Dziewczyny...ja jestem kolejnym dowodem na to ze cuda sie zdarzaja :) ...przed wczoraj zrobilam test i wyszedl pozytywny, dzisiaj kolejny to potwierdzil...mam 33 lata i 7 letnia corcie ...w styczniu pozbylam sie spirali, ktora mialam przez 7 dluuugich lat (5 + 2) i moj ginekolog powiedzial ze pelna plodnosc odzykam od 3-6 miesiecy ale zauwazyl moja zmartwiona mine i dodal, ze cuda sie oczywiscie zdarzaja i nie mozna wykluczyc ze zajde w ciaze w pierwszym cyklu staran ale szanse jak podkreslil sa niewielkie ... ...tak wiec cuda sie zdarzaja Trzymam kciuki za Was wszystkie i z calego serca zycze kazdej z Was upragnionego plusika
Kolejny cykl starań trzymajcie kciuki Jakoś jestem optymistycznie nastawiona , w poniedziałek mam zamiar zapisać się do gina , żeby zrobić jakieś badania bo do tej pory nic nie robiłam i nawet nie wiem jakie się robi
Postanowiłam do was dołączyć :) też jestem starajacą sie. Niestety na naturalną ciążę nia ma u nas szans, dlatego w tym cyklu podchodzę do IMSI, jestem po zastrzyku wyciszającym, od środy zaczynam stymulację.
pozdrawiam wszystkie kobietki i życzę dwóch krech na teście :)
dziewczyny orientujecie się w wynikach progesteronu? robiłam go w 22 dc i wyszedł 53,4.. a dla fl norma jest do 27. Gin powiedział, że jest ok i owulka napewno była, ale martwi mnie taka duża różnica w stosunku do normy. Dodatkowo na własną rękę zrobiłam prolaktynę i też jest ponad normę- wynik 55 gdzie norma jest do 35. Gin nie zlecał prolaktyny, bo podobno przy regularnych miesiączkach ona nie jest istotna.. dziwi mnie to tymbardziej, że wyszła dużo wyższa a to chyba niedobrze.. ehh. Dodam, że jestem po clo i pregnylu.
hmmm.. no ja mam nadzieję, że ciąża będzie w tym cyklu, ale 22 dc to za wcześnie na sprawdzanie, moje cykle trwają aż 31 dni, więc pewnie nic by nie wykazało. Myślisz, że przy tych wynikach to może być ciąża? ja kompetnie nie potrafię interpretować wyników badań jeżeli nie mieszczą się w normie.
No to nie pozostaje Ci nic innego jak czekać, ale jeśli w 22 dc miałaś taki wynik to owu musiała być 7-8 dni wcześniej więc spokojnie za 5 dni możesz testować
Anderka dzięki:) jutro zatestuję, badania robiłam we wtorek, więc jutro (28 dc) chyba będzie ok. Ten progesteron daje mi nadzieję, bo w cyklu bez wspomagaczy wynosił jedynie 10,4.
Gdybym miała jakiś w domu to pewnie już bym go zrobiła, ale jak na złość nie mam akurat! :) póżniej kupię i do rana się wstrzymam.. może moja cierpliwość zostanie nagrodzona :D to już 14 cykl starań..
stosuje ktoś takie coś? lub słyszałyście o tym? „zegarek” płodności", bada zawartość soli. W okresie przed owulacyjnym dochodzi do stężenia jonów chloru, wykrycie go wskazuje, że za 4 do 6 dni nastąpi owulacja.
Zegarek płodności jest rodzajem biosensora, który noszony na nadgarstku pozwala zbadać zwartość soli, a w szczególności chlorku, sodu i potasu, które jest zawarte w wydzielanym pocie. Oczywiście w momencie wskazania szczytowej płodności warto zabrać się do pracy nad spłodzeniem potomka.
Hej. Dagnow: GRATULACJE Andźka: myślę, że też mogę Tobie GRATULOWAĆ
Dziś 21 dc, zrobiłam test ciążowy o czułości 10 i oczywiście jedna kreska. Owulację miałam jakoś w 13 dc (monitoring) Już 8 miesięcy starań i nic :( tracę entuzjazm i wiarę. Mąż ma trochę mało ruchliwe plemniki tj. A+B = 32% czyli na granicy. Je od miesiąca L-Karnitynę 1000, Folik, ProMen, Olej rekina i witaminki. Nie wiem czy to coś pomoże. Mam wrażenie, że to mało co daje. Mój M ma 30 lat, nigdy nie palił, nie pije i zdrowo zawsze się odżywia a mimo tego nasienie nie najlepsze (choć tragedii nie ma) Mam 33 lata. W tym cyklu, zaraz praktycznie od owulacji (nie widział lekarz samego pęknięcia bo akurat przypadał weekend, ale był dojrzały 22 mm pęcherzyk w 12 dc) BOLĄ mnie okropnie piersi, także budzi mnie ból w nocy. Całe nabrzmiałe i pod wpływem ściśnięcia brodawek wydobywa się kropla jakby siary. Dlatego zrobiłam ten test teraz z nadzieją. A może to po prostu nadmiar prolaktyny..?? miała któraś z Was tak? Do tej pory lekarz sam mi nie zlecił badań hormonów. Cykle mam dość regularne, ale bardzo obfite, długie i bolesne miesiączki. Przed ostatnim @ miałam 3 dni brunatnych plamień. Takie odczucia nie występują przy każdym cyklu (w przeciągu pół roku może tak miałam ze dwa razy) Może to jakaś niedomoga lutealna?? Kiedy powinno badać się przy takim podejrzeniu prolaktynę i progesteron??
