Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Kachaw, przykro mi bardzo:(((((

    Kasia, trzymam kciuki!!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    kasiakuzniki: ku zaskoczeniu powoli się zaczyna!!! trzymać kciuki!! dzwoniłam do położnej kazała poczekać sprawdzić i przyjechać na badanie więc się szykujemy..


    SUPER !!!!!!!! będziemy rodzić :clap:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Kasiakuzniki - wooooooow, no to trzymam łapy! Żeby się ładnie potoczyło :)))
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    JULITA1610: Trochę długi ale chyba warto chociaż przeczytać :wink:


    Niedawno na Rozpakowanych była dyskusja nt. tego listu:wink:

    Moim skromnym zdaniem, jeśli by zrobić bilans zysków i strat szczepienia i nie szczepienia to zdecydowanie więcej ryzykujemy nie szczepiąc dzieci.

    Całkiem niedawno miałam okazję przekonać się o słuszności zaszczepienia mojego dziecka na rota. Najpierw dopadło mojego męża, na drugi dzień mnie- cały dzień przeleżałam z gorączką 38,8'C ledwo doczołgując się do WC.
    Na trzeci dzień moje dziecko raz zwymiotowało i zrobiło jedną luźniejszą kupkę.
    Nie wiem, czy to było rota, ale wiem,że moje dziecko przeszło to najbardziej lajtowo....
    --
  1.  permalink
    Co do rota- Ewa w maju złapała tego wirusa od mojego męża (wyszło w posiewie). Męża złożyło, a Ewuś miała 2 dni lekką biegunkę. Nawet raz nie zwymiotowała. A przechodziła to równolegle z trzydniówką, więc organizm był mocno osłabiony. Pediatra orzekła, że mała była w rewelacyjnym (jak na sytuację) stanie. Więc Krzyś też dostał deserek za 300pln :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    kasiakuzniki kciuki zaciskam mocno :smile:
    Jak będziesz mogła to dawaj nam znać o postępach na bieżąco :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Witam sie wieczornie niestety że szpitala. W dzisiejszych badaniach w moczu znaleźli mi białko a we krwi kwas moczowy. Jak zadzwoniłam do gina i powiedziałam mu jeszcze o podwyzszonym ciśnieniu to kazał mi jechać na IP no i mnie położyli, dali mi zastrzyk na rozwój płuc małego i zrobili badania i leżeć mam. Ech...
    --
    •  
      CommentAuthorFausti86
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    kasiakuzniki :thumbup::thumbup: pomyślności :)
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Nie, no już marzec "się sypie" a jeszcze luty mamy:devil:.
    --
    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    dziewczyny, czy któraś z Was dowiadywała się może jaki jest koszt położnej w św Zofii ?? tzn żeby się z nią umówić żeby była przy porodzie ? Wiem że jest taka możliwość ale zastanawiam się jaki to jest koszt w św Zofii w Warszawie ?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: Męża złożyło, a Ewuś miała 2 dni lekką biegunkę.


    No właśnie, chociażby dlatego warto - dziecku unika bólu i cięższej choroby i często hospitalizacji... U nas w rodzinie jeden maluch, którego rodzice odmawiali szczepień na pneumokoki, rota i tego typu szczepionki (też uważali, że z tego się autyzm bierze), zachorował na potężne zapalenie płuc i skończyło się zapaleniem mięśnia sercowego. Naprawdę nie warto...

    Gilese - trzymam za Was kciuki!
    --
  2.  permalink
    Jakieś 1000-1200pln jeśli dobrze pamiętam. I dodatkowo miesiąc przed jest spotkanie, płacisz wtedy 100pln- przynajmniej tak było z położną, z którą wstępnie rozmawiałam.
    Ja ostatecznie rodziłam z położną przydziałową- Krystyną Komasą. I wiem jedno- jeśli jeszcze będę rodziła, to tylko z nią. Genialna babka, cholernie mi pomogła, maksymalnie ogranicza jakąkolwiek ingerencję w przebieg porodu. Zachęcała mnie do rodzenia w pozycji wertykalnej, chroniła krocze- nie popękałam mimo nacięcia przy pierwszym porodzie. Rodziłam bez ZZO, ale ona miała masę pomysłów jak mi pomóc w radzeniu sobie z bólem. Więc jak się wahasz nad wyborem położnej- polecam babkę w 100%!
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    madzia info jest na ich stronie, ale w zeszłym roku był to chyba koszt 1500zł
    Dobrze kojarzę że do listy trzeba ci frania dopisać?

