Amorku - gratuluję :) jestem tu nowa, choć czytam wasze forum od kilku dni i chciałabym się podzielić swoimi przeżyciami :D @ spóźnia mi się już drugi tydzień, robiłam test ale wyszedł negatywny :( nie staramy się z narzeczonym o dzidzię, zabezpieczamy się prezerwatywami, ale bardzo chcielibyśmy mieć dzieci w przyszłości :) byłam u gina, powiedziała mi, że jeszcze za wcześnie aby mogła coś stwierdzić, zbadała mnie i powiedziała że nie wyklucza ciąży !!! mam kolejną wizytę we środę, ale jeszcze myślę o becie, bo niepewność mnie zjada dodam, że objawem są jedynie skurcze jak na @ ale nie cały czas, wzdęcia, zgaga i senność (dla mnie to żadne objawy ;P) pozdrawiam Was i całuję dziewczynki :)
Cześć dziewczyny! Założyłam sobie kartę ciąży - to znak, że chyba już oswoiłam się z myślą, że jestem w ciąży.
Teraz mam lekki stres, może pomożecie: 5 grudnia 32 dc, lekarz nie zobaczył pęcherzyka, ale obraz macicy i reszty jak najbardziej ciążowy - beta 150. 10 grudnia 37 dc, ponowne badanie, znów nie widać pęcherzyka (coś tak może, może, ale niekoniecznie). Lekarz nie wyklucza ciąży pozamacicznej. Beta 1051. Według karty ciąży, którą tu założyłam, 10 grudnia byłam w 6 tyg ciąży! Czyli powinno być widać pęcherzyk bez wątpliwości.
I teraz nie wiem, czy ciąża jest jeszcze bardzo młoda, pęcherzyk urośnie i się pokaże, czy faktycznie nie ma go w macicy ?!
Lekarz kazał mi się maksymalnie oszczędzać, odpoczywać, ponowić betę w czwartek i znów USG. No i nie denerwować. Ciekawe jak mam to zrobić.
Spojrzyjcie może na moją kartę i pomóżcie dobrym słowem :(
easyshare I tak jak powiedział lekarz nie denerwuj się , teraz powinnaś skupić się na pozytywnym myśleniu. Wszystkiego dobrego i przesyłam Ci pozytywne wibracje:) :-) :-) :-) :-) :-)
Z tym wiekiem ciąży, to jest tak, że bez monitoringu owulacji nie da się na 100% stwierdzić, kiedy doszło do zapłodnienia. Nawet obserwacja daje nam kilka dni podejrzanych, a nie jeden. Te kilka dni różnicy, a bez obserwacji znacznie więcej, może spowodować, że ciąża jest młodsza, niż wynika z OM.
Aniu, tylko że nawet jeśli do zapłodnienia doszło trochę później, to i tak na ostatniej wizycie powinno być widać pęcherzyk i zarodek. Przynajmniej wg moich obliczeń. Zajrzyj na moją kartę, jeśli możesz.
Czy jest możliwość wydrukowania karty ciąży? Nie znalazłam sama takiej opcji, a ułatwiłoby to znacznie czwartkową wizytę u lekarza.
Hussy, lekarz na ostatnim USG pokazywał mi jakąś maleńką kropkę, że to być może pęcherzyk, ale "on się pod tym nie podpisze". Według niego u 90% kobiet powinien być już dobrze widoczny w tym dniu. Stąd podejrzenie ciąży ektopowej. Wysłał mnie od razu do szpitala na betę, zadzwonił zresztą i powiedział: "mam pacjentkę w pozamacicznej, proszę zrobić jej badania na cito".
Kurczę, przeglądam sobie karty ciąży tutejszych mam i u tych, które robiły USG w 6, 7 tyg są wpisy, że zarodek ma ileś tak milimetrów, że jest serduszko... A u mnie nie widać nawet pęcherzyka. Szlag.
Zajrzyj na moją kartę ciąży, szczegółowo opisałam ostatnie wizyty ginekologiczne.
Easy - teraz napiszę to samo co mi piszą. Wiem co czujesz, idź do lekarza i na badanie w stosownej kolejności. Ale nie załamuj się tak łatwo, bo bywa różnie. Wystarczy, żebyś miała zapłodnienie nie w 14, a w 20 dc - co wcale nie jest dziwne, i już przesuwa się cała sprawa o tydzień, a lekarze czasem o tym zapominają.
Czy jest możliwe, żeby do zapłodnienia doszło nie w 14 dc - ostatnie współżycie, tylko 6 dni później?! Plemniki chyba nie przetrwają tak długo? Niby się nie stresuję, odpoczywam, pozwalam mężowi skakać wokół mnie, ale kiedy dopada mnie świadomość, że być może... to strasznie dołuje :(
Ponawiam pytanie: czy jest możliwość wydrukowania karty ciąży? Pytam, bo może w stresie nie zauważyłam tej opcji, a nie chcę niepotrzebnie zawracać głowy moderatorowi.
Easy spokojnie. Myśle, że takie zamartwianie sie, kalkulowanie, drązenie tematu w niczym Ci teraz nie pomoże. Poczekaj spokojnie na rozwój wydarzeń. Z tego co pisalas lekarz skierował Cie na badania. Za kilka dni napewno powtórzą USG i wszystko będzie jasne. Nie stresuj sie i badz dobrej mysli bo to teraz ważne. Mocno trzymam za Ciebie kciuki!!!
Sliwson, dziękuję. Staram się być spokojna i wyluzowana , ale nie jest to łatwe w tej sytuacji. Jak to było u Ciebie, kiedy było widać pęcherzyk, zarodek, kiedy było słychać serduszko?
Jest możliwość. Plemniki w śluzie płodnym mogą żyć nawet tydzień, a 3 dni to normalka, a owulacja nie wypada na 14dc, tylko w okolicy, od 11-12 dc w sumie to trudno powiedzieć do kiedy, bywały cykle, że i w 60dc była i ciąża wyszła. W 20dc nie byłoby to dziwne.
eveke, gdzieś mi umknęła Twoja odpowiedź ;) Nie prowadziłam obserwacji cyklu, niestety. Ale z reguły cykle miałam bardzo regularne - 27, 28 dni, ból owulacyjny raz z prawego, raz z lewego jajnika w 14,15 dc. Ten cykl mógł być faktycznie lekko przesunięty, ponieważ od 13 dc byłam poważnie przeziębiona.
No ale żeby 6 dni?
Najpierw schizowałam czy zaszłam w tym cyklu w ciążę, teraz czy to czasem nie ciąża ektopowa, boję się pomyśleć, co dalej...
Easy udostępniam do jutra mój ciazowy wykres. Zobacz sobie jak to u mnie było. Mam nadzieje, ze podniesie Cie na duchu, bo na początku nie obyło sie bez wątpliwości i stresu. Pozdrawiam!
Easy, weź też pod uwagę, że na usg nie zawsze widać wszystko tak, jak jest w rzeczywistości. Może twój gin po prostu nie dostrzega pęcherzyka, który tam jest. Dobrze by było powtórzyć usg, najlepiej na innym sprzęcie. Nie dołuj się na zapas, wszystko będzie dobrze. Ja nie za bardzo ufam nieomylności usg. U mojej bratanicy, w dwa dni po urodzeniu usg wykazało poważną wadę serca- została przewieziona karetką do szpitala dziecięcego . Tam lekarz po obejrzeniu wydruków z usg pokręcił z niedowierzaniem głową i powiedział, że ciężko na tych zdjęciach w ogóle doszukać się serca, a co dopiero jakiejś wady. Okazało się, że wszystko z serduszkiem ok.
Izulko, dziękuję za słowa pocieszenia. W czwartek mam ponowne badanie USG, tym razem na szpitalnym sprzęcie. Ale lekarz ten sam. Oby coś już było widać... To będzie 42 dzień cyklu, licząc od daty ostatniej miesiączki 6 tydzień 6 dzień ciąży.
ja mieszkam w uk , wiec jak byłam w ciązy to nikt mojego pęcherzyka nie oglądał ( przepisowo- 2 usg w ciągu 9 miesięcy+ jedno z powodu kłucia w podbrzuszu w 9tc) i oszczędziłam sobie wiele stresu. Betę też miałam tylko raz, na moje wyraźne życzenie- tylko po to by potwierdzić ciążę. Teraz jak czytam wasze dylematy w związku z poziomem hormonów na początku ciązy, usg itd. to bardzo się cieszę, że mnie to ominęło. Oczywiście są plusy dokładnego monitorowania ciązy- na wszelki wypadek, ale z drugiej strony to powoduje mnóstwo stresu, którego kobieta w ciązy powinna unikać.
