Ja się nie odchudzam, za bardzo kocham jeśc. Całe szczęście jestem bardzo aktywna i wszystko udaje mi się spalić. Chociaż nie powiem, brzuszek mi troszkę wyłazi, w szczególności teraz w zimie wiem, ze bycie chudym wcale nie jest lepsze, ale na pewno zdrowsze. Jeżeli chcesz przytyć, to jedyne co Ci zostaję to udać się do dietetyka i zacząć stosować diete + udać ćwiczyć, żeby ten tłuszczyk rozłożył się równomiernie. Mój mąż ma obsesje na punkcie ćwiczeń, diety i zawsze powtarza, że najważniejsza jest dieta!
nera, czy Ty miałaś jakieś objawy ciążowe? oprócz tego skoku tempki? Ja co cykl robię sobie nadzieje, że to to, ale tak naprawdę nigdy nie miałam typowych objawów. Delikatne sutki i powiększone piersi zawsze występują przed@.
od ok10 dni przed terminem okresu mialam objawy tak jak na okres ,chodzilam i mowilam "noooo nie ,caly cykl mi sie zrypie i juz wogole nie dojde do ladu z owulacja w styczniu" -myslalam ze dostane ,ciagle do wc latalam co chwila by zajrzec czy podpaska nie potrzebna,do tego bardzo spadlo mi libido ,bole nieraz jak na owulacje, rozpulchnienie szyjki macicy (czulam jakbym miala tak wszystko popuchniete,nabrzmiale ) i papierosy przestawaly mi wchodzic juz kilka dni przed data spodziewanej miesiaczki
Treść doklejona: 04.02.13 11:55 czigra -wyslalam Ci zaproszenie -bedziesz mogla sbie poczytac i mniej wiecej wzrokowo zobaczyc (cykle mialam 31-32 dniowe)
Oprócz tych papierosów (bo już nie palę od 3miesięcy), to wszystkie objawy jakie ja mam zawsze przed @ , teraz nie mam nic rozpulchnionego, a zawsze jest. Moze tez za wcześnie, albo owu znowu nie był i @ trzeba będzie wywoływać Ja się tylko zastanawiam, najprawdopodobniej w złym wątku, czy kobieta, która obserwuje swoje ciało co cykl, może nie zauważyć, że to ciąża a nie @. Nera, w którym momencie byłaś pewna, że to nie @ tylko ciążą i nie chodzi mi oczywiście o zrobienie testu
czigra -powiem tak - w ostatnim cyklu podchodzilismy do tego lajtowo -traktowalismy jako zabawe ,kupilam zel pre seed bo ze sluzem u mnie fatalnie ,to tego tempke mierzyc zaczelam ,zupelnie dla zabawy - temperaturke i aplikacje zelu robil moj P ,odliczal 10min a na koniec "badal mi szyjke" ,do glowy mi nie przyszlo ,ze sie udalo,tym bardziej ze 10 dni po owujacji zatestowalam i minus ujrzalam -zreszta dziewczyny wiedza jakie zrzedliwe nastawienie mialam ,jedyne co to troszke daly mi do myslenia nie wchodzace faje ale ze jaralam jak glupia to powiedzialam sobie -goska przesadzilas z paleniem- 18grudnia moj mial urodziny ,,nie mialam dla niego prezentu bo chcialalm podarowac mu test ,17 grudnia rano obudzilam sie strasznie niespokojna,rece mi drzaly,wszystko upuszczalam,usiadlam sbie i mysle ...kurcze juz 17 a 16 okres nienastapil ...czyzby? zostawilam dziewczynki na sekunde same i polecialam do apteki
ehhh...nadrobiłąm poprzednie a tu już tyle kolejnych !;) Ja dzisiaj jestem tą która marudzi więc nie krzyczcie proszę ;) ale serio mam ochotę ryczeć i wyć... i zaczęłam palić a od 10 lat nie paliłam... i teraz to pewnie kjuż w ogóle się nie uda :// jakoś wierzyć przestałam...
wpadlam zz apteki i do wc (ok 11 w poludnie)nasiusialam , odczekalam sekunde a tam jedna kreska ,wkuriona wyszlam ,podpalilam fajke ,wroilam po test by wyrzucic (moj bardzo sie martwil ,bo popadlam w paranoje wczesniej i czesto testowalam)nie chialam by widzial ,ze siusialam bo mu obiecalam ,podnosze test by wyrzucic a tam dwie krechy ...no i pierwsze co zrobilam ? forum28dni by podzielic sie bladziocha a najgorsze to bylo wyrzymac do 18 grdnia wieczorem i przez ten czas ukryc szczescie
hej dziewcyzny dzisiaj jest mój 17dzień cyklu w 12 byłam na monitoringu i powiedzieli mi ze owulacje powinnam miec koło 14 15 dnia strasznie bolały mnie jajniki a dzisiaj jest 17 dzień i nie było skoku temperatury czy jest mozliwe że clo wpływa na temperature?