    gilese, kasia trzymajcie się dzielnie
    --
  3.  permalink
    The_fragile: dziecku unika bólu i cięższej choroby i często hospitalizacji...

    dokładnie. kiedyś tutaj pojawił się argument, że na rota to warto szczepić tylko tam gdzie dzieci "umierają na biegunkę". No do mnie jakoś nie przemawia, jak mogłam małej oszczędzić pobytu w szpitalu i kroplówek to w moim odczuciu zdecydowanie warto zaszczepić.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Cerise - zgadzam się. Małemu dziecku się nie wytłumaczy, że to tylko kilka dni i przejdzie. Boli, męczy się maluch i nie wie zupełnie o co chodzi.
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Kachaw przykro mi strasznie;-(((

    Kasiakuzniki- kciuki zaciśnięte!!!

    Glese- trzymaj się dzielnie! Mam nadzieje, że to nic poważnego i niedługo Was wypuszczą- jeszcze w dwupaku oczywiście!
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    cerisecerise: dokładnie. kiedyś tutaj pojawił się argument, że na rota to warto szczepić tylko tam gdzie dzieci "umierają na biegunkę". No do mnie jakoś nie przemawia, jak mogłam małej oszczędzić pobytu w szpitalu i kroplówek to w moim odczuciu zdecydowanie warto zaszczepić.


    Ja tez zaszczepiłam. Pół rodziny miało rota ostatnio. Ja rzygałam pół dnia i nie mogłam nic jeść. Mąż przy prawie 40st gorączce, nie schodził z kibla. Mój syn zrobił 2-3 luźniejsze kupy i miał stan podgorączkowy. Może to zbieg okoliczności ale jeśli jest cień szansy, że szczepionka uchroniła mi syna przed tym, co my przeszliśmy- warto. Drugie dziecko na pewno też będę szczepić.
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    gilese: Witam sie wieczornie niestety że szpitala.

    gilese powodzenia, będzie dobrze, jeszcze dotrwasz do terminu w dwupaku :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorwielgosz
    • CommentTimeFeb 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    U nas tez rota. panował. Sąsiadki dzieci ( tez szczepione) jak i moja córka przeszły to niezauwazalnie ( moja raz w nocy zwymiotowala), natomiast my byliśmy do niczego. Wole nie myśleć ile takich atrakcji Mała uniknęła, dzięki temu ze jest szczepiona regularnie...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Ok, a ja mam pytanie do mam szczepiących - jeżeli moje dziecko będzie zapisane do przychodni to wtedy dostaje takie obowiązkowe, tak? I za te nie płacę, bo są refundowane? A jeżeli chciałabym zrobić dodatkowe, to co wtedy? Kupuję w aptece i idę do przychodni, czy po prostu dopłacam w przychodni?
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    kasia osz ty chcesz mnie na sile wyprzedzic... ;p ok ok oby tylko poszlo szybko, w miare niebolesnie i zeby kruszynka zdrowiusienka byla...
    Zaciskamy kciuki
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    The_fragile,my kupowaliśmy w przychodni, ale można też kupić w aptece i przynieść że sobą.

    Gilese, trzymam kciuki, żeby was szybciutko wypuścili!!
    --
    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    mkd: madzia info jest na ich stronie, ale w zeszłym roku był to chyba koszt 1500zł
    Dobrze kojarzę że do listy trzeba ci frania dopisać?


    Siii :) bedzie Franek :)

    dziewczyny a napiszcie mi prosze jeszcze jak to jest - jesli zadzwonie do położnej z św Zofii (to nie jest moj szpital i nigdy tam nie chodzilam do zadnego lekarza) i sie z nia dogadam, zaczyna sie akcja porodowa - jade na zelazna i wczesniej dzwonie do umowionej poloznej i ona jest tylko do mojej dyspozycji przez caly porod ? a jesli ma w tym czasie dyzur ?

    bo ja faktycznie chce uniknac nacinania krocza, nie planuje znieczulenia a moim szpitalu jedyny srodek niefarmakologiczny jaki maja to pilka i prysznic... i sale przedpotopowe...
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Możesz kupić w aptece i przynieść ze sobą albo kupić w przychodni- wtedy odpada ci problem odpowiedniego przechowywania szczepionek
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Fausti, Illian, Mkd dzięki :) Czyli będzie mniej skomplikowane niż myślałam ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    The_fragile: Kupuję w aptece i idę do przychodni, czy po prostu dopłacam w przychodni?


