Natalia, poczytaj TU
Może pomoże, jest też osobny wątek do śluzu I spro podpowiedzi na nim.

Hi hi :) no to teraz na bank nie przegapisz jak takie piękne objawy masz :)

HAHAHA ten transformator to tylko dzięki temu zabiegowi wcześnie tak nie było=) a teraz proszę lek na całe zło więc dzisiaj serduszkuje niech tylko mąż wróci..=D to się ucieszy=D...

właśnie ten mój wykres taki dziwny, tez patrzyłam na twój i masz wszystko tak jasno na nim ... a po moim to mi ciężko wywnioskować kiedy jest ta owu. (dlatego tez te testy ow. robie) mam nadzieje że nie przegapiłam jej... może to wina termometru kurcze ....
zmieniłam go teraz nowy kupiłam...

Treść doklejona: 11.09.13 19:00
dziekuje:):*** oby nie było za późno jak teraz się nie uda to następny cykl będzie lepszy:))

Katizie jezeli nie masz uczucia nadchodzacej @ to ja bym poszla na bete z krwi, wszystko by sie wyjasnilo bo 9 dni to jednak sporo! Mam nadzieje ze jednak bedzie fasolka!

katize może to pierwszy objaw:) beta będzie najbardziej wiarygodna:))) trzymam kciuki za dobra wiadomość:)

Tinamar gratulacje i zdrówka :)

Ja wprawdzie 6 tydzień ale czekam jeszcze 2 tyg ba usg i serduszko bo wczoraj jeszcze nie było nic a nic widać :/ tak więc gratuluję i czekamy razem :)

Ojej, w 24dc plusik :) ale fajnie :) 2 tygodnie oczekiwań :)

Faktycznie, 24dc to bardzo szybko :) Musiała być bardzo wczesna owulacja :) No to musimy się trzymać Dziewczyny, być cierpliwe i dobrej myśli :)

Z tego co czytalam to powinna utrzymywac sie na poziomie 37 ale nie musi.... Czasami jest to miedzi 36,8-36,9....
Zalezy tez jak ktos sie obserwuje i jakie ma np nizsze temp przed owu i wyzsze.... Bo sa osoby co nizsze maja na poziomie 36,1 a wyzsze to u nich 36,6 wiec w takim wypadku w ciazy temp moze sie utrzymywac na poziomie 36,8 i tez jest wszystko ok....

Małgosiu15 to żadna reguła, każda kobieta ma inną temperaturę w ciąży i nie jest to z reguły 37

zależny od organizmu kobiety:) ważne aby temp. była wyższa od temperatury przed owulacją i utrzymywała się:)...

Małgosia trzymam za Ciebie kciuki ;)

Witajcie .

Przeglądam forum i nie mogę znaleźć nic konkretnego .Więc postanowiłam spytać Was o zdanie.
Z racji, że podejrzewam ciążę jutro wybieram się na beta hcg ,wcześniej mam zamiar zrobić test ciążowy . Czy jeśli test ciążowy w domu wyjdzie negatywny (30 dc - 2 dni do spodziewanej miesiączki)to jest sens pójścia na beta hcg ?
Mam mętlik w głowie - to mój pierwszy cykl z duphastonem. Z tego co czytałam na forach to kobiety często mylą objawy ciąży ze skutkami ubocznymi zażywania duphastonu . I ja też mam owe objawy : ból jak na miesiączkę - temperatura pow. 37st-nie mierzę jej systematycznie więc zdaje sobie sprawę , że to większego znaczenia nie ma, obolałe ,ciężkie piersi , nudności podczas jazdy jako pasażer, dziwny apetyt - nie mogę się zdecydować co bym chciała zjeść..
Panie które brały ten lek chciałabym spytać jak długo utrzymywały się owe skutki uboczne (chodzi mi o czas- do miesiączki , jakoś po ? :-)
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie .

Treść doklejona: 16.09.13 10:25
Rano test płytkowy negatywny (30dc ) - zrobione badanie beta hcg ,wyniki po 11. W sumie już żadnych nadziei nie mam po porannym teście ... ale ta niepewność gdzieś w głębi nie dawała mi spokoju.

Dziewczyny orientujecie się odnośnie oddziaływania fizykoterapii - pole magnetyczne na ewentualną ciążę?
Współżyję bez zabezpieczenia i 3 tyg. temu miałam pierwsze plamienie po ciąży i jeśli to była @ (bo nie mam pewności) to 3 dni przed podejrzewaną owulacją współżyliśmy i mogło dojść do zapłodnienia a ja mam ciąg rehabilitacji na kręgosłup lędźwiowy przez najbliższe 2 tygodnie i boję się, że gdybym zaszła w ciążę to mogę tylko zaszkodzić... Dzisiaj odbyłam pierwszy zabieg...

Hmm... W sumie to nie wiem czy akurat była szansa, żeby zaszła w ciążę, ale wszystko się mogło zdarzyć... A jakbym powiedzmy jutro rano zrobiła test to powinien coś wykazać? W sumie minęło już 2 tygodnie... Bo jakby test teraz był wiarygodny to jutro bym poszła dalej na te pole ale nie wiem czy w takim terminie coś by wykazało... Marne szanse a dziś jest 25 dc.

