Paulina wydaje mi sie ze mozesz byc w ciazy ale poczekaj i zrob test dzien przed @ albo w dniu spodziewanej @ bo ja tez w pochwie mierzylam i mimo ze nie mialam 37 a jestem w ciazy
Dziewczyny co ja mam zrobić...mój M mnie zaraził, łeb mi pęka, mam zapchane zatoki i zaczyna z nosa mi się lać czy moge sobie wziąć cosik czy już nie bo może być to zagrożeniem dla fasolki o ile ją mam...test mi nie wyjdzie jeszcze bo najwcześniej mogę w niedzilę...
Szpileczki, nie sądzę żeby już teraz miało zaszkodzić fasolce. Zrob sobie najlepiej herbatkę z imbiru z cytryna i miodkiem :) ale aspirynka czy apap myślę że nie zaszkodzą :-* zdrowiej kochana ;)
ja uważam ze nie ma po co robic testu przed spodziewana @ bo po co sie nakrecać i robic sobie niepotrzebnie nadzieje ja testuje 28 ale znajac mojego pecha to jestem 100% pewna że bedzie negatyw i zwyczajnie nie bedzie już po co testowac
testy w aptece kosztują 10-20zł. Napewno nie skończysz na jednym teście, więc dużo lepiej dla Ciebie jakbyś poszła na betę. Kosztuje 25zł. to tyle co jeden test w aptece!!
Powiem tyle że też kupowałam te testy o czułości 10 na allegro i wychodzila bardzo bardzo blada kreska widoczna tylko dla mnie i to przez chwilę, potem znikała. Kupilam normalny test w aptece o czułości 25 i wyszły od razu 2 tłuste krechy , po paru dniach znów zrobilam normalny i ten z allegro , na normalnym znów piękne paseczki a na tym z allegro cień cienia, także ja bym im nie wierzyła i poszla do apteki ..
dzwoniłam do gina bo nie wytrzymałam z moim zasmarkaniem...mogę się szprycować gripexami a duphaston faktycznie mam brać do niedzieli, bo lepiej bym pobrała dzień za dłużo niz dzień za krótko, z pośpiechu źle policzył.
Treść doklejona: 23.05.13 10:53 a czy tempki te jak jestem przeziębiona mam zaznaczać jako zakłócone?
jak jestes bardzo przeziebiona to chyba warto to zaznaczyc na tempce. dla wlasnych obserwacji przede wszystkim. oczywiscuie nie oznacza to cyklu straconego tak wiec glowa do gory, zrob sobie ciepla kapiel i pod koludre wracaj. kuruj sie a my trzymamy dalej kciuki.
Moja historia .. zaczyna się i tu i tam gdzie będzie jej finał ... sama chciałabym dziś to wiedzieć.. Życie skrupulatnie wbija mi do głowy, że aby przeżyć trzeba ciągle walczyć o wszystko i nic nie przychodzi od tak sobie. Jako mała dziewczynka miałam marzenia jako nastolatka pragnęłam a jako kobieta chce wierzyć w cuda.. Moje emocje: Emocje jeśli się je tylko ma to warto o nich nie zapominać...jest to silne wzruszenie podniecenie przeżycie związane z tym co doświadczyłam w całym swoim 31 letnim życiu.. a jest tego sporo.. 1 związek *12 lat małżeństwa jakby to określić w polskich realiach to jako młoda dziewczyna wpadłam.. choć nie uważam to jako wpadki bo dziś moje dziecko to mój skarb i duma .. dziś ma już prawie 15 lat i mam czym się pochwalić bo jako dziecko wychowywałam dziecko, które dziś jest dorastającym inteligentnym, wrażliwym i wysportowanym młodych mężczyzna. Jeśli jego kariera sportowca a konkretnie siatkarza rozwinie swoje skrzydła to może będzie czołowym zawodnikiem Kadry Polski..bo już dziś na swoim koncie ma występy w kadrze wielkopolski i na Mistrzostwach Polski w piłce siatkowej... to mój numer 1 numer 2 ale tak samo ważny jak numer 1 jest mały paskud 6 letni ,który jest dziewczynką ..żywe srebro, które naprawdę wie czego chce od życia ( kiedy potrzeba przytuli a kiedy nie to podnosi tak adrenalinę ale to nie ważne , Kocham ich oboje bo są moi - częścią mnie i juz nikt tego nie zmieni..
2 związek * ponad rok narzeczeństwa ( i tu pewnie w większości się zdziwi jak co tu małżeństwo tu narzeczony ) o właśnie tak się stało, nikt się tego nie spodziewał No i rok starań będzie w czerwcu .. po 3 miesiącach we wrześniu 2012 roku udało się zaszłam w upragniona ciąże jednak w 9 tyg nasz aniołek odszedł. płacz lament i wg. To było by nasze 1 dziecko..:( teraz jest już 7 cykli starań i nic ... chce wierzyć i mam nadzieje . ale podobno na rzeczy niemożliwe można liczyć od razu natomiast na cuda trzeba trochę poczekać.. wiec CZEKAMY NA CIBIE SKARBIE
Treść doklejona: 24.05.13 16:01 Wróciłam od lekarza. Badania są ok, lewy jajnik jest dominujący ;) mamy największy pęcherzyk 11 mm, za ok 4-5 mamy owulacje ;) testy czekają
nie mam juz nic od rana tylko wtedy jak napisałam zauważyłam, pewnie jakbym nie chciała śluzu zobaczyć to bym tego nie widziała...wszystko jutro się rozstrzygnie MsKoko oj jak ja bym chciała żeby było jak mówisz ale ja już sie nastawiam na nie co by rozczarowanie mniejsze było ;)
w pierwszej ciąży się nie obserwowalam bzyklam się i jak już chłop pojechal ( nie byliśmy małżeństwem) wlazlam na 28 dni obliczylam od okresu 14 dni i bylam 100% pewna że za dwa tyg. będę robić test. jak niedostalam @ to test byl tylko potwierdzeniem tego faktu noi bylam na 100% pewna że bedzie pozytyw ...a teraz.......
szkoda że wcześniej nie napisalaś bo mi gin kazał kupić na następny cykl menopur i clo, myślę że możesz, szkoda wyrzucać przecież a co za różnica czy któraś odkupi od ciebie czy w aptece zrealizuje recepte...
no ja nie jestem tak nastawiona pozytywnie że n ateście zobacze II , zobaczymy za kilkanaście h co wyjdzie z tego wszytskiego...
Treść doklejona: 25.05.13 18:47 aaa zapomniałam w pon idę na usg tarczycy, zobaczymy co tam się dzieje
Dziewczyny u mnie również test negatywny:( ale to było do przewidzenia, ale bardziej mnie niepokoi to,że @ ciągle brak. Temp.wysoka, boli jajnik i podbrzusze a ta @małpa nie przychodzi!!Boję się,że może jakaś torbiel mi się zrobiła i stąd brak @??Już sama nie wiem, co myśleć. Dziś jest 31 dc i już powinna okres dostać, albo przynajmniej jakieś plamienie a tu nic i test negatyw:(