    zazwyczaj płacisz za nie w przychodni, tzn. na pewno za rota, penumokoki, i 3w1 (lub 4w1 lub 5w1), ale ja np. musiałam sama sobie wykupić szczepionkę na ospę i z nią przyjść do przychodni. Tzn, wcześniej musisz mieć na nią receptę. Najlepiej zapytaj przy pierwszej wizycie już z noworodkiem jak to wygląda konkretnie u ciebie.

    mkd: Możesz kupić w aptece i przynieść ze sobą albo kupić w przychodni


    tylko że są przychodnie, które nie pozwalają na przynoszenie szczepionek z zewnątrz - chodzi właśnie o ryzyko czy rodzice dobrze przechowywali szczepionkę itd. Dlatego radzę wcześniej zapytać.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Fausti86: dziecko nic nie mogło jeść, tylko jakąś marchwiankę, której nie szło jej wmusić..


    No ja w dzieciństwie miałam wmuszaną marchwiankę. Do tej pory pamiętam ten smród a i od tamtej pory do nie tknę marchwi gotowanej...
    Nota bene, jak dawałam mojemu dziecku pierwszą marchewkę to o mały włos pawia nie zapuściłam czując ten zapaszek...
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeFeb 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Hmm, ja tylko słyszałam o 3w1(DTP) która jest refundowana i o płatnych 5w1 i 6w1
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    nie wiem czy 3w1 jest refundowana - może....my szczepiliśmy 5w1 plus żółtaczka osobno

    Dziewczyny - w sprawie rota - mylicie troszkę pojęcia - dorośli niezwykle rzadko chorują na rotawirusa a jeśli już to zazwyczaj jest to bezobjawowo. To nie to samo co grypa żołądkowa. Na rotawirusy chorują dzieci do 3 roku życia, bardzo rzadko do 5 roku. I tak samo nie każda biegunka u dziecka może/musi oznaczać zakażenie rotawirusem.
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    A ja właśnie przechodzę półpaścia karmiąc dziecko piersią, istnieje ryzyko, że zarazi się ode mnie ospą. Dziecko nieszczepione, bo na ospę szczepi się dopiero gdy ma ponad roczek. Narażam więc dziecko na ryzyko powikłań pochorobowych... Czyli przed ukończeniem roku dziecko może zachorować bez konsekwencji, a po tym czasie jest to już narażanie na powikłania... Dla mnie brak tu sensu i logiki.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Dziewczyny, przeglądając forum emama znalazłam taki oto wątek - śmiałam się jak norka, jak się którejś nudzi, albo ma kilka minut do zabicia i potrzebuje rozśmieszacza - to działa :)))
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeFeb 23rd 2012
     permalink
    Heh, dobre ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    biri: kasia osz ty chcesz mnie na sile wyprzedzic... ;p

    spokojnie na razie nie wyprzedzam:D
    jesteśmy z powrotem na ktg cisza tak do 30 to góra… plamienie już na IP było brązowe teraz chyba nie ma śladu więc fałszywy alarm!! szyjka zamknięta nie dotykała jaka żeby nie gmerać w ogóle badanie bardzo i to bardzo bolesne:(
    na usg wszystko dobrze łożysko się nigdzie nie odkleja mała waży już 3600 i nic mamy czekać jak krwawienie wróci to mamy przyjechać a tak to czekamy na regularne skurcze! więc mała nas nastraszyła i odpuściła:devil::confused::cool:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Eeee, KAsia, a ja już myślałam, że Ty z nowiną :)))

    A skurcze od ilu się zaczynają? Bo ja w szpitalu miałam na ktg tak ok. 60-80, ale kompletnie nic nie czułam...
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Kasiu, ja przy pierwszym porodzie w sobote pojechalam na IP z krwawieniem, zatrzymali mnie na patologii do obserwacji bo nie chcieli ryzykowac. Pojawily sie skurcze juz po paru godzinach, do tego bole krzyzowe ale na ktg tez malo bylo ich widac a rozwarcie slabo postepowalo. Dopiero w poniedzialek rano bylo na dwa cm, a we wtorek urodzilam, wiec moze i u Ciebie blisko :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Eee, Fausti, ja też tak miałam, nic nie wyszło :))) Czasem się spienia chyba ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    wiec kasiu witamy znow w naszym temacie i prosimy nie wychodzic przed szereg ;p
    dobrze ze to nie bylo cos powaznego... A tak swoja droga sporawa dzidzia juz jest ;)))

