Walerianka3 - dziekuje :** biore sie za czytanie :)

witam niedawno poronilam ide na czyszczenie jutro do szpitala ,to juz moje drugie poronienie pierwsze 6 lat temu szesc lat czekalam i znow sytuacja sie powtorzyla mniej wiecej w tym samym tygodniu ,lekarz powiedzial ze maja wziasc probke do badania i dwa tygodnie czeka sie na wyniki,jestem zalamana,bo nie wiem dlaczego u mnie sie tak dzieje ,wyniki badan krwi mialam dobre rozyczki ani toksoplazmozy nie mam tsh w porzadku konfliktu serologicznego krwi nie bylo i mimo wszystko tak sie stalo,teraz mam takie uczucie jakby mnie cos uwieralo utkwilo w srodku,mam tylko nadzieje ze zabieg bedzie szybko zrobia badania i dowiem sie dlaczego.U mnie ciaza to loteria zadko sie zdarza bo mam problemy z pecherzykami a jak juz sie zdarzy to tak sie dzieje:( czy ktorejs z was przydazylo sie cos takiego??

Avenko czy robiłaś badania na przeciwciała jakieś? Warto by było zrobić, zapytaj lekarza o przeciwciała antykardiolipinowe, przeciwjądrowe...

Witajcie

Ja już nic nie ogarniam.Ale od początku zębolog zaliczony 1 skończony z drugim walczy, byłam też u gina i po pierwsze M. badanie nasienia , a ja odchudzić się i więcej ruchu i odpuścić starania (jak by to było takie proste!!!!!!!!)

Zbadał mnie nic nie skomentował( na podstawie lekko widocznej drugiej kreski z 1 marca na teście OW. stiwerdził że OW. przebyłam!!!!!!!!!!!)

Pow. że mam cytologie zrobić W NL ja że jestem w Pl. i tu chce zrobić teraz nie ma sensu już wprowadziłem bakterie i będzie zły obraz.
Usg jak jajniki się mają - to kiedy indziej bo pacjentka czeka na czw.mam sie umówic na kolejną wizytę , badania zleci tam na miejscu w czwartek a dziś już następna pacjentka czeka
Hormony nie ma sensu bo to w 3-4 dc

Może ja to źle odbieram , może rzeczywiście nic mi nie dolega(chociaż teraz to potwierdził ) i muszę odpuścić a gin, no cóż ....

Edzia503, niezly gin....zeby na podstawie ledwo widocznej kreseczki potwierdzic owu....usg tez nie zrobil bo juz ktos inny czeka.....szczerze ....to idz do innego gina, bo ten nawet czasu Ci nie poswiecil, nic nie powiedzial, nie wyszlas od niego madrzejsza o jakiekolwiek informacje. Toz to wola o pomste do Boga, mam tylko nadzieje, ze nie byla to prywatna wizyta i ze nie musialas placic za ta "wizyte".
dobrze, ze chociaz ze stomatologiem poszlo gladko.

Oj Edzia , tez mialam przeboje z ginami. Przez niekompetencje jednej przeszlam hiperstymulacje jajnikow, stracilam tylko nerwy, czas ( obowiazkowa przerwa 3 miesieczna ) i kase. Obecnie jestem juz u 3 ginki, ktora wydaje mi sie naprawde niezla :) zobaczymy jak to sie rozwinie.

edzia503: Badanie oczywiście płatne - bez tragedii 100 zl,

:

Edzia kurcze szkoda ze niejestes w Trojmiescie ...
Ja cala ciaze i przed chodzilam do ginia na NFZ..za zadne badanie niezaplacilam zlotowki,ciaza prowadzona perfekt ,niepominiete zadne badania itp...kiedy zaproponowalm ,kiedys ze przyjde prywatnie ,powiedzial ze niema takiej potrzeby to samo zrobi tu co i tam u siebie w gabinecie ,normalnie zloty czlowiek...

A co do tego gina ,wogole bym mu niezaplacila 100zl jak mozna powiedziec, ze on czasu niema bo pacjentka czeka...szkoda slow...placisz za wizyte wiec czas tez musi tobie poswiecic ,tyle ile go potrzebujesz....

