Do tych z Was, które się naczytały o efektach ubocznych Bromergonu: ja go mogę polecić, przynajmniej do wypróbowania. Bardzo dobrze się po nim czułam. Zupełnie nic mi nie było. Ale też pamiętajcie o stopniowaniu dawek. Ja zaczynałam 1/4 tabletki > 1/2 > cała. Co kilka dni zwiększałam. I łykałam zawsze przed położeniem się do łóżka.
mi kazałą od razu 1/2... wczoraj już wzięłam więc już chyba tak zostanę... ale głow amnie tak rozbolała że spać nie mogłam... ale chyba się przyzwyczaję bo ostatnim razem było spoko na noc...
Tabletki typu bromergon, parlodel bierze się zawsze od połówki, bada się za jakiś czas PRL i jak połówka za mało to się bierze cała a jak za dużo to np co dwa dni się bierze..... nie powinno się brać mniej niż połówka bo to się mija z celem każdy lekarz u którego byłam mi to powiedział, chociaż w tym byli zgodni :)
Jutro powinnam dostać @ i zaczynamy nowy pełen nadziei i postaram się na pełnym luzie cykl :)
Zaczynanie od 1/4 tabletki wiązało się z przyzwyczajaniem organizmu. Ten lek obniża ciśnienie krwi i niektóre dziewczyny bardzo źle go znoszą. Ja zawsze miałam bardzo niskie ciśnienie, typu 90/60, ale na szczęście nie odczułam wcale pogorszenia samopoczucia nawet w pełnej dawce tj. w moim przypadku 0-0-1 (jedna tabletka wieczorem). A mówię na szczęście, bo o ile mi wiadomo, ten lek jest najtańszym w grupie.
Hania ostatnio robiłam prl i mam bardzo podobny wynik do Twojego. Lekarz również sasugerował mi, że badanie moglo być wykonane pod wpływem stresu, bo prl już ładnie zbiłam biorąc przez pół roku dostinex. Niestety dopadł mnie tak zwany efekt jo jo po odstawieniu a od dziewczyn na forum dowiedziałam sie że leki na prl podczas starañ najlepiej brać do ciąży i dopiero łagodnie odstawic. Teraz znów jestem na dostinexie. Bromka nie próbowałam - trochę boję się efektów ubocznych ale myślę ze w koncu sie przerzucę bo podobno łatwiej odstawic w razie ciąży.
Żurawinka ja próbowałam ten żel i mój gin mi polecał :) Tylko dla mnie minimalna dawka jest wystarczająca bo ta co w instrukcji to potem wylatuje wszystko na maxa w nocy, myślałam że się zsiusiałam hahahh
Sylwinka nie bój się, trzymam kciuki byś miała wszystko ładnie a nie tj ja ;)
Powiedzcie mi jak w takim razie liczy się fl, normalnie?
Dziewczyny tez polecam pre seed tym które mają problemy ze sluzem w dni płodne. Mnie i bez sluzu udało sie zajść i może ten żel pomógł? Napewno nie zaszkodził ;) Powodzenia wam zyczę.....całą mase plusików jeszcze w tym roku!
Nie nie jeszcze prosze nie gratulowac:) na 2testach jeden nie pamietam o ktorej zrobilam a drugi po 20 i sa kreski pod swiatlo, zdjecie ich nie lapie... zrobilam bo dziwnie szczypal mnei sutek;D
na tym pierwszym najpierw widac granice gdzie sie sika:P a zaraz zaa jest kreska no mowie noo ze widze:P ale zdjecia nie uchwyca tego nooo ot durne no! takze czekamy :)
wiem wiem, dlatego poki co staram sie nie cieszyc:) chodz dzis rozmawialismy z mezem i mowi mi ze strzelal na chlopca:P a ja ze na dziewczynke:) hehe:)
Gienia ja widzę kreseczkę, bladzioch ale jest. Szczerze radzę, nie rób bety. Tu jest taka moda na robienie bety, wszyscy napuszczają na to: zrób, betę, zrób betę! A potem wkręcamy się w robienie następnych badań, bo trzeba znać przyrost, bo jeden wynik to o niczym nie świadczy. Robi się kolejne wyniki, a jeśli przyrost jest nie taki to jest wielkie omawianie i stres. PO CO TO? co ma być to będzie! Nie mamy na to całkowicie wpływu. Kasę na betę wydaj na kawę z mężem albo kosmetyk. I druga sprawa: gdy byłam w szpitalu rozmawiałam z ordynatorem i mówię mu o becie a on nie wie o co chodzi. OB? pyta, ja mówię, że nie, że beta Hcg, a on wybałuszył oczy(nie zrozumiał tego skrótu tu nagminnie używanego), że kobiety robią to badanie hurtowo na własny rachunek, że po co jeśli lekarz nie zleci. to mnie zastanowiło, pomyślałam, że faktycznie to jest badanie typowo diagnostyczne, więc po co ja mam to robić, wkręcać się, zastanawiać. Ciąża będzie lub nie.
Kochana ja wiem:) akurat nie jestem z tych (nie ublizajac nikomu) co bada prawidlowy przyrost teraz po prostu chce miec 100% pewnosc, bo jesli nic sie nie ''wyklulo'' to chce wrocic do odchudzania bo na tym mi zalezy:) nie moge sobie siebie wyobrazic wazacej 100kg o matko
U mnie beta 35 zł - dobry obiad z mężem - jak pisze Blanka, i też sobie postanowiłam że przed terminem @ sama z siebie nigdy nie zrobię. Już nie raz wychodziły mi jakieś głupie wyniki, 2.0 ?! i tylko się denerowowałam niepotrzebnie. Nie mówiąc już o biochemicznych o których kiedyś kobiety nawet nie miały pojęcia, a teraz testując przedwcześnie same fundują sobie rozczarowanie. Co ma być to będzie - nietsety na tą część swojego życia nie mamy wływu .Gienia powodzenia !
Dziewczyny- oby to były fasolki:)ja również widzę bladą kreskę:) Wiosna, wiosna nadchodzi i mam nadzieję,że będzie wysyp ciężarówek:)))) Trzymam kciuki:)
U mnie beta 30 zł, jeśli wyniki miały by być miarodajne musiałabym zrobić trzy badania co drugi dzień.To razem 90 zł w niecały tydzień a nie daje żadnej gwarancji, że beta nie spadnie, że ciąża się rozwinie, że urodzę to dziecko. Wolę wydać te pieniądze na cieszenie się z męża i dziecka, pójść na basen(to 10 godzin na basenie). W zasadzie dla kobiet prowadzących samoobserwacje nawet test ciążowy jest niepotrzebny, 18 dni fl+ to ciąża.I tyle.
Dziewczyny trzymam kciuki za mocne krechy. A tak z ciekawostek dziś u gina widziałam swoją szyjkę ;) Niestety pęcherzyk nie rośnie nic a nic od poniedziałku :( Czy któraś z Was taką sytuację miała lub ma?
Tinamar a po ilu dniach zaczął maleć? Bo mi na razie jak zaczarowany w miejscu stoi i jestem ciekawa. Czy jakby w przyszłym mc była taka sytuacja i byśmy zdecydowali o stymulacji to jak myślicie powinnam najpierw nalegać na drożność? Bo czytałam w innym wątku trochę na ten temat i gin różnie robią. Mi coś na pierwszej wizycie wspominał ale teraz nie więc nie wiem czy mam nalegać?