no własnie wieszv tez tak myśle ze wtedy najwiarygodniejszy jest tako niewiadomo czy wyjdzie masz racje jeśli jestem to nic mi nie ucieknie poczekam do misiączki dzieki za podpowiedz wiesz tak jak jesdna pisała ze dwa dni po stosunku juz zrobiła test i pozytywnie wyszedół niechce mi sie w to wierzyc zeby było poztywnie i wiarygone po 2 dniach dziekuje jeszcze raz i poczekam do miesiaczki;)
HCG pojawia się dopiero po zagnieżdżeniu komórki jajowej w macicy ok 7 dnia po owulacji, a wykrywalne stęzenie jeszcze później. No może wyszedł jej test 2 dni po stosunku - ale na pewno nie był to ten stosunek w którym doszło do zapłodnienia :)
no wiesz tez ni sie tak wydaje ale lepiej poczekam nic mi nie ucieknie jak mam byc to bede a jesli nie to dalej staram sie bo wiesz dopiero 2 cykl po HSG za miesiąć jade do lekarza ale powiedział bo teraz byłam ze wszystko w pożądku i ze mam dwa pęcherzyki pękły własnie dwa dni temu i my w te dni serduszkowali tagze okres mam miec ko ło 24 ,25 stycznia to jak nie dostane do zrobić kiedu 36 najlepiej jak sądzisz bo lekarz mi kazał przycjechac jakbym nie dostała to 31 jest sens robic ten test czy poczekac do usg????
Dziewczyny.., jak myślicie.. czy to normalne i co oznacza śluz o cechach płodnych tuż po @. Dziś jest czwartek, w poniedziałek byłam na usg i ginekolog powiedziała że nie widać jeszcze zadnego pecherzyka. Cykle mam normalnie 35dni więc skąd ten śluz..?
Dziewczyny, odzywałam się na forum jakiś czas temu w sprawie CLO itd. Byłam wczoraj u ginekologa i stwierdził, że widać płyn poowulacyjny ( w zatoce douglasa), ale nie jest w stanie stwierdzić, czy jestem w ciąży, choć wydawało mu się, że widział maniuni pęcherzyk. Stosunek miałam w okolicy owulacji i brałam CLO, więc wszystko możliwe. Dał mi duphaston na podtrzymanie ew. ciąży. Ja mam ciągły ból w podbrzuszu od jakiegoś tygodnia, odbija mi się od paru dni i mnie "muli" - mdli, pare dni po przypuszczalnym zapłodnieniu chodziłam jak na rzęsach, spałam po południu... Nie mam zachcianek, typowych porannych mdłości, wielkiej senności. Nie chcę się nakręcać na ciążę, ale tak bardzo bym chciała i te wszystkie "objawy". Czy któraś z was miała taką sytuację, ze nie było widać kropki a była w ciąży?
Niestety, czekać. O ile dobrze kojarzę, masz już wyznaczony termin wizyty. Jeśli do jej czasu nie rozpocznie się krwawienie, na pewno lekarz podejmie decyzję.
blubis chyba czekac na @ spadajaca beta na takich wartosciach niestety oznacza ze ciaza obumarła i sie nie rozwija - ale poniewaz miałas wizje ciazy pozamacicznej to to chyba najlepsze wyjscie z sytuacji niemniej przykro mi bardzo
marcelka a ile jestem po tej owulacji? bo sa rozne sytuacje wczesnej ciazy nie widac na usg bardzo wczesne to i na testach sikanych nie wychodza wiec wszystko jest mozliwe :)
blubis nikt Ci tego na pewno nie powie moze była ale zarodek obumarł nie wiadomo bo jedynym niezaprzeczalnym faktem był płyn w zatoce który mógł (ale ni musiał) sugerowac pozamaciczna - jesli tak było to dobrze,ze ciaza nie rozwineła sie dalej
Ale lekarz nie powiedział mi na 100%, że to ciąża, w sumie moje cykle były różne, ale zazwyczaj 30 dniowe :) ciągle mnie boli i boli to podbrzusze, ciągnie mnie tak, jakby ktoś mi tam włożył pięść i rozpychał... Poza tym ciągle mam uczucie mdłości i odbija mi się... czy to są obiektywne objawy ciąży??? A lekarz mi nie wytłumaczył, o co chodzi z tym płynem... a wykresu nie robiłam, bo nie zdążyłam wykupić abonamentu.
