Suwaczki pokazują ciążę od daty OM

czesc dziewczyny, jestem tu nowa...mam do was pytanie, nie wiem za bardzo gdzie je zadać... jeśli dojdzie do implementacji to jak wyglada szyjka macicy? w jakiej pozycji się znajduję? oczywiste jest ze się zamyka i twardnieje, ale czy jest nisko czy raczej wysoko?

Kochane dziewczyny. Chyba mi sie udalo. Juz od 27 dnia cyklu zawroty dlowy i leciutkie mdlosci. No i bol jak na @. A @ brak, choc powinna sie zjawic najpozniej wczoraj, bo moje cykle licza sobie od bardzo dawna 24-27 dni.

tez trzymam....

i caly czas nie moge sie doczekac kiedy bede mogla zrobic pierwszy test...
niby nie chce sie nakrecac....

ale same wiedzie jak to jest....

Lalik, szkoda że nie masz obserwacji śluzu. Ale po temperaturach wygląda, że faza lutealna dopiero ma 11 dni... więc poczekałabym jeszcze ze 2-3 dni, czy @ nie przyjdzie...

Możesz, ale nie musisz.

lalik ja też trzymam kciuki mocno ;)

Nie mogę,

U mnie tempka poszła w dół, zatem czeka mnie kolejny miesiac oczekiwania i działania.

Te normy to z Twoich wyników czy gdzieś z internetu?

Nie jestem lekarzem, ale w ramach ciekawostki zajrzyj na tę stronę, tabelka na dole, Ciebie interesuje "Mittlere 2. Zyklushälfte (=mittlere Lutealphase)". Wedle nich, progesteron w tej fazie nie może być ZBYT wysoki. Z tego co pamiętam z moich badań z czasów starań o Maję, im wyższy progesteron w lutealnej, tym lepiej dla ewentualnej ciąży.
Poza tym Twój wynik ładnie pasuje do norm dla 1. trymestru .

W poprzednim cyklu również robiłam badanie m. in. progesteronu. Norma przekroczona o prawie 100%, a ciąży nie ma. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, to taki wynik może wskazywać na ciążę lub na przebytą owulację.

Anderka nie łam się, ja miałam tak samo w poprzednim cyklu ale @ przyszła i po marzeniach,i powiedziałam dla mojego M. że się poddaję i mam dość i nie chcę seksu ani dzieci i koniec bo jak bedę się starać o dzidzi w każdym cyklu i sie nakręcać a potem @ przyjdzie to calkiem się zalamię,zwariuję i w deprechę wpadne. Owszem chcę mieć dzidziusia a mój M. bardzo się stara niestety bezskutecznie. Choć mówiłam że nie będzie migdalenia się ale zaczęłam se myśleć a co tam będzie sex i będę tylko myślała o czerpaniu przyjemności z niego i nie będę się na nic nastawiać.Albo po jakimś czasie coś będzie albo nie a jak w każdym cyklu będzie @ przychodzić to trudno to zacznę robić coś dla siebie jakieś wypady gdzieś itd.disco czy coś tam jeszcze,browarek,grill i będę palić do momentu aż @ więcej się nie zjawi.I trudno choć mój M. w grudniu chce zrobić badania i jak coś poddać się inseminacji a potem in vitro jeśli nic się nie uda.Bo z tego co wiem od mojej gin ze mną jest oki ale podejrzewam że problem tkwi z moim M. więc zobaczymy co nam czas pokaże. A propos co do poprzedniego cyklu byłam tak nastawiona na dzidziusia,tak się nakręciłam że potem jak przyszła @ to dwa dni wyłam jak dziecko aż mój M. musiał mnie rozśmieszać i czasem wydurniać się jak pajac w cyrku aby mnie rozśmieszyć ,podnieść na duchu i poprawić mi humor.Będę korzystać z życia i szaleć (powiedzmy że się postaram szaleć ;p) do momentu aż na teście zobaczę dwie kreski, a jak będzie pozytyw to wtedy zacznę dbać o siebie i zwolnię tempo.Pozdrawiam.

