSZĄ PRAWDĘ NIŻ NIEPEWNOŚĆ..... BO JAK TA NIEPEWNOŚĆ CIĄGNIE SIĘ DŁUŻEJ TO ROZCZAROWANIE JEST DUUUUUŻO GORSZE I MOCNIEJSZE....
IWA, Młoda _żonko - podziwiam Was , u mnie niestety tempka zaczyna powoli spadać i sugeruje nadchodząca @ . Ja już przestaje sie łudzić . A jeszcze wczoraj wieczorem myślałam sobie , jak w sobote zrobie test i dam piękny spóżniony prezent imieninowy MM . Ufff strasznie mi dzisiaj przykro , czuje sie fatalnie , nic mi sie nie chce . W domu porzadek aż sie prosi , a ja siedze przed kompem i ruszyc mi sie nie chce . No i wyżaliłam sie ......
babyphat - dziekuje za komentarz . Pd Twoim wykresikiem też wkleiłam kilka słów . MM jak na razie nie ma takich odczuc , ale może dlatego , ze na razie to działaliśmy jeszcze spontanicznie . Ale kto wie , jak to bedzie w nowym cyklu . Tak sobie myśle , że może to i lepiej że to jeszcze nie teraz , ponieważ pod koniec pażdziernika wybieram się do mojej rodzinki , zeby byc z nimi przy grobie taty ( tata zmarł 13 marca tego roku ) a to jednak odległosć ( 600 km) i kto wie , czy przy początkowej ciaży lekarz pozwoliłby mi na wyjazd . Mama z siostra już sie nie moga doczekać na mój przyjazd , więc przynajmniej jak nie ciąża , to kilka wspaniałych dni spedzonych z najbliższą rodzinką .Tata mnie nauczył że : Nie ma tego złego , coby na dobre nie wyszło i staram sie tak myśleć .Chociaż czasami to strasznie niepowodzenia bolą .
a wyobrażacie sobie jakie bedzie nasz szczęście jak w końcu po takim wyczekiwaniu zobaczymy II kreseczki. bo to jest oczywiste że wszystkie je w końcu zobaczymy
mam nadzieje że w końcu zobaczymy . Sprawiedliwość musi w koncu być . A teraz z innej beczki : Dziewczyny na wykresie pokazuje mi o 0,5 stopnia wiecej niz wpisałam , linia prosta powinna byc na 36,90 a dzisiejsza tempka na 36,85 Wy też tak macie? Wejdźcie moze na mój wykresik , czy Wy też tak to widzicie ?
Mona bardzo mi przykro, że straciłaś tatę, a najbliższa rodzina tak daleko. Rzadko zdarza mi się, że nie bardzo wiem co odpowiedzieć, ale to chyba ta chwila. Ale gdybyś była obok wiedziałabym co zrobić
Moje kochane, lecę zrobić się na bóstwo, bo mój ukochany zabiera mnie na wycieczkę. 7 lat z nim mieszkam, a nadal potrafi mnie zaskoczyć. Chyba ze mnie szczęściara Wam życzę cudownego popołudnia i wszystkiego co najlepsze, jak zawsze. Wpadnę później. P.S. Skarbel ja ci odpiszę później nie zdążę teraz.Przepraszam