Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMar 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    nawet nie wiecie jak ja marzę iść sobie do newyorkera i innych sklepów normalnych a nie ciążowych:) oj poszaleję na lato o ile zrzucę te wstrętne kg bo jak nie to będę w ciążowych łaziła:D
    --
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Kakai trzymam kciuki za Was:)Mam nadzieję, że dziś już lepiej się czujesz:)

    Co do snów. Nie ma nocy, żeby mi się jakiś dzidziuś nie śnił:shocked: Z fajką i drinkiem też miałam senne akcje:))
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Fausti86: Stroju kąpielowego raczej latem nie założę :confused:


    Ja założyłam. Na wakacjach (o ile tak można nazwać tydzień na mazurach:P) byliśmy miesiąc po moim porodzie. Nie powiem, że czułam się jak laska ale najgorzej nie było:)
    Wszędzie byłam przecież z maleńkim dzieckiem więc wiadomo było co "chwilę przed" przeszło moje ciało. Ale ja to jestem z tych, co mają w nosie co kto myśli :devil:
    Dumnie prezentowałam swoje poorane brzuszysko :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    hejka :)

    znowu temat ciuchów:P, ja normalnie chodziłam po sklepach i kupowałm rzeczy w których będe mogła chodzić po:P ostatnio w stradivariusie kupiłam sobie spodnie za 40 zł rozmiar 34 i co?! dobre są<3 ah... znaczy sie zmiesiac temu były, teraz troche cisną. co do rwania sie H&M'owych spodni to i mi się dziurka zrobiła, ale to przez to że źle złapałam i zakładając próbowałam je za pas na tyłek wciągnąć!

    ja tez mam zaraz wizytę u mojej GIN a potem 13.03 kontrolna na Patologi, muszę dziś wydarmęsić skierowanie na USG bo te co robili mi w szpitalu to nic nie wiem i nic nie widziałam:( no a o 18 szkoła rodzenia, dziś spotkanie z ginekologiem, śmiałam się że to bedzie takie gradobicie pytań, że mnie lekarz na czarną liste szpitalna wpisze:P

    wczoraj pokłóciłam, się z moim :( standardowo, jak zwykle o to samo. nie rozumie mnie czasem, a ja chce tylko "rodzić po ludzku"! mam jakiej swoje wyobrażenia na ten temat, to chyba normalne, a on jest ślepo zapatrzony w to co mówią lekarze... kończy się tak że ja zaczynam płakać a on mnie przeprasza:devil:

    pierwsza spokojna noc od nie wiem kiedy! wstałam o 12.54;] a położyłam się coś koło 22! tylko raz odwiedziłam kibelek, jabłko przez sen zjadłam i jednego batonika:P
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    kakai trzymam kciuki,
    fausti też liczę na to że we wt poznamy płeć
    doti spoko moge cię puścić przodem

    nam dziś fel zafundował pobudkę o 6 rano- masakra.

    a co do ciuchów to mam 3 pary spodnie z poprzedniej ciąży i dwa swetry we wszystkim wyglądam jak wieloryb, twarz juz też mi się zaokrągliła i już się nie mogę doczekać kiedy znów pójdę sobie pobiegać :(
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    no hej dziewczyny ja nadal 2w1 masakra - mąż już na mnie narzeka, że chodzę i ględzę, że chcę już urodzić... to go opieprzyłam, ze zupełnie mnie nie rozumie
    moje przeziebienie nadal nie minelo - gardło skrobie a katar nadal sie utrzymuje tyle ze z lewej dziurki przerzuciło sie na prawą wiec jest jakis postęp ...'
    dzis przez gardło w nocy nie mogłam spać bo jak mam nos zatkany to oddycham przez usta i w dodatku sobie podrażniam zasysanym powietrzem gardło i taki to był sen ze co sie obudziłam to musiałam pryskać gardło... koniec końcem o 4:40 koniec spania do 7ej wytrzymałam leżąc i wziełam się za robienie śniadanka... na 7:30 było juz gotowe i zawijaliśmy z mężem w łóżku...

    także oprócz tego że czasami twardnieje brzuch żadnej akcji porodowej nie ma ;(((:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    biri: także oprócz tego że czasami twardnieje brzuch żadnej akcji porodowej nie ma ;(((:cry:

    biedna rozumiem Cię w 100% a mi twardnieje brzuch tak do góra kilku razy dziennie....
    --
    •  
      CommentAuthorJULITA1610
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Mi brzuch zaczął twardnieć dopiero jakieś 3-4 dni temu i to wczoraj rekordowo aż 6 razy, przez całą ciążę nie miałam jeszcze takiego wyniku :wink:
    Dodatkowo mam syndrom wicia gniazda, pokoik dla małe już gotowy, wysprzątany, wszystko poprasowane, wychuchane i czeka na królewnę.