Dziewczyny ,mam szczyt sluzu plodnego i test owulacyjny pokazal II bardzo tłuste :) w tym cyklu jestem bez wspomagaczy,1 cykl po odstawieniu clo,bez monitoringu,jak myslicie ile moze byc pecherzykow i jaka szansa ze zajde?
ciaza zatrzymala sie na 6tyg, chodzilam do 8 tyg,beta oczywiscie ciagle rosla do puki nie odstawilam duphastonu i nie zaczelam krwawic, czekalam na samoistne poronienie bo balam sie skrobanki, w 8 tyg,dostalam skurczy intensywnych i częstych i zaczelo sie poronienie, pozniej moja beta byla spadajaca ,po tyg, juz tylko 178, musialam kontrolowac bete,bo jakby nie spadla to by to oznaczalo cos zlego,ze macica sie sama nie wyczyscila, ale wszystko wyszlo ok,pozniej na usg bylo czysto
ale do lekarza tez moze idz. u mnie bylo o tyle lepiej widac ze mialam pecherzyc ciazowy juz spory,wiec po poronieniu juz go w macicy nie bylo,ładnie sie oczyscilam
bylam u lekarza, nie ma sladu po ciazy wiec nie musze miec lyzczkowania. mam czekac na krwawienie. troche tego nie rozumiem jak mozna poronic bez krwawienia?
Blubis,moja znajoma miała podobną sytuację. Robiła test ciążowy-pozytywny. Dwa dni pózniej kolejny - pozytywny,ale kreska już nieco bledsza. Dwa dni potem dostała normalnego krwawienia.Okres spózniał się jej ponad tydzień. Powiedziała,że były jakieś skrzepy,ale zazwyczaj miała. Więc też taka "dziwna" sytuacja :( Może powinnaś iść do innego lekarza jak masz wątpliwości?
to ordynator lekarza, wiec watpliwosci nie mam prawa miec. mam czekac na krwawienoe - 10 do 20 dni. Ciaza obumrala przy zaplodneiniu, nie ma nic w macicy wiec nie trzeba oczyszczac.
Blubis, musisz odczekać, Twój organizm musi zrozumieć, że ciąży nie ma i trzeba złuszczyć endometrium, dopóki beta w górze, mózg myśli, że ciąża jest.
Bonim, gwoli ścisłości, szczyt śluzu określa się retrospektywnie, dopiero jutro będziesz mogła powiedzieć, że był dziś, jeśli jutrzejszy nie będzie miał cech płodnych.
Fiufiu, dziękuję - jak zawsze - za odp. Nie rozumiem tylko jak to możliwe, że doszło do poronienia, zarodek obumarł, nic nie ma w macicy ani poza a nie było krwawienia..
blubis mozliwe mozliwe, ja mialam pecherzyk ciazowy w macicy 7mm ciaza przez tydz,stala w miejscu,pecherzyk nie rosl, 2 tyg czekalam na poronienie,i dopiero dostalam krwawienia,i dopiero wtedy beta zaczeła mi spadac, u ciebie jest bardzo wczesna ciaza,nic sie nie martw jestes pod kontrola lekarza,czekaj na krwawienie
fiufiu no tak ,masz racje,sluzu mialam mnustwo, II mocne krechy na tescie, dzis sluzu mam malusio i staje sie bialy lepki,ale jeszcze troche rozciagliwy,temki nie badalam, pozniej zrobie test owulacyjny,ciekawe co wyjdzie
Hej dziewczyny możecie polecić jakieś suplementy diety lub zioła dla mężczyzny. Moja znajoma stara się z mężem o drugie dziecko, ona miała robione badania, nawet udrożnienie jajowodów i nadal nic, więc upatrują przyczyny w mężu. Ma stresującą pracę, spędza po kilka godzin w samochodzie, non stop na telefonie i laptopie.
