Byłam u gina, kazał mimo podwyższonego TSH starać się i dorobić jeszcze przeciwciała. Nie kazał na cito tego wyniku zbijac choć idealnie by było jakbym miała max 2. Powiedział że jakbym była w ciaży to wtedy nie byłby zadowolony z tego wyniku. Dziś pęcherzyk w lewym jajniku był największy 13 mm. W środę postaram sie dostać do endo u nas a jak nie da rady mam na 13 maja tego gina-endo. Więc staranek nie zawieszamy a równolegle z nimi zobaczymy co z TSH. Bardziej się martwił żeby w tym cyklu rosły tj należy te pęcherzyki a nie z wstrzymanym rozwojem na tydzień, jak będzie tak samo to powiedział że podstymuluje bo mu się to nie podoba.
Subiektywna, będę się modlić i trzymać kciuki, wiem jak bardzo pragniesz dzieci. Nie podawaj się Ja mam powoli spadek formy no bo za 10 dni powinnam @ dostać eh słucham i słucham mojego ciała i wciąż nie wiem co robić. To mój 12 cykl i jest mi po prostu smutno ze większość kobiet tak naprawdę nie ma problemu po prostu zachodzi wciaze raczej prędzej niż pózniej, i choć narazie nie mam zdiagnozownego żadnego problemu z hormonami to wciąż nie wiem co jest nie tak. To forum podtrzymuje mnie na duchu i dodaje nadzieji
Dziewczyny ! Znalazłam takie info na stronie :) Może jakaś para skorzysta :)
Polecamy Waszej uwadze akcję naszego partnera! UWAGA! KOLEJNE BEZPŁATNE KONSULTACJE I BADANIA DLA PAR STARAJĄCYCH SIĘ O DZIECKO! W dniach 11 – 12 maja 2013 nasz partner ZiębaClinic zaprasza na nieodpłatne konsultacje lekarskie dla Par starających się o dziecko oraz darmowe badanie nasienia (spermiogram).
Zainteresowanych prosimy o rejestrację telefoniczną pod numerem: 32 202 36 35 lub 666 026 126
Konsultacji będzie udzielała dr n. med. Małgorzata Zięba, ginekolog endokrynolog, zajmująca się leczeniem niepłodności. Badania nasienia przeprowadzi mgr Patrycja Burakiewicz, embriolog i diagnosta laboratoryjny. Istnieje również możliwość skorzystania z konsultacji z mgr Agnieszką Sebastain, dietetykiem, zajmującym się ustalaniem programów żywieniowych dla par starających się o dziecko.
hej ja sie stralam od lipca 2011 o 3 dziecko po poronieniu i jak w zeszlym roku zrobilam cykl przerwa na zdrowie (pazdziernik) to zaszlam w ciaze maz 19 zjechal z niemiec od 20 do 22 pazdziernika serduszka potem 3 dni wolne i potem26 i 27 serducho a ty temp roznie 5 i 6 listopad test z mocu pozytywny
no nic ja czekam na @ i wkoncu bede mogla isc do GP po skierowanie do kliniki. Wierze ze odzyskam nadzieje jak bede pod baczna opieka ginekologa. sloneczko ja po prostu boje sie ze zmarnuje czas jesli jeden miesiac zawiesze starania w sensie sie bede zabezpieczac bo i temp i paski owu odstawilam juz zeby sie nie schizowac. eh 2 tygodnie temu tryskalam energia na tym forum a dzisiaj sama sie dobijam ito jeszcze we wlasne urodziny mam nadzieje ze chociaz wy macie lepszy dzien dzisiaj
dziekuje Moj M obiecal mi wczoraj ze zrobimy wszystko by miec dzieci, chyba obydwoje pogodzilismy sie juz z mysla ze to moze nie byc naturalne poczecie, no ale to nie koniec swiata. teraz to juz chce @ jak najszybciej zebym mogla isc do GP.
