Ja tez bede sie codziennie starac, czekam tylko na okres (cos mnie brzuch od wczoraj pobolewa wiec moze juz niedlugo dostane) i dzien w dzien bedziemy sie starac o nasze pierwsze malenstwo:)
Hej Dziewczyny, mam pytanie, czy tzw test stresowy czyli PRL przed i po MTC musi byc zrobiony w okreslonym DC? Pytam bo za 2 tyg bede w Polsce i moglabym to wtedy zrobic, mialabym szybko wyniki, u siebie musze czekac na to jakies 3 tyg... Prosze o odpowiedz. Aha do tej pory sama PRL (bez obciazenia) mialam robiona w 3 DC ale slyszalam ze test stresowy powinien byc zrobiony w 7DC, czy to naprawde ma takie znaczenie?
do erozp: nie znalazłam ich w żadnym polskim sklepie, mówiąc najprościej to taki niby korek, którym zatykasz dziurkę na parę godzin, żeby sperma nie wyciekła, wcześniej gusiadm pisała, że można zastąpić kubkiem menstruacyjnym, a kubek można już u nas kupić bez problemu
Treść doklejona: 26.04.12 17:25 do wioletty ja robiłam 8 dnia cyklu i z tego co pamiętam wbiłam się idealnie w termin który zaleciła mi pani ginekolog, robi się to w ten sam dzień w odstępie godziny czy dwóch (nie pamiętam), ja osobiście czułam się fatalnie po tabletce i w pracy wisiałam na fotelu jak zwłoki jakieś 3 godziny
Pomarańczka, po prostu ubiegłaś moje mysli ;) A u mnie zostało 5 dni... Temperatura jak na razie wysoko, ale wiadomo, wszystko sie moze zdarzyć :/ W tym cyklu w ogóle nie widziałam u siebie sluzu... Nic a nic... Pojawił się dopiero teraz. Taki zwykły, choć sporo. Dam znać jak zakończy się mój 5 cykl starań :D
u mnie właśnie @ się kończy. również kupiłam ten pree-seed już mi przyszedł-zamówiłam na ebayu z apteki i z dowózką niecałe 15 funciaków-tylko się zastanawiam czy to w każdy seksik używać czy w płodne dni ? doradzcie.
kasia151288 ja kiedyś jak robiłam testy owu to ta druga też mi nie wyszła mocno był słabiutki pasek-no ale u mnie jak się teraz okazało owu nie ma albo jak jest to pęcherzyk nie pęka.
iza1988 ja też mieszkam w uk i też się tu pseudo leczyłam dwa lata i nic! zupełnie!nie ruszyłam nawet z miejsca odkułam się i pojechałam do prywatnej polskiej kli niki i od razu coś się dowiedziałam.jak se pomyśle ile czasu zmarnowałam przez tych konowałów to uff scyzoryk się w kieszeni otwiera.a jedna baba lekarka to mi powiedziała,że gdyby była moją mamą to by mi z dupy te dziecko i tą ciąże wybiła i że mam wrócić jak skończe 25 lat to oni mnie wtedy zaczną leczyć,że kliniki bezpłodności nie są dla gówniarzy-mój mąż to myślał,że ja w depresje wpadłam bo ja taka byłam roztrzesiona po tej wizycie u niej chyba z tydzień.masakra.mam nadzieję,że Ty trafisz na lepszych lekarzy.a jak nazywa się i jak działa ten mikroskop?gdzie to kupiłaś.
no nic dalej łykam tabki i czekam owu może podziałają i wtym mies. będzie owu...
Anja: to ci wspolczuje lekarza! Ja niemam lepszego (z kazda wizyta jak bylam chora babka sprawdzala na google co moze mi byc I ZAWSZE przepisywala paracetamol!-jak to oni, moj maz to sie smial ze teraz tez mi pewnie przepisze na zajscie w ciaze) ja narazie czekam na wyniki, bo u nich to troche trwa! Ale pielegniarka na usg powiedziala, ze moge miec wlasnie problemy z zajsciem w ciaze skoro okres mam nieregularny po odstawieniu tabletek, jeszcze cos powiedziala ale to tak po medycznemu ze niezrozumialam wiec dalej czekam na wyniki, choc mi sie wydaje ze mam to samo co ty, albo brak owulacji albo pecherzyk mi peka zobacze co mi powie za tydzien I wtedy jak cos to pojde do prywatnego (chociaz on zyczy sobie za wizyty £100 no ale coz czego sie nie robi dla dziecka) wiem jacy sa angielscy lekarze u kolezanki jak przyszla do lekarza powiedziec czy jest w ciazy to odrazu spytal czy nie chce usunac?! Wyobrazacie sobie?! No ale coz, ja tez jestem zalamana-az sie wczoraj poklocilam mezem bo niczym innym nie zyje I o niczym innym nie mowie jak o dziecku, wszedzie je widze-w jakas obsesje chyba wpadlam a ten mikroskop owulacyjny zamowilam przez ebaya zaplacilam niecale 15 funciakow I jest naprawce super! Najpierw myslalam ze to jakas zabawka ale bylam tak zdesperowana ze kupilam. Rano przed jedzeniem I piciem nakladasz sline na szkielko I czekasz 5-10min az wyschnie, potem nakladasz na gore (wyglada to jak pomadka) I przekrecasz zeby sie powiekszylo I wychodza takie male kropeczki czarne-to dni bezploden (niestety u mnie takie od tygodnia) jesli jestes 2-3dni przed owulacja pojawiaja sie takie paseczki a jak masz owulacje to takie "paprotki" I wtedy trzeba dzialac ile sil:) I sprawdzac wtedy mozna nawet z 2razy dziennie czy owulacja nadal jest. To "urzadzenie" mozna uzywac nawet przez 2lata no I moze pozniej sluzyc jako srodek antykoncepcji-no ja polecam I niejest drogi(choc widzialam tez za 50funciakow, nie wiem czemu taka rozbieznosc cenowa) ja kupilam ca niecale 15f I mi pasuje:) jak cos to pytaj:)
owulacja trwa ok2-3 dni tzn okres kiedy mozna zajsc w ciaze okolo5 dni, wiec sama owulacja 1-2dni kiedy jajeczko jest zdolne do zaplodnienia, im wiecej jest paprotek tym jajeczko jest bardziej gotowe do zaplodnienia, dlatego mozna to sprawdzac nawet 2 razy dziennie (nie wiem czy wyrazilam sie ze zrozumieniem ). mikroskop moze sluzyc do planowania rodziny jak i zabezpieczenie przed niechciana ciaza, jako tzw. metoda naturalna, jesli sie sprawdza codziennie sline i nie ma dni plodnych czyli owulacji to mozna sie kochac, natomiast jesli sa paleczki albo paprotki to trzeba uzyc antykoncepcji badz nie kochac sie w tych dniach. wiec moze to tez sluzyc jako metoda antykoncepcyjna.
a u mnie znowu lipa :( dziś przyszła @ moja nadzieja powoli się wypala, a psychika siada, w związku z tym na jakiś czas zawieszam starania, koniec z liczeniem dni płodnych, wyznaczaniem owulki, mierzeniem tempki. Brak chęci do czegokolwiek, a w głowie tylko jedna myśl, czemu życie jest takie niesprawiedliwe ;((
a ja trochę zaspałam w tym cyklu.. zawsze chodziłam do gina w 13 dc zawsze były dwa pęcherzyki (po clo), więc podawał mi choragon (zamiennik pregnylu), na drugi dzień miałam skok tempki. A teraz poszłam tez w 13 dc a tam już nic nie było i skok był właśnie w 13 dc. To pewnie sprawka prolaktyny bo zbiłam ją w tym cyklu do 25 ng/ml (a wcześniej miałam 55 ng). I pierwszy raz dostałam dupka na ten cykl.. oby pomógł! :)
Lolek: NIE ZALAMUJ sie!! Bedzie dobrze bo przeciez musi byc! Tez jestem zdolowana I zalamana choc staramy sie dopiero pare miesiecy I nie mam nawet wynikow badan ktorych sie cholernie boje I nawet okresu od 2miesiecy niemialam wiec nawet niemoge zaczac sie starac! ale grunt to pozytywne myslenie (sama nie wierze w co pisze )ale nie jestes z tym sama I to mnie pociesza! Daj sobie na luz I zapomnij o tym ze sie staracie poprostu kochajcie sie I nie myslcie o tym dlaczego to robicie. A w polowie cyklu:" szampan truskawki I stringi na dupe" I cieszcie sie chwila!:) a bedzie dobrze bo MUSI BYC trzymaj sie
Dzięki Iza, Twoje słowa pocieszenia naprawdę poprawiły mi humor . I tak sobie myślę, że w pełni dostosuje się do Twoich rad licząc na to, że stanie się cud i w końcu będzie nas troje. Czego życzę i Tobie!!!
