Co do nacięcia ja się go panicznie bałam, no i nie miałam robionego bo przyjechałam do szpitala w ostatniej chwili, babka nie zdążyła dobrze dokumentów wypełnić kiedy ja już miałam skurcze parte... no ale w odpowiedzi naprawdę mocno popękałam... miałam założone 4 szwy, 2 tyg ledwo siedziałam na tyłku, więc nie wiem co gorsze, ale u mnie pęknięcie obwiniam bardzo szybkim porodem, urodziłam w 2,5h :)

Dzięki Kasiu!
A mnie też się marzy chodzenie na basen z maluchem tak jak skończy 3-4 miesiące, o ile oczywiście, nie będzie przeciwwskazań od pediatry...

katarzynah1987: 3-4 miesiące, o ile oczywiście, nie będzie przeciwwskazań od pediatry...

właśnie o to mi chodzi moja koleżanka chodziła i była bardzo zadowolona:) tylko kurde ja zawsze jestem chora po basenie w okresach chłodniejszych więc gra do października mogę Sobie na to pozwolić..

Wy też tak puchniecie na twarzy?Kurde,właśnie siedzę i się maluję i normalnie jak biorę głowę w dół to robi mi się podwójny podbródek!Nigdy tego nie miałam...Kurde jak tak dalej pojdzie to będę wyglądać jak hipcio.

Osorya: Kurde jak tak dalej pojdzie to będę wyglądać jak hipcio.

ja wyglądam jak średni słonik a tej opuchlizny na twarzy i na ciele nie znoszę aż w lusterko nie lubię patrzeć!!

katarzynah1987: Hi, hi, Braniborska to blisko Ziemovita gdzie chodzę do laboratorium, a Sztabowa to rzut beretem od przychodni gdzie chodzę do gina, a prosto do Zakrzowa mam autobus spod bloku. My teraz Kasiu mieszkamy na Krzywoustego, niedaleko CH Korona i Zakrzów to najbliżej.

no to rozkład masz fajny:) wszystko blisko:) ja jestem mobilna więc w każdym byłam:D:D:D

Kasiu jak tak patrzę na ofertę tego sklepu to dla mnie bomba! No, jedynie pościel to weźmiemy Mamo-Tato bo tam fajne zestawy + wypełnienia podusi i kołderki. A tak patrzę to wszytskie produkty są tych marek, które ja na allegro planowałam zamawiać. Ciekawe jako to wygląda cenowo... Podejrzewam, że na allegro ceny i tak niższe trochę...

sysiajaw: no ale w odpowiedzi naprawdę mocno popękałam... miałam założone 4 szwy,

ale cztery szwy to raczej nie popękałaś tak mocno, tylko widocznie długo ci się goiło. Mocno to jak rozumiem, że są przypadki kiedy dziewczyny mają po kilkanaście szwów w tym w środku też...to dopiero musi być masakra i ja się w sumie tylko tego obawiam

katarzynah1987: Kasia, my kiedyś musimy się spotkać, poznać, może na wiosnę wspólny spacer?

pewnie jak tylko trochę wyszczupleję bo przy Tobie będę się czuła jak słoniątko:D:D
miłych zakupów:)

no to już jest sporo sliwson....może teraz będzie lepiej

Aż sobie w domu popatrzę jaki obwód główki miała Iwi, bo generalnie mała nie była.

Ponoć to wcale od obwodu główki nie zależy aż tak bardzo tylko od pozycji - w leżącej ucisk nie jest równomierny, główka naciska bardziej na okolice odbytu, krocze nie rozciąga się równomiernie i łatwiej o urazy. No i technika parcia - dobra położna wie, że w kluczowym momencie trzeba parcie powstrzymywać, a nie przeć z całych sił.

hydrozagadka: dobra położna wie, że w kluczowym momencie trzeba parcie powstrzymywać, a nie przeć z całych sił.

dla tego bardzo liczę że jak przyjdzie czas na nas to moja położna będzie miała akurat wolne no i że miejsce w szpitalu będzie bo termin oczywiście wypada w pełnię więc pewnie będzie ruch jak na dworcu!

aaa musze to wkleić... to jest masakra ...

