a ja ogólnie kawę piję jedynie jak mam na nią wielką ochotę :) taką jaką dzisiaj mi zrobiłaś, łyżeczka kawy rozpuszczalnej, ulubiony kubek, pół kubka wrzątku i reszta mleka ,,, hehe to moja kawa :) o już lecę podejrzeć przepis :D
anatol, inka, moja koleżanka pijała to w ciąży, bo lubiła kawę bez mleka, a lekarz jej powiedział, że może pić normalną, ale słabą i z mlekiem
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.12.12 12:38</span> tejsha ja tak samo kawę pijam ;) musi być duuuużo mleka :) dlatego w zeszłym roku dostałam od mikołaja męża ekspres ciśnieniowy, żebym sobie mogła latte robić :) i w sumie też już nie pamiętam kiedy ostatnio kawę piłam. Od jakiegoś czasu mi się coś poprzestawiało i tylko raz na jakiś czas, a kiedyś po 2-3 dziennie (i dzień bez kawy dniem straconym)
oj tak tejsha ja tez zwykle nie pijam, bo jak juz sobie kupie jakies capuccinco to mi moj D wyweszy i wypija kupuje jakies smakowe z pianka zwykle,zeby miec wlasnie jak mnie najdzie ochota.Ostatnio kupilam o smaku irish cream i piana jest na pol kubka, to zanim ja sprobowalam 5 saszetek nie bylo tak czasem mam ochote na kawke i cos slodkiego
w sensie bezsmakowe...bo u nas nie ma typu homo tylko takie do smarowania:) kanapkowe,ale geste jak twarozek ze smiatanka zmiksowany:) mysle,ze ew.mozna sprobowac zmiksowany bialy ser albo gotowy do sernika:)
a i pamietaj,ze cukru zawsze mozna dodac pozniej,wiec mozesz porpostu rozetrzec to maslo-prawdziwe bez oleju- z pol szkl.cukru pudru, sprobowac i jak cos dodac albo dodac serki rozetrzec, sprobowac i znowu dodac ile chcesz:)
no:)ale ja sie wlasnie nauczylam tego ich sernika-to ten moj przepis...oni uzywaja tych kanapkowych plus maselko:) najlepszy jest cytrynowy, inne smaki jakies za ciezkie mi wychodza:)
teraz mam blisko domu 'poloneza' wiec mase makowa na pewno kupie gotowa:p bo tu maku nie mozna kupic:p
o nie! zaczl sie ten czas-ogladania wykresow!!! ludzie odciagnijcie mnie od tego juz obliczylam,ze za tydz.moge testowac... problem w tym,ze jak teraz sie nie uda to wg wzoru moje plodne wypadna na Swieta...haha moj D robiony w Swieta, moj brat i 2 moich kuzynow(sa bracmi!), ja nie chce nastepnej panny(znak zodiaku) w domu my sie tu pozabijamy do rzeczy: w Swieta bede miec rodzine u siebie, a tu sciany cienkiejak my bedziemy serduchowac? doda,ze nasze lozko,mimo iz nowe to skrzypi
no to nie wiem czy sie da po cichu:P podloga tez skrzypi hihi zostaje nam prysznic ew. w samochodzie w drodze po zakupy ide golabki szamac.Nie chcialo mi sie gotowac, to kupilam gotowe i teraz siedze i mi sie nudzi...sprzatac tez mi sie nie chce,a jest co
nie mamy problemu jak brat D jest, bo ma taki sen,ze go mlotkiem nie dobudzi,a do tego chrapie tak glosno,ze wszystko zaglusza hehe
tejshus, w podpisie mam link do wykresu na ff, bo tu narazie konta nie dokupie z powodow Swiateczno-finansowych zastanowie sie po swietach nad przedluzeniem konta:)
kurczak jeden, nie dosc,ze ksiezna Kate w ciazy i do tego prawdopodobnie z blizniakami(w tv takie ploty) to jeszcze zdjecia 4raczek jednojajowych dzisiaj ogladalam ja porposze 3 dziewczynki(kazda rozna), moga byc na raz
marzycielka dla mnie to trochę skomplikowane wykresy na tym czymś, ledwo ogarniam te na 28 dni także poczekam na Ciebie tutaj :) mam nadzieję że szybciutko, po świętach dołączysz :)
to tak, wlasnie mam randke telewizyjna z harrym potterem,a konkretnie ze snape'em oh jak mnie ta postac kreci i w ksiazce zreszta tez
Mal77, jesli nie oplacisz konta, Twoje wykresy zostana,ale nie bedziesz mogla na nich komentowac, ani zakladac nowych.Bedzisz mogla komentowac u przyjaciolek,ale nie bedziesz mogla wysylac wiadomosci prywatnych oprocz zaproszen.Najwazniejsze: na forum bedziesz mogla pisac
tejsha jak dla mnie to ff jest prostszy:) wejdz na ten link w podpisie i zobaczysz moj aktualny wykres, a tam wszystko co trzeba:)
Ali nie smuc sie jak patrze na wykresy to nikt nie ma takiej luki miedzy bj i skokiem jak ja, wiec pupsko bedzie i tyle ja sie staram juz 32 cykl...z tym,ze biorac pod uwage zaangazowanie D to nie dziwota,ze nie zaszlam jeszcze... na badania mial isc 2 lata temu i co?nico.przeciez go sila nie zaciagne, nie da rady.
temp.moze wzrosnac tak jak przy owulacji,ale moze tej owu. nie byc.Raz borykalam sie z takim sztucznie(luteina) zakloconym cyklem. Temp. moze skoczyc przed owulacja, w trakcie i do 3 dni po(czy jakos tak).Skok mozna okreslic,kiedy po 6 nizszych pojawiaja sie 3 wyzsze temp, z ktorych wartosc 3-ej jest wyzsza od nizszych o 0,2 st.Zawile to brzmi,ale jest proste-mozesz zerknac na moj wykres(do ktorego link mam w podpisie)
Marzycielko może w tym tkwi problem, że Twój mężczyzna ma jakąś blokadę. Znajoma kiedyś starała się 3 lata, jej mąż zmienił pracę i prawie od razu zaszła. A potem się okazało, że miał stresującą pracę i nie tak płatną jakby chciał i stąd blokada w głowie.
on to w ogole ma blokade do wszystkiego o co ja prosze tylko z pilka nie ma problemowjak ja to kocham:serducho-jestem zmeczony po pracy, pilka-musze isc nie moge sie spuznic itp.ach Ci faceci z tym,ze on lubi dzieci i swietnie umie sie z nimi dogadac czy nimi zajac...to ja z tych 'nie wiedzacych co robic', mimo ze uwielbiam dzieci...i chcialby dzieci,jak on mi opowiada jakby nasze dzieci wygladaly hehe gorzej niz ja-ja tylko imiona wybieram
z imionami też tak mam, już nawet o to się zdążyliśmy o to pokłócić, ale koniec końców mamy kilka naszych typów, które wejdą w życie jeśli tylko się uda :)
Dla mojego jeszcze jakiś czas temu też piłeczka była ważniejsza, teraz porzucił treningi, ale za to chodzi na siłownię. Od jakiegoś czasu dużo się zmieniło, interesuje się temperaturą, sam wciąga mnie za nogi pod ścianę (do pozycji nietoperza) i ogólnie teraz widzę, że mu zależy. Wcześniej miałam wrażenie, że mówi to tak na odwal się, ale nie było żadnego pokrycia w czynach (oprócz przytulanek).
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.12.12 19:15</span> Mal mogą się zdarzać spadki nawet poniżej linii niższych temperatur, są nieznaczące jeśli pojawiają się jednorazowo (nie ciągiem) jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi
Tylko dwa dni mnie tu nie było! Ogarnęłam chyba wszystko,łącznie z Potterem,którego wczoraj też oglądałam. Klimat iście świąteczny. Idę się uszykowaćbo mąż zaraz wróci a ja mu obiecałam że w tym miesiacu nie ma zmiłuj tylko bzykanko na całego. Jak trzba to w środku nocy, a co!