    Tylko jeszcze muszę torbę zapakować, no ale już i tak wszystko gotowe tylko mam problem z pielęgnacją pępka. Wiem, że to kiedyś już tysiące razy było poruszane ale ja zapomniałam :shamed: i znaleźć nie mogę, CZYM SIĘ TERAZ CZYŚCI PĘPUSZEK???? Czy w szpitalach zajmuję się pielęgnacją pępka czy od razu to będzie moje zadanie?
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    flavia: standardowo, jak zwykle o to samo. nie rozumie mnie czasem, a ja chce tylko "rodzić po ludzku"! mam jakiej swoje wyobrażenia na ten temat, to chyba normalne, a on jest ślepo zapatrzony w to co mówią lekarze... kończy się tak że ja zaczynam płakać a on mnie przeprasza:devil:


    a jeśli mogę zapytać - jak sobie twój M. wyobraża poród ??
    --
    •  
      CommentAuthorillan
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    JULITA1610: CZYM SIĘ TERAZ CZYŚCI PĘPUSZEK???? Czy w szpitalach zajmuję się pielęgnacją pępka czy od razu to będzie moje zadanie?

    my pryskaliśmy Octeniseptem i czyśliśmy patyczkami do uszu zawiniętymi w gazik jałowy. W szpitalu zajmowały się tym panie z neonatologii.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    a ja z naszego doświadczenia powiem, żeby pępka niczym nie psikać tylko normalnie po kąpieli osuszać patyczkiem do ucha i zostawić w spokoju
    u nas się paprał prawie miesiąc
    jak przestałam za radą położnej psikać Octaniseptem to opadł w ciągu dwóch dni

    p.s spirytus też nie pomagał
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    o matko..... właśnie w siebie władowałam pół paczki chipsów no nie mogłam się oprzeć patrzyły na mnie i wołały "zjedz mnie", to samo z sokiem pomarańczowym, jak nie piłam tak teraz jak nie wypije to jestem chora....:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    My psikaliśmy octeniseptem i osuszaliśmy jałowym gazikiem i odpadł po 6 dniach. Nic się nie paprało:)
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Fausti86: Ludzką opinię to ja też mam w nosie :wink: Tylko najpierw trzeba zaakceptować swoje zmienione ciało, żeby samej czuć się dobrze :smile:


    Z tym jest trudniej ale z czasem przychodzi:)
    Mi się np zawsze wydawało, że nie będę miała problemów z zaakceptowaniem rozstępów... dopóki się nie pojawiły... Trochę mi zajęło przyzwyczajenie się do nich ale się udało:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    O rany, ale naskrobałyście! Myślałam Biri i Kasia, że któraś z Was urodziła... Mnie też tak brzuchol twardnieje...

    A ja dopiero do domku dotarłam, mały mnie trochę przestraszył, bo od wczoraj się w ogóle nie ruszał, więc pojechaliśmy do szpitala. Jak się okazuje po prostu się lenił i spał. Dostaliśmy nakaz zjedzenia czegoś dobrego, więc wypiłam kawkę, zjadłam sajgonkę i ciastko i teraz młody buszuje sobie po brzuchu :DDD

    Sayuri - gratuluję potwierdzonego chłopaka :)))) A co do imienia - to WAM ma się podobać, a nie komuś innemu :) U nas też było fukanie od niektórych osób na nasz wybór, ale imię ma pasować do nazwiska i nie brzmieć głupio jak dziecko będzie już dorosłe.

    Doti_p i inne piwoszki - jak tęsknicie za piwem, to jest takie 0,0% Bavaria - tam jest tylko woda mineralna (główny składnik) i chmiel. Ja je teraz na nerki popijam :)))

    Kakai - 90/60 to nie takie złe chyba? U mnie to norma, zawsze takie niskie miałam (dobijające 80/50)... Z tym się akurat nic nie robi, bo nie ma takiej potrzeby - za to kawkę można od czasu do czasu wypić :)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    ja pępka nie ruszałam to nic się nie działo - po ponad tygodniu psikałam oceteniseptem - odpadł w ciągu 2 czy 3 dni :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    a ja to twardