ja wiem tylko od mojej endo że "Mężczyźni , u których występuje nadczynność tarczycy, mogą mieć problemy z zapłodnieniem, gdyż mają osłabione, mniej ruchliwe plemniki. W niedoczynności zaś obserwuje się zmniejszone libido i osłabienie potencji, nie ma to jednak wpływu na płodność "
Treść doklejona: 26.12.12 19:50 Asiu ale jeżeli Twój mąż jest prawidłowo leczony, wyniki są wyrównane to nie powinno być z tej strony żadnego problemu :) to tak jak z kobietami... można zajść z Hashimoto ( ja jestem hashimotka ) w ciążę, trzeba tylko wyprostować hormony i być pod opieką endo w ciąży :)
Treść doklejona: 26.12.12 19:53 Asia a badanie nasienia robiliście z mężem ? my się wybieramy w nowym roku bo też sama już nie wiem co z nami nie tak :) teraz zabieram się za męża
Witam Was dziewuszki, po krótkiej przerwie. Szczególnie nowe Dolly- uważam, że nigdy nie można się poddać. Domyślam się jak Ci jest ciężko, dla pocieszenia powiem, że znam małżeństwo , które starało się o skarba 7 lat: różnymi metodami łącznie z in vitro, aż za którymś razem w najmniej oczekiwanym momencie udało się , teraz mają prawie rocznego dzidziusia- tak więc i Tobie się uda , mususz sobie dać więcej czasu.
Fanta- z tych słoiczków to sie ciesz :), ja juz nie mam i co więcej Wilgilia i Swięta były u mnie, ledwo dociągnełam do ich końca, na szczęscie goscie już pojechali a ja mogę polechuniować z Wami:)
Asiula_6_9_91- nie jestem lekarzem wiec nie mogę ci nic wiarygodnego powiedzień w twojej sprawie, myślę że na pewno powinnaś to powiedzieć swojemu lekarzowi
My Kochane dopiero zaczynamy starania ten miesiąc jeszcze spróbujemy "własnymi siłami" :D no własnie z tym leczeniem mojego męża :D haha ;d raz weźmie tabletkę, raz nie :D ale ostatnio miał TSH i Anty TPO w normie :) Obawiam, się własnie że jak powiem o tym lekarzowi to mnie wyśmieje, że mam 22 lata a się przejmuję, że mamy się starać i tyle :P Ale myślę, że jak w najbliższym czasie się nie uda, to pojdziemy na badanie nasienia :D O Nie ;D ojj z tym libido to się na pewno nie zgadza u mojego mężulka :D hahah
heheh no widzisz to dobrze :) ale jakby sie nic nie działo po kilku cyklach ( czego Ci absolutnie nie życzę ) to pomyślcie o zbadaniu nasienia męża za wczasu. My na początku naszej starankowej drogi o tym nie pomyśleliśmy a teraz kiedy wyczerpują mi się pomysły na to co może być ze mną nie tak - myślę sobie, że jakby się okazało, że to coś z nim pfu pfu i jakbyśmy zrobili badanie na początku i przede wszystkim zaczęli jego leczenie to na pewno zaoszczędzilibyśmy kupę stresów związanych z moim badaniami i pieniędzy również - taki rezonans przysadki np kosztował mnie 700 zł :) a Wy na razie starajcie się bez obaw i czarnych scenariuszy ... na pewne piękne rzeczy czasem trzeba poczekać by później doceniać je mocniej :) na razie macie chociaż zapas wiekowy ;) zatem Asia prokreacja w czystej formie
Hahaha :D no tak :D Chociaż gdzieś za 2 lata to już max byśmy chcieli mieć dzidzie :) No to rzeczywiście :) Ja 3mam kciuki żeby jutro beta była wyyyyysoka <3
miło was widzieć po świętach.:) Dolly wierze że i dla Was jest bycie rodzicami. Pamiętasz tamarke i jej męża?kibicowalam im serdecznie w adopcji, sama tez o niej myślałam. Nie watp proszę w swoją kobiecość oraz sens małżeństwa.to się nijak ma do rodzicielstwa. A probowaliście napro?
Pisze do Was zasmarkana po same uszy..:)) "wdeplam" noca bo w dzien jakos nie mialam weny....I co zastalam ?? Rozchwiana emocjonalnie Done..:)) Nie obraz sie,ale Twoja odp na posty naszych kochanych dziewczyn zabrzmiala jak jek 15 latki...I to na koncu-wypisuje sie stad,pa...Jakbym slyszala swoja 7 letnia corcie...Zanim komus wypomnisz wiek,dostosuj zachowanie do swojego.I ja tez jecze i biadole po kazdym nieudanym cyklu,a smiem twierdzic,ze jestem chyba tu najstarsza.Wyluzj wiec kobieto i ochlon.To tyle na ten temat.
Pochwalcie sie co Wam przyniosl Mikolaj w tym roku..:)) Mnie zestaw wirusow dla calej rodzinki.Wszyscy jestesmy na antybiotyku,ktory cos marnie dziala.Tak sie nawpierdzielalam jak malpa kitu,ze dzis musialam wyluzowac pasek o jedno oczko...Jak to dobrze,ze juz prawie po.Najgorsze jednak jest to,ze moj Renifer jest tak chory,ze nici z serduszek.Ale co ma byc to bedzie.Nic na sile.Snujemy obecnie nowe plany na zycie wiec znow rzucam sie na zywiol w ramiona losu.
Sciskam serdecznie i zycze spokojnej i udanej nocy..:))
witam wszystkie Was po Świętach:) u nas mikołaj był hojny że hoho:) ale same święta paskudne, marne i w ogóle bez atmosfery świątecznej..tylko sztuczne uśmiechy, fałszywe życzenia...brrrrr...i ten pęd aby wszystkim "zrobić miło" i odwiedzić i w ogóle. mam dość no ale już po:):):):)
A ja coś spać nie mogę.. brzuch boli od @ :( nigdy tak nie miałam żeby na tabletkach jechać... A to już mój 5 czy 6 okres taki.. A w pracy to już całkiem się zgielam i wyprostować nie mogłam.. ech, co za dzień.. na szczęście chłop mnie wspiera, wymasował plecki, posprzątał po kolacji i zrobił cieplej herbatki... Może jutro będzie lepiej :)
Pfu! No tak czekamy na wynik Haniutki!! Eh :D ale jestem zakręcona po tych światach! :P Ja zaraz wsuwam śniadanko, lece na zakupy, siłownie i do naaaauki :(
mam nadzieję, że ,mogę się dołączyć ? Biorę CLO to mój pierwszy cykl z tym lekiem i chyba 10 cykl starań. Dzisiaj idę na monitoring (14dc) celem zbadania pęcherzyków. Mam wrażenie, że nic z tego nie będzie .. Jajniki troszkę pobolały w wigilię i cisza. Tempka lekko wyższa, testy owu negatywne.
oczywiście maxiuulka :) Witamy serdecznie :) Jak tak patrze, że masz cykle 35 dniowe tak ? To biorąc pod uwagę fakt, że owulacja jest zazwyczaj 12-16 dni przed @, to u Ciebie może być dopiero za jakis czas :) Czekamy na info od gina i Trzymam kciuki za pęcherzyki :)
ja tez trzymam kciuki za dziewczyny,ktore testuja.
sama mam juz dola,bo temp. skoczyla... dwie nastepne beda pewnie tez wysokie,a serduch jak dla mnie za malo ja juz wiem,ze nic z tego nie bedzie i szczerze mowiac to jestem zmeczona czekaniem na nowa szanse
Asiula ale ja dziś nie testuje??;-);-) ja w tym cyklu czekam.cierpliwie na okres który przypada w sylwestra. Nie mam zdrowia na przedwczesne sikańce ;-) pomyliłam ci się chyba z Haniutka ;-)
Fanta-to moze dobry znak ta pomyleczka? Tej wersji sie trzymajmy i moze w Sylwka soczkami bedziesz Nowy Rok witac...:))
Marzycielko-ja na dobra sprawe mialam dopiero chyba 2 serduszka,hahaha.I jak tutaj mozna liczyc na cokolwiek...:)) Ale dzis w sumie czuje,ze moj organizm sam sie czegos domaga wiec mysle,ze to dobry znak i trzeba juz nawet schorowanego renifera upolowac.Czytalam wczesniej ze cierpisza na nadmiar ciast...Mam ten sam mega klopot...I tak juz polowe rozdalam.....Az zal bedzie wyrzucic,ale przeciez ich wszystkich na sile nie wciagne bo sie pozygusiam.Chociaz np.przyjaciel mojego P twierdzi,ze lepiej wszystko wyzygac niz cokolwiek zostawic.Przypomina mi to rzymska uczte...