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/urodzila-dziecko-w-lazience-to-ogromny-szok,1,5035273,wiadomosc.html

hydrozagadka: To, jak miednica wygląda z zewnątrz też nie ma kluczowego znaczenia - przed porodem czeka Cię pomiar miednicy, który ustali czy faktycznie jest się czym martwić

a poza tym jednak w trakcie trwania ciąży miednica się rozszerza...ja nie wiedziałam jak wygląda to "urządzenie" do pomiaru miednicy i pamiętam swoje zaskoczenie jak mi na IP coś takiego zobaczyłam w ręku położnej, która szła w moim kierunku - troszkę się przestraszyłam

A ja myślę, że nie ma co panikować na tym etapie, wszystko się okaże przed finałem.

no ten poród to u nas we Wrocławiu!! dziwię się tylko że ta dziewczyna wyszła ja bym się tam rozłożyła i powiedziała że nigdzie się nie ruszam a jak już to karetką do innego szpitala!! i z tego co wiem to tak robią bardzo dziwne że ją tam odesłali ogólnie działali na własną niekorzyść!! moja koleżanka jak pojechała z cieknącymi wodami a nie było miejsca to lekarz powiedział że wymaga hospitalizacji a że nie ma miejsc to do karetki i do innego szpitala a tu jakoś to dziwnie ale to dla tego że to nowy szpital chyba ze 2 kliniki połączone i od początku jest tam bałagan!

katarzynah1987: odezwij się proszę na tego maila...

wiadomośc wysłana:)

Dziękuję Kasia, już zaglądam. Patrz kurcze jak ciężko mi się zebrać, kiedy ja miałam wyjść z domu i co? I nadal się po nim krzątam...

a ja od 2 dni borykam się z jakimś uporczywym kryzysem ---> strachem związanym z poronieniem :/ Zaczęłam się bać... Niech ktoś mnie kopnie w dupę i postawi do pionu :)

Biedronka11: Coz, nikt nie mowil, ze bedzie lekko!

hehe to fakt

gienia - wielkie dzięki :)
sysiajaw - ja też juz w domu marudzę, że już bym chciała 2 marca... może już wtedy wyluzuję...Choć znając życie zawsze będę się czymś martwić... Jak mam mdłości, to narzekam, że chudnę a jak teraz mam mniejsze, to narzekam, że ich nie ma i że coś pewnie jest nie tak... :) Taka durnowata Kaśka jestem :)))

Biedronka11: Mnie najprawdopodobniej ciecie/pekniecie krocza ominie ale za to bede sie zmagac z cieciem po cc.. Mysle, ze obydwie rany sa bolesne... Coz, nikt nie mowil, ze bedzie lekko!

O rrrrany, ale smucicie. :D

żadnych pozytywów? Czego się tak nakręcacie bez sensu. Będzie bolało, ale może będzie bolało więcej a może będzie bolało mniej. Nie jest powiedziane, bo każdy poród jest inny. To po co się nastawiać? Jeśli już to lepiej się nastawić pozytywnie. Że bedziemy z siebie dumne, że dałyśmy radę, nawet jeśli dziecko będzie wielkie jak nie wiem co. Że pięknie jest, bo zostało nam już niewiele czasu do chwili, gdy je zobaczymy. Że jesteśmy tu a nie na starających się!!!!
Idźcie sobie zjeść banana albo czekolady kto może ( bo ja nie) bo Wam ewidentnie serotoniny w organizmie potrzeba. albo dobrego seksu ;P bo marudne jesteście :)

katka_81: a ja od 2 dni borykam się z jakimś uporczywym kryzysem ---> strachem związanym z poronieniem :/ Zaczęłam się bać... N

Katka, pierwszy trymestr to takie nastroje są paskudne, jeszcze ta pogoda do kompletu nie pomaga. Zrób coś przyjemnego dla siebie :) bo zadowolona mama, to zadowolona kijanka w brzuchu twoim :D co ci sprawia przyjemność? kąpiel z pianką? pyszny deser? spacer? książka? muzyka?
znajdź to i zrób dla siebie :) pomaluj sobie pięknie paznokcie u stóp (póki jeszcze sięgasz ) będzie dobrze!!!! już niedługo, najfajniejszy czas ciąży nadchodzi :D

katka zależy co lubisz :) jak masz dużo czasu to odwiedź biblionetkę, to Ci coś poleci :D

jak chcesz coś lekkiego, to ja ostatnio mam za sobą połknięcie wszystkich 5 tomów Hanny Kowalewskiej z serii Tego lata w Zawrociu, podróże małe i duże Mana i Materny, czekam na poczytanie Czubaszkowej,
ja lubię fantastykę, więc połknęłam też Osadników z Catanu, przetrawiłam 3 tom Cukierni pod Amorem, ale mi akurat jakoś średnio to wchodzi. no dużo mogłabym ci polecić, ale nie wiem co lubisz...

a proszę:D

Fausti86: dziękuję, zamkną mnie i za kratami urodzę ale to będzie morderstwo w afekcie :D
--

e tam wypuszczą cię jak matkę małej madzi w.

Fausti86: uważacie, że to coś złego, jak w połowie ciąży zmienię ginekologa?

ja zmieniłam jeszcze później:) a szwagierka na pewno zazdrosna ja też Ci zazdroszczę