    tak na marginesie dzien dobry wszystkim ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Fausti nie nakręcaj się proszę....strasznie panikujesz. Jak tak będziesz przed każdym odebraniem wyników to do końca ciąży zwariujesz :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    weź im zwróć jakoś uwagę...nie wiem żeby nie wolno denerwować ciężarnej czy coś w tym stylu, bo się wykończysz kobieta, a znerwicowana mama to znerwicowane dziecko !!!!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Fausti, dokładnie jak Kasiek mówi - powiedz, że nie życzysz sobie tego typu rad,bo wytrącają Cię z równowagi... Matko, ja od początku ciąży to chyba z tysiąc razy powtórzyłam ;)))
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 24th 2012 zmieniony
     permalink
    The_fragile: A skurcze od ilu się zaczynają? Bo ja w szpitalu miałam na ktg tak ok. 60-80, ale kompletnie nic nie czułam...


    Moich nie było widać ani razu, nawet już trzy godziny przed porodem. Jak nie mogłam normalnie podczas skurczu rozmawiać, a na zapisie wielkie nic. Czasem tak bywa, KTG to tylko maszyna :wink:
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Fausti zgadzam się z Kasiek albo powiedz im do słuchu, że nie życzysz sobie żadnych uwag dotyczących własnego zdrowia bo to konsultujesz ze swoim lekarzem a nie z nimi albo przestań je słuchać
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Fausti, bądź dobrej myśli - trzymaj się :)
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    mi w pierwszej ciąży teściowa próbowała wmówić, że to moja wina, że mam cukrzycę ciążową !!!!!!!!! oj długo się potem do mnie nie odzywała...no i generalnie mamy kiepski kontakt, ale przynajmniej ja mam spokój i się nie denerwuje....mój mąż też już zrozumiał, że mieszkać pod jednym dachem to my pewnie nigdy nie będziemy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Heh, Hydro, najwyraźniej tak :D

    Kasiek - łapy opadają...
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    kasiek a tak z ciekawości zapytam jak teściowa argumentowała Twoją winę w posiadaniu cukrzycy ciążowej ?
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    YPolly: Kasiu, ja przy pierwszym porodzie w sobote pojechalam na IP z krwawieniem, zatrzymali mnie na patologii do obserwacji bo nie chcieli ryzykowac. Pojawily sie skurcze juz po paru godzinach, do tego bole krzyzowe ale na ktg tez malo bylo ich widac a rozwarcie slabo postepowalo. Dopiero w poniedzialek rano bylo na dwa cm, a we wtorek urodzilam, wiec moze i u Ciebie blisko :)

    u mnie ciężko to było nazwać krwawieniem musiało jakieś naczynko pęknąć bo już w domu się uspokajało a na IP już w ogóle cisza.... może szyjka coś tam się zaczyna przygotowywać ogólnie w nocy i teraz jest spokój cisza!!! mała sie strasznie wczoraj złościła i na ktg a po badaniu jak zaczęła robić usg to już w ogóle aż sie Pani złościła to przeszkadzała jej strasznie:D:D mama tylko się obserwować i liczyć ruchy do 10 na dobę... ale jak np rano ruszy się te 10 razy to niby nie muszę potem liczyć ale mama patrzeć czy się rusza hehe i gdzie logika:D:D
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    _kasiek_: mi w pierwszej ciąży teściowa próbowała wmówić, że to moja wina, że mam cukrzycę ciążową !!!!!!!!!

    Ja sie obawiam, że u mnie będzie podobnie z moja teściową i moja babcią. Na razie moja babcia jest niezadowolona, ze nie miałam wymiotów i nie mam nadal, a kuzynka która zaczęła 9ty m-c ma nadal. Wnerwia mnie to porównanie...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    ja nie puściłam ani jednego pawia a mdłości miałam o dziwo od 13 do 15tyg ale tylko takie jak bym miała chorobę lokomocyjną więc kręciło mi sie w głowie od tego mnie muliło ale nie odrzuciło mnie od niczego!! niczym się nie przejmuj czcze gadanie!
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 24th 2012
     permalink
    Co do ktg to to głupia maszyna jest strasznie:P
    Ja jak przyjechałam na IP (nic nie czułam a skurcze się zapisały około 100) potem w trakcie porodu mnie podłączyli. Myślałam, że będę gryźć ściany a na zapisie nic! :-/
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.