mnie ogólnie od tygodnia brzuch strasznie boli, ale się nie obserwuję i nic nie wiem ;) poza tym już tyle razy się sama nakręcałam różnymi "objawami", że już nie wierzę w nic. też mam załamanie dzisiaj, jakiś gorszy humor... może pogoda, ciśnienie, biometr, zmęczenie organizmu, a może wszystko na raz, bo widzę że to nie tylko u mnie.
niby wyczytałam kiedyś ze takie objawy to żadne objawy bo jak się zbliża @ to się czeka na @ a nie na ciąże dopiero jak nie przychodzi mozna miec jakieś przeczucie czasem biometeo jest niekorzystne .Dlatego ja też sie tam nienakrecam bo znajac zycie i tak nic z tego zwyczajnie nie bedzie jak w zeszłym mies.No ale to też w sumie żadna tragedia jeszcze...
Nie ma owulacji w ogóle. Na szybko mi jeszcze pobrali krew na badanie AMH (rezerwa jajnikowa) i w zależności od wyniku następna laparoskopia ale z inseminacją jeśli będzie po niej owulacja w ogóle...
Oj dziewczyny widzę,że ponury nastrój u Nas panuje.U mnie dziś 24 dc i czekam już tylko na @. Wiem,że znowu nic nie wyszło w tym cyklu i kolejny miesiąc nieudany:( Ja także przestałam mierzyć temp. i przez nast.cykle odpuszczam bo nie mam już sił na te obserwacje. Magdzik10- Kochana inseminacja jest bardzo skuteczna także nie załamuj się az tak bardzo!!!
no a ja juz dostalam wczoraj@ prawie rownoczesnie gdy moja kolezanka rodzila corke ah ta karma. niby wiedzialam ze nic tym razem nie bedzie ale itak sie poplakalam, tylko tym razem jakos lepiej sobie poradzialam i dzisiaj jest juz ok. ten miesiac jest pod znakiem UDA sie i tyle. nie mam nic do stracenia a musze sie wkoncu naladowac pozytywna energia bo moze rzeczywiscie tak jest ze jak sie sobie mowi ze nic z tego nie bedzie to organizm rzeczywiscie wykonuje "rozkaz".
ja czekam na skok, bo owulka była wczoraj/dziś. Nie nastawiam się, nie wypatruję objawów, pracuję w ogrodzie ile sił, bo gdy zaciążę wiele rzeczy będę musiała zostawić. Im później zajdę w ciążę tym lepiej dla ogrodu
Zamówiłam ziółka, zacznę pić w nowym cyklu za jakies 10 dni .... nie będę wtedy brać tabletek więc akurat.... tylko mam pytanko czy jak zacznę pić w 1dc to czy już 13 dc mogą być efekty ??
Myślę, że tak, zioła trzeba pić regularnie ale dają dość szybki efekt, zobacz na przykład Castagnus. Spróbuj też pyłek kwiatowy, do kupienia w sklepach zielarskich, dla mnie to cudo natury! Biorę od trzech tygodni, czuję się świetnie, świetnie śpię, wstaję wyspana, nie choruję, mam mnóstwo energii i mam wrażenie, że organizm wszedł na jakiś wyższy poziom odżywienia, witalności, nawet owulka bardziej odczuwalna...polecam!
Ja slyszalam,ze zarowno ziola jak i suplementy nalezy brac regularnie przez 3 mce, dopiero wtedy mozna zauwazyc efekty... Z drugiej strony, wiele dziewczyn w pierwszym cyklu z ziolkami zaszlo w ciaze... Ja pilam przez dwa cykle i sie poddalam,moze w nastepnym znowu sprobuje :)
Endzi nie jesteś sama. U nie dziś 26 dc i czuję,że niedługo @ przylezie:( nawet nie mam zamiaru kupować testów bo i tak wiem,jaki będzie wynik! Mam trochę doła i pomału tracę wiarę,że kiedyś się uda!!! W nast.cyklach nie mam zamiaru prowadzić już zadnych wykresów. Owulka jest i co z tego, jak i tak nic nie wychodzi!!! W czerwcu wyjeżdzam z moim M na urlop i niech się dzieje, co chce!!!Ja odpoczywam od myślenia o ciąży!!!!
