aaa będą mi guza z cycka usuwać ... myślałam że to tylko formalność, że dużo kobiet ma tego typu problemy a usunięcie to zwykły zabieg, ale po konsultacji okazało się, że to nie takie proste ... a co ty maxiulka jutro masz bo jeszcze nie nadrobiłam wszystkich wpisów ?
moja lalcia juz mi wrescie oddała komputek, wiec wracam, mam termin na 31.08 - 01.09. , chociaż moje dzieciaczki obydwoje urodzili się wcześniej, zobaczymy, najwazniejsze aby szczęliwie i zdrowo. kochane czy wy też macie takiego lenia w tym roku jak ja, co dzień sobie obiecuje że juto to zrobie, jutro mija, pojutrze itd...
Fanta mam usg na którym dowiem się jak i czy w ogóle mój organizm zareagował na clo, czy była owulacja. A, że diagnozuja mnie.prawie.rok a z pcos walczę 10 lat to chciałabym dowiedzieć się,.że.to jest TO ;-) i już będzie z górki
To się uzewnetrznilam ;p ale.kto mnie lepiej zrozumie niż Wy :*
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.01.13 21:06</span> Fanta ale to wstrzyma staranka ? Miałam już robione badania histopatologiczne ? Może to właśnie będzie zwykły zabieg ?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.01.13 21:07</span> Mamcia fajny termin :) sama bym taki chciała ;-)
max to trzymam kciuki bardzo mocno !!! oby była owulka i ładny pęcherzyk i byś jutro była zadowolona . Też się chciałam w tym miesiącu wybrać na monitoring ale muszę odpuścić przez zabieg także ten cykl spisuje na straty... nie słyszałam by zabieg i ogólnie zdiagnozowany guz był przeszkodą do starań, bardziej chodzi mi o to że zabieg mam w okolicach owu i nie będę raczej wtedy w nastroju do serduszkowania :) Guz się powiększył więc skierowano do wycięcia od zaraz, po zabiegu będzie wiadomo jaki wynik histo... generalnie lekarz jakiś taki był szczery do bólu... moja babcia miała raka piersi - obie piersi usunięte - więc tak jakby zasugerował mi że mam "duże szanse na raka" ? Czy takie rzeczy w ogóle należy mówić pacjentom ?? wiem, lekarze muszą przekazywać jakie jest ryzyko ale brakowało mi choć słowa otuchy ....
Fancia, moja mama miala guzka lagodnego : gruczolako-włókniaka i wszystko jest ok, usunęli ale i tak sie zrobilo pare malych i teraz lekarz mowi ze bez sensu znow usuwac, bo to nic nie da :) Nie będzie źle, a może akurat z jakiegoś serduszka wyjdzie serduszko takie niespodziewane :*
mal kochana -ja juz nie pale od 5 dni ,ten wczorajszy mentolek to z wrazenia bo oczom niedowierzalam tak mnie pozniej mdlilo ,ze zalowalam tej fajeczki
a co do mojego lekarza jest to starszy ginekolog z wieloletnia praktyka ,nigdy sie kurwancka zasad nie trzymal a tu lipka
Doti ,Asiulka -tez tak zrobie ,pojde prywatnie na usg ,i chociaz moze pierwsza fote dzidziusia mi dadza kolejnego czekania nie zdzierzawie bo bankowo wizyte mi pierdutnie gdzies na 11 lutego
Amazonka nie na prozno ma chyba taki nick a ja myslalam ze to ja jestem charakternym babsztylem
Fanto -czytalam Twoje posty ,nawet nie wiem jakich slow moge uzyc bo nigdy nie bylam w takiej sytuacji ,bedzie dobrze ,wspieramy Cie duchowo i jestesmy z Toba myslami
Treść doklejona: 02.01.13 21:48 Asiulka -ja wiem ,ze najlepiej rok,poltora wczesniej (u mnie w miescie)b pozniej to juz sale i orkiestra pozajmowane ,poprzebierane ....