mam problem od grudnia staram sie zajsc w ciaze, mój narzeczony pracuje za granicą przyjeżdza raz w miesiacu czasem czesciej. ostatnio jak przyjechał skonczył mi sie okres, jakies 2 dni przed jego przyjazdem. wiec staralismy sie o dzidzi, narzeczony był cały tydzien, mysleelismy ze to juz ze w koncu sie uda ale nic z tego wczoraj dostałam okres, jak zawsze rozczarowanie, nic dziwnego :(
Anito bardzo trudno jest zajśc w ciążę gdy jedno z partnerów pracuje za granicą i przyjeżdża raz na miesiąc do domku.. nie dlatego, że jesteście niepłodni... po prostu bardzo trudno jest wycelować w dni płodne.. a one przypadają w zależności od tego jak długie masz cykle kilka bądź kilkanaście dni po okresie.. także głowa do góry, starajcie się dalej, życzę Wam z całego serca powodzenia!!! i przestań płakulać... ja zaszłam w ciążę po 3 latach i 6 miesiącach ;p cierpliwie czkałam.. jak to mówią " kto cierpliwy, ten szczęśliwy!" tego się trzymaj. pozdrawiam
Anita, na 28 dni masz całą "grupę wsparcia" w postaci wątku dla Starających się. Tam na prawdę są dzieczyny, które poradzą, pomogą, wesprą. Zapraszamy pod istniejący wątek.
Byłam u endo dziś i mam Hashimoto, dostałam leki i mam się starać, nie przerywać. Potem u gina i potwierdził to plus mamy wreszcie pęcherzyk rosnący jak na razie tj należy a jak będzie dalej zobaczymy w niedziele.
Witam Siedzę od Poniedziałku w szpitalu, ciągle pobierają mi krew, latam na usg, ale nic konkretnego nie mówią. Czy któraś z Was w ogóle była na takiej długiej diagnostyce w szpitalu, na obserwacji cyklu??
Mam tylko nadzieję że powiedzą mi dlaczego nie mogę zajść w ciąże ... :(
ja nie wierze w ogóle w te testy, robiłam parę miesięcy i miałam takie jak własnie Ty i okazywało się za każdym razem że owu nie było....ani razu.... bez sensu.... ale oczywiście tylko ja tak mogłam mieć :)
Magdzikk10, ja jak miałam badania w szpitalu to powinnam być 3 dni, po znajomości wypuścili mnie po jednym dniu, ale na stanie szpitala byłam i tak 3 dni.
Niech mi ktoś odpowie bo głupieję: PO CO te testy owulacyjne? Jeśli mierzę temperaturę, obserwuję śluz a do tego szyjkę to daje to znacznie więcej informacji na temat terminu owulacji niż te testy. Po co więc kasę na to wydawać? Normalnie nie kumam tego...
Blanka,test na allegro kosztuje 1zł,więc chyba to jest wielkie wydawanie kasy? Jeśli ktoś ma ochotę robić testy to dlaczego ma tego nie robić? Nie każda chce lub potrafi prowadzić obserwację!
Lija, nie każda chce lub potrafi prowadzić obserwacje? To po co jest na tym forum? Forów dla staraczek jest mnóstwo, tam nikt nie zadaje sobie trudu prowadzenia obserwacji.Tu jest inaczej....mam nadzieję...stąd dziwią mnie te dziwne testy.
eh mozna prowadzic obserwacje i robic testy, wybor nalezy do kazdego z nas. ja niestety robilam testy przez 5 miesiecy i nic, prowadzilam obserwacje (wydaje mi sie ze duzoo za krotko) przez 1-2 miesiaca i tez nic. czas na doglebne oko lekarza doti jak najbardziej wyglada na pozytywny test, z nowosci jakie ostatnio uslyszlam: w czasie owu powinno sie oczywiscie serduszkowac a potem nie pozniej niz 12 godzin od bzykanka kobita powina miec jeszcze jeden orgazm zeby dac ten ostatni push plemniczkom
boli mnie podbrzusze czuję napięcie dziś 10 dc test owu pozytywny co do sluzu to rozciagliwy przezroczysty podnarwiony krwią hmm nie mialam ovu 4 mies może się co ruszylo?? no chyba że ta krew to uszkodz. mechaniczne podczas stosunku.... jestem juz głupia ale i tak serduszkuje dalej
Doti wg mnie pozytywny :) Działajcie, ja też działać zaczynam ;) Blanka bo nie każdy od razu super sie uczy NPR, ja nadal nie wiem czy mam otwarta czy zamkniętą choć myślałam że już się nauczylam, tak samo z twardością bo teraz mam tak wysoko że ledwo dosięgam a do tego mam lekkie zapalenie od nadżerki, lekaż pokazał mi kamerką gdzie i nie chce gmerać by pogłębiać. Do tego ze śluzem też mam pokręcone. Akurat ja wiem że testy z allegro nie działają na mnie, znalazłam takie co działają zgodnie z monitoringiem i dlaczego miałabym zmieniac forum jakbym chciła je stosować a NPR tez uczyć się chcę ale jeszcze tego nie umiem i nie ufam sobie. Do tego temperatura mi skacze jak chce i co dziwnego w tym że wspomagałabym się testami?Tak na prawdę to ja nie kumam twojego podejścia.