Wariatka :D:D:D
Przepraszam ale rozbawilas ,mnie ,to jest lekarz a nie randka :D

Pomarańczka możesz zdradzić jaki to lekarz o którym piszesz? Ja co prawda się nie staram ale jestem z Trójmiasta i można powiedzieć, że szukam dobrego gina najlepiej na nfz

Pomarańczko ja też poproszę, mieszkam w Pruszczu gdańskim obecnie, więc chętnie podjadę jak to dobry specjalista Z góry dziękuję

Teraz będą do niego taaakie kolejki, że będziesz miesiącami czekać

anka_n1987: ostatni @ miałam 15 stycznia, @ powinnam dostać ok 11 lutego, a mamy już 7 marca. Do tej pory cykle miałam ok 35-40 dniowe

Między tymi terminami nie ma różnicy ani 35 ani 40 dni więc skąd to wyliczenie?

anka_n1987: A może po prostu było za wcześnie żeby mi pozytywnie hcg wyszło? Bo na usg gin sma nie był pewien czy sie udało czy nie. Jeśli możecie mi pomóc to byłabym wdzięczna.

Skoro testy z moczu i krwi były negatywne to lekarz nie mógł nic widzieć na usg, nawet nie mógł mieć podejrzeń. Nie obserwujesz się, nie wiesz kiedy byłaś płodna więc nie wiesz też, czy beta nie była za wcześnie. Moim zdaniem jeśli testy i beta negatywne to w ciąży nie jesteś. Z tego co piszesz na usg lekarz nie widział pęcherzyków czyli oznak zbliżającej się owulacji, a więc po wizycie raczej możliwości zajścia w ciążę też nie było, zresztą na Duphastonie owulacja jest raczej niemożliwa.

anka_n1987: ak nigdy bardzo nie mierzyłam długości cyklu ale od tego miesiąca muszę zacząć bo inaczej do niczego sensownego nie dojdę :(

Po co Ci mierzenie długości cykli? Przeczytaj sobie blog 28 dni i tam się wszystkiego dowiesz.

Witam
Jak już tu wcześniej pisałam staram się od 6 lat o dzidzie ale nic z tego .

Za 4 dni mam operację - stwierdzona endometrioza , na obu przydatkach 7 cm torbiele . Mam nadzieje iż po operacji będzie mi łatwiej zajść w upragnioną ciąże .
Wszystkim starającym życzę z całego serca samych sukcesów w staraniach i mam nadzieję że każda z nas zobaczy w końcu upragnionego " + ".

gosiaczek jak dla mnie czas dostarczenia za długi, a to ma bardzo duży wpływ na wynik. U nas trzeba albo na miejscu albo max do 20 min dostarczyć. A jaka była przerwa w współżyciu przed oddaniem i ograniczenie używek??

hey dziewczyny lekarz kazał dostarczyć w ciągu godziny również były zawinięte w watę i frottę i oczywiście pod pachą tak mi kazał:) i okres wstrzemięźliwości dwa dni zgodnie ozywiście z jego zaleceniami:) Myślę,że na ta chwilę po prostu M zaaplikuje jakieś witaminki dla mężczyzn a później zobaczymy co lekarz powie:) Dziękuje za pomoc. Pozdrawiam.

Dla mnie badanie dowiezione do godz jest bezsensu już samo upłynnienie powinno wynosić <60 min i u nas określa się je co do min, jest znaczenie czy upłynnienie wynosi 20 min czy 59. Żywotność też spada dosyć szybko, mam podaną na wyniku drogę jaką przebywają chłopaki w jednostce czasu więc po 60 min ciężko by ją było określić. U nas okres abstynencji seksualnej wynosił 5 dni, a zalecane od 3 do 7.
Ale jak widać u każdego są inne wytyczne byle by było dobrze, ot takie moje zdanie.
Anderka u was mogły być lepsze parametry, ale nie u każdego jest tak fajnie i każda minuta ma duże znaczenie, robiłam to badanie w dwóch laboratoriach, w jednym można było dowieść (chodź nie zalecają), a w drugim trzeba było oddać na miejscu.

