Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Owszem, o skutkach ubocznych też jest, ale to chyba w porządku, nie sądzisz? Uważam, że o każdej procedurze trzeba informować rzetelnie, plusy i minusy, a nie tylko jakieś strzępki informacji. Mnie na ten przykład proponowano oksy, a gdy poprosiłam o uzasadnienie, usłyszałam, że to po to, żebym szybciej urodziła - ani słowa o możliwych skutkach ubocznych, pomyślałby kto, że to cudowny sposób na super-poród
Hydrozagadka a jeśli jest już 42 tc i nic się nie dzieje ( w sensie rozwarcie, skurcze itp) to też trzeba czekać po prostu? Pytam poważnie, bo w sumie to lepiej dowiedzieć się teraz niż jak już dojdzie do takiej sytuacji;)
A to jest to co się wkłuwają w kręgosłup? Ja się tego strasznie boję i boję się tego, że "stracę czucie" i że przez to nie będę wiedziała kiedy przeć...O właśnie o tym to bym chętnie porozmawiała z kimś, kto miał bo różne są opinie:/
Jeśli zaś chodzi o to że boisz się, że stracisz czucie....te dawki nie są na tyle duże, żeby cię całkiem znieczuliły.
Cormbczek zaciskam kciuki ale pewnie wszystko jest ok macica się rozciąga:)
Dziewczyny co myślicie o basenie w ciąży?
Kasiek, a powiedz, czy podczas zzo czujesz nadal skurcze, tylko stłumione? Ja jeszcze nie wiem, czy będę to brała - jak ból będzie przekraczał moje możliwosći to tak...
Hydro, na szczęście nie we wszystkich szpitalach jest to standardem, tzn. podawanie oxy od razu po terminie.
koleżanka rodziła w listopadzie swoje pierwsze dziecko i miała "poród marzenie";) Także nastawiła się na "na jazdę bez trzymanki", a okazało się tu cytat: "urodziłam w godzinkę po tym jak dotarłam do szpitala, trochę postękałam i chlup i Oliwka na świecie". Z drugiej strony jakiś rok temu mój kolega miał zzo, bo dość mocno się połamał na motorze i mówił, że wbijanie w kręgosłup było drastyczne. Najpierw wbijali mu się 3 razy, bo nie mogła trafić, a do tego powiedział, że jakby go nie trzymało kilka osób to chyba by zleciał z łóżka;) No, ale wiadomo, faceci mają mniejszą odporność na ból;)
Hanny bo Ty się chyba ogólnie boisz igieł co?
Ja chyba najbardziej będę się teraz bała nacięcia krocza i tego całego gojenia ;-(
ale to też już w tej chwili zależy bardzo od szpitala w którym się rodzi
Ale w jaki sposób się przed tym uchronić? Boję się, że jak się nie zgodzę to porozrywa mnie i w odpowiedzi dostanę "sama pani chciała"
U mnie w szpitalu to nadal standard, że się wywołuje dzień po terminie, a nawet wcześniej, jak któraś się napatoczy... A najgorsze jest to, że dziewczyny się na to zgadzają, bo nie wiedzą, że można inaczej, nie wiedzą, że mogą odmówić, nie wiedzą, jakie mogą być konsekwencje
Ostatecznie cieli Cię Hydro?
Kolejna rzecz, która w naszym kraju ma miejsce zdecydowanie zbyt często...
być może gdyby były lepiej poinformowane o konsekwencjach metod przyspieszania porodu, nie byłoby im tak śpieszno...
umówmy się, że naprawdę dużo zależy od matki. Musimy tylko mieć świadomość, że na pewne rzeczy mamy prawo się nie zgodzić.
że "pierworódki trzeba wszystkie ciąć, bo inaczej popękane odbyty i takie tam" Masakra.
co do położnej to nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać
ile dziewczyn zna nowy standard opieki okołoporodowej?
No idiotów zatrudniają w tych szpitalach... ;-(
jeszcze niczego nie złapałam i akurat traz musiało się przyplątać jak miałam ochotę na basen!!!
Tak od razu dopytam co laseczki dostawałyście w II trymestrze na infekcje,grzybki,itd psiochy?
Tak od razu dopytam co laseczki dostawałyście w II trymestrze na infekcje,grzybki,itd psiochy?