Blanka bez przesady! Jeśli dziewczyny mają ochotę robić testy owulacyjne to dlaczego nie? Jeśli chcą się wspomóc to nic nie stoi na przeszkodzie by je robić. Jak dla mnie to twoje podejście jest dziwne
Hahaha Eeeeee dostałam za zdziwienie Podoba mi się ten kraj! A na serio nie zakazuję nikomu stosowanie testów, po prostu dziwi mnie ich używanie i tyle, wyraziłam to zdziwienie tym bardziej, że uznaję to miejsce za teren do ćwiczenia wiedzy związanej z samoobserwacją a testy traktuję jako jakieś takie absurdalnie niepraktyczne podpieranie się. No ale dobrze, każdy robi co uznaje za słuszne.
Biedronko,zapamiętam to Eeeee...odwdzięczę się w bardziej absurdalnym momencie...
Blanka,trudno,żebyś mogła komuś czegoś zabronić ;) to wolny kraj i dlatego ja też go uwielbiam :) Nie każda traktuje to forum tylko jako naukę samoobserwacji i wiedzy o NPR. Dla mnie jest miejscem wsparcia i pomocy. Testy owulacyjne też są pomocne :) Każdy robi to na co ma ochotę i na co go stać :)
Czesc dziewczyny, ja mam 32 lata i za soba pierwsze podejscia do testów owulacyjnych. Dzis jest 16 dc i gruba druga kreska wiec zaczynamy starania po północy, bo tak moj partner konczy prace. Mam nadzieje ze uda nam sie zdziałać w czasie. To jest 1sza proba podejscia, nie nastawiam sie za bardzo, ale prosze Boga ze jesli to moja kolej to niech pomoże ;)
Blanka cieszę się że Eeee zapamiętasz Teraz możesz się odwdzięczyć. Szkoda że testy owulacyjne uważasz za absurdalne! To że ty ich nie stosujesz nie oznacza że nikt ich nie bedzie stosował Wpadłaś i robisz szum. Wokół czego? Nie pomyślałaś o tym że nie wszystkie dziewczyny mają regularne cykle i że testy im są pomocne? Dziewczyny tutaj już wyraziły swoje zdanie więc nie kręć tego dalej
Wpadłam tutaj? To wątek dla starających się, czyli właściwie to ty tu wpadłaś, bo już się nie starasz, jestem na forum ponad 5 lat, wchodzę tu codziennie, trzeci raz staram się w tym wątku o dziecko. Mam prawo pytać i nie zgadzać się z czymś, nie odbieram prawa do używania testów, bo jakże miałabym to robić, nadal jednak nie rozumiem po co się je stosuje, nieregularne cykle nie mają tu nic do rzeczy, bo wystarczy prowadzić obserwacje by wiedzieć kiedy jest owulacja. Moim zdaniem to niepotrzebne naciąganie. Chcę podyskutować, zapytałam po co się je używa, mając wiedzę o obserwacji, a dostałam odpowiedź, że nie mam prawa podważać prawa innych do używania testów owulacyjnych. To jakiś absurd...
Szczerze? Nie interesuje mnie to wogóle ile czasu przebywasz na forum, nie pamiętam by ktoś cię o to pytał A wątek jest dla wszystkich użytkowniczek tego serwisu! Używałam testów owulacyjnych, więc i się wypowiadam.
. Z tym Eee....i odwdzięczeniem się, to naprawdę bajecznie dziecinne. Przypomniało mi się przedszkole.
Odwdzięczę się, nawet jeśli wg ciebie to przedszkole. Kiedyś o coś zapytasz albo napiszesz coś osobistego z czym się nie będę zgadzała i ocenię Twoją wypowiedź, tak samo absurdalnie jak Ty moją. Napisałam, że jestem tu już ponad 5 lat, dłużej niż ty i nie "wpadłam" do tego wątku dziś. Kończę tę dyskusję.