Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
ale dla dziecka cc chyba lepsze. Takie moje zdanie
Niektóre hardcorowe wchodzą na jutjuba i oglądają filmiki z porodów... Eeeech ;)
A potem przy własnym porodzie okazało się, że to wcale tak okropnie nie wygląda. Teraz już nie zamierzam się tak edukować, mam już swoje wspomnienia i wystarczy
nic mu się nie może zaklinować i nie ma ryzyka podduszenia.
Dziecko się nie męczy, nic mu się nie może zaklinować i nie ma ryzyka podduszenia. Pytam serio, bo niedoświadczona jestem. Nie chodzi mi teraz o matkę, bo to już wiem.

kamiis:
Będziemy rodzić, jest super położna.







Ile może być komplikacji przy porodzie sn, a ile przy cc?(oczywiście mówię o dziecku).
głupio się jakoś odwinął i nie wiadomo czy da radę wrócić głową na dół, więc być może nie ominie nas rzeczone cc. Teraz wiem co mnie czeka więc pewnie będę się trochę bardziej bać... :P
A czy któraś z was umie przypalić gotujące się ziemniaki?

Ile zatem? Serio pytam, bo nadal nie widzę tej wyższości cc nad sn w kontekście dobra dziecka.
To co napisała szczypta_chilli o tym zapaleniu płuc no jest jakimś argumentem za sn;) Choć swoją drogą u mnie w rodzinie się nie sprawdziło;) Ja się urodziłam przez cc i jestem (i zawsze byłam) okazem zdrowia;) Mój brat urodził się przez sn i zapaleni płuc miał już 2 razy, ale to może przypadek, bo faktycznie na ten temat coś tam znalazłam, że udowodniono to naukowo. Natomiast to co pisała The_fragile o szoku dla dziecka nigdy nie zostało udowodnione naukowo (tylko się przypuszcza, że tak jest). No ale wracając do tematu. Podczas sn można poddusić dziecko, może się właśnie zaklinować, dziecko może złapać jakąś bakterię z biocenozy pochwy a podczas cc??? Właśnie tego nie wiem? Czy tylko takie komplikacje związane z tym, że to nie naturalne, że nie zastępuje wyrzut hormonów??? Też pytam absolutnie serio, bo dopiero dziś zaczęłam się nad tym zastanawiać