mam za to mądre ginekologiczne książki ale muszę powiedzieć, że czasami lepiej nie czytać bo tam o takich paskudztwach piszą, że przykro się robi... dlatego jestem tu, z wami - wy jesteście na czasie i łapiecie o co chodzi
chyba ja ... ale ja zawsze durny kujon byłam i wszyscy potem brali ode mnie notatki, a na egzaminach miewali lepsze oceny ode mnie; ale nie żałuje - ktoś musi robić notatki, żeby inni mogli się wyspać i wyimprezować
oj tak, ja jak poszłam na studia to zerwałam się z rodzicielskiego łańcucha i balowałam aż miło, gdy się ocknęłam miałam dwa laczki w indeksie ( na trzy egzaminy , a z trzeciego pał nie wstawiali)to dopiero sie ocknęłam, pamiętam jak kiedyś po pijaku częstowałam ludzi kapustą kiszoną z wiadra w windzie oj jazda była że hej ! kapusta wprawdzie cała się rozeszła, ale kac - morderca dopadł mnie o 4 nad ranem, a że leniuch czasem jestem to wypiłam wodę z kwiatów w wazonie bo mi się stawać nie chciało
Noo ja to mam o różnych przykrych przypadkach medycznych na co dzień, ciążach poronionych, noworodkach z potworniakami (u młodych zdrowych rodziców :-( ), rakach, wstrzykiwaniu trucizn szczurom... i innych takich przyjemnościach...
ale wyobraź sobie zuza - siedzisz w fotelu, otoczona gronem wnucząt, siwe włosy, laska i okularki i wprawiasz wnuczęta opowieściami nie z tej ziemi a one oczy coraz większe i buzia otwarta
babyhat to nie są nieziemskie historie a właśnie nasze "ziemskie" i prawdziwe, kiedys pisałam do gazety artykuły o treści lekkiej, łatwej i przyjemnej i chyba mi to zostało, piszę z doskoku bo sączę piwko i drugim okiem patrzę na Shreka, MM ma ochotę na miłosne uściski a tu mała nie śpi
Kiepsko widzę nasze temperaturki po takim sączeniu, ale co tam, raz na jakiś czas każdemu należy się chwila relaxu. Jak będziemy w ciąży, to koniec z tego typu relaxem
Julka buszuje , trunki się skończyły , amory przełożone na jutro ( nawet nogą bym nie ruszyła, nie mówiąc już o innych ekscesach erotico ) , pa pa do jutra czas na lulu lub aaa ( jak to określa moja córka)
no normalnie dobrze że tu zajrzałam przed snem! Tyle śmiechu to dawno nie miałam! Zuza jesteś boska a reszta babek Ci dorównuje! Dzięki wam będę spac spokojnie . dzięki
wychodzi nato jak tu czytam ze jestem chyba najmłotrza na forum , coś trzeba zrobić aby dziewczyny młodsze się dowiedziały o takim cudownym forum i wiele rzeczy by się dowiedziały!!! ....... życze wszystkim dobrej nocy!!
witam wszystkich w ten piękny poranek, ja już po śniadanku bo strasznie od rana jestem głodna będąc w ciąży, witam także wszystkie nowe babypath a widzę że jesteś z katowic, to zaraz koło mnie a gdzie dokładniej mieszkasz?
oj nie wiem czy bedzie az tak udany u tesciow ale przynajmniej mam nadzieje,ze bez @ A tak wogule to dziekuje I ja wam tez zycze milego i radosnego weekendu
czesc wszystkim - jak tam dzisiejsze tempki po wczorajszym piwkowaniu ?
U mnie dzisiaj też wspaniała pogoda , mam nadzieje że do jutra sie utrzyma , bo ja z MM i z Misiaką jedziemy jutro wypoczywac na swieżym powietrzu . Pozdrawiam i życze udanego weekendu.
Ano, poszłam się poprzytulać do wytęsknionego wybranka i spać. Agusiacze, działaj i popularyzuj NPR za pośrednictwem 28dni. Giga, taka tematyka u mnie, bo pracuję w czasopiśmie medycznym. Zwracam uwagę na styl, pisownię, język artykułów. Muszę każdy przeczytać co do joty... Dziś smutne przejście i smutek zapanuje w pracy. Zmarła starsza siostra szefowej. Były sobie b. bliskie. Obie paczka petów dziennie. Reprezentacja pracy uczestniczyła w pogrzebie. U siostry miesiąc po przejściu na emeryturę rok temu zdiagnozowano raka płuc w IV - ostatnim - stadium. Jak obie utrzymywały, przyczyną w żadnym wypadku nie było palenie...
witam dzis mialam znow usg i pecherzyk jest nadal i caly czas ma 21mm, ale bolal mnie dzis prawy jajnik wiec cos mi sie wydaje ze owu nadchodzi wielkimi krokami
to się Amazonko naczytasz - ja tego typu czasopisma też miewam w ręku ale czytam jedynie to co się rzuci w oko ;-) atmosferę w pracy też masz nieciekawą, współczuję - patrząc z medycznego pt widzenia może lepiej, że odeszła, bo to ostatnie stadium było pewnie dla niej ciężkie... tak się niestety dzieje...
a tak z innej rury - czy któraś z was kiedyś słyszała, że jajeczko z późnego zapłodnienia tzn. po 18dc ma jakieś mniejsze szanse albo cus??? bo ginekolog tak się jakoś wyraziła, że teraz, kiedy faktycznie jeszcze nie mam owy to zaczynam się denerwować
do tego już 3 dzień z rzędu mam drugą krechę na owu bladziutką i też mnie to martwi... to normalne czy odbiegam od normy??????
giga25, jesli chodzi o owu to nie martw sie na zapas wiem co mówie u mnie wczoraj byl 22dc i owu jeszcze nie bylo, wiem bo mam robiony monitoring i pecherzyk nadal byl, no i testy tez są jeszcze wątpiliwe, tak wiec testuj dalej a zobaczysz że beda II krechy na tescie owu
Witajcie jestem tu nowa i pragne dolaczyc do tych wszystkich ktore staraja sie o upragnione malenstwo.Pragniemy go bardzo z mezem .staramy sie juz przeszlo pol roku i niestety nie wychodzi mam nadzieje ze sie uda.Razem z wami pragne prowadzic obserwacje.Wierze ze bedziecie mi pomocne i razem bedziemy sie wspierać
duszyczko musisz być zalogowana, spróbuj napisać do Damazego o hasło w wątku >28dni zaprosi dziś 28 osób< mój wykres ale z programu FF jest w profilu, klikasz na mój login i wyświetla się profil
dziewczyny mam pytanie odnosnie mierzenia temp. jesli np wstaje godzine wczesniej to do mierzonej temp.trzeba dodac 1st czy odjąć?? gdzies o tym czytalam ale nie pamietam gdzie