Hej dziewczyny ja mam takie informacje odnośnie badania nasienia,że dostarczyć najpóźniej do 30 minut,bo najpóźniej do tego czasu powinna być wykonana pierwsza ocena mikroskopowa w preparacie bezpośrednim,więc jeżeli dowozimy to musimy uprzedzić lab. o tym fakcie,żeby od razu po dostarczeniu zostało wykonane pierwsze badanie.Co do wstrzemięźliwości,to zalecane są najlepiej 2 tygodnie

gosiaczek: z tego co widzę to nie są najlepsze wyniki nasienia - poniżej normy, oznaczenie C to ruch w miejscu czyli nieprawidłowy i u Twojego M =70 czyli bardzo dużo. Niemniej faktycznie uważam, że materiał został późno dostarczony i może to miało wpływ. Ostatnio zgłębiałam ten temat bo mój mąż też robił to badanie. Jemu wyszło na granicy normy (mogłaby być lepsza ruchliwość) a tak samo nie pali, nie pije i zdrowo się odżywia. Podaje linka do ciekawej stronki. Można tam szybko uzyskać bezpłatną odpowiedź na pytanie o interpretacje wyników nasienia
http://forum.badanie-nasienia.pl/viewforum.php?f=9

aiks: myślę, że pęcherzyk o średnicy 13 mm w 10 dc to prawidłowa wielkość i nie sądzę aby za jeden dzień mógł pęknąć. Średnio pęcherzyki przyrastają 2-3 mm na dobę. Uważa się, że pęcherzyk 20 mm jest dojrzałym i gotowym na pęknięcie. U mnie pękają gdy mają ok. 25 mm. ok 16dc, a mam cykle średnio 29 dniowe.

Ja mam już 7 albo 8 miesięcy starań o drugie dziecko. Za pierwszym razem od razu zaskoczyło. Nasz syn ma już 6,5 roku.
Od 4 miesięcy prowadzę monitoring usg i stosuję testy owu. Niby wszystko jest ok a w ciąże nie mogę zajść. Tracę jakoś już optymizm. Na dodatek w połowie tego cyklu dostałam swędzawki i mąż poszedł w odstawkę. Biorę Nystatynę i czekam na @. Dziś 18dc. Mój gin mówi aby jeszcze próbować do maja a jak do tego czasu nie zajdę to sprawdzi drożność jajowodów. Mam już 33 lata i każdy bezowocny miesiąc mnie podłamuje.
Boję się, że może mam endometriozę: mam bardzo obfite ze skrzepami miesiączki, ból przy tym okropny że biorę czopki z Diclofenaku (promieniuje na plecy i nogi) Odczuwam też często wzdęcia brzucha i ból w dole po lewej stronie (przynajmniej 3 razy w tygodniu) miewam też plamienia okołoowulacyjne i też przy tym odczuwam duży ból podbrzusza. Lekarz jak dotąd nic w tym kierunku nie robi.

Kasia200kh: czy Ty też miewasz podobne objawy przy tej Twojej endometriozie? Jak można zdiagnozować endometriozę? 100% pewności daje tylko laparoskopia? czy są też inne metody. Torbieli u mnie lekarz nie widzi.

Witam
buba79 , u mnie to wygląda tak miesiączki mam 7 dniowe dość obfite , bez skrzepów , przez trzy , cztery dni okresu bóle w dole podbrzusza są dość silne , pomaga mi tylko ketonal forte , i do tego ból i strzykanie w krzyżu , oraz kłucie w jajnikach podczas stosunków ( i to nie muszą być w cale skomplikowane pozycję ) . Od 6 lat staram się o dziecko ale nic z tego nie wychodzi , w styczniu poszłam do lekarza który dał mi skierowanie na usg waginalne , na zdjęciach z usg widać dwa torbiele 6 i 5 cm na obu jajnikach z cechami endometriozy . Wystawił mi od razu skierowanie do szpitala na operację usunięcia torbieli . Czasami jest tak że na usg nie widać torbieli , więc można sprawdzić poprzez laparoskopię lub poprzez badanie CA 125-marker jajników jeśli wynik jest podwyższony to może sugerować że coś się dzieje ( ale to nie oznacza że jest endometrioza) . Podaje ci link tam możesz poczytać sobie o objawach i metodach leczenia endometriozy www.endoendo.pl/. Oraz jest dość spory artykuł o endometriozie w gazecie " na żywo " lub " życie na gorąco " w środku gazety . Mam nadzieję że pomogłam ci choć trochę . Pozdrawiam