Rozkosznica oj wiesz chodzi mi o to że czasem browarka czy dwa (oczywiście raz na tydzień lub dwa) se wypije,ze znajomymi się spotkam,pójdę se czasem na dysko,na koncert z siostrą pojadę za granicę,jednym słowem będę korzystać z życia,a dbam i tak o siebie jem dużo owocków,warzyw itd.Chodziło mi bardziej o to że nie będę na razie kwasu foliowego kupować czy jakichś witamin.A szczerze mówiąc nie wiem za bardzo co to wyskokowa impreza bo na takie rzeczy nie chodzę a i mam bardziej spokojnych znajomych którzy nie preferują w czymś takim.No i poza tym ja i moi znajomi nie z tego rocznika co by się na jakieś mega wyskokowe impry chodziło.Pozdro ;))

Witam Was wszystkie !! Miesiączka rozpoczęła się 10 maja (cylke 27 dni) kochaliśmy się 18 maja i 23 maja. Teoretycznie ten drugi raz był w 14 dniu cyklu, ale owulację chyba mialam 2 dni pozniej. Czy myslicie, ze mogę być w ciąży ....(bardzo bym chciała) ??? Dzisia 20 dzień cyklu i mam kłucia w jajnikach, ale to może być tylko moja wyobraźnia... Co myslicie ..??

a wiec pozostaje mi czekać z nadzieją, ze byłam płodna.. a czekanie jest niestety najgorsze.
Mam nadzieje, ze gdzies te plemniczki poczekały na tę owulacje

ja nawet nie miałąm początkowych objawów ciązy jak nie minęły 2 tyg od kąd miałam mieć okres to już przypuszczałam że jestem w ciązy

A skąd wiesz, że dwa dni później była owulacja?

Z wszelkich kalkulatorów wychodziło mi, że owulacja miała przypadać na 14 dzień cyklu, czyli 23 maja (dzień w którym się kochaliśmy) ale dwa dni potem zauważyłam, ze mój sluz był bardziej rozciągliwy i jest go jeszcze więcej, więc myslę, że tak naprawdę owulacja była 2 dni później (ale niestety mój partner wyjechał w delegację wiec nie było już możliwości kolejnej próby) dlatego też tak bardzo liczę na to, że to wystarczy aby pojawiła się fasolka.

wcześniej też miałam płodny śluz (było go dużo i też rościągliwy, ale nie aż tak bardzo) Dodam, ze wczesniej korzystałam z testów owulacyjnych i zawsze wychodziła mi owulacja dokładnie 14 dnia). Na dzien dzisiejszy odczuwam kłucia w jajnikach, i zauważyłam zwiększone wydzielanie wydzieliny (lekko biała i dość rościągliwa)

Do wioletta83 temu mój mąż chce zrobić w grudniu że po 1.do grudnia chce się starać (podejrzewam że może to ma coś z wiarą w siebie może chce dać czas sobie i ma nadzieje że pojawi się do tego czasu fasolka i nie będzie musiał badania robić co znaczy że on jest w pełni sprawny i jego ego nie ucierpi)
a po 2.Jesteśmy na Cyprze a w Polsce ceny są znacznie niższe niż na Cyprze no i w razie co jak by zrobił w Polsce badania i wyszło by coś że jest z nim nie tak to mam w moim mieście superową klinikę zajmującą się leczeniem niepłodności i problemami zajścia w ciążę więc i jego przebadają i może podejmą jakieś dalsze kroki.

ani testy owu nie powiedza Ci kiedy dokladnie byla owulacja...

W takim razie co radzicie ..?? co robic byc zwiększyć swoje szanse na zajscie w ciążę..?? skoro obserwacja śluzu i testy owulacyjne nie dają 100 % pewności ????

Dziękuję wszystkim, teraz cierpliwie czekam...jeśli nie tym razem to spróbuje za miesiąc

Eeee, testy chyba jednak robi się dzień po dniu.....