Asia ja sale i kościół ok 1 rok wcześniej a to dlatego, że jak zarezerwujesz sale ... później się okaże że w kościele nie będzie daty takiej jak chcesz i będziesz się złościć :) ja miałam ładne przeboje... max 2 miesiące proponuje załatwić wszystkie formalności z kościołem typu zapowiedzi itp. ja zaczęłam miesiąc przed i miałam taką stresówkę że prawie ślub się przesunął bo się okazało, że tu akt potrzebny urodzin, tu zapowiedzi w każdym kościele 2 tygodnie muszą wisieć itd itd. o czym oczywiście nie wiedziałam. Myślałam że się idzie i pyk rezerwuje date... później nam jeszcze ksiądz jakiś test robił haha no i nauki off course :)
Hej dziewczyny Jestem Dominika, mam 28lat i w grudniu rozpoczęliśmy starania o drugie dziecko. Jeśli się uda będzie to moja trzecia ciąża- pierwsza obumarła w 11tc, z drugiej mamy 2-letniego synka. Z jednej strony marzę o drugim dziecku, a z drugiej boję się o komplikacje, które miałam w obu poprzednich.
Teraz już czasu nie cofnę, stało się, testuję za około tydzień
dzięki dziewczyny oczywiście nie panikuję i liczę że to tylko zabieg, tylko wiecie - tak podeszłam do tego bez paniki bezn nerwówki - zrobimy ciach i będzie ok --- a ten mi wyjeżdża ze statystykami, że jak to babcia to genetyczne uwarunkowanie, że się troche powiększył ( choć akurat mógł przy leczeniu hormonalnym ) stałam patrzyłam mu w oczy i aż mi serce stanęło bo przedtem nawet o tym nie myślałam.... żeby choć rzucił na koniec będzie dobrze ... buc jeden...
Nero dzięki :) leć na usg bośmy wszystkie ciekawe i też trzymam kciuki by wszystko było dobrze.
Asia właaśnie ... zespół ! koniecznie rok przed no i oczywiście zacznij się rozglądać za kiecką
Asiunia ja sale zamawiałam ok 1,5 roku wcześniej jeżeli chciałam mieć tam gdzie mi się podobało a nie tam gdzie bylo wolny termin ;-) orkiestry rok wcześniej zaczęlam szukać i miałam kłopot ogromny bo mój termin już mieli przeważnie zajęty no ale jakoś udało się znaleźć jeszcze względny zespół ;-) Rok przed ślubem zaczęłam przeglądać allegro i spisywać wszystkie pierdoły jakie będą mi potrzebne itd. ;-) |nawet kupowałam sobie organzę na krzesła na wesele i robiłam sama kokardy , bo kurcze nie mieli tego na mojej sali a uważałam ze tak będzie dużo ładniej i elegancko ;-) potem właścicielka je ode mnie odkupiła, bo tak jej się spodobało ;-) uhh rozpisalam się ;-) dodam jeszcze , że wszystko mialam dobrane kolorystycznie aby wszystko z wszystkim współgrało na cacy ;-) a jest tyle tego , że bania mala ;-) sama sie przekonasz ;-D ale jest tu na forym wątek o przygotowaniach do ślubu więc zapraszam tam moze dowiesz się więcej ;-)))
Treść doklejona: 02.01.13 22:00 Minia witam i życzę powodzenia ;-))
Asiunia, tak jak wyżej rok, 1,5 przed. My w czerwcu zamówiliśmy sale i kościół, w sierpniu zespół, kamere i zdjęcia no a za rok we wrześniu był ślub. :P Suknie jesli chcesz kupic to trzeba zamowic gdzies max 6 miesiecy przed :) Ale w listopad-styczen sa promocje :D wiec warto wtedy skorzystac :D
wiecie jaka mialam nocke dzisiaj odnosze wrazenie ze do 6 rano to wcale nie spalismy ,nie wiem czy cos w powietrzu bylo ,ja z Piterem ciagle sie wiercilismy, do tego latalam z pecherzem jak szurnieta po to by sobie siknac dwie kropelki,moja siostra z chlopakiem tez wiercili sie z boku na bok ,Gabi (ta mlodsza) przyszla do mnie zaplakana o 3:30 do pokoju z tekstem -wyspalam sie a rowna godzinke pozniej starsza (Julka),mamo nie moge spac bo mnie nogi rwa i mi nie wygodnie ,myk myk myk i budzik zaczal dzwonic przed 7 cos okropnego .
