Dziewczyny co to może być takie brunatne zabarwione śluzu? Ogólnie wczoraj zaobserwowałam jakby śluz plodny a dzisiaj@ zabarwiony. To mój 14 dc. Temperatura nie skoczyła.
Ale go sie podobno bierze od pierszego dnia cyklu przez okolo 14 dni a jak pisalam wyzej od pierwszego dnia mineło mi juz 9 wiec czy jest sens zaczynac brac wiesiolek? lepiej chyba zaczac od nowego cyklu
Ależ tu cisza...Czyżby wszystkie się starały? A może świętujecie weekendowe zafasolkowania? Tego przede wszystkim życzę. U mnie czas czekania, bo jestem po owulacji. Za ok 10 dni będzie wszystko wiadomo. Pozdrawiam
ja już wczoraj miałam ostatni dzień @, ale to tylko delikatne poranne krwawienia i już od wczoraj wzięliśmy się do działania, bo jakoś krótko trwała @ tym razem :) także kainna może nam się razem uda i zafasolkujemy w tym samym miesiącu :D Żurawinka trzymam kciuki!! :)
wszystko wskazuje na to, że ja też dołączę do Was w kolejnym m-cu. co prawda @ jeszcze nie ma, ale testy negatywne, więc raczej nie nastawiam się na dobre wieści. trzymam kciuki za wszystkich :)
Cześć Wszystkim! Moja piątkowa beta 2435 a w sobotę bóle brzucha, plamienie, lekarz. Dupchaston, luteina dopochwowo i leżenie 24 na dobę.... A za Was wszystkie i te z plusikiem i te przed nim trzymam kciuki.
Wiolciak, z takim zestawem leków wszystko będzie dobrze i plamienia szybko ustaną. Odpoczywaj i dbaj o siebie i fasolkę, ale to już na pewno wiesz :-). Dziewczyny zaczynam czas rekonwalescencji i obmyślam plan działania na wiosenne zielone światło i zafasokowanie. Dopóki mam jajeczka gotowe na spotkanie żołnierzyków mojego męża dopóty broni nie składam Pytanie ile z was przygotowuje się na grudniowe fasolkowe prezenty?
Wczoraj z moim lubym pozwoliliśmy sobie na przytulanie i po wszystkim okazało się, że pojawiła się krew. Przepraszam za dosadność, ale wyciekł ze mnie zabarwiony żywą czerwienią śluz i te inne takie co to po tulaskach wypływają. W piątek miałam skok, więc na @ za wcześnie. Trochę mnie to zmartwiło, bo nie wiem, co się dzieje.
Żurawinko, nie umiem niestety Ci pomóc. Ja tak kiedyś miałam to się okazało że mam tak delikatne ścianki pochwy że podczas serduchowania pękały naczynia. Dostałam jakiś lek i wszystko wróciło do normy. Dodam że winna była jakaś bakteria. Najlepiej udać się do gina na wizytę. W końcu tam w środku jesteśmy też dość delikatne. Karoolka, kibicuję i czekam razem z Tobą na piękny wzrost bety a po cichu gratuluję.
U gina dopiero co byłam na początku tego miesiąca. Cytologia wyszła OK. Bromek tylko dostałam na hiperprolaktynemię. No chyba że coś nowego się przypałętało... Oby nie, bo już dosyć tych złych wieści. Dla odmiany przydałby się jakiś pozytyw.
Dzisiaj byłam w końcu u gina. I oto co mi powiedział. Jestem zdrowa i gotowa na kolejne dzieciątko. Endometrium jest spore, pęcherzyk wygląda jakby miał zaraz pęknąć… Wystarczy trochę serduszkować :) A więc do dzieła! Tyle, ze maż na popołudnie w pracy….
Dii zazdroszczę ja też bym chciała ale wstrzymuję mnie data porodu mam nadwagę i 8,9 miesiąc na wakacjach by mnie chyba zabił z Milką miałam problemy z ciśnieniem a startowałam z mniejszą wagą więc odpuszczam do lutego i heja:D trzymam za Was kciuki!
no mam nadzieję że jakoś to pójdzie:) teraz ten miesiąc był taki że mogło coś być ale jak zwykle mój płodny śluz zawiódł bo nie było go wcale pomimo ładnego jajeczka bo miałam akurat w czasie owu wizytę u gin no ale chłopaki nie miały jak żyć:D więc liczę że czas do lutego szybciutko minie:) od grudnia kupię mężowi suplementy jak przed Milką sobie też no i dobrze by było jak bym trochę schudła....
Kasia to łap formę i do roboty Ja mam czasem wątpliwości odnośnie tego mojego śluzu. Niby jest go od cholery, wkładki muszę nosić, to jeszcze nie wiem, ani nie jest rozciągliwy, ani lepki, taki jak woda bardziej, śliski. Co to za śluz? Temperatura mi nie skoczyła no i nie wiem czy skoczy, bo już coś to długo trwa... 17 dc... Choć może być wydłużony... Hmmm
No to życzę powodzenia wszystkim staraczkom w tym miesiącu trzymam kciuki za wszystkie! Powiedźcie mi czy przytulacie się codziennie czy co 2 dni? Mój gin twierdzi, że najlepiej co 2 dni, ale czytałam, że codzienne przytulanie ma większe rezultaty niż co 2 dzień. Jak to u Was wygląda?