Dzionek sie zapowiada calkiem calkiem.Dzis moj chyba wraca do pracy,ale wolalabym aby jeszcze mu dali wolne.Swieta zaliczam do udanych.A na Sylwestra mamy zaproszenie.To o ktorym pisalam wczesniej,ale tak sie zakrecilo wszystko,ze moja przyjaciolka (a byla sasiadka Irlandka ) chce sie zaopiekowac moimi dziecmi,jupiiii...:)) Moje pociechy beda wniebowziete....One kochaja Sis.Zreszta ja tez,jest dla mnie jak siostra..:))
Dobra,ja mykam na sniadanko..:)) Trzymajcie sie cieplutko...Czekam na pozytywne wiesci od Haniutki...:)) Zafasolkowanym zycze szczesliwego dzionka,bez zadnych dolegliwosci,a starajacym czulych serduszek..:))
Cześć dziewczynki. No w końcu się zleciałyście po przerwie :)
Sucharku :( głupia małpa ... życzę łagodnego przebiegu i pozytywnego podejścia do Nowego cyklu :) Marzycielka nie nie nie ! nie zgadzam się ... nie rezygnuj.. zakładaj ten swój strój Elfika i do boju !! Jeszcze jedno serduszko dla cioci Fanty no?? skok jest ! może zatrybi :)
U mnie też ciasta zostały i wałówa na miesiąc jest a ja nie mam apetytu zupełnie na te przysmaki... wmusiłam w siebie śniadanie. Chyba jedzenie mnie się już przeżarło.
Cześć maxiulka :) trzymam kciuki za monitoring.
Przeczytałam dziś w prasie o tym jak Wojewódzki odmówił choremu chłopcu podpisu na piłce- a właściwie jego kolegom, którzy dla niego zbierają podpisy znanych ludzi a następnie przekazują piłki na aukcje. Pieniądze ze sprzedaży przekazują rodzicom chorego chłopca, u którego rozpoznano guza mózgu. A ten pajac jako jedyny ze wszystkich poproszonych celebrytów odmówił i stwierdził, że nie wierzy w takie akcje. Aż się we mnie zagotowało. Najłatwiej odmówić, powiedzieć nie chce mi się, niż ruszyć dupę i coś zrobić dla poprawy świata, biednych ludzi czy chorych dzieci. Przecież nie prosili go by przekazał swoje ferrari na aukcje a jedynie o 3 sek. jego cennego czasu - podpis na piłce. Co za buc ! Lubiłam jego felietony, wiedziałam że jest dużym indywidualistą i lubi się wyróżniać ale to to już przegięcie ! NIE DOBRY KUBA
Asiula_6_9_91 - właściwie nie wiem jakie mam cykle, mam pcos i od 15 roku życia są okropnie niereguralne ... przerwy nawet były pół roczne....
Fanta - Wojewódzki dawno się zbłaźnił przy okazji afery z Figurskim. Przynajmiej opinia społeczna pokazała, że nie wszystko mu wolno, że są pewne granice. Kiedyś dla mnie był wzorem nowoczesnego dziennikarstwa jego felietony były świetne, a tyraz jest celebrytą li i wyłącznie. Skończy jako stary zgorzkniały dziadziuś i tyle.
Dziewczyny jak to jest z "przytulaniem" . Nam mój doktorek zabronił 7 dni przed owulacją, ale sama nie wiem kiedy ona będzie (może na monitoringu będzie coś widać) więc pościmy .... ale czy to w ogóle jest zasadne. Mój mąż ma bardzo dobre wyniki ... sama nie wiem ..
maxiulka ja się w temacie przytulania może nie powinnam się wypowiadać bo my w tym cyklu poszliśmy w serducha na całego :) jakby moja gin zobaczyła tą ilość serduch to by mnie zjadła... a my w tym miesiącu po prostu postanowiliśmy spróbować czegoś innego :) jak w inny sposób nie idzie... Pierwsze słyszę, żeby na tydzień przed się wstrzymać. Mnie kazała zachować 1 dniowe przerwy by plemniczki się zregenerowały. Ale żeby zachować tak długą przerwę to dla mnie dziwne bo przecież nie można określić dokładnego dnia owulacji zatem czekając na owu, można ją po prostu przegabić z zerowym stanem serduch na koncie.
Treść doklejona: 27.12.12 11:03 My w tym cyklu poszliśmy na ilość bo przeczytałam, że codzienny seks poprawia jakość plemników i zmniejsza rozmiary uszkodzeń w ich dna - ale zmniejsza ich ilość - czyli jest ich mniej ale są mocniejsze :) Wiesz, jak kilka cykli nie wychodzi to trzeba spróbować różnych rozwiązań :)
Treść doklejona: 27.12.12 11:04 "Codzienny seks poprawia jakość plemników i zmniejsza rozmiary uszkodzeń w ich DNA. Problemy z zajściem w ciążę ma mnóstwo par, lekarze do tej pory nie wiedzieli jaką częstotliwość stosunków doradzać przed dniami płodnymi. Tymczasem okazuje się, że częsty wytrysk w okresie przedowulacyjnym zmniejsza uszkodzenia DNA w plemnikach. Badanie przeprowadzono na 118 mężczyznach o plemnikach z uszkodzeniami DNA, okazało się że po 7 dniach codziennego wytrysku odsetek uszkodzonych plemników zmniejszył się aż o 12 procent. Dzięki codziennemu współżyciu zwiększyła się też ruchliwość plemników. A to dzięki temu, że nie przebywają one w ciepłym środowisku, gdzie narażone są na działanie wolnych rodników."
Planuję ciązę z mym lubym. Dopiero niby zaczynamy ale jak czytam jakie u Was powstają problemy to trudno myśleć pozytywnie ale ja się nie dam i bedę próbować do skutku :) Zaopatrzyliśmy się już w wiataminy z apteki prenatal probaby i mamy nadzieję na szybką udaną próbę :) Czy możecie coś powiedzieć na ten temat? Jak szybko zajść? :)
Witaj Maxiulka :-) Ja też uważam że ten zakaz jest jakiś dziwny. Przed badaniem nasienia nie można się bzykać od 3 do 5 dni, a tu post siedmiodniowy!!!! Piszesz że Twój mąż ma świetne wyniki, więc o co chodzi ginowi? Owocnego monitoringu życzę. Ja wyniki dopiero po 13.00 będę miała, a właściwie mąż je odbierze :-).
Haniutka to jeszcze tylko 2 godziny! czekamy :-) jeju !! jak dla mnie 7 dni to przesada... ja jestem ewentualnie za odstepem jeden dzień ale to i tak nie ma reguły :-) Nercia miała pełno serduch i dzidzia w drodze :-)
mamy h zero...))) wlasnie Haniutka odbiera swoj wynik...:))))) nie moge sie doczekac,jakbym czekala na swoj..:)) przybywaj kobietko i pochwal sie..:))
co do ilsoc serduch nie ma zadnej reguly.jak ktos ma zajsc to serduchem walnie raz i zalapal.inna moze zebrac taka kolekcje jak znaczki i figa.jak sie ma ochote to sie dziala,podobno serducho z wstrzasem ( czyt.orgazm ) ma takze zbawienny wplyw na zaplodnienie.Wiec trzeba czerpac z tego tylko przyjemnosc i nie traktowac sie jak studzienki bez dna i tylko wlewac..:)) Pamietam jak mialam problem z Zoska...W koncu zaczelam stemplowac serducha tylko i wylacznie wtedy gdy mi sie chcialo...I zadzialalo...Teraz chyba znow sprobuje tej metody.Jak mnie zalaskocze to sie pojde i moim podrapie...:))
W tym miesiacu w sumie ladny wysyp byl fasoleczek.Ciekawa jestem jak pojdzie to dalej...