U mnie ju 38 cykl i zapałałam doła,choć wiedziałam ,że nic z tego nie będzie jak zawsze Mimo sceptycznego podejścia ,zawsze mam jakąś małą nadzieję ,ale jak widzę pod koniec cyklu rozciągliwy śluz ,to już wiem ,że nic z tego i żadne tłumaczenia nie pomogą Przypomniałam sobie jak z młodszą siostrą próbowałyśmy zajść ,a Ona już drugie powitała na świecie ze 2 miesiące temu ,a starałam się jeszcze przed Nią.Moja kuzynka urodziła 3 dni temu bliźnięta w sumie ma ich razem czterech ,a tej ciąży nie planowała.Najstarszy syn jest w wieku mojej Zosi ,młodszy ma ze 3 lata i teraz maluszki. Przyznam bez bicia ,że naprawdę mam dość.Wiem ,że są kobiety które dłużej się starają ,ale ja nie jestem aż tak cierpliwa i żadne słowa otuchy mi nie pomogą ,bo jakby miałoby być dobrze ,to byłoby ,a nie jest.W ogóle mnie dołuje myśl ,że się teraz przez te zabiegi znów wszystko przedłuży i jakby dobrze poszło to z ciążą malucha miałabym za ponad 2 lata ! Wyobrażacie sobie ? Jak można przy staraniach normalnie żyć wiedząc,że najwcześniej za dwa lata ujrzysz dziecko ?
Treść doklejona: 04.12.12 20:17 Mam PMS-a moze jak kupie choinkę to mi przejdzie trochę .Jeszcze mnie teściowa napastuje nie wiadomo po co i na co jakbym mało zmartwień miała.
Ali, widzisz mnie nawet choinka zmarwtila,ze zmarnialaMy kobietki juz takie jestesmy-emocjonalne.Kochana cale zycie moim najwiekszym marzeniem bylo bycie mama, nie robienie kariery, dorabianie sie, podroze, itp. tylko najprostsza(wtedy mi sie tak wydawalo) rzecz-bycie mama.I co?chcialam miec 3 dzieci przed 30-stka.Teraz nawet jakbym zaszla to jak urodze bede miec prawie 28,a gdzie czas na pozostala dwojke?To nie byl moj wybor, tak jak inne sobie wybieraja,bo musza sie 'zrealizowac' i inne takie pierdoly...najgorsze jest to,ze od dwoch takich osob uslyszalam:'bron Boze dziecko!',a pozniej zajda od razu jak beda chcialy! i co zrobisz nie ma sprawiedliwosci na swiecie, jakby byla nie byloby dzieci w domach dziecka...
Marzycielko wychodzi na to, że my chyba w jednym wieku jesteśmy :) Też słyszałam "nawet nie myślimy jeszcze o dziecku", "musimy się sobą nacieszyć" i takie tam, a potem nagła zmiana decyzji i ciach jest. A taka informacja to jak płaski w twarz i ryk potem do poduszki, bo to nie moja wina przecież, ale czuję się gorsza i do kitu, bo przecież da się szybko zajść tylko najwyraźniej ja nie potrafię. To zaczyna w pewnym momencie przypominać wyścigi w robieniu prawo jazdy, kto ma więcej podejść ten gorszy. Ehh ja też mam jakiś kiepski dzień, w dodatku głowa mnie boli jakby mi ktoś szpile wbijał. Kładę się spać, dobranoc kobietki i oby jutrzejszy dzień był lepszy
Cześć Staraczki kochane, mój małżowinek wrócił wczoraj bardzo wcześnie ze swej wyprawy. Niestety zmroził sobie porządnie dupsko. Grzał się potem w wannie a w łóżku poduszką elektryczną Więc łańcuszek mi się urwał
Heloł babeczki:) a u mnie dzisiaj wymiotnie z samego rana:) Wczoraj pisałam, że tak dobrze się czuję a dzisiaj ledwie, co zdążyłam wpaść do domku po odwiezieniu dzieci do szkoły i od razu do kibelka, bleeeee:(( To moje drugie wymiotowanko w tej ciąży. A myślałam, że obędzie się już bez tego... Tak strasznie bym chciała, żeby śnieg popadał bo w W-wie już śladu po nim nie ma, a wtedy jest tak magicznie, biało.... Werciku - na każdą z nas przychodzi odpowiedni czas i każda z Was będzie się cieszyła swoim Maleństwem wkrótce, ja w to mocno wierzę.....:) Mal77, Marzycielka, - miło Was poznać:) Kiedyś pisałyście, że to forum jest wyjątkowe... tak to prawda, mimo że oczekuje dziecka, to jakoś nie potrafie dogadać się z dziewczynami z Przyszłych.... , a tutaj jest tak SIELSKO-ANIELSKO:):) Zapraszam tez Was pod moją kartę:) Tam się lepiej poznamy:) Alimku - wiem, że to Cie nie pocieszy specjalnie, ale ja wiem, że będzie dobrze..... Nie wiem skąd, ale to wiem Kochanie:):):)
witam się i ja za oknem zima na całego, ale słoneczko już ładnie wygląda uwielbiam taką pogodę ja dzisiaj samotna mężuś wyjechał raniutko i wraca dopiero jutro wieczorem ,,, także nie opędzicie się ode mnie dziś całuję i miłego dnia
Treść doklejona: 05.12.12 09:30 o Migotynka nie wierzę
werciku, starsza jestes:P ja powoli dobijam do 27 i mam takie pytanie do Ciebie czy badalas prolaktyne?tak mi sie cos wydaje,ze to ta jedza moze Ci mieszac w cyklach
u mnie slonko swieci(bo nie grzeje) na calego,wiec pranie zostalo puszczone w ruch musze posciel wyprac na Swieta, no i moich gatkow niezla kupka sie uzbierala
dzisiaj mam w planach byc troche bardziej aktywna,ale juz widze,ze sie to nie uda...poprostu ostatnie pare mies. mam takiego lenia,ktory sie tylko poglebia... i nie potrafie sie go pozbyc, nawet to slonce nie pomaga... a tu tyle roboty...wczoraj wymyslilam,ze zrobie sobie farsz z kapuchy i grzybow(jak mi sie uda kupic suszone)-ja go smaze kilka dni- i potem zamroze na te 2 tyg. Trzeba sobie jakos zycie uproscic
o, jedno pranie odwirowalo, ide wywiesic i nastawic drugie:)
witam się również kochane, ja też czuje lenia dziś u siebie ;p Marzycielko starsza jestem jakieś 5 miesięcy z tego wynika ;p (27 skończyłam we wrześniu). Nie robiłam żadnych hormonów jeszcze. Miałam mieć robione w sierpniu wnikliwsze badania jeśli by się nie udało zajść w ciążę, ale w lipcu się przeprowadziliśmy i tak wszystko umknęło. A tutaj lekarz u którego raz byłam stwierdził "łee to jeszcze". Jakoś nie chętni są do dawania skierowań na badania czy w ogóle podjęcia jakiejś akcji. Chciałam iść samodzielnie zrobić hormony, ale jest gruuudzień i święta i wiadomo... ;/ Ja bardzo długo brałam tabletki anty (z dobre 8 lat), a odstawiłam je ponad rok temu i wydaje mi się, że to może jeszcze mieszać.
Migotynko to wracaj do nas :) im Was więcej tym lepiej, może nas zarazicie w końcu :D a i ja wiem, że na każdą przyjdzie czas, ale to czekanie dobija (a ja do cierpliwych nie należę, chociaż się tego uczę)
wreciku na staraczkach to chyba nie ma cierpliwych na Twoim miejscu zrobilabym nawet teraz prolaktyne, a pozniej w 2-3dc... na Pilsudskiego masz laboratorium diagnostyki, pojdziesz raniutko 7-8 wynik bedziesz miec do 12 w internecie(wyrob sobie karte stalego klienta za free)-prolaktyna z obciazeniem nie kosztowala wiecej niz 35zl,jesli po obciazeniu wyjdzie w porzadku, to w 2dc zrob tylko podst.za 25zl:)mysle,ze da sie wytzrymac z cenami, bo inne laboratoria to looooooo tez bralam yasmine ale tylko 6 mies. i po do ok.roku bylo wszytsko ok,potem sie zaczelo