Ja twierdzę, ze co 2 dzień lepiej, bo codziennie to tez nie dobrze, bo słabnie nasienie i są mniejsze szanse. mi gin powiedział, ze najlepiej co 2-3 dzień
Tak to prawda jesli sie sraracie o dzieciątko to nie codziennie tylko co 2-3 dni bo jesli bedziecie sie codziennie przytulaskowac to plemników jest mało... a tak jest ich wiecej i z wieksza siła biegną do celu heheh:) Trzymam kciuci za wszystkie... moze i mi sie uda:)
Cześć kochane :) KAROOLKA GRATULUJE !!!!!!! Wszystko będzie dobrze, zobaczysz :) U mnie troche lepiej, plamienia ustały całkowicie, brzuch też już nie boli, więc mogę usiąść i więcej napisać. W sobotę byłam u innej lekarki, moja mama do niej chodzi. Mojej nie było i nie miałam wyjścia. I powiem Wam że dobrze się stało chyba. Zbadała mnie, pogadała, pół godziny całą historię jej opowiadałam. No i w badaniu wyszło, że moja macica jest owszem, zgięta do przodu ale bardzo. Powiedziała że nawet zrolowana i że to przede wszystkim może być powodem wcześniejszych strat, a teraz tego bólu i plamienia. Potrzebuje większej siły żeby się naprostować i stąd te wszystkie komplikacje, bo jeśli wszystkie a przynajmniej większość powodów medycznych zostało wykluczone to pozostaje kwestia mojej fizjologii... Ok, fajnie, tylko czemu nikt wcześniej tego nie zauważył? Czy mogli inni lekarze to przeoczyć czy wcześniej mogło być inaczej? Nie chcę gdybać, ważne że już ok i dzidzia rośnie, ale jak tu nie myśleć, prawda?
my tak robiliśmy przez dwa cykle a przy Milkowym daliśmy czadu chyba 4-5 dni pod rząd i Milks jest:P - a śluz może u Ciebie taki od nasienia? ja mam tak co 3 miesiące że śluz jest potem go nima:D ale wiesiołek działał na mnie super miałam takie białko którego kura by się nie powstydziła:D
Dii ja po wiesiołku nie widziałam poprawy - stosowałam chyba 2 m-ce. może za krótko, ale brałam też jednocześnie Mg+B6, a słyszałam gdzies, że może mieć zły wpływ na śluz.. a wodnisty śluz to też płodny śluz :)
Taaak? Ja o tym wiesiołku to czytałam, ze powinno się go stosować do owulacji i potem do @ robić przerwę. Jak ten cykl nie wypali to potem spróbować nie zaszkodzi
a co do przytulania to są różne opinie. ostatnio mój mąż wyczytał, że powinno się przytulać codziennie, że niby mniej plemników, ale lepszej jakości. Jakiś lekarz robił badania. A ja kiedyś czytałam, że jak się jest młodym i zdrowym to nie przeszkadza, bo organizm łatwo się regeneruję. A mi lekarz kazał się przytulać codziennie przez 4 dni od owulacji. A moim zdaniem jak ma być to będzie :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
różnie kochana... ja np w pierwszej ciazy codziennie i okazała się ciażatylko że pozamaciczna... w poprzednim cyklu tez prawie codziennie a w tym zamierzam co 2 dzień ale tylko jak pojawi mi się śluz płodny.... więc zobaczymy co z tego wyniknie trzeba trafić na tą owulacje w końcu=) i plemniki muszą byc silne=)
hej dziewczyny, mam pytanko bo od jakiś dwóch cykli teraz trzeci mam jakiś dziwny śluz, tzn taki sorki za wyrażenie glutowaty, teraz jestem w 16 dc, śluz płodny był taki normalny ale czasem pojawia się tak jak by zbity, teraz kończy mi się ten śluz standardowo zaczyna się taki biały lepki ale czasem są też te gluty. Nie mam pojęcia dlaczego tak od czego to może być? Czy może to normalne? Czy któraś z Was tak ma czy miała, pomóżcie bo nie wiem co o tym myśleć. Wcześniej byłam na clo a te tabletki upośledzają śluz więc był wodnisty, a teraz tak się pojawiło.
Czekam, czekam... Temperatura stoi, gin mówił, ze pęcherzyk lada chwila pęknie (usg), test owu wątpliwy... Ehhh... 17 dc i ja dalej czekam na owulację...
Treść doklejona: 30.10.13 07:59 ja mam skoki temperatur i sama nie wiem o co w tym chodzi pomozcie moze Wy jest to moj pierwszy cykl wiec nie bardzo jeszcze sie w tym orientuje