Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    hm...Jaśka potrafię rozpoznać. To twardnienie jest inne. Muszę wtedy zmienić pozycję, by szybciej przeszło, ciężko jest mi się wyprostować, ciężko wtedy chodzić...jest to takie ściągnięcie brzucha...więc to na pewno nie dzieć. To w sumie takie nieprzyjemne uczucie... Jak będzie się długo utrzymywało zadzwonię na IP.
    -
    oj Kamiis, ja to bym nie chciała dostać skurczy od razu co 5 minut, bo przy pierwszych mam jechać na sor, muszą mnie przygotować do cesarki...więc nie chcę szybkiej akcji
    :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Toerka, ale ma wory pod oczami:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    a ja tam widzę gniazdo na czubku głowy które próbowała zakryć tapirkiem i lakierem, ale moje czujne oko to juz wychwyciło :devil:
    wory tez ma...
    od razu człowiekowi lepiej, że taka gwiazda telewizyjna wygląda niewiele lepiej od nas :devil:
    ciekawe jak ja jutro będe wyglądac na porodówce :devil: nie będzie mi już tak śmiechu

    kurcze vicki nie wiem, w sumie ty jestes specjalistka od twardego brzuszka... nie panikuj, poobserwuj, no ale jak sie martwisz do podjedz na IP
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Wczoraj mnie nie było na necie, ale przeczytałam wszystkie Wasze posty, też coś napiszę odnośnie nacięcia krocza. Ja bardzo nie chciałam być nacinana, ćwiczyłam mięśnie kegla i 3 tyg przed porodem smarowałam i naciągałam szyjkę trochę oliwy z oliwek i wit a w kroplach i tak jechałam z masażami, na porodówce mówiłam kilka razy że proszę o ochronę krocza itd. Jak przyszło do partych to mnie położna poinformowała że musi mnie naciąć, bo mam tak delikatną wyściółkę, że mogę być poszarpana i stracić dużo krwi, więc oczywistwe było dla mnie że w takiej sytuacji nacięcie było lepszym złem dla mnie. Nacięcie nie bolała, szycie również, potem było gorzej, bałam się wypróżnić, choć położne tłumaczyły że to lęk psychiczny bo nic nie pęknie, mi bardzo pomogło przy siedzeniu takie dmuchane kółko.Podobało mi się podejście tej położnej, uszanowała mój wybór ale racjonalnie przekonała mnie do nacięcia.
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    O, Ania znowu się szykuje na jutro na pordówkę :D :P Też tak chcę, a znając życie to do środy nic się nie wydarzy.

    A mój mąż już za długo w domu i chętnie bym już poszła do szpitala rodzi, odpoczniemy od siebie trochę :P :D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    no to niech Wam będzie aczkolwiek wg mnie wygląda spoko [wory pod oczami ja mam milion razy większe :D]
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Dziewczyny,Wy tak wszystkie nie możecie się doczekać,kiedy się rozpakujecie,a nie wiecie jeszcze co Was czeka :devil::devil: Te nie przespane noce w ciąży to była bajka :devil:
    -
    Anula,a Ciebie to już jutro chyba zostawią :wink: Ja się najbardziej cieszę,że ta miednica mi dała spokój po porodzie,bo wyglądałam jak inwalidka jak chodziłam :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Hussy: Dziewczyny,Wy tak wszystkie nie możecie się doczekać,kiedy się rozpakujecie,a nie wiecie jeszcze co Was czeka Te nie przespane noce w ciąży to była bajka

    e tam, wszystko jest do przezycia...:devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    1. Anula36 30.01.2012 (dziewczynka)
    2. kamiis 02.02.2012 (dziewczynka)
    3. Viicki 13.02.2012 (chlopiec)
    3. aguncia 13.02.2012 (dziewczynka)
    4. ewer 14.02.2012 (chlopiec)
    5. lalik 22.02.2012 (dziewczynka)

    6. marta_885 24.02.2012
    7. biri 02.03.2012 (dziewczynka)
    8. kasiakuzniki 08.03.2012 (dziewczynka)
    9. The_fragile 15.03.2012 (chlopiec)
    10. JULITA1610 17.03.2012 (dziewczynka)
    11. gienia83 18.03.2012 (chlopiec)
    12. mariamateria 19.03.2012 (chlopiec)
    13. Ancia77 21.03.2012 (dziewczynka)
    14. illan 24.03.2012 (chlopiec)
    14. katarzynah1987 24.03.2012 (chlopiec)
    15. gosik0205j 05.04.2012 (chlopiec)
    15. ewelinda29 05.04.2012 (chlopiec)
    16. Biedronka11 13.04.2012 (chlopiec)
    17. flavia 19.04.2012 (dziewczynka)
    18. gilese 20.04.2012 (chlopiec)
    18. pitaja 20.04.2012 (dziewczynka)
    19. paprykowa 27.04.2012 (dziewczynka)
    20. Cherry_Lady 8.05.2012 (dziewczynka i dziewczynka)
    21. justa2586 10.05.2012 (dziewczynka)
    21. nessie 10.05.2012 (chlopiec)
    22. karinazosia 11.05.2012 (chlopiec)
    23. jezynka 15.05.2012 (dziewczynka)
    24. ifonka84 19.05.2012
    25. Tres 24.05.2012 (dziewczynka)
    26. hydrazine 02.06.2012
    27. Hanny 03.06.2012 (chlopiec)
    28. norah 13.06.2012 (chłopiec)
    29. _kasiek_ 19.06.2012 (chlopiec)
    30. YPolly 20.06.2012 (dziewczynka)
    31. wielgosz 21.06.2012 (chlopiec)
    32. Osorya 22.06.2012 (dziewczynka)
    33. Lezunia 25.06.2012
    34. cheriniatko 29.06.2012 (chlopiec)
    34. Sayuri78 29.06.2012
    35. mkd 03.07.2012
    36. Mag_dre 06.07.2012
    36. psycho_patka 06.07.2012
    37. sliwson 10.07.2012 (chłopiec)
    37. Fausti86 10.07.2012
    38. marylove 17.07.2012
    39. nibriana 20.07.2012
    40. P_Madzia 22.07.2012
    41. ufo03 25.07.2012
    42. Kakai 26.07.2012
    43. cho 28.07.2012
    44. BlueCactus 30.07.2012
    45. atamala 06.08.2012
    46. Mamrotka 13.08.2012
    47. kuleczka_69 14.08.2012
    48. Cobraczek 19.08.2012
    49. marysia_23 25.08.2012
    50. Anecia84 30.08.2012
    50. madzinka83 30.08.2012
    51. Kafffka74 04.09.2012
    52. NadziejaUmieraOstatnia 05.09.2012
    53. kachaw 07.09.2012
    54. Izulka23 14.09.2012
    55. katka_81 17.09.2012
    56. asia_ 22.09.2012
    57. Love_line
    58. Xkamilax
    59. dorotka0905
    60. laneczka
    61. sysiajaw
    62. kapelusznick
    --
    •  
      CommentAuthorpsycho_patka
    • CommentTimeFeb 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Hussy: Te nie przespane noce w ciąży to była bajka

    ja sie tego wlasnie doczekac nie moge....:D uwielbialam te noce przy Dominiku to byly takie tylko nasze chwile....i zawsze powtarzalam ze wole noca wstawac do dziecka niz z rana do pracy :P
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Hussy: Dziewczyny,Wy tak wszystkie nie możecie się doczekać,kiedy się rozpakujecie,a nie wiecie jeszcze co Was czeka Te nie przespane noce w ciąży to była bajka


    no wiesz - patrząc pod tym kontem, że u niektórych to nie pierwszy poród i wiedzą co je czeka to chyba jednak wiedzą co mówią :bigsmile: choć ja to się raczej boję jak ogarnę noworodka i 2,5 latkę, która chce się ze mną bawić :cry:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    _kasiek_: choć ja to się raczej boję jak ogarnę noworodka i 2,5 latkę, która chce się ze mną bawić

    ja tez sie obawiam mojej 3latki,ale ona kumata, moze zrozumie ;]
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    hejka, jakiś dobry humor mam. może dlatego, że bałam się że będe dziś was pozdrawiać z patologi ciąży, naszczeście po powrocie do domu i wypiciu 2 l wody moj mocz wrocił do normy. najwidoczniej coś zjadłam...
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    flavia: naszczeście po powrocie do domu i wypiciu 2 l wody moj mocz wrocił do normy. najwidoczniej coś zjadłam...

