Mal ... to tez moje pierwsze wykresowe staranko ,nie zalamuj sie ,jesli nie teraz to probujemy w styczniu ,nie bedziesz sama -mnie tez sie nie udalo raczej na 100%
tak sobie mysle ...my kobitki to mamy przerypane,beta,usg ,owulacja,temperatura,szyjka macicy ,lezenie z nogami w gorze ,myslenie ,testy a kurcze facet sztrzeli i po wszystkim
Ja wrecz uwierzyc nie moge w to jak moga byc takie cyrki w szpitalu,kobieta 2 tyg po terminie a oni sie upierali ze sama urodzi bo kiedys kobiety rodzily same ,dali jej na wywolanie ,rodzila dwa dni ,wyla z bolu i ... ..no urodzila:/ malo tego dziecko zachlysnelo sie wodami plodowymi a lekarze napisali ze zmarlo w 3 dobie
witam się i ja w końcu prąd nam włączyli już mam tego dosyć .... jej .... Nera , taki już nas los kobitek ..... ale my silne babki jesteśmy i dajemy radę ... pomyśl co by było gdyby to faceci byli na naszym miejscu, u nich zwykłe przeziębienie czasem przeżywają jakby zaraz mieli pomrzeć :) Sucharek, ja też chcę juz choinkę ....
Tejsha z tym przeziębieniem to święta prawda, mój dziś stwierdził "daj mi witaminę C, bo mnie rozkłada", myślę zmierzę mu temperaturę - ku zdziwieniu naszemu 36,1st (my cholera coś mamy z tą temperaturą i ja i on ;p), zrobiłam gorącą herbatę z cytryną, dałam witaminkę, to potaśtał się z kołdrą do salonu, włączył tv i leżał wór czekając aż podam obiad ;p
:) hahha , wiem, wiem , kiedyś nawet w ddtvn była rozmowa na ten temat , jak faceci przeżywają choroby, no mówię o takim zwykłym przeziębieniu, bo gdyby grypa była to już prawdziwe umieranie , także Wercik coś w tym jest Nera nie za póżno na kawusię ? teraz to już do spanka się szykować pomalutku
thaa skąś to znam. Jak mój chory to normalnie jak z jajkiem trzeba się obchodzić a ja ostatnio z grypą cały dom wysprzątałam i papu zrobiłam. Śmieszni Ci faceci. Ale za to ich kochamy. Mal ej po co żeś testowała !! jeszcze za wcześnie !! Tylko sobie humor zepsujesz i teraz ci bedzie smutno. Nie rób sobie tego i spokojnie wyczekuj ..jeszcze będzie czas na testowanie... ja w tym cyklu nie testuje jak @ przyjdzie to przyjdzie, jak nie przyjdzie to będę się zastanawiać.
Cześć tejshunia. Nera to ty dalej pod paszką mierzysz kochana? kawuszka o tej godzinie ?!! już bym dziś nie usnęła Marzycielko uważaj na to serducho. Może taki dzień dzisiaj ... choć ja dziś mnóstwo energii jakoś mam. Byłam dziś na PRL i trochę mi ulżyło bo dluuugo się z nią swojego czasu męczyłam. Idealny wynik to nie jest bo 392, przy max 496 ale przynajmniej nie jak kiedyś 900 także się ciesze Czekam na swojego, który zaraz wróci śmierdzący po koszykówce i zabieram się za serduszkowanie. Dziś świeczki o zapachu truskawki :) całuje Was wszystkie
Fanto- milego serduchowania! ja mam dzis chandre, moze to progesteron tak działą bo czuje sie nieładna i wogóle...brr, niedlugo spac i moze jutro bedzie lepszy dzionek
Najlepiej kochana się odstresowac i choc przez chwilę nie myślec o cyklu bo taki nacisk na ciążę może spowodowac,ze organizm się zablokuje i co byś nie robiła nicz tego nie wyjdzie czas przedświąteczny dobrze temu sprzyja zapomnieć na chwilę o staraniach:) Wybierz się jak bedziesz 9 a nawet 10dfl a beta powinna już wyjść i pokazac czy w brzuszku coś się dzieje:)
To moze i ja jednak sie wybiore dzis na bete, a juz sie wahałam i odpuszczałam w tym cyklu, normalnie mam wahania i humory.:)) jak prawdziwa kobieta w 2 giej fazie cyklu.