no to sie kurcze ciesze ze pomoglo:) a to jest sprawdzony przepis wiec na pewno pomoze, grunt to nie myslec ze sie stara i nie myslec o dziecku. Mi bardzo pomoglo te forum i wchodze na nie 15 razy dziennie(uzaleznilam sie) podniosl mnie na duchu ten temat i naprawde jest mi lepiej, ja ogolnie mam obsesje na punkcie dzieci, ciagle je widze i ciagle je slysze i ciagle o nich mysle i ciagle o nich mowie przez co staje sie nieznosna dla mojego meza wiec naprawde jest zle:) ale co mnie nie zabije to wzmocni i teraz dzieki WAM wiem ze nie jestem z tym sama i zawsze moge wejsc na te forum i przeczytac pare budujacych opiniii i porad! wiec trzymajcie sie laski i bedzie dobrze! grunt to pozytywne myslenie i dobre dzialanie:) nie myslmy o tym tylko cieszmy sie mezem i ta chwila przyjemnosci...w naszym szarym zyciu!!!
Właśnie dobrze, że można znaleźć takie forum i wiedzieć, że nie jest się samym i inni też mają takie problemy. Ale jedno wiem w końcu wszystkim nam się uda!!! i każda z nas w wątku "Nasze brzuszki" wstawi swoje zdjęcie i dzidziusia Damy rade.
Czesc dziewczyny pisze pierwszy raz, ale sledze forum od dluzszego czasu, mam 31 lat, staram sie o pierwszego dzidziusia od poczatku roku, na razie nieskutecznie, cykle mam regularne 28 - 29 dni, w tym cyklu (8dc) bylam na badaniu usg dopochwowym i lekarz stwierdzil,endometrium 5,3mm i ze w lewym jajniku jest pecherzyk wielkosci 18x21mm i do 3 dni powienien peknac, czy to nie jest trochu za wczesnie? wychodziloby na to ze owulacje mam ok. 11 dc, (zaznaczam ze nie mierze temperatury - ale od przyszlego cyklu pewno zaczne ), czy to ok? pozdrawiam,
Iza my się też trochę staraliśmy i kiedy w końcu odpuściłam to zaskoczyło a co najlepsze będąc w 13 dc na monitoringu lekarz stwierdził, że nic z tego nie będzie...ot taki nasz mały cudzik a jego mina bezcenna
dziewczyny przez chwilę zrobiło się tak pozytywnie i znowu smuteczki... cieszmy się piękną pogodą, bo dobry humor tylko może nam pomóc! proponuję na długi weekend zawiesić doły! a i nasi mężowie niech odsapną od naszych kwaśnych min
No w sumie dobry pomysl, u mnie akurat pada I jest pochmurnie wiec typowa pogoda na dola:( ale niech bedzie! Niech poczatek maja bedzie pozytywny. Ja sie pisze na to:) zapominam o wszystkim co zle I staram sie myslec pozytywnie chociaz przez te pare dni:)
Przecież na twoim wykresie prawie nic nie ma. Kilka temperatur w ostatnich dniach nie da nikomu obrazu sytuacji. Poza tym nie badasz śluzu, ani szyjki...
Nerwy są najgorszym towarzyszem... :/ A u mnie po dwudniowym spadku temperatura odbiła i trzeci dzien na tym samym, wyzszym poziomie... Jutro decydujacy dzien :)
U mnie temperatura ciągle niewiarygodnie wysoka, bo 37,1. Nie wiem czemu, ale mierzona w tym miesiącu od połowy cyklu. Zobaczymy co będzie dalej. Zrobiłam dziś test, sama nie wiem po co bo do @ jeszcze 5 dni i wyszedł ujemny. Ostatnie dwa dni praktycznie bez objawów, oprócz bolących piersi. Czekam niecierpliwie do 7.05.
u mnie z tą temperaturą zawsze było tak, że spadała przed samą @ -także niestety nadzieja była do końca; testy robię rzadko, bo bardzo mnie stresują, już wolę czekać na tą @...
