Keramika: Anabella2013 jestem pod wrażeniem twojej siły. Aż mi się łezka w oku zakręciła jak przeczytałam twoje posty...

Dzięki Kochana, uwierz, że nie mam wyjścia musze walczyć o swoje, zresztą my wszystkie mamy ogrom siły w sobie, bo ciągle walczymy, niektóre z nas krócej, nie które dłużej ale dążymy do celu.

Haniutka, gratuluję ciąży!!!

Dziwni są ci lekarze, niby pomagać mają, ale gdy człowiek z problemem przyjdzie to mało co, go za drzwi nie wyrzucają ;/ Aby być lekarzem, trzeba też być człowiekiem ! Ciekawa jestem co mój mi powie, myślę, że jak w tym mies się również nie uda, to wybierzemy sie z mężem do lekarza razem, zobaczymy co nam powie i czy zleci jakieś badania - oby nas nie wygonił - bo jeśli tak zrobi, więcej mnie nie zobaczy :] Haniutka, jakiego rodzaju to są badania ? Czy to zależy od lekarza jakie zaleci ? I cieszę się, że Wam się udało :) Ja jak na złość, wszędzie widzę teraz kobiety w ciąży lub z maluszkami kilkumiesięcznymi ( a może sama podświadomie ich szukam ?? ).

Mój mąż miał bardzo kiepską ruchliwość żołnierzyków i na dodatek jak już się ruszały to obierały niewłaściwy kierunek. Do tego ilość nie była oszałamiająca. Pierwsze wyniki nie zachwyciły, a mój ograniczony poprzezdni ginekolog do którego zadzwoniłam i mu powiedziałam jakie są wyniki zaraz wydał wyrok że tak łatwo to nie będzie i że mam przyjść z wynikami - pytanie po co do ginekologa z wynikami męża bez męża. Mój M udał się na badanie do androloga - wtedy jeszcze przyjmował w Poznaniu w Klinice w ramach NFZ. Androlog go zbadał, wyniki obejżał i zapisał salfazin i l-karnityne na ruchliwość. Powiedział że za trzy miesiące żona powinna być już w ciąży i BYŁAM!!! Muszę dodać że korzystając z okazji namówiłam M na basen, spacery, zmniejszoną dzienną dawkę piwa i mniej smażonych potraw. Wniosek z tego taki ze trzeba badania konsultować ze specjalistą.
Znalazłam też inf. o innych lekach branych na poprawę jakości plemników: selen, kwas foliowy, kwasy omega 3 i omega 6.
Dziewczyny, badanie żołnierzyków to podstawa .

Treść doklejona: 30.07.13 10:55
Zapomniałam dodać że pierwsze badanie żołnierzyków było w prywatnej klinice w Poznaniu (opcja rozszerzona 160 zł). Jak M dostał się na wizytę do androloga w rama NFZ to tego samego dnia androlog wysłał Go na ogólne badanie (NFZ nie refunduje, 100 zł ) do laboratorium na Polnej i z wynikami w tym samym dniu był jeszcze raz na wizycie!!! Wyniki były podobne do pierwszych. Po tym jak brał systematycznie leki i zaszłam w dwie ciąże w 2012 r. mój nowy lekarz kazał powtórzyć badanie i wyniki wyszły fantastyczne ( znów lab. na Polnej w Poznaniu : 100zł)!!! Mój gin powiedział ze spokojnie mąż z takimi wynikami mógł by byc dawcą! Bez przesady :-), ale też świadczy to o tym że mężczyzna może się też leczyć i ma szanse na poprawę jakości armii :-).
Dziewczyny nie zawsze musi to być nasza wina.

Hej dziewczyny co tam u Was?
ja czekam wlasnie na rezultat po 1 cyklu od przerwy starankowej ...
jak wiecie za mna bylo 6msc staran nie udanych niestety..
to bedzie moja 3 ciaza..
aczkolwiek tylko 1 dziecko mam przy sobie...
jestem pelna nadzieji bo od 2 dni kiepsko sie czuje... jakby cos lezalo mi na zoladku, kreci mi sie w glowie, jest niedobrze....
tak tak kolejna ciaza i kolejny raz pewnie sobie wkrecam, choc ten cykl byl na luzie:)

3mam za Was kciuki

gienia witamy :)

o no to super schudłaś, gratki. A tak czytam i patrze po co ci poczta hahahha

Witajcie Dziewczyny, z którymi się jeszcze do tej pory nie przywitałam :) Miło Was spotkać :)

gienia83 ---> trzymam mocno kciuki za plusika :) Daj znać jak zatestujesz :)

Haniutka ---> jak się czujesz?

A ja tracę powoli nadzieję w tym cyklu, bo temperatura zaczyna mi niefajnie spadać... :(

Keramika --> My też się staramy ponad rok i dla mnie to jest JUŻ i AŻ... Zwłaszcza, że w międzyczasie było poronienie. Moje najbliższe koleżanki zachodziły w ciążę w pierwszym cyklu starań więc jakoś ciężko byłoby mnie przekonać, że staramy się DOPIERO rok. Jestem myślami z Tobą!