Ja miałam w lutym badany śluz w teście po stosunku, ale nie pamiętam, ile kosztował. Wynik w każdym razie okazał się fatalny, mimo świetnego nasienia badanego wcześniej. Ostatnio na poprawę śluzu kupiłam żel pre seed, ale póki co okazał się nieskuteczny. Myślę o HSG, ale wstrzymam się do wakacji, bo nie bardzo mogę się zwalniać z pracy, a latem będę miała luz.
hej, wiem że już tyle jest tych pytań ale to każda przechodzi to inaczej... Prosiłabym o wypowiedzenie sie na mój temat tak osobiście, Staramy się z mężem o dzidzie już ok roku. w tym cyklu wyjechaliśmy sobie na weekend akurat w dni płodne no i w 11dc, 12dc doszło do zbliżenia.... 14-15dc miałam owulacje(w tym ze 15dc doszło do zbliżenia)miałam normalne objawy jak zawsze podczas owulacji... i przez 3 dni było wszystko wporzadku, jednak 18dc zaczął kłuć mnie lewy jajnik i ciągnąć podbrzusze (tak jest do tej pory) 20dc doszło do kolejnego zbliżenia a wieczorem odczółam że mam opuchnięte piersi i taki ciężkie. Na tomiast 21 dc, dostałam białeko śluzu i czuje ze jest bardziej obfity, w sensie ze go dużo, 23dc mam wrażliwe lekko sutki mdłości i od ok 2ch tyg spadek apetytu al bardzo lubiłam jeść.... doradźcie mi co to może byc dodam jeszcze ze cykle mam 28dniowe biore od 2ch msc kwas foliowy okresu teraz powinam dostac tak 28.05..Wypowiedzcie sie na mój temat z góry dziękuje...
u mnie też pewno nie będzie co testować... nie nastawiam sie pozytywnie... bo takie objawy mogą byc też wynikiem czegoś innego.... niż ciąży nie mająć wpływu, że sie staramy....
temp nie mierze bo jestem bardzo leniwa ale 18dc i 19 miałam 36.9 nie miałam w czesniejszych cyklach takiej niskiej
ah monia... chcialabym ci powiedziec ze napewno ale tego nikt nie bedzie wiedzial zanim nie zrobisz testu. jedyne co moge poradzic to zajac sie czyms innym i w dzien lub po przewidywanej @ zrobic test. kazda z nas tutaj juz tyle razy sie zawiodla ze moge miec tylko nadzieje ze tobie se wlasnie udalo, bede trzymac kciuki.
z innych tematow Sylwinka ja jade na urlop teraz w sobote nic ze soba nie biore, zadnego mierzenia, obserwowania nawt tabletek w sensie witamin nie biore ze soba. to ma byc pierwszy tydzien od roku w ktorym dzidzia nie jest priorytetem.
w piatek ide na pierwsze spotkanie takie generalne z akupunkturzysta a za miesiac siorka przywiezie mi te slynne ziolka ojca Sroki i Klimuszkipo prosilam mame zeby mi je zalatwila i nakupowala mi zapasow na caly rok....kochana ta moja mama... tak wiec tydzien bez myslenia o BOBO a potem do roboty z poteznym arsenalem
Hej ... Mogę wypowiedzieć się na temat badania wrogości śluzu ... otóż w naszym przypadku mieliśmy współżyć w czasie kiedy płodny śluz się pojawi i przyjechać tego dnia na wizytę ale od współżycia do wizyty nie mogło upłynąć więcej niż 6 godz. więc oczywiście wolny dzień współżycie ok 12 potem ok 20 minut leżałam z nogami na ścianie bo strasznie się bałam że dr nic tam nie znajdzie abstrahując od tego czy będzie wrogi czy nie ... Ok 16 wizyta i dr pobrał próbkę dosłownie jak na cytologię czy posiew po czym pognał zerknąć pod mikroskop - po 3 minutach wiadomo było co i jak w naszym przypadku wyszedł wzorowo ponoć armia miała się świetnie ... nie płaciliśmy dodatkowo no ale to indywidualna sprawa lekarza ! co do żelu pre seed to mam wątpliwości czy pomoże w przypadku wrogiego śluzu prędzej jest skuteczny w przypadku zawyżonej lepkości nasienia i ewentualnie przy braku wystarczającej ilości śluzu... Warto pomyśleć o przyczynie wrogiego śluzu bo chyba samo z siebie się nie bierze ? Zresztą nie wiem ale rzeczywiście badanie warto zrobić
ruda220, witaj na wątku. Szybkiego zaciążenia Ci życzę. Kupiłam sobie żel pre seed i w tym cyklu używałąm go systematycznie wraz z ziółkami o. Klimuszko. Teraz czekam na efekty a ziółka piję nadal.