hej laski, wlasnie wrocilam od lekarza z wynikami i jestem ZALAMANA moze nie tyle co wynikami ile tym wszystkim. Lekarka powiedziala ( w sumie nic nowego) ze moje badania krwi nic nie wykazaly i ze po USG stwierdza ze mam cos z macica, ze tak czasami bywa, ze kobiety maja problem z normalnym okresem badz maja go za czesto i ze musi mnie zapisac do kliniki ginekologicznej bo wie gdzie jest blad i tam sie mna zajma i beda mi wszczepiac komorki??czy cos takiego i monitorowac mnie zebym nie miala ciazy blizniaczej badz trojaczej (moze wie ktos dokladnie o co chodzi jej? bo nie do konca zrozumialam) wiec ja juz zadowolona sobie mysle-wreszcie mi ktos powiedzial co jest i wreszcie zajde w ciaze na co ona ostudzila moje szczescie mowiac ze do kliniki czeka sie 6-8tygodni ALE tak na wszelki wypadek ( tylko po to zeby mnie wkur.... i zeby odlozyc jak najdluzej wizyte w klinice-choc nie wiem po co) moj maz musi zrobic wyniki spermy i ja jeszcze ot tak na wszelki wypadek jeszcze raz badanie krwi-pojecia nie wiem po co, bo ani nie mam okresu ani owulacji ot tak zeby zrobic na wszelki wypadek! i teraz moj maz na wyniki spermy musi czekac 1.5tygodnia ja na pobranie krwi dopiero 15-go maja i 4 dni na wyniki wiec dopiero 20maja pojde do lekarza zeby mnie umowila do kliniki i znowu czekac 6-8tyg na spotkanie z ginekologiem!!! jakby teraz mnie niemogla zapisac a w trakcie bym zrobila wszystkie badania z mezem-ale nie oni musza na okolo wszystko robic no i jestem podlamana ze tyle to wszystko musi trwac moze ktoras z was wie co za badania w klinice bede miala i na czym one polegaja i jak dlugo trzeba czekac zeby po nich zajsc w ciaze? no i przede wszystkim najgorsze ze ja wciaz nie mam okresu!!:( blagam pomozcie!
Treść doklejona: 03.05.12 13:14 Z tego co rozmawialam z siostra polozna z Polski, lekarz mi przepisze Duphaston na wywolanie okresu i clostibegyt na jajeczkowanie no i tylko po to mam czekac 2miesiace no tragedia jakas! myslicie ze jak bym poszla do pol gin i bym powiedziala jakie wyniki zrobilam to by mi przepisal te leki? wam pomogly? ktos je bral? POMOZCIE!
sloneczko pislam ci wyzej ,ja mialam takiego baldziocha ze ledwo ja widac ,dzis moja siostra widziala test ,to powiedziala ze w zyciu by niepomysla ze to pozytywny . Jak pisalam wyzej wykonaj badanie beta hcg i bedziesz pewna na 100% :)) Ja tego samego dnia zrobilam bete .
hej dziewczyny, iza Ty się nie stresuj i troszkę cierpliwości, ciesz się, że przynajmniej pani ginekolog ma jakiś pomysł i podejrzewa jaka jest przyczyna - w klinice dobrze się Tobą zajmą i za niedługo będziesz nam tu pisać, że dwie kreski widać na teście dla Kasi ciche gratulacje, aby nie zapeszać... malutka ja go teraz stosowałam pierwszy cykl, dam znać jakie będą efekty; podobno niektórym dziewczynom pomogło, ale to zależy od przyczyny problemów z zajściem
malutka niestosowalm tego zelu ani innego z tej serii,wiec nic niepowiem na ten temat :) Ale gdzies na forum ,chyba w 30-kach starajcych sie ,byla rozmowa na temat tego zelu :)
Drodzy forumowicze, proszę o wypełnienia ankiety która jest częścią mojej pracy badawczej. Dotyczy ona niepłodnych par, a pytania skierowane są do mężczyzn (nie ma znaczenia kto w parze jest niepłodny). Jeśli jesteś kobietą to namów proszę swojego męża (partnera) do poświęcenia swoich 10 minut. To tylko chwilka a możesz przyczynić się do poszerzenia wiedzy dotyczącej psychologicznych aspektów niepłodności. http://www.ankietka.pl/ankieta/86180/wspolzycie-seksualne-par-cierpiacych-na-nieplodnosc.html Pozdrawiam, A.J