Treść doklejona: 16.09.13 16:11
A jak pójdę do ortopedy i powiem, że np. jestem w trakcie starań i nie mogę wykonać tych zabiegów to powie, że albo się leczymy albo się staramy i może mi nie dać kontynuacji L4... Ehhh...

Dii: A jak pójdę do ortopedy i powiem, że np. jestem w trakcie starań i nie mogę wykonać tych zabiegów to powie, że albo się leczymy albo się staramy i może mi nie dać kontynuacji L4... Ehhh

No i lekarz ma racje. Promienie są bardzo szkodliwe, szczególnie na początku ciąży. Mogłyby powstać wady, a nawet dojść do poronienia. Stanowisko lekarza jest słuszne. To tak, jakby kobieta biorąca chemię chciała się w tym czasie starać. Nie wolno. Albo jedno albo drugie.

a jakie miałaś temperatury niższe? i jakim termometrem mierzyłaś przed owulacją? co do luteiny to ona sama w sobie raczej nie podnosi temperatury :P

subiektywna7: No i lekarz ma racje.

Zrobiłam na wszelki wypadek badanie krwi a pole magn. dzisiejsze odwołałam. Jak wyjdzie negatywne to będę kontynuowała fizykoterapię a jak pozytywne to pozostanie mi się cieszyć Zrobiłam test rano i negatywny.

Hej dziewczyny, w koncu mam nowy komputer i moge sie tu znowu udzielac!!
Leslawa gratuluje!!! :)))) I jak jeszcze jakas zafasolkowana dziwczyne przegapilam to przepraszam i rowniez zycze spokojnej ciazy :)))

Ja w ostatnu piatek 13stego mialam moj pierwszy wczesny skan dziewczyny....chyba nigdy w zyciu sie tak przed niczym nie stresowalam biegunke to mialam jak przy jelitowce :P juz obie to wyobrazam jak ja kiedys na porodowke pojade :P

Na szczescie z moim Promyczkiem poki co wszystko ok, tj. serduszko bije, ma 3,5 mm i to 6 tc, a nie 8 jak wynikalo liczac z mojej ostatniej miesiaczki/poronienia. Ale w sumie tez tak myslalam, ze jestem nizej, bo ta owulacja musiala gdzies mi pozniej sie przyplatac. A tu do dziewczyn, ktore robia testy owulacyjne...Ja w tamtym cyklu robilam codziennie i wychodzily negatywnie...a ciaza jednak jest:)
No i oczywiscie ja i Moj oboje we lzach po skanie, w ogole ten skan bardzo zmienil mojego partnera, dotarlo do Niego, ze to wszystko jest realne i tylko chodzi i powtarza, ze jestesmy rodzicami i ze sie doczekac nie moze :)))
Czekam teraz na moj normalny skan w 12 tc, i na koniec pierwszego trymestru, bo czuje sie po prostu fatalnie ale czego sie nie robi :)

Buziaki dziewczyny i przesylam fasolkowe wibracje :)

Moze nie tak rowniutko, bo moj Promyczek mial w piatek 3,5 mm to jestem troszke w tyle za Toba :) ale blisko siebie jestesmy fajnie :) jak sie czujesz? Dziekuje i Tobie rowniez spokojnej ciazy :)

Sorki za bycie do tylu ale od czego jest skrot hsg?
Oj to odpoczywaj i uwazaj na siebie :) :* Ja tez nie chce narzekac aczkolwiek nie wyobrazalam sobie, ze mozna sie tak zle czuc na poczatku ciazy :)najgorzej w pracy, bo w domu mozna sie w sofe wtulic :)albo w kibelek :)

I ja tez wierze, ze kazda ze starajacych w krotce zobaczy ta druga kreseczke i zycze Wam tego dziewczyny z calego serduszka, bo jest to niesamowite uczucie :*

Anabella strasznie mocno cie ściskam..!!! i gratulacje:)
kurcze przez to forum te rozmowy z wami idt.... człowiek na prawdę jest strasznie pozytywnie nastawiony myśli sobie
" kurcze ale super jej się udało to i na mnie w końcu przyjdzie czas..po prostu cieszę się waszym szczęściem!!!
i z całych sił trzymam kciuki za spokojne 9 miesięcy:):***
Świetna jest to sprawa mieć was..!!! bo doskonale każda się rozumie ... wspiera i pomaga jak tylko może...
bardzo się cieszę że trafiłam na to forum (wcześniej uważałam że kogo moje problemy i te starania mogą obchodzić ... wiem że mąż czasami ma mnie już dość przez to ględzenie ciągle o dziecku ... odkąd was mam to juz mu "tyłka nie truje" ostatnio sam nawet zagadywał o tym=) hihihi i widzę że jest was wiele które starają się w każdy sposób pomóc...
i bardzo za to wam dziękuje!!!:***

dziewczyny zafasolkowane, możecie śmiało przejść na watek "przyszłe mamusie" tam znajdziecie wiele informacji i porad. Oczywiście ten wątek nadal otwarty, nawet ja go nie opuszczam ciesząc się z każdej dobrej nowiny :)