Jestem po wizycie u gina i wyszłam z receptą na clo, trzymajcie kciuki za skuteczność tego leku bo ja to od razu zakładam najgorsze

Mam nadzieję tylko, że jak lek będzie skuteczny to jakość nasienia mojego M będzie wystarczająca, bo wyniki nie najlepsze, ale tragedii też nie ma

Hey dziewczyny
A oto moje starania o dzidzię :
W dniu 14.02.2012 miałam robione usg vaginalne oto jego obraz:
17dc
trzon macicy w przodozgięciu o grubości 35 mm jednorodny
Echo endometrium 7 mm gładkie
W rzucie obu przydatków masywne zmiany torbielowate z gęstą zawartością bez cech unaczynienia patologicznego o wymiarach 66×41 mm i 57×50 mm-wskazana dalsza diagnostyka- torbiele endometrialne ?
Zatoka Douglasa wolna ?

Oto wieści z konsultacji w ICZMP.
O 9:00 stawiłam się na odział ginekologi operacyjnej , gdzie obejrzeli usg z lutego i wykonali usg :13 dc.
Endometrium 7 mm jednorodne
Torbiele w obu przydatkach : lewa torbiel dwukomorowa z gęsta zawartością o wymiarach 88x 63 mm , prawa torbiel jednokomorowa z gęstą zawartością o wymiarach 48x 43 mm. czyli torbiel sie powiększyła przynajmniej ta lewa .Zatoka Douglasa bez płynu . Następnie wróciłam ponownie na odział gdzie dwóch panów profesorów kazało położyć mi się na fotelu i jeden z nich wykonywała badanie palpacyjne ( czyt. palcami ) podczas którego ( dość mocny ból odczuwałam ) stwierdził iż mniejsza prawa torbiel znajduje się za macicą , a lewa większa jest z przodu macicy i odzie ku górze wielkości średniej pomarańczy .Obie torbiele nachodzą na siebie na trzonie macicy . Mam się stawić w niedzielę 11.03.2012 na 13:00 na izbę przyjęć , mam 4 godziny przed przyjściem na oddział nic nie jeść , kazali zakupić w aptece lewatywę oraz chusteczki nawilżające dla dzieci . Operacja w poniedziałek . Profesor powiedział że torbiele są duże i endometrioza jest to na 100% i jest dość mocno zaawansowana , przez co upośledza moją płodność i na razie nie mam szans na zajście w ciąże . Wyłuszczą mi torbiele oraz zrosty ale uprzedził mnie że przy tak zaawansowanej endometriozie może się okazać ( trudności w dostaniu się do wszystkich zrostów ) że będą musieli wykonać laparotomie i że trzeba będzie usunąć cały lewy jajnik ze względu na to że lewa większa torbiel oraz zrosty mogły doszczętnie zniszczyć jajnik . Poinformował mnie także iż później będę musiała podać się leczeniu hormonami aby zajść w ciąże , ale biorąc pod uwagę stopień zaawansowania choroby muszę brać pod uwagę metody wspomagania rozrodu do in vitro włącznie .

A więc tak przedstawia się sytuacja , trochę się rozpisałam ale chciałam wam jak najdokładniej opisać wszystko.

Buba - dziękuję za odpowiedź. Ja wiem, że pęcherzyk 13mm nie pęknie. Zastanawiałam sie czy w ogóle w tym cyklu pęknie.

Dziś (13dc) pęcherzyk 16mm - niestety słabo rośnie - od 10dc tylko 3mm
Czy coś z tego będzie?

Anderka - dziękuję za odpowiedź i podbudowanie mnie na duchu!
Bałam się, że przyrost 1mm na dobę jest za wolny. Dziewczyny z reguły piszą o 2-3mm na dobę
W niedzielę kolejne USG, ciekawe co pokaże