Edzia a dlaczego zadajesz to pytanie właśnie w takim wątku? To przecież zupełnie nie na temat:P Jak dla mnie mierzysz tempke w zbyt dużych odstępach czasu raz jest 8 raz 10... Stąd te kwiatki na wykresie. Chyba lepiej by było, gdybyś sobie nastawiła budzik na 7 i codziennie mierzyła temperaturę o stałej porze. , bez wstawania z łóżka. Takie jest moje zdanie ale ja ekspertem nie jestem.
cześć dziewczyny, muszę przyznać, że to czekanie na @, czyli przyjdzie czy nie, jest OKROPNE, nie będę pisała o objawach mojej ewentualnej ciąży bo są albo albo, więc czekam... dzisiaj jest 27dc, ponieważ staramy się od sierpnia, stwierdziłam, że jak teraz się nie uda to sobie zrobimy takie kompleksowe badania. Moj M właśnie mi oznajmił, że na styczeń zapisał się na badanie plemniczków, oj jak chciałabym mu powiedzieć, że juz nie musi:-)
Easy nie stresuj się na pewno wszystko będzie dobrze, to tak jak z objawami ciąży, są różne u każdej kobiety z ciążą chyba też tak jest. Moja znajoma dowiedziała się, że jest w 2 miesiącu ciąży, a wcześniej miała usg i NIC nie wyszło, a poszła bo bolał ją jajnik! Dopiero przy następnej wizycie wyszło, że to ciąża - jak w 2 miesiącu była:-) Nie możesz sobie tworzyć żadnych scenariuszy bo zwariujesz!
Livvia, życzę Ci, żeby w tym cyklu się udało :) Ja dałam tutaj niezły popis schizowania pt. "Jestem czy nie jestem w ciąży" i "Czy te objawy to znak, że się udało, czy @ się zbliża?" Każde piknięcie jajnika było tu omawiane ;)
Do czwartku żyję myślą, że wszystko MUSI być OK, tylko ciąża młodziutka, USG wadliwe... Na czwartkowym USG na innych sprzęcie MUSI być widać pęcherzyk i tyle.
Staram się być spokojna i nie stresować się, ale wymaga to sporo wysiłku ;)
Nie mam żadnych objawów ciąży poza powiększonymi i bolesnymi piersiami. No i brakiem @ oczywiście
Nie śmieję się, bo sama pamiętam takie momenty, analiza ciągnięcia jajników, pobolewania podbrzusza, bólu piersi itd.
A co do objawów, to ja nadal praktycznie bez objawów. Piersi bolą przy nacisku, wydawało mi się że przestały, ale nie - nacisnęłam jedną niosąc lapka i prawie go upuściłam z wrażenia. Brzuch jak wcześniej. Nie mam rano apetytu - traktuję to jako namiastkę nudności, bo próba wciśnięcia posiłku chyba tak by się skończyła. Mam ochotę na słodkości - co jest dla mnie nietypowe. Piersi nie są powiększone, ale gruczołki są bardziej wyraźne w dotyku. No i brakiem @ - zero plamień na razie, ale śluz biały i niepłodny, czasem mam wrażenie, że krwawię, tak wyraźnie spływa, sprawdzam w panice, ale nie.
Jutro idę do gina, zobaczę czy mi groszek urósł troszkę.
Dziewczyny ja też schizuje chyba pomału a dopiero mam 3dfl ;p staram się nie "słuchać" tak dokładnie mojego ciała ale jakoś się nie da.W piątek wracam do pracy juz więc trochę zapomne o doszukiwaniu sie objawów;p Powodzenia wszystkim mamusiom;)
W odpowiedzi na tego posta wklejam fragment moich osobistych notatek :)
Dziś jest koniec 5 lub 3tygodnia. To zależy jak policzyć, czy według lekarza, od pierwszego dnia ostatniej miesiączki) czy od dnia, w którym nastąpiła owulacja. Tak czy siak pierwsze dolegliwości już są • Częste oddawanie moczu • Bóle głowy • Lekkie bóle- skurcze podbrzusza • Zawroty głowy • I przede wszystkim duże, bolące piersi- aż się boję pomyśleć, co będzie jak zaczną napełniać się mlekiem ;) • Udało mi się też doświadczyć, najprawdopodobniej krwawienia implementacyjnego.
I myślę, że może być to ważna rzecz. Jeszcze nim zrobiłam test ciążowy, kiedy byłam pewna, że ciąży nie będzie pierwsze objawy, które miałam, to zgaga- teraz odpukać minęła, ochota na kapustę kiszoną, częste sikanie i wzrost piersi.
W odpowiedzi na tego posta wklejam parę moich osobistych notatek.
