moneyxd to dobrze wiedzieć z tym L4, pewnie zależy od lekarza i woli pacjentki. Ja też mam pracę fizyczną i niestety dużo dźwigam, ciągnę, schylam się itd.
Co do wyników nasienia to u Nas było tak samo jak u Magdzikk10, oddawanie do godz. 12-stej, a wyniki już po 15-stej lub na e-maila. Koszt 100 zł za podstawowe, my mieliśmy zniżkę od lekarza 20% więc wyszło 80 zł.

Hehehe tak piszecie o tym l4, to powiem Wam że się tak wbiję w dyskusję :) Ja czekałam i czekałam aż pójdę na l4 z powodu ciąży, że firme zlikwidowali ;p Teraz mam nową pracę i mam nadzieję,że będę z chęcią do niej chodzić :D Póki co jest ok :)

Zaglądam a tu taka niespodzianka
Haniutka serdeczne gratulacje!! :):) spokojnych 9miesięcy życzę :)
pcheleczka jak tam? ostatnio Cię w ogóle nie widać :)

Oj szkoda.. trzymam kciuki za następny miesiąc !

karolciat, czemu twierdzisz, że córka była poczęta w okresie niepłodnym?

tamara6, jak to się stało, że trafiłaś na kurs NPR? Byłaś nim zainteresowana?

Amazonka, trochę teoretyzuję. Kiedyś ograniczałam się do obserwacji śluzu, nie mierzyłam temperatury.
Wychodzi, ze w tamtym okresie szczyt śluzu się nie pokrywał z owulacją, która występowała dość późno.
Teoretycznie, wg teorii moich teściów "miał być albo chłopka, albo nic", a wyszła dziewczynka :)

Ja dzisiaj idę na USG zobaczyć pęcherzyki, mam nadzieję że w tym cyklu mnie pozytywnie zaskoczą i nie wyjdę zdołowana. Trzymajcie kciuki ;)
Pojawił się mały śluz a w tamtym miesiącu nie miałam więc mam większą nadzieję.

Ja już jestem po USG i w końcu jakieś pozytywne wieści, dodające skrzydeł ;)
Lewy jajnik śpi ale w prawym jajniku jest obiecujący pęcherzyk, ma prawie 2 cm i w ciągu dwóch dób powinna być owu :) jak powiedział lekarz "do dzieła" ;)
Bardzo się cieszę i znowu mam większą nadzieję i co najważniejsze na razie nic dodatkowo nie muszę przyjmować !

Pytałam jakiej powinien być wielkości ale lekarz powiedział,że to indywidualnie.. niektórym pęka ok 2 cm a niektórym dopiero ponad 2 cm. Także zobaczymy.

Nie, nic lekarz o tym nie wspominał, widocznie nie widzi na razie takiej potrzeby. To dopiero II cykl,w którym obserwujemy pęcherzyki pewnie na razie zobaczymy czy sam sobie poradzi i pęknie. Jesteśmy dopiero na początku starań. Na razie cieszę się, że pojawił się dominujący i nie muszę nic przyjmować na stymulację póki co.

dziękuję ;)

Tamara, jeśli chcesz zostać nauczycielem, to następny etap kursu się przyda.
karolciat, szczyt śluzu koreluje z owulacją, ale nie musi się z nią pokrywać.

No wcześniej 9dc (2 razy) już były zalążki widoczne :) za 3 razem były rzeczywiście później, długo później bo chyba 16dc lub 17dc kiedy już myślałam,że nie będzie a były dwie komóreczki i jedna dominująca sama pękła. Ale myślę,że 11 dc to będzie ok mam nadzieję...mam nadzieję,że będzie dobrze ('')

dziękuję pirelkaaa :)

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.04.14 17:49</span>
Usg mam dopiero 14dc mam nadzieje ze nie bedzie za pozno bo niestety nie ma mojego gina ;/ poniedziałek lany :) no trudno mam nadzieje ze nie bedze za pozno ;/

hej Wam :) zaczelam starania o drugiego robaczka, ale ze wzgledu na bardzo nieregularne mieisaczki troche sie doluje.. i chcialam zapytac, czy ktorejs z Was udalo sie przy nieregularnych cyklach?

To aż takiej dużej rozbieżności nie mialas. Szybko Wam sie udało? Ją w styczniu odstawilam antykoncepcje i wtedy cykl trwał 28 dni, kolejny 14, a ostatnia miesiaczke mialam 1 marca i dziś jest mój 50dc..

Malisek 7 miesiecy staran:) skoro to juz 50dc tp koze jest tam jakas niespodzianka w brzusiu? :D

No troszke to trwalo ale sie udalo;) trzymam kciuki za was dzialajcie ;)) przesylam pozytywne wibracje

JA dzś na 15:40 do gina zobaczymy czy jest jakas komóreczka <3 mam wyniki narzeczonego ... zobaczymy co tam nam wyjdzie :0 mama nadzieję,że bezie wszystko dobrze u nas, co u Was dziewczyny?

moneyxd polecam zioła ojca Sroki. Na martwienie się przyjdzie jeszcze czas. Teraz trzeba działać. Szukać rozwiązań.
Dobrze że wyniki narzeczonego są dobre. Głowa do góry

Hej jestem nowa. Dolaczam sie do staraczek... My z mezulkiem staramy sie o cudo juz prawie daw lata od pierwszej poronionej ciazy. Od stycznia wszystko monitoruje a 2 m-cy sie stymuluje femara I pregnylem... Chcialabym bardzo byc totalnie wyluzowana ale tworzace sie ciagle cysty,poronienie I 30stka na karku niepomagaja. Jedno wiem na bank juz teraz kocham moje przyszle dzieciatko.... Pozdrawiam was wszystkie!!! Powodzenia

dziekuje Haniutka. Wierze, ze zyczenia od mam sie spelniaja.Za 5 dni testuje. Jednak juz mi tu dobrze, zebym sie tylko nie zasiedziala...;) pozdrawiam!

Eddie3015 to zaciskam mocno kciuki za zielony ogonek
Prowadzisz wykres na 28dni.pl?

Hej Haniutka nie prowadze wykresow bo po roku codziennego mierzenia,obserwowania I zapisywania juz Salam sobie spokoj. Juz troche mialam szanse sie poznac, od stycznia oddalam sie w rece lekarza niech on zapisuje a ja skupie sie na przytulaniu.. Jeszcze czasem sobie przymierze tempke I zapisze ale nie kazdego dnia. Dzisiaj mierzylam I mialam 37.08(25dc), glowa mnie nie boli, piersi piekne I obolale, czyli progesteron dziala ale jak dlugo to sie okaze...z miesiaca na miesiac jestem coraz mniej niecierpliwa i przyjmuje porazke spokojnie..problems z plodnoscia sprawiaja ze stajemy sie dojrzalsze emocjonalnie a takich matek potrzeba...- pocieszam sie. Milego weekendu dziewczyny, pozdr

Blanka, jeszcze raz GRATULUJĘ

Która jeszcze testowała i się nie pochwaliła ?

U mnie negatyw. Dwa dni delikatnie plamiłam, wieczorem. W ogóle nie rozumiem mojego cyklu i tych plamień. Czy to miesiączka, czy co.