    ooo super, ja sie jutra boje, ze bede sie z wami witac z patolki;p
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    widzę, że jutro sporo z nas ma wizyty u gina:wink:
    zobaczymy które wrócą do domu, a które już zostaną na oddziałach:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Ja wiem co mnie czeka :) I od ponad 5 lat jak jestem mamą to chyba jedną nockę miałam nieprzespaną, jak mi Synuś wymiotował co 5 minut :(

    Podejrzewam, że teraz będzie gorzej, bo więcej do ogarnięcia, ale nie załamuje się :D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Hussy: Te nie przespane noce w ciąży to była bajka :devil:


    a ja teraz mam lepsze noce niż w ciąży :]
    bo wstaję raz, góra dwa a w ciązy czasami i po 6 razy i jeszcze wszystko bolało a teraz nic :smile:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Viicki: zobaczymy które wrócą do domu, a które już zostaną na oddziałach

    obawiam sie ze to bede ja = anemia + coś w moczu + skąpe ruchy dziecka + kołotanie mego serca ;/
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    gienia jestes urodzona optymistka! :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    aguncia: gienia jestes urodzona optymistka! :wink:


    i czołową "narzekaczką" chyba na tym forume :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    aguncia: gienia jestes urodzona optymistka!

    hehe wiesz ja nie lubie szpitali dlatego probuje sie teraz nastawic na zas ze mnie to czeka ;]
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    TEORKA: i czołową "narzekaczką" chyba na tym forume

    bywaja gorsze...
    --
  1.  permalink
    haha gienia a znasz kogos kto lubi???? :p
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    psycho_patka: haha gienia a znasz kogos kto lubi???? :p

    nie ;] :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    gienia83: probuje sie teraz nastawic na zas ze mnie to czeka ;]

    a po co? skad mozesz wiedziec, co cie czeka?
    zreszta wiekszosc z nas nie lubi chyba szpitali, ale ja na nic sie nie nastawialam przez cala ciaze, mialam zawsze nadzieje, ze wszystko pojdzie tak, jak pojsc powinno.
    czytajac wiekszosc twoich wypowiedzi odnosze niestety wrazenie, ze ty bys po prostu chciala urodzic wczesniaka...
    czesto jakas dziwna niecierpliwosc bije z tego, co piszesz... nie rozumiem tylko dlaczego ten pospiech.:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    gienia83: bywaja gorsze...


    szczerze ?
    nie zauważyłam, żeby któraś tu bardziej narzekała do Ciebie :wink::wink::wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    aguncia: czytajac wiekszosc twoich wypowiedzi odnosze niestety wrazenie, ze ty bys po prostu chciala urodzic wczesniaka...


    dokładnie takie samo wrażenie odnoszę
    niestety...
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    ]
    aguncia: a po co? skad mozesz wiedziec, co cie czeka?

    bo wiem, bo mnie uprzedzila nie moja gin we czwartek

    skoro wam przeszkadza to ze pisze jak ktos pisze jak sie czuje i odpisuje ze to mnie boli to denerwuje w takim razie zakoncze pisanie i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    TEORKA: dokładnie takie samo wrażenie odnoszę
    niestety...