Dziś jest koniec 5 lub 3tygodnia. To zależy jak policzyć, czy według lekarza, od pierwszego dnia ostatniej miesiączki) czy od dnia, w którym nastąpiła owulacja. Tak czy siak pierwsze dolegliwości już są • Częste oddawanie moczu • Bóle głowy • Lekkie bóle- skurcze podbrzusza • Zawroty głowy • I przede wszystkim duże, bolące piersi- aż się boję pomyśleć, co będzie jak zaczną napełniać się mlekiem ;) • Udało mi się też doświadczyć, najprawdopodobniej krwawienia implementacyjnego.
I myślę, że może być to ważna rzecz. Jeszcze nim zrobiłam test ciążowy, kiedy byłam pewna, że ciąży nie będzie pierwsze objawy, które miałam, to zgaga- teraz odpukać minęła, ochota na kapustę kiszoną, częste sikanie i wzrost piersi.
mi niestety nawet bycie w pracy nie ułatwia nie myślenia. Obłęd jakiś, dzisiaj jest 28dc, @ brak, ale podbrzusze boli chyba na @ wrrrrrr. Miesiąc temu, myślałam już, że jestem w ciąży (jak co miesiąc), serduszkowaliśmy zgodnie z testem ow, no i wydawało mi się, że to już.... Podbrzusze oczywiście zaczęło boleć przed nadchodzącą @, ale nie dopuszczałam tej myśli do siebie. Jak już dostałam @ to z takimi boleściami, że myślałam, że się przekręcę i zjem całą apteczkę!!! baaardzo dawno tak nie miałam. Mam wrażenie, że to przez to, że moja głowa tak mocno hamowała nadejście @, że nawiedził mnie ze zdwojoną mocą!!! czy to możliwe, że głupia głowa jest zdolna do takich rzeczy?
Czy jest jakaś różnica w bólu podbrzusza na ciążę i przed @- pytanie do tych szczęściar już zaciążonych:-)
Pearls po Twoich objawach wnioskuję, że powinnam być...... już w piątym miesiącu ciąży!!!!!! hihihihi
Easy trzymam kciuki za Twój spokój ducha, a ja tymczasem sobie jeszcze trochę powariuje
Livio, mnie bolalo jak na okres jeszcze w 9-10 dniu FL a potem to takie uczucie pelnosci do tego doszlo i test pozytywny :) W sumie nie ma za bardzo roznicy w objawach czy to na ciaze, czy na miesiaczke przed dniem spodziewanej miesiaczki i lepiej sie ich nie doszukiwac, bo chyba lepiej sie przyjemnie zaskoczyc niz potem rozczarowac, co? Zycze niespodzianki a tymczasem tez cierpliwosci!
Moniko, gratulacje! Liv, to że masz bóle jak przed @ o niczym nie świadczy. Ja w 27,28 dc byłam przekonana, że dostanę @ bo ból był dokładnie taki sam. Już pogodziłam się z myślą, że się nie udało, a tu niespodzianka.
dzięki Easy i Polly:-) obudziłyście we mnie nowe nadzieje, aczkolwiek wiem, że nie ma się co cieszyć na zapas, bo porażka jest okrutna. Najgorsze, że przez to czekanie każdy kto się znajduje w moim obrębie mnie wkurza!! nie chce mi się z nikim gadać, bo mam wrażenie, że w tym momencie tylko ja jestem najważniejsza, ja i moje czekanie i niecierpliwość..... Dzisiaj po pracy jadę na zakupki z moim M, mam nadzieję, że trochę oderwę się myślami - o ile nie dostanę @, a jak dostanę to kupię sobie coś na pocieszenie:-):-(
Hej! Nie wiem czy macie taki temat a jeśli tak to z góry przepraszam. Mam pewien problem, wizytę mam u gin dopiero po świętach więc może Wy mi coś doradzicie. Wiem, że nie jesteście lekarzami. Otóż: Ostatnią miesiączkę miałałm 25 października. Zrobiłam tydzień temu 3 testy ciążowe i dwie grube krechy jak nic wyszły od razu. Postanowiłam więc to potwierdzić betą. I się zdziwiłam bo beta wyszła mi 0.100mIU/ml :-( Ku mojemu zaskoczeniu pobiegłam szybko do apteki po następny test ale na nim też dwie krechy!! Czy laboratorium mogło się pomylić?? Szukam jakiegoś sensownego wytłumaczenia na tą sytuację.. Niby beta to najpewniejszy test ciążowy a u mnie takie schody :-/ Będę z góry wdzięczna za odpowiedź :-)
Pójdź do innego laboratorium, błędy się zdarzają - rzadko, ale jednak. Jeśli wyjdzie znowu negatywny, podejdź może do lekarza, może on znajdzie wyjaśnienie tego zjawiska.
U lekarza byłam w piątek. Powiedział, że nie wyklucza ciąży bo macica jest ciążowa ale na usg nic nie było widać więc kazał mi zrobić bete. No a beta wyszła taka jak wyszła..Pójdę chyba tak jak piszesz, jutro do innego laboratorium powtórzyć.. Dzięki :-)
U mnie wszystko w porządku, okruszek ma ponad 5 mm, wiek ciąży wg usg to 6 tyg 3 dni. Doszły zawroty głowy, rano może nie nudności, ale coś się kręci w żołądku, nie mogę jeść.
Drogi Pamiętniku, dzisiaj 29 dc, ból podbrzusza coraz silniejszy. Przestałam się już łudzić, czekam na cykl od początku, najgorsze, że Sylwek z rodziną, a wtedy tak jakoś wypadną płodne, więc będziemy musieli trochę pokombinować:-) Aniu 5mm a tak niesamowicie cieszy co?:-) dobrze, że wszystko w porządku- trzymaj tak dalej!
czesc. 4 grudnia powinnam dostac okresu spożnia mi sie juz 11dni a kochalam sie z chłopakiem. bola mnie piesi nawet jak delikatnie sie dotkne, bola mnie po bokach kolo wiezłów chłonnych tez , i troche sutki. co jest tego przyczyna moze miał ktos z was taki problem. miałam isc do lekarza ale jeszcze poczekam. bo tamtego miesiaca miałam okres ale w pazdzierniku juz cały miesiac nie miałam i dostałam 4 listopada moze znowu nie bede mialteraz w grudniu, a moze to ciąża??? powiedzcie jak to jest
Liv, ja jeszcze trzymam kciuki za Ciebie. Aniu, zazdroszczę, ale tak mega pozytywnie. Jeśli na jutrzejszym USG zobaczę tą swoją pchełkę, to dołączę do wątku o przyszłych mamusiach. Na razie nie mam śmiałości...
Dołącz, bo póki co temat jest zdominowany przez mamy już "na ukończeniu", więc czasem tematy, z którymi my będziemy się borykać późną wiosną. Brakuje mi tam trochę takich wystraszonych świeżynek jak ja :D
Znalazłam dodatkowe informacje o beta hcg: Przy ocenie wczesnej ciąży od bezwzględnych wartości HCG ważniejsze są przyrosty jego stężenia w czasie. W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin.
Im ciąża późniejsza, tym wzrost HCG wolniejszy i w przedziale od 1200 mIU/ml do 6000 mIU/ml poziom HCG podwaja się średnio w czasie 96 godzin (4 dni), a dla stężeń przekraczających 6000 mIU/ml czas ten może być jeszcze dłuższy.
Co ważne - to wartości średnie, a nie minimalne, jakie warunkują prawidłową ciążę. Dlatego wydaje mi się, że jeśli pierwsza beta przekroczy te magiczne 1200, albo ogólnie jest widoczny zarodek, to lepiej chyba nie wnikać za bardzo co się z nią potem dzieje, bo tylko się będziemy denerwować, a to nie tylko nie pomoże dziecku, ale faktycznie może zaszkodzić.
Proszę, proszę, w końcu znalazłaś coś co Cie uspokoiło hehe. Ja mam dzisiaj stresa ehhh Biust przestał bolec i takie wnerwiające bąbelki ca jak przed @. Mam nadzieje że wsio u mnie jednak ok. ;(
No i zrobiłam dzisiaj rano test i JEDNA gruba krecha.... Jestem w 30dc, ale mam nieregularne @, więc to chyba nic nie znaczy. Czekam na @ i zaczynamy od nowa... Aj a już wydawało się, że wszystkie znaki na niebie znaczy w głowie wskazują ciążę. Frustrujące, a szczególnie jak jest impreza i wszyscy pytają czemu nie piję, no to mówię, że się staramy.. Jutro mamy kolejną i będzie uuuuu nie udało sie, przykro nam.... ale mnie to wkurza, szczególnie dlatego, że znajomi już dzieci mają... Czy też tak miałyście, że za kolejnym cyklem kiedy przychodziła @ albo jedna krecha byłyście złe na cały świat??? bo moje zawiedzenie okazuje się złością, że się nie udało!