A tak odbiegajac od tematu mam ogromne problemy z libido -najchetniej to bym mojego z sypialni wyrzucila przeszkadzaja mi przytulaski,czule slowka,caluski ,normalnie przedziwaczne a sex ??
fanta właśnie nie wiem o co chodziii nie dość że się spóźnił to jeszcze tak ubogie krwawienia... w sylwestra zaznaczyłam lekkie bo od rana tak lekko potem już nic więc bez problemu spokojnie serducho mogło być... kurde a to chyba nie dobrze że tak się to złożyło hmm?
Fanta-kurtka...co ja mam napisac...ze bedzie dobrze?? banalne,ale prawdziwe,bo tak bedzie....jesli bralas hormonki to faktycznie moglo sie przez to powiekszyc...poza tym-jesli mialas skapa @,zrob jeszcze raz test,tak na wszelki...ja z ostatnia cora mialam 3 dniowy okres...tyle,ze test zrobilam wczesniej i wiedzialam ze to ciaza.inaczej dowiedzialabym sie miesiac pozniej.nie chce Cie niepotrzebnie nakrecac,ale czasem tak sie zdarza...ech,ten rok 2013 jest na prawde zawirowany od samego poczatku....jakos mi sie smutno zorbilo i nawet nie wiem co dalej mam skrobac....
Zdarza się zdarza ;-) moja teściowa opowiadała mi ostatnio, ze miała z młodszym synem przez pierwsze 4 miesiące normalne regularnie krwawienia w czasie @.. no i nie wiedziala ze jest w ciąży ;-)
i czasem to nie sa plamienia ale normalne krwawienia...mnie pierwsze 2 dni leciala normalna krew,dopiero na 3 dzien plamienie i koniec...i do konca ciazy mialam spokoj.na usg za 2 tyg bijace serduszko,wiec wszystko skonczylo sie dobrze.moja dobra znajoma,prawie jak mama dla mnie,takze miala normalny okres do 5 miesiaca.dopiero ruchy dziecka daly jej do myslenia.wiec mysle,ze kazde krotsze krwawienie warto sobie skontrolowac.nie oznacza to takze ze kazdo krotsze jest od razu ciaza,aby zaraz ktos mnie nie zbesztal za sianie siary..:))
kochane... idę do gina w poniedziałek to na pewno zgłoszę, że takie krótkie krwawienie ale ciąża to nie jest na pewno tempka za niska... ale sprawdzi co i jak.. Mall idąc Twoim przykładem idę jutro na zakupy. Może sobie czymś humor poprawię :) kupię kupę niepotrzebnych rzeczy tylko po to by walnąć je do szafy i już nigdy nie założyć a co ! wolno mi jestem kobietą!
Treść doklejona: 02.01.13 23:04 lecę spać ... niech ten dzień się już skończy a na dobranoc :
Jeśli myślisz, że kobiety to słaba płeć to spróbuj w nocy przeciągnąć kołdre na swoją strone...
Fanta-nawet wskazane..:)) ja wypady robie raz na pare miechow ,ale mina zwyciezcy po takich lowach bezcenna...a juz jak wyczaje ze ktores z moich dzieci cos wyroslo to normalnie rwe sie jak na jakies polowanie..:)) taki maly zakupoholizm...teraz niestety pewnie bede czekac az do wiosny i nowego sezonu...((( pochwal sie jutro swoimi zdobyczami..:))
Cześć dziewczynki. Znowu tyle naprodukowałyście, że siedzę i czytam i czytam. U mnie też w dniu krwawienia cuda wianki, bo temp poszła do góry zamiast spaść... potem nie mierzyłam, ale dzisiaj już jest niska (jak zwykle w tej części cyklu).
Fanciu wszystko będzie dobrze.
Mal mi jest strasznie ciężko kulnąć dupsko na zakupy, ale minę zwycięzcy mam zawsze jak coś kupię dla siebie (bo to już jest sukces :P)
Asiunia ja salę rezerwowałam 2 lata do przodu (takie niestety do niej kolejki), a kościół tego samego dnia, co by mi jakiegoś wałka nie zrobili. Zespół też tak samo, ale umowę podpisywałam rok do przodu (ale to byli moi znajomi więc to inaczej). A potem do ślubu sukcesywnie po kawałku inne organizacyjne sprawy. Kwitek z USC do konkordatowego załatwia się najwcześniej 3 miesiące przed datą ślubu (bo tylko tyle jest ważny).
Dorit ja też mam ostatnio problemy ze spaniem, generalnie chce mi się jak cholera, a jak się położę to nie mogę usnąć.
Mnie tez sie marzyly ale mogly by troche ustac bo jak tak dalej pojdzie to bede wazyc ze 35kg
Treść doklejona: 03.01.13 10:56 juz wszytsko wiem,z usg wstrzymam sie jeszcze z tydzien bo pęcherzyk ciążowy czasem widoczny jest w USG już 4 tygodnie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki - pod warunkiem jednak, że cykle były nie dłuższe niż 28 dni a ja mam nieregularne i dlugie
Witam :) Nera znam to bardzo dobrze z poprzedniej ciąży. Mnie mdliło całe dnie, wymioty pomagały, ale jakoś zbyt często się nie przytrafiały. Lekarka mi poleciła mamarin, brałam gdy musiałam jechać autobusem, bo było ciężko
Asiula 36,5 to u Ciebie nie tak źle, jesteś "niskotemperaturowa", więc nie ma tragedii
Nercia ja proponuję wybrać się na usg około 8 tc jak masz nieregularne cykle to 5-6 tygodni po owulacji. Ja poprzednio poszłam wcześniej, nic nie było widać, na kolejną wizytę czekałam dwa tygodnie i to było straszne
Minia ,za nazwe leku dziekuje :* moze chociaz w telekomunikacji i aucie pomoze a co do usg to samo powiedzial mi lekarz przez telefon jak zadal mi pytanie data ostatniej miesiaczki i dlugosc cyklu ,ze owszem moge przyjsc,wydac 120zl ale on nie gwarantuje mi ze cos zobaczymy
Asiula-nie jest jeszcze zle na wykresie,don"t panic..:)) poczekaj do srody i obserwuj temkpe.po jednym zawahaniu nie mozna od razu palic mostow.Zobaczysz jutro.Nie trac wiary kobieto bo co nam innego pozostalo?? mi nie spadala w tamtym cyklu az na dzien przed @ i figa z makiem wyszla.na tym etapie nie jest nic przesadzone..:))
Nera-wsadz palucha do gardla to pojedziesz do ostatniej stacji..:)nie narzekaj,wiele kobiet stad by sie z checia zamienilo na te mdlosci..:)) badz dzielna ,zacisnij poslady i do przodu.
Mamcia-ja jeszcze nie wiem bo nic nie dodawalam.jak tam dzis samopoczucie..? widzialam Twoj wykresik....piekny...nawet typowy spadek na implantacje byl.chcialabym u siebie cos takiego wyrysowac..:))
a ja wlasnie ogarnelam dom z naciskiem na pokoj dzieci i.... juz tam poszly psocic.takie zycie..:) zaraz musze wstawic im zupe i pozostanie czekanie na mojego P i zrobienie obiadu.czyli dzien jak codzien.moja tempka w sumie poszybowala i sie trzyma ale zero czegokolwiek co by swiadczylo iz cos sie zaczyna dziac w moim organizmie.nawet piersi sa takie same...zadnej bolesnosci,tkliwosci,wrazliwosci...we wtorek mam wizyte w szpitalu chyba z moim karkiem,mam nadzieje,ze nie beda chcieli mi zrobic rtg....nie bede miec jeszcze zadnej pewnosci czy mi sie udalo czy nie....ale lipaaaaaaaaaa.
Gosienko -staram sie dobrze,ze jeszcze ze 6 tygodni i ustana te cuda
na dzieciecy pokoj to ja patrzec nie moge -porzadek utrzymuje sie do godziny po sprzataniu poniewaz moja malutkabardziej fascynuja zabawki nowo poukladane
Malu -jesli bedziesz musiala miec rtg -nie martw sie -wystarczy tylko ze uprzedzisz ze mozesz byc w ciazy a oni zakladaja taka ochrone (bynajmniej w polsce) ,ja mialam rtg w ciazy ale nie pamietam juz w ktorym tygodniu
dzis cos mnie wzielo na wspomnienia i pozwolilam sobie wstawic pierwsze fotki dziewczynek pod karte