Buba nawet gdyby miała byc to ciąża to za wcześnie na siare. Zrobiłabym koniecznie badanie prolaktyny bo raczej to ona spowodowała takie objawy. Nie trać entuzjazmu. Ja 13 cykli staram się, jutro pewnie zacznę 14 i po chwilach załamania we wcześniejszych cyklach nastał okres zobojętnienia. Wyluzuj i nie podchodz do serduszek jak do czegoś zaplanowanego i koniecznego do zrobienia. Znudzi Was sex, który będzie kojarzył sie tylko z ,,robieniem dziecka". Uwież bo ja juz ten etap przeszłam. Masakra.
Anderka: dzięki :-* może to głupie ale przechodzenie przez podobne problemy innego człowieka pociesza nas samych. Powiem Ci, że mój stan pomału zmierza też do takiego zobojętnienia. Już nawet przechodziłam z M przez niepowodzenia łóżkowe... taka presja, nawet podświadoma nie sprzyja... więc dla większego dobra staramy się do tego teraz zdystansować. Niemniej ten cały monitoring, który wydaje się być koniecznym przez to, że nasienie M nie jest takie mocne, już wprowadza niekorzystną atmosferę. Już sama nie wiem co dobre. A wiesz może kiedy tą prolaktynę należy wykonać tj. w którym dniu cyklu? Wizytę u mojego gin mam dopiero po @ Test wykonałam bo niby piszą, że już po 6 dniach od zapłodnienia może wykazać ciąże (wiadomo "może" tzn. że nie "musi")
Tak naprawdę prolaktynę możesz zrobić w każdym momencie cyklu pamiętając o tym by nie seksic sie dzień wcześniej ;), żadnego masowanka cycuchów, luzik i rano zjedz delikatniutkie śniadanie bowiem prolaktyny nie powinno robić się na czczo gdyż głód tez ja podwyższa. A niepowodzenia łózkowe z tego powodu tez nie sa mi obce
Anderka: jeszcze raz dzięki za wskazówki czyli z nami i naszymi facetami wszystko w porządku ;) niestety podświadomość z głowy wędruje czasem do sypialni ;) trochę mnie uspokoiła Twoja wypowiedź :) BUZIAKI lecę do pracki
Ańdzka: hejka kobitki mam pytanko bardzo wazne czy lek Castagnus moze miec wplyw na wynik testu ciazowego..powtarzalam go 2 razy i mam 2 kreseczki ;DDDD
hmm..... nie bardzo się znam ale II kreseczki to chyba można Gratulować
eee. wydaje mi się, że castagnus az taki nie jest by fałszować wynik testu. Myślę, ze można gratulować . Andzia a ile brałaś castagnusa zanik plusior wyszedł????
hej ja tez brałam castagnus i wynik pozytywny w tescie też sie o to pytałam i podobno nie ma wpływu tylko teraz jak juz jest domniemanie brac nie wolno:)
karla84 nic straconego jeszcze bedzie dobrze głowa do góry jesli czegoś gorąco pragniesz cały wszechswiat działa potajemnie by udało ci sie zrealizować marzenie powodzenie
crayzolka, nie mnóż swoich postów z jednym pytaniem. Skąd mamy wiedzieć czy zaszłaś w ciążę??? Jeśli współżyłaś bez zabezpieczenia w okresie płodnym - to TAK mogłaś zajść w ciążę!!
Hej dziewczyny, trochę czasu mnie nie było, ale przechodziłam chwilowe załamanko ale już jest lepiej. Napiszę co się u mnie ostatnio działo. M zdrobił badania nasienia zgodne z WHO, laborantka i lekarz stwierdzili ,, jest Pan zdrowy jak koń" Nie mam przy sobie wyników ale pamiętam że ruchomość a+b wynosiła 60% i 20% plemników o prawidłowej budowie. Reszta pomiarów też wypadła bardzo dobrze. Ja zgłosiłam się w 10dc na usg i lekarz stwierdził, że jest pęcherzyk na lewym jajniku ale jest malutki i w 14dc do poprawki. Nie pozostaje mi nic innego tylko czekać. Wszystkim zaciążonym gratulacje a za staraczki trzymam kciuki:)