Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.





gorąco polecam, tyle, że trzeba lubić tego typu filmy

tak się właśnie zastanawiałam czy ta metoda będzie dokładna, ale pomyślałam że lepsze to niż pod pacha :) w jakiś lepszy termometr też się muszę zaopatrzyć tylko muszę znaleźć jakąś lepsza aptekę bo w tych osiedlowych to mają wszystkie takie same - które po 2 miesiącach się psują. Mimo wszystko juz po tych kilku miesiącach starań wydaje mi się - w moim przypadku przynajmniej - że najlepszym wyznacznikiem starań jest śluz i testy owulacyjne. Z tą temp u mnie różnie bywa, zatem staram się tym nie sugerować. Dziwie mnie tylko to, że oprócz wysokiej temp test owu wyszedł pozytywnie ?! ( zrobiłam go tylko ze względu na tą wysoką temperaturę )dziwna taka wczesna owulacja, nie-owulacja,
Tak czy siak testy idą dalej i starania o małą fasolkę ! Wszystkim życzę powodzenia jednocześnie witając się na forum jako nowa użytkowniczka :) ps. ta możliwość sporządzania wykresów jest SUPER !!


?


ale niestety również plamienie od 24dc do 26dc, kiedy dostawalam @.
przez 2 miesiące miałam nadzieje ze to się unormuje, jednak nie- lekarz przepisał mi luteina 50 od 16dc do 26 dc... To mój pierwszy cykl z luteina, dziś 22dc, rano obudzilam się i dostałam kwrawienia nie było to kilka kropel bardziej kilkanasce kropel żywej krwi oraz jeden skrzep teraz mam delikatne brązowe plamienie za wczesnie, nie tak mialo byc 
Jestem już tym wszystkim zmęczona. Mam 28 lat jest mi smutno więc pisze. Pozdrawiam was...

Miło jest tak z kimś o tym wszystkim porozmawiać zaczynałam już chyba lekko świrować ;] Termometr owulacyjny tak jak mi radzicie już zamówiłam przez Allegro. Z tymi godzinami to jest tak jak mówicie jestem raczej śpioszkiem :) a do pracy chadzam na 9.00 ale czego się nie robi dla fasolki. Będę zatem wstawać wcześnie jak mi radzicie i mierzyć temp waginalnie. Rzeczywiscie biorę sporo leków, niestety niedoczynność tarczycy, podejrzenia anemii a do tego była mega wysoka prolaktyna ale już ją zbiłam dostinexem- ktorego już nie biorę. Teraz tylko ethyrox rano, w południe zelazo a wieczorem castagnus. Reszta czyli P.matruelle i wiesiołek biorę opcjonalnie. Mam super enndo ginegolog, ktora mówi że już wszystko ok i można działać. Ale jak na razie nic :( jeszcze męża muszę wypędzić na badania nasienia bo nigdy nie wiadomo ... jestem bardzo niecierpliwa :) zatem ta sytuacja jest dla mnie wyjątkowo cieżka.
fotka u mnie pod wykresem