Witam Proszę was o radę jak namówić narzeczonego aby poddał się badaniom , próbowałam namówić go w każdy sposób , tłumaczyłam na czym polega badanie jak jest ważne dla mnie , prośbą , groźbą , płaczem , szantażem że odejdę od niego i nic on dalej twierdzi że nie widzi takiej potrzeby aby robić badania bo on na pewno może , cytuję jego słowa " co ma być to będzie " a napomnę że współżyjemy ze sobą od 5 lat nie stosując żadnych metod antykoncepcyjnych . Mam już dość ciągłego rozczarowania gdy przychodzi @. Błagam pomocy
korda próbowałam go namówić aby poszedł ze mną do lekarza , chciałam aby lekarz ( facet ) wytłumaczył mu jak facet facetowi jakie są powody że nie mogę zajść w ciąże , ale on nic, jest dosłownie niereformowalny i uparty jak osioł . Normalnie jak bym biła głową w mur.
korda wizytę u lekarza mam za tydzień i dostanę skierowanie na badania , wcześniej się nie badałam bo lekarz( teraz zmieniłam ) do którego chodziłam twierdził że mam jeszcze czas i on nie widzi potrzeby wysyłania mnie na badania , a po za tym pierwszą rzeczą jaką chciał ode mnie ( zanim mnie wysłał by na badania ) to były wyniki badań narzeczonego i tu się pojawia wspomniany wcześniej problem . Po drugie nie miałam wcześniej jakiegoś większego parcia na to aby mieć dziecko też wychodziłam z założenia że co ma być to będzie , ale jakoś tak po ostatnich urodzinach stwierdziłam że czas ucieka a ja nie robię się coraz młodsza tylko wręcz przeciwnie , w tym roku obchodzę 30 urodziny i że chcę mieć już dziecko i jak to twierdzi mój narzeczony on też chce.
kasia, a musicie oddać na miejscu czy możecie dowieść?? Mój też się bał, może nie samego badania, a wyniku. Dwa razy oddawał w domu, a raz musiał w laborze. Generalnie nie miałam z nim większych problemów bo sam chce mieć dziecko.
Kasiu, na jakiej podstawie Twój narzeczony twierdzi, że on na pewno może? Ma dzieci z wcześniejszych związków?
Na siłę niczego nie uzyskasz. Jeśli jesteś nieszczęśliwa, czujesz brak wsparcia z jego strony i ignorancję dla Twoich potrzeb,to może powinniście zacząć od przedyskutowania sensu istnienia takiego związku. Jedno powinno być dla drugiego całym światem i nie ma przebacz. Męska duma jest czasem koszmarna, ale nasza kobieca przebiegłość od stuleci daje sobie z nią radę. Wiadomo, my rządzim światem, a nami kobiety.
Facetom często się wydaje, ze jeszcze jest mnóstwo czasu na dziecko, bo oni faktycznie z punktu widzenia biologii mają czasu pod dostatkiem. Możesz go postraszyć statystykami wystepowania chorób u dzieci z późnych ciąż
Niektórzy faceci pod przykrywką rzekomej męskości robią pod górkę z badaniami... Nie kumam tego, mój mąż nawet się nie skrzywił jak gadaliśmy o jego badaniach. A ja uważam że właśnie bardzo męskie jest zmierzyć się z tym i dać wsparcie swojej kobiecie. Zresztą to jest wzięcie na klatę problemu, a nie omijanie go jak picza. Kasiu, nie obraź się, ale naprawdę musisz to przemyśleć jak FiuFiu napisała...
A tak swoją drogą nie rozumiem dlaczego lekarz nie chce najpierw przebadać ciebie. Może twojemu chłopakowi byłoby łatwiej, gdyby wiedział, że ty już przez to przeszłaś.
Ja uważam że to zależy od faceta. Znam dużo takich co to bez problemu się zgodzili z badac bo chcieli mieć dziecko ze swoją partnerką i to jako pierwsi się z badali. Bardzo dużo jest teraz par co to nie mogą mieć dzieci właśnie przez złe nasienie u mężczyzny. Im szybciej się facet z bada tym lepiej.