Dzieńdoberek kobitki:) Jak zwykle z kawką ( juz mi wchodzi, jupii:) i tostem przesyłam całusy na miły dzień :) Może fluidków któras potrzebuję, to proszę łapać:) *****************************^^^^^^^^^^^^^^^^^^^******************^^^^^^^^^^^^^^^^^*****************^^^^^^^^^^^^^
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.12.12 08:49</span> i jeszcze jeden dzien do @... szyjka zdradza mi,ze sie nie udalo...zalamalam sie przez nia wczoraj,a dzisiaj taka temp no coz czekam na @ jutro (i spadek), a jak nie to w sob. i nd
Marzycielko - jak dostaniesz nie bedziesz sama ,bedziemy probowaly dalej ,glowa do gory
KatMuc-mocnych fluidkow
Treść doklejona: 13.12.12 09:06 wogole to az dziwny moj czas oczekiwania na okres w tym miesiacu jajniki nie bola ,ani podbrzusze a zawsze dwa dni przed i dwa dni w trakcie to makabra,nerwowosc uciekla ,napadu na slodycze nie ma ,tylko cos krzyz pobolewa
juz sie moge sie doczekac swiat ,w tym czasie moje kochanie bedzie wypoczywac az do 2 stycznia ,byc moze jak organizm odpocznie to sie wkoncu uda bo owulacja wypada akurat pod koniec naszej laby
Treść doklejona: 13.12.12 09:19 Mal ,rzeczka u mnie powinna nadejsc do weekendu ,jak narazie nic nie boli wiec moze w niedziele dostane a odczuje piatek,sobota ,dwa dni suchosc w pochwie mialam i znow sie sluz pojawil a machina miekka ,pulchniutka ale czy otwarta...nie potrafie poznac
Treść doklejona: 13.12.12 09:20 temperaturki nie mierzylam juz dwa dni bo nam sie przysnelo i trzeba bylo wyrobic sie w 10 minut a wiec lezanko odpadalo
Treść doklejona: 13.12.12 10:02 Mal ... twoje teksty rządzą --- pogrzebałam w podwoziu hahahaha ! To weekend czekamy na rozwiązanie sytuacji Mal, Nera i Marzycielka ? No ładnie ... jeszcze Wercik na tym etapie a nawet trochę dalej... kurde wercik nie będziesz testowała ?? a co do wercika dziewczyny ... w zeszłym cyklu mieliśmy problem z serduchowaniem bo zmęczeni, bo się nie chciało bo coś tam... w tym cyklu pokazałam mojemu P. wercikowy łańcuszek i normalnie nie wiem czy zadziałała męska duma, czy chęć rywalizacji ..ale codziennie męczy mnie ON o serduchowanie.... nie powiem, że jest zle, bo bardzo mnie to cieszy , nawet jak na początku mi się nie chce to później jest bardzo przyjemnie :) i jakoś więcej mam energii ale chodzi o to że WOW tak mu się nigdy nie chciało. A po wszystkim mi mówi : no wpisz sobie serduszko hahahahahah śmeję się że pod choinkę kupię mu album na wlepki serduszka
Treść doklejona: 13.12.12 10:12 dziś będę Was męczyć bo siedzę na zwolnionku
Moj to ochote chyba ma zawsze,czasem sie wymiguje od ale i tak urobi hehe... Mysle sobie ze codzienny sex chyba nie byl dobry ,ponoc oslabia to plemniki .
jak kurcze mozna sie milowac codziennie i nie zajsc .Moze on poprostu jest bezplodny Z reka na sercu - w listopadzie naliczylam 37 razy i kurw* zero ,normalne rece opadaja :(
(prowadze taki swoj wlasny kalendarzyk od poczatku roku)
Cześć moje kochane , jestem z Wami od dwóch miesięcy, ale dopiero od wczoraj non stop. nie wiem jaku u Was ale ja starasznie zaczęłam zaniedbywać swoje obowiązki, bo oczywiscie piorytetem jesteście Wy, zobaczymy co po tygodniu powie na to mój mąż :)
mamcia 3 - skad ja to znam hahahahaha ,zamiast ogarnac lozka ,obiadek szykowac to jak klik klik Moj tylko jak pyta co porabiasz ??? ja - aaaa pisze z dziewczynami na forum
nera myślałam to samo... stosowałam też zasadę co dwa dni, albo wiesz odpoczynek dla plemniczków a przed spodziewanymi płodnymi też by się zregenerowały i też dupa... dlatego w tym cyklu lecę po całości. Też mi już ręce opadają i nie wiem co tu wykombinować by zajść. Wkurzam się trochę bo badania mam naprawdę dobre, była u gina w czasi owu raz ... owu występuje, śluz piękny, ph idealne, szyjka ładna, usg nie pokazuje żadnych problemów i dupa dupa dupa... cykl za cyklem i tak sobie myślę, że to może być w nim problem? bo ja już nie mam siły się na okrągło kłuć i łazić po lekarzach...
własnie mówili w Dzień dobry tvn o problemie bezpłodności u mężczyzn.... ponoć coraz większy problem i plemniki u mężczyzn tego wieku masowo wymierają!
haha mamacia cześć...odkąd tu trafiłam wchodzenie na 28dni i pisanie, czytanie tu stało się moim codziennym nawykiem... już dwa razy obiad przypaliłam... raz jak madrat zafasolkowała hahah i wiecie co UWIELBIAM TO ! w codziennym życiu tak ciężko mi z kimś porozmawiać o tych sprawach a tu ? tu jesteście WY :) i nasz mały azyl dla nas i naszych spraw
fanta666- kochana ja w pierwszą ciąże zaszłam w trzecim cyklu, w druga w ciągu 2 tygodni( bo tylko tyle miałam czasu) a trzecia no cóż drugi cykl do którego podchodzę sceptyczne. myslę słońce że to wina naszej mega silnej psychiki, mam nadzieje że czas świąt nas trochę wyluzuje i już wszystkie w styczniu bedziemy należały do kategorii przyszłe mamusie
moja kolezanka starala sie rok,w przeciazu pol roku juz 2 razy poronila ,co sie okazalo - Tomek ma za malo wartosciowa sperme ,musi podleczyć, żeby ilość i jakość poprawić (cos z hormonami) (zreszta pisalam juz chyba o tym wczesniej )
Oj psychika duzo robi ,tez uwazam ze sie nie udaje bo poprostu ciagle tylko ciaza ciaza ciaza . . . w tym roku ostatni raz musze wyliczyc by zuzyc zel nawilzajacy pochwe i koniec z wyliczaniem
Treść doklejona: 13.12.12 10:40 ja mam trudna owulacje bo w zyciu nie wyczuwalam (zero objawow) czy z pierwszym ,czy z drugim ,czy tez teraz -identycznie ,fakt dwie cory przyszly szybciutko 8obie zaplodnione w jedyny dzien sexu ze wzgledow na prace wyjazdowa i prosze a teraz jak pragne to ooooo
dlatego decyzję już podjęła, jeżeli na święta nic nie wypali... wyganiam go w Nowym Roku na badania nasienia, jeżeli nie będzie chciał to chyba sobie odpuszczę po prostu...ale mi pyszne pierdniczki wyszły z forumowych przepisów :)
macice mam jakas miekka ,wogole juz mi sie pozmienialo w tym grudniu,zawsze mialam twarda przed okresem jakbym cegiel napchala ,piersi tez nie bola ,syfkow brak ,wszystko na odwrot
cześć dziewczynki, a u nas śnieg i -15st było o 6:30, więc trzeba było się rozgrzać
Fanta mam dokładnie to samo - "możesz sobie wpisać" hahaha jeszcze jak mu powiedziałam o tej rywalizacji to w ogóle dumny jak paw chodzi i dzisiaj rano jak wrócił z nocki to znów mnie zbałamucił, bo tak mu się akurat zachciało :D oni są cudowni :) samce alfa hahah Co do testowania to jakoś mi się nie śpieszy w tym kierunku, bo wiem, że nic z tego jeszcze, obawiam się, że w tym miechu mam wszystko barrrdzo przesunięte, bo już nawet FF wycofał się ze swojej propozycji ewentualnej owu 19dc ;p
Nera mi się wydaje, że to wszystko zależy od faceta. Biorąc pod uwagę wpływ natury np. to mój bardzo lubi seks i zawsze lubił, nawet po kilka razy dziennie. Jak go wstrzymywałam do ew. owu i potem w lutealnej też nic, albo niewiele to nic nam z tego nie wychodziło, więc może jak będzie to naturalnie, codziennie, z chcenia (a nie z przymusu) to może się w końcu uda. Też podeszłam do tego jak Fanta - próbowaliśmy wszystkiego. Teraz zobaczymy co da codzienne serduszkowanie :)
Treść doklejona: 13.12.12 10:45 my sie kochamy niemalze codziennie niezaleznie od staran :( zaczelismy sie starac dopiero od maja ale pierwsze 2 miechy to takie rozne bo bylam jakas na nie ,za to przez ostatnie 2,3 miesiace jakos feromony swoje robia
Treść doklejona: 13.12.12 10:46 kiedy jest faza lutealna ???
Treść doklejona: 13.12.12 10:46 Faza poowulacyjna jak sama nazwa wskazuje, występuje po owulacji (jajeczkowaniu). Jest to niepłodny okres w cyklu menstruacyjnym, zmniejsza się ilość i konsystencja śluzu (jest gęściejszy), a temperatura ciała wraca do normy. Komórka jajowa nie jest już zdolna do zapłodnienia. Faza ta trwa do końca cyklu (dzień przed kolejnym krwawieniem). ?
nera ja też nie wyczuwam owu.... nie mam za bardzo objawów... dopiero testy owu mi pokazały (raz potwierdził gin więc chyba owu bywa ), no i skok tempki - wykresuje się dopiero 1 cykl, także zobaczymy czy w tym cyklu tempki się powtórzą... zostało mi jeszcze z 20 testów owu z promocji, więc chyba dziś już strzelę pierwszego sikańca, choć tempka jeszcze niska. U mnie skok chyba powinien być ładnie widoczny bo mam anemię i w pierwszej fazie cyklu temperatury miewam bardzo niskie ...35,7 nawet ... Zobaczym jak to będzie ! Ja jeszcze dzieci nie ma, choć od jakiś 6 -7 miesięcy serduszkowaliśmy w dni płodne - ale wiesz bez ciśnienia, jak wyszło. Mój nawet nie wiedział, że to dni płodne. Na wakacjach, wyjazdach, spontanicznie i nic... więc wzięlam się za wykresowanie ..jak na razie też nic...
Treść doklejona: 13.12.12 10:50 16 listopada kochalismy sie w 1,3,4 i 5 dzien okresu bo taka jedna dziewczyna zaszla raz w okres noo ale mi sie nie udalo :(
Treść doklejona: 13.12.12 10:52 ooo fanto -ja tez mam anemie ,myslisz ze latwiej zaobserwowac????????????
u mnie też jakoś w tym miesiącu wszystko na odwót, mało śluzu( a zawsze wiedzialam, bo był wodospad) piersi prawie nie bolą, no i zawsze miałam duży bul w krzyżu w czasie owulacji i przed miesiączką a teraz niec, może to po prostu taki jest grudzień, a może będziemy miały cudowna niespodziankę na Święta
ja to napewno nie ,bankowo przyleci czerwona wiedzma ale jak juz sie pojai to znow w okresik sprobuje ale teraz w dwa ostatnie dni bo ponoc juz zaczyna organizm wtedy wydalac hm ... cos tam hahahah no wiecie co
Treść doklejona: 13.12.12 10:56 mi test wykazal 30listopada ze oulacja nastapi w ciagu 24,48h
kochana nie wiem na ile to jest prawdza, ale mam koleżankę ( 40l), która ma trzy wspaniałe córcie i zawsze twierdziła , że każda z nich jest poczęta na 2-3- dni przed okresem ( gdzie przecież nie ma dni płodnych) ale ona się upiera, że właśnie wtedy doszło do zapłodnienia z czego zresztą zawsze wyliczała sobie bardzo dokładny termin porodu dziewczynek