DZIEWCZYNY,TO NIEPRAWDA ZE CZESTY SEX OSLABIA PLEMNIKI,JA Z MOIM KOCHAMY SIE NAPRAWDE CZESTO ,...MOZE ZE 4RAZY W MIESIACU BASTA I SIE UDALO TAKZE MOIM ZDANIEM TO BEZSENSOWNY MIT
jedyne co to teraz mam problem bo spadek libido ogromny moj czul sie odrzucony ,nawet raz powiedzial -no tak -upragniony skarb w drodze to juz nie trzeba a ja poprostu nie mam najmniejszej ochoty jak nigdy Naszczescie wyszperalam ,ze to normalny objaw,ze spadek libido szczegolnie na poczatku ciazy to normalnosc ,z poprzednimi dzieciaszkami tak nie mialam wiec juz sie zaczelam obawiac ,ze to poprostu moja psychika ale na szczescie tak nie jest
aaaa Asiulko -krzyz dokucza i mdlosci od 2 dni daja czeste znaki ,no i ten chory sen w poludnie a w nocy zas miejsca nie moge znalesc ,wszystko mi przeszkadza,za zimno,za goraco a najgorsze jest to ze nie moge patrzec na w-z ke (a to moje ulubione ciastko) moj chcial mi oslodzic chwilke przy kawusi i kupil mi dwie takie ogromne ,ja mniam ,zlapalam lyche do papusiania a tu bleeee kompletnie nie wchodzi
Treść doklejona: 27.12.12 15:07 maxiulka-nie boj sie -napewno bedzie wszystko dobrze
hahah :D pewnie niedługo znów wróci do normy :) Też czytalam, że w I trymestrze jest tak średnio z libido :D ale jutro już 7 tydzień więc tylko 5 zostaje z I trymestru także mniej niż więcej :D:D
Hahah nie dziwie się :D Ojjj.. nie no fajki trzeba rzucić koniecznie dla dzidzi choćby <3 Mnie to nawet teraz mdli jak czuje fajki więc nie mam problemu :D:D
a patrz -mnie kurwancka mdli a fajki dalej cale szczescie mam jeszcze 3 paczki i sila przestaje bo juz poprostu dla mnie nie kupimy
Treść doklejona: 27.12.12 15:15 z obiema rzucilam raz dwa bezproblemowo ,wiec moze tym razem chlopaszek bedzie skoro tak mu fajki nie przeszkadzaja hahaha
Treść doklejona: 27.12.12 15:17 tak czy siak zrobie wszystko zeby zaprzestac,moj to juz sie boi tego dnia kiedy mi sie skoncza bo jak obliczyl to dwa dni bedzie ze mna siedzial bo wolne ma jeszcze
Dziewczęta, wynik negatywnty :-(. Tym razem nie płaczę. Przynajmniej jeszcze nie. Odstawiłam już leki. Za 3 dni przyjdzie wredna @. Przed nami kolejny miesiąc oczekiwania. To będzie 3 cykl z lekami. Teraz kupię sobie ten żel co o nim pisałyście+testy owulacyjne. Idę do kuchni, jak sobie pogotuję to mi dołek przejdzie. Dziękuję że tu jesteście. Wasze wsparcie jest dlamnie szalenie ważne. Buziaki
no i gdzie ta Haniutka..????? mialam nadzieje ze bede mogla wskoczyc z gratulacjami a tutaj jak po obzarciu sie makowcem-cisza....
Nera rzuc te faje....Twoje lozysko bedzie czarne jakbys wegiel w kopalni przerzucala....a wiecie ze natknelam sie na cos takiego,ze farbowanie sobie wlosow w ciazy moze powodowac neuroblastomie u dziecka..? nie u kazdego,ale jest to jeden z czynnikow powodujacych ta straszna chorobe....palenie takze...ta okrutna choroba moze sie ujawnic w ciagu 5 lat zycia dziecka,wiec lepiej nie pal kochana....
http://en.wikipedia.org/wiki/Neuroblastoma
natknelam sie na to szukajac czegos o tym bolu nozki mojej panny...na szczescie 95% inf.bylo o tym,ze takie bole sa zwiazane ze wzrostem.ale jesli dalej sie bedzie na to uskarzac,wybiore sie do lekarza.na szczescie to byly tylko takie 3 dni.teraz jezdzi na Flikerze ktory podarowal Jej Mikolaj...:))
Treść doklejona: 27.12.12 16:06 uuuuuuuuuuu....ja pisalam,a Haniutka walnela mnie z nienacka taka smutna wiadomoscia.....coz,zostajemy wiec tutaj obie dalej..:))) bedzie dobrze-w-koncu owulacje mamy zazwyczaj co miesiac,wiec szanse sa. Mam nadzieje,ze zanim 2013 rok sie skonczy-My teraziejsze starajace sie ustapimy miejsce swiezynka..:)) pojdziemy jeczeci rosnac na watki ciazowe....
Haniutka, trzymam kciukiecie za kolejne podejście, w końcu się uda :) Nera86 kochana spróbuj elektronicznych! Nie polecilabym, gdybym sama nie spróbowała :) właśnie palę mieszankę o smaku mięty i gruszki bez zawartości nikotyny :D jak się zdecydujesz to daj znać, pomogę jak będę potrafiła :)