Lesława, dziękuje, czuję się fantastycznie
Co do rocznych starań to mnie poprzedi lekarze też zbywali że 2 lata to taka graniczna liczba. Przedostatni gin, który dał mi namiar na profesora, powiedział że medycyna tak bardzo poszła do przodu że rok bezowocnych strań to już bardzo długo i należy zacząć specjalistyczne badania.
W Poznaniu na Polnej jest taka przychodnia. Myślę że w innych większych miastach też. Warto porozmawiać z ginem poważnie na ten temat i nie pozólcie się zbyć.

gienia83 ---> Czułam, że nie bez kozery tak mocno zaciskałam kciuki ;) Gratuluję i życzę spokojnej ciąży oraz szczęśliwego finału :)

Haniutka --> wstąpiła we mnie ponownie nadzieja, bo dziś temperatura mi pięknie skoczyła :) Oby jej się za szybko zeskoczyć nie chciało ;)

gienka ja wiedzialam ze ty cos ukrywasz :P:P super gratulacje :D jak widac odpoczynek od 28 zdziałał cuda :D

tak zdecydowanie polecam odpoczynek od forum, wykresu, od staranek...
u nas bylo malo seksu szczerze mowiac :) bo jakos moje libido 0 ;/
albo i ponizej jesli sie da....
no a jak mi sie zachcialo to bam o !
hehe
malo tego utrata wagi mysle ze sie do tego przyczynil ten element bo juz drugi raz tak mam ;)

Gienia- Gratulację:) i zdrówka życzę:)
Ps. wiesz chyba za twoja radą zrezygnuje z co mc obserwacji i również muszę wyluzować!!!

Gienia jeszcze i tu gratuluje :)
Nadwaga jak i niedowaga jest problemem niestety..
Czasami wystarczy pare kilo i organizm dobrze pracuje :)

u mnei bylo tak dwa razy... do poki nie schudlam to nie zaszlam....
trzymam kciuki za Was
dziekuje

Nikt nie mówi że to jest wykładnia ale kiedy nie można zajść w ciążę to warto sprawdzić czy problem nie lezy w wadze..
Ja znam wiele takich przypadków...
Ale każdy robi co chce..
To tak samo jakby nie leczyć się bo co ma być to będzie

gienia83: gienia83

Gratuluję z całego serca!!Życzę Ci aby ten czas był dla Ciebie spokojny i piękny :)

A ja mam takie pytanie dziewczyny, bo jestem zielona w temacie tabletek. Nigdy nie brałam żadnych hormonów, byłam temu przeciwna, do czasu kiedy teraz poroniłam. W poniedziałek umówiłam się znowu do polskiego ginekologa i chciałam go prosić o coś co mogłabym brać ewentualnie od owulacji, żeby pomogło utrzymać ewentualną ciążę. Wiem, że jest luteina i duphaston. Tylko, że ja nie mierzę temperatury i moje cykle są różne (jak pisałam wcześniej ang lekarz uważa, że to pcos, a ten polski gin uważa, że nie...).A więc moje pytanie brzmi czy jak np będę robiła testy owulacyjne i test mi wykażę, że owulacja będzie wkrótce to już wtedy mogłabym zacząć brać jeden z tych leków, tak aby nie zahamował jajeczkowania?I który z nich jest lepszy?Chcę wiedzieć jak najwięcej, od dziewczyn, które mają lub miały styczność z tymi lekami. Oczywiście to są moje pobożne zyczenia, bo nei wiadomo co sam lekarz zadecyduje...

Wiem, że sa na receptę dlatego wybieram się znowu do lekarza no ale zawsze lepiej zebrać wcześniej informację. Dzięki Isia.

Jak miałam robiony progesteron w 4dc to wynosił 0.9nmol/L, a w drugiej połowie cyklu to tylko wiem tyle, że test owulacyjny pokazał mi owulację, a jak miałam badanie krwi, to gp mi powiedział, że progesteron jest nisko co wskazuje, że owu nie było (i wtedy po 5 dniach od testu owu dostałam miesiączkę). Już sama nie wiem co mam robić :(

Hej Dorit, właśnie o to chodzi, żeby mieć dobrego lekarza, niestety pisałam już wcześniej jak to u mnie z tymi lekarzami bywa :( Gratuluję, że Ci się udało, widzę, że już niedługo chyba będziesz trzymała bobaska w ramionach :)

Haniutka --> Bardzo mi przykro... Wiem, co przeżywasz, bo znam to z autopsji. Też musiałam się najpierw wyryczeć ile wlezie. I działam dalej :) Uda nam się - wierzę w to bardzo mocno :)

Haniutka, nawet nie wiesz ile takimi słowami dajesz innym dziewczynom siły do walki ! Dziękuję CI kochana za to i podziwiam za siłę :****

dziewczyny ja wiem, ze latwo mowic...
dzis rozmawialam z pewna obca mi kobeita ktora stara sie 5lat, mimo leczenia nic - bardzo mi przykro...
podalam jej ta strone mam nadzieje ze tu zajrzy...

uwazajcie prosze zebyscie nie mialy depresji.... dajcie sobie czasu wiecej niz chcialybyscie...
ja wiem ze to zbedne slowa:( ciezko mi z tego watku sobie pojsc...wybaczcie

Haniutka jesteśmy z Tobą ;)!

ha ! dziś zamówiłam termometr (Microlife) i jak tylko do mnie dotrze, zabieram się za mierzenie temp :) Ufam, że się sprawdzi, bo wybrałam go, dlatego że tak go polecałyście ;)