Ja cały czas zastanawiam się co nimi kieruje i wiecie co??? NIE MAM POJĘCIA! I mimo iż bardzo pragnę zostać mamą to po tym co tam dzisiaj przeczytałam nie zamierzam w przyszłości zapisać się do przyszłych mam... Tutaj jestem od dawna, często się nie udzielam ale poczytuję Was codziennie i nigdy nie trafiłam na taki zmasowany atak...
co się dzieje z mall? jejku. a dłuższe stażem ciężarówki powinny mieć trochę wyrozumiałości dla tych młodszych i nie traktować ich z litościwym pobłażaniem. o złośliwościach już w ogóle nie wspomnę bo to oczywista oczywistość. poza tym czego durne baby stresują świeże ciężaróweczki?
o rany, to żeby wszystko dobrze z nią było. a przypomniało mi się, jak dwa lata temu zaczęłam starania (zanim je przerwałam) i była tu, w tym wątku zupełnie inna grupa dziewczyn. i ciężko tu się było włączyć i przebić jak nie było się przyjaciółką choć jednej, bo tylko na siebie zwracały uwagę i zamiast pod swoimi wykresami ględziły tu o swoich sprawach. nowe dziewczyny były raczej olewane. i pamiętam jak kiedyś zaszła chyba jedna a zaraz potem druga. i pojawił się tekst: no to jeszcze tylko musi zajść zdzisia, krysia i marysia i będzie super. zapomniało im się, że w wątku są inne staraczki. i wtedy zrobiło mi się naprawdę przykro bo wiele razy próbowałam się włączyć w rozmowę ale kompletnie mnie nie zauważały. i rzuciłam w cholerę udzielanie się na forum, poszłam sobie na swój wykres a wkrótce w ogóle rzuciłam 28 dni. pewnie taka sama sytuacja jest teraz na przyszłych mamusiach.
Moje poczatki na forum byly podobne, w wątku o poronieniach rozpisywalysmy sie o odczuciach i staraniech,dostalysmy atak,pozniej zalozylysmy nowy wątek,znow atak i likwidacja wątku,dlatego do poronien dopisali starajace ,ale i tak zniknelam z forum i wykupilam abonament ,mam wykresy i tam dlugo siedzialam podglądajac forum,od paru dni udzielam sie tu i tam
ja też chciałam poczekać, ale chyba nie dam rady, bo padam na twarz, a jutro nie wstanę, a czeka mnie trochę roboty przy której oczy muszę mieć szeroko otwarte. kolorowych dziewczynki
ja to czasami odnoszę wrażenie ,że ktoś udziela się na tego typu forach tylko po to ,żeby swoje jakieś wewnętrzne frustracje wyładować bezkarnie na innych ...ręce opadają, normalnie jak hieny rzucą się i normalnie zeżrą, ale tylko w stadzie są odważne... ehhh szkoda gadać. biedna Mal.
a moj bol glowy wkoncu sie na chwile zawiesil...chyba mu smakuje moja kanapka z serem zrobiona przez D
co do Mal to tez nic nie wiem,ale wiem,ze jak juz sie czlowiek wyczeka w izbie przyjec(co moze trwac tak jak i w pl) to pozniej tez im troszke schodzi z badaniami,itp. wiec czekam razem z Wami na wiesci
co do poniektorych z 28dni to czasem mam wrazenie,ze nie tylko ciaze i obserwacje rzucily im sie na mozg,ale cos wiecej moglyby troche przystopowac
Chyba taka już ich natura... szkoda tylko, że nas "wygoniły" a same teraz zaśmiecają forum.... nie dziwię się żeczęśćz Was już kiedyś zrezygnowała z 28dni :/ Dobrze że tutaj jest normalnie , fajnie i "MEGAwspierająco"
ten wątek jest super!! dziewczyny przyjęły mnie tu bardzo serdecznie!!! i czasami podczytuje inny wątek i tam nie jest fajnie...ignoruje sie niektóre dziewczyny ajj szkoda gadać dobrze ,że tu PANUJE NORMALNA ATMOSFERA
Nom dokładnie ;) Dziewczyny są super ;) Mnie też milutko przyjęły i nawet nie wiecie jak pomogły psychicznie ;) Na reszcie myślę o tym ale nie w odosobnieniu tylko czujęjak duże mam wsparcie i ile osób dobrze mi życzy ;) Dziękuję kochane !
jestem dzisiaj mega zestresowana, o 11 wyruszam do gina na pierwsze usg, boje się w zasadzie wszystkiego. Ostatnio tak się czułam przed egzaminem prawo jazdy:)
i ja wam sle fluidki moje drogie musicie poglaskac jakas kobitke w ciazy po brzuszku-to zarazliwe (ja glaskalam i sie zarazilam,moja Iwonka mnie glaskala i sie zarazila
Ach i też chciałam powiedzieć, że bardzo bardzo lubię to nasze forum, i Was wszystkie dziewczyny i odkąd tu jestem czuję że wreszcie ktoś mnie rozumie, to jest bardzo ważne! Także dziewczynki! dzięki że jesteście!!!! każda co do jednej!
ja też łapię :) Dziękuję Wam dziewczyny, że jesteście :) Skoro już tak miło się zrobiło to może odpowiecie mi na nurtujące mnie pytanie. Czy temperatura 36,87 w 18 dniu cyklu nie jest za niska. Dopiero mierzę drugi dzień i kompletnie się na tym nie znam :(