Nera, jak czytam Twój post to mi gęsia skórka wychodzi... jak ja bym chciała zobaczyć w tym cyklu dwie krechy! Za dwa tygodnie mam urodziny, nie mogłabym dostać lepszego prezentu! Tinamar, krzycz, wyj i nie pal!!! Musisz wierzyć Kochana! Ja właśnie zamówiłam testy owulacyjne na allegro i nastawiam się na następny cykl :)
Haha czytałam właśnie porady o. Sroki dot.poczęcia.
"Wygoda życia u żony utrudnia poczęcie i donoszenie ciąży. Żona przed pożyciem powinna być zmęczona, upracowana, głodna (urządzić pranie, sprzątanie, długą meczącą przechadzkę)."
oooj ja tak miałam w zeszłym cyklu, liczyłam ze II krechy zobaczę w dniu urodzin, niestety Lija, zamówiłam testy owulacyjne dwa cykle temu, ale ani razu nie wyszedł mi pozytywny. ann222425, nie pal! bezsensu!. ponoć papierosy nie wpływają na zajście w ciąże, mogą wpływać na nasienie. Mój mąż od stycznia nie pali. Ciekawa jestem czy chłopaki zrobily się przze to bardziej ruchliwe. Za dwa miesiące, mąż chce sam powtórzyć test
Jak co cykl robię sobie nadzieje. ten cykl nie należy do wyjątków! ale tak naprawdę nie wiem czy do owu doszło. Nie wiem czy liczyć dzień owu w momencie kiedy szyjka była najwyżej i najbardziej otwarta, czy od ostatniego dnia śluzu płodnego. Ponoć liczy się zawsze ten najdłuższy objaw, ale po cholere, skoro szyjka i tak była zamknięta, owszem wysoko, ale już się nie otworzyła. Ja chcę do lekarza, na usg, monitoring, nienawidzę prowadzić sama obserwacji jeszcze tylko luty i wraca moja Pani Dr
Ja codziennie odkurzam i sprzątam (cierpie na pedantyzm) i jakoś nie zachodzę w ciąże! Może muszę nowego mopa kupić, bo stary nie działa ale w tym sprzątaniu coś jest, co sobotę mojego męża nachodzi ochota, jak myje podłogę
uciekam kochane w pogoni za strojem na bal ,moze i sobie cos tam kupie , powroce do Was wieczorkiem nie plakusiajcie mi !! nadrobie wszystkie wpisy jak wroce a wtedy sie wyda
velvetin, tak jak pisałam wcześniej, wszystko mi się od trzech cykli rozregulowało. Owulacja moim zdaniem była później, a więc jeszcze nie czas na testowanie.
Szczerze, ja straciłam nadzieje na zajście w ciąże bez ingerencji lekarza. My w tym miesiącu w dniach płodnych kochaliśmy się tylko3 razy, obawiam się, że za mało a i tak nie wiem kiedy była owulacja
Nareszcie nadrobiłam weekendowe zaległości we wpisach. Witam nowe staraczki i powodzenia życzę. Czigra, ja też straciłam nadzieję na ciążę bez interwencji lekarskie. Jestem w trakcie monitorowania cyklu. Dziś znowu wizyta.
cześć laski, drukujecie i drukujecie, ciężko nadrobić ;P czigra ja też zaczynam coraz poważniej myśleć o inseminacji, mój ma tak słabe wyniki, że obawiam się, że naturalnie może nam nie wyjść ;/
żeby to było takie proste jeszcze, nikt nie daje gwarancji, że inseminacja musi się udać. Ostatnio mnie szwagierka "pocieszyła", mówiąc, że jej znajoma miała 5 inseminacji i chyba z 3 in vitro i i tak się nie udało... i bądź tu człowieku mądry
Mimo wszystko uważam, że warto podejmować różne próby. Jeśli konwencjonalne metody zawodzą, trzeba się brać za to, co daje nam technika. Nie po to żyjemy w XXI wieku, żeby nie korzystać ze zdobyczy nauki. Jeśli nie drzwiami, to kominem! Zobaczycie, że wszystkim nam się uda, bo MUSI!
Żurawinko wszystko by było super fajnie gdyby nie kwoty za te zabiegi. Mnie np osobiście na chwilę obecną zwyczajnie nie stać. Pozostaje mi się tylko modlić o cud ;)
Hej dziewczyny, ja sie dziś niestety też dołącze do tych marudzących, narzekających, płaczących, okropnie mi źle, jakoś nie wierzę już w to żeby mogło się udać, bo dlaczego teraz, jak 15 inncyh razy wcześniej nie wyszło:(
Hej.Długo mnie tu nie było.Wiec powiem w skrucie:16 grudnia miałam robione HSG w ktorym niby wszystko wyszło ok.Po wizycie u lekarza dostałam,clo 2x1,duphaston 2x1 i estrofem 1x1.Dzis jest 10 dc byłam na monitorungu a tu lipa ani jednego pecherzyka.Oj kochane znowu jestem w pukncje wyjscia.Brak słów i pieniedzy na to wszystko.
Tak tez sie zastanawiam jesli w 10 dc nie widac pecherzykow czy to juz stracony cykl??Niby ginekolog powiedział zeby przyjsc 14 dc na monitoring.Szczerez to wiatpie zeby cos mi tam urosło jesli do tej pory clo nie pomogło przy konskiej dawce to i juz nie pomoze.