    no to zle wrazenie odnosicie...
    bo to ze pisze ze chce urodzic w 37tyg to co? ja sobie moge chciec... bedzie trzeba to bede chodizla jak slonica
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    ja tam gienie rozumiem, oczywiście co do narzekania... sama jestem histeryczką i panikarą, ale wychodzę z założenia że lepiej przygotować się na najgorsze, a potem ewentualnie się miło zaskoczyć:)
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    bez sensu te sprzeczki, wiec koncze temat.
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012 zmieniony
     permalink
    flavia: ja tam gienie rozumiem, oczywiście co do narzekania... sama jestem histeryczką i panikarą, ale wychodzę z założenia że lepiej przygotować się na najgorsze, a potem ewentualnie się miło zaskoczyć:)

    no wlasnie ja z takich jestem, ta ciaza mnie nie oszczedza niestety... bardzo stresuje mnie to ze moge urodzic wczesniej, bardzo sie tym przejmuje- jest to silniejsze ode mnie, pierwsza ciaze przeszlam wzorowo...
    a to ze nasialam paniki jak powiedzieli ze mam anemie to cos strasznego? nie wiedzialam z czym sie je anemia.

    edit:
    i nie wierze ze zadna z was nie narzekala na bol, na to ze nie moze spac, i ze nie mogla sie doczekac dziecka... to ze teraz leze 3tyg doprowadza mnie do szalu, bo mam 3letnia corke ktorra niby rozumie dlaczego nie moge sie z nia bawic ale ja tak nie umiem...
    tak tak i znowu narzekam...
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    gienia83: bardzo stresuje mnie to ze moge urodzic wczesniej, bardzo sie tym przejmuje

    naprawde gienia, z twojego sposobu wypowiedzi zazwyczaj wynika zupelnie co innego. moze po prostu nie potrafisz dobrac odpowiednich slow/emotikonow, aby wyrazic w zrozumialy sposob twoj stan ducha :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorCherry_Lady
    • CommentTimeFeb 5th 2012 zmieniony
     permalink
    że się wtrącę ;)
    chciałabym urodzić w 37 tygodniu ;)
    i "wkurza mnie", że jestem na liście 20 hehehe
    bo tak naprawdę powinnam być między nr 15 a 17 ;)
    .
    A skoro Gienia wolałaby urodzić w 37 tyg. to co z tego ? przecież ciąża będzie donoszona...
    wiele moich koleżanek tak rodziła (z różnych względów) i ich dzieci są zdrowe :)))
    i nawet te donoszone do 41 częściej chorują heh, niż te urodzone w 37 tyg. (ale to pewnie przypadek) :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    aguncia: naprawde gienia, z twojego sposobu wypowiedzi zazwyczaj wynika zupelnie co innego. moze po prostu nie potrafisz dobrac odpowiednich slow/emotikonow, aby wyrazic w zrozumialy sposob twoj stan ducha

    moze i tak..
    ja ogolnie mam dziwne poczucie humoru ktorego tutaj nie jestem w stanie wyrazic...
    jedne narzekaja na bol, drugie na zwisajacy brzuch po porodzie... proste logiczne...
    dostalam kopa na temat anemi i otrzezwialam... a to ze jutro lekarz moze mnie zostawic na patologi to w 98% mozliwe... dlatego wole sie na to nastawic... bo w domu jak w domu core jeszcze widze a tam to nie pozwalaja wchodzic, wiec jesli mialabym lezec do konca ciazy to bym urodzila w sekunde chyba ze stresu ze nie moge zobaczyc cory
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Cherry_Lady: że się wtrącę ;)
    chciałabym urodzić w 37 tygodniu ;)
    i "wkurza mnie", że jestem na liście 20 hehehe
    bo tak naprawdę powinnam być między nr 15 a 17 ;)

    ciaza to super stan :) ale jest przereklamowana, jak dla mnie.
    Pierwsza ciaza - zero zgagi, zero bóli - prawie jak z filmu, a teraz dla mnie ta ciaza to nowość doslownie, nie doszukiwalam sie chorob, nie siedzialam na forach, zreszta teraz tez nie czytam for i nie doszukuje sie chorob bo w ogole bym zwariowala
    przez to lezenie czas mi sie dluzy :) a szczerze to mojego synka juz chcialabym miec :) I NIE SPAĆ W NOCY O!
    dlatego w zartobliwy DLA MNIE sposob poganiam dziewczyny z listy.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    gienia83: jedne narzekaja na bol, drugie na zwisajacy brzuch po porodzie... proste logiczne...


    domyślam się, że z tym brzuchem do mnie pijesz
    więc odpowiem - dla mnie czym innym jest narzekanie na stan po ciąży a czym innym narzekanie na dolegliwości ciążowe i w związku z tym powtarzanie non stop, że już chciałabym urodzić....
    myślę, że na I miejscu powinno być dobro dziecka a nie to, że musisz leżeć, masz zgagę i w związku z tym masz tego wszystkiego dość i już chcesz żeby się synek urodził....


    Cherry_Lady: A skoro Gienia wolałaby urodzić w 37 tyg. to co z tego ? przecież ciąża będzie donoszona...


    większość lekarzy twierdzi jednak, że donoszona ciąża to 38 tydzień...
    poza tym Ola ciąża to nie koncert życzeń, że sobie można "woleć" :wink:
    --
  2.  permalink
    Dla mnie ciąża to wyczekany stan, długie 15 miesięcy.
    Jednak nosić jedno, a dwoje pod sercem jest różnicą, bo z każdym tygodniem jest coraz to ciężej...
    (27tc mn.= 35/36tc poj./)
    Szybko się męczę, NIC w domu nie robię, nawet gotowanie spadło na mojego męża i teściową... eh :(
    śmieją się ze mnie, że ja mam dbać o dzieci, a oni zajmą się resztą :))
    No i tak myślę sobie, że zostało tylko 10 tyg.leżenia i odpoczywania, więc damy radę, a co :))))
    I ja także chciałabym już NIE SPAĆ w NOCY tylko Małymi się zajmować hehe (i wiem co mówię ;) )
    Mam nadzieję, że następna ciąża (kiedyś tam w przyszłości) będzie bardziej lajtowa i taka jak z reklamy :)))
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    TEORKA: domyślam się, że z tym brzuchem do mnie pijesz


    nie nie miałam Ciebie na myśli - po prostu przyszło mi pierwsze co na język

    Kochana ja wiem, że zdrowie dziecka najważniejsze, przecież ja nie będę wypędzała go w 37tyg, jeśli nie będzie chciał wyjść to będę w tej ciąży nawet do 42tyg... przecież siłą nie wyrwę go sobie z brzucha


    każda ma chwile zwątpienia, każda nie może się doczekać ciąży, później dziecka, no i ja jestem na tym etapie.
    cóż jak dla mnie temat skończony, nie zamierzam mieć tu żadnych wrogów.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Gienia, o ile zakład, że Ciebie nikt nie zatrzyma w szpitalu z powodu takich głupot? Kołatanie serca - anemia, a z powodu lekkiej anemii nikt Cię do szpitala ładował nie będzie, bo tylko będziesz zajmowała miejsce NAPRAWDĘ potrzebujących pomocy.

    Co do narzekania - Gienka, uwierz, że my i tak ciążę przechodzimy lekko. Ja leżałam 3 pierwsze miesiące i teraz w III trym znowu leżę, jest sporo stresu, bo boję się wcześniej urodzić, ale uważam że i tak w porównaniu do niektórych dziewczyn (chociażby z przodującym łożyskiem, czy z dużym nadciśnieniem) to my mamy lajt, uwierz mi. Poza tym stres dla nienarodzonego jeszcze dziecka chyba nie jest wskazany?

    To jest moja pierwsza ciąża i gdybym miała takie podejście, ze każdy hemoroid za przeproszeniem, każdy ból to coś strasznego to bym w życiu się na drugie nie zdecydowała. A ja już się drugiej ciąży doczekać nie mogę ;))) Trzeba umieć dostrzec te pozytywne i magiczne momenty ciąży, bo takie - nie uwierzę, ze nie - u każdej są. Nie powiem, ze jestem totalną hurra optymistką, bo też mnie boli, czasem sobie w poduszkę popłaczę, ale ogólnie uważam, że ciążę przechodzę nieźle.
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Ja jeszcze w temacie piłki.
    Kamiis - jak tylko możesz to zabierz na porodówkę piłkę jeśli nie mają u ciebie w szpitalu. Jak dla mnie super sprawa i ja już korzystałam z niej chyba od 37 tygodnia. Podczas porodu siedziałam i skakałam na niej do momentu jak miałam 7-8cm rozwarcia.:bigsmile:
    --
  3.  permalink
    TEORKA: większość lekarzy twierdzi jednak, że donoszona ciąża to 38 tydzień...
    poza tym Ola ciąża to nie koncert życzeń, że sobie można "woleć" :wink:

    no tak - 38 w ciąży poj., a 36 w ciąży mn. - zgadza się :)
    wiesz, ja jednak wolę urodzić w term.bezpiecznym dla nas, więc dla mnie to jest coś w rodzaju koncertu życzeń ;) z resztą, u nas i tak lekarz zdecyduje kiedy..ja nie mam tu nic do gadania.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    gienia83: jeśli nie będzie chciał wyjść to będę w tej ciąży nawet do 42tyg... przecież siłą nie wyrwę go sobie z brzucha


    ano to raczej :bigsmile::bigsmile:
    a znając życie to pewnie synek się zabunkruje na złość mamusi :devil:
    i będziesz się jeszcze turlała z brzuchem, zgagą i innymi przyjemnymi aspektami przez następne 8 tygodni :cool::cool::cool::cool::cool:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Cherry_Lady: z resztą, u nas i tak lekarz zdecyduje kiedy..ja nie mam tu nic do gadania.


    no ale nie patrzymy na Twój przypadek [który jest zupełnie inny] tylko na Gieni :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    The_fragile: Gienka, uwierz, że my i tak ciążę przechodzimy lekko.

    Tobie to ja we wszystko wierzę :)
    TEORKA: i będziesz się jeszcze turlała z brzuchem, zgagą i innymi przyjemnymi aspektami przez następne 8 tygodni

    a niech siedzi :)
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Oddam komuś moje bezproblemowe ciąże (betonowa albo stalowa macica chyba :P ) za to by urodzić w terminie i małego dzidziusia :)

    Kurde, ja nie wiem co się tak uparłam, ale jak pisałyście, każda "coś" tam sobie ubzdura. Ja się już drugą ciąże martwie, że dzidzia będzie duża (raz już sobie wykrakałam) a chciałabym takiego maluszka mieć :) Wiem, głupie, bo najważniejsze, zeby było zdrowe, ale co... silniejsze ode mnie...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    Noo, i pozytywnie myśl Gienia, pooooozytywnie :) Jak mi wczoraj mały skopał szyjkę to się popłakałam. A potem pogłaskałam brzuchol i sobie wytłumaczyłam, że to on będzie miał przesrane, jak będzie musiał wyłazić przez taki mini-kanał, a potem będzie w zupełnie nowym i pewnie strasznym dla niego na początku świecie. To niech sobie maluch trochę matkę skopie ;) A ja mu potem wycałuję śmierdzące stópki, czy to mu się będzie podobało, czy nie ;))))
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    ja lecę, proszę mnie już tu nie mieszać z błotem - ogłaszam, że zrozumiałam co do mnie napisałyście, chwała Wam za to! Amen :)
    --
    •  
      CommentAuthorkamiis
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    carottka, chyba jednak piłkę zostawie w domu, bo nie wiem co by w szpitalu powiedzieli :) Hehe... Pozatym ja to się boje, ze pójdzie aż za szybko i że będę rodzić na ip a nie na porodówce :P Byle się tylko ruszyło coś :D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    gienia83: ogłaszam, że zrozumiałam co do mnie napisałyście


    No :) Bo Gienka, Ciebie czasem trzeba do pionu (w poziomie, bo leżysz) postawić ;)))

    A ja wcinam pomarańcze dzisiaj, mandaryny, coś mnie wzięło na cytrusy. W domu 17 stopni, zimno jak cholera, zaraz męża sobie przytulę, w końcu to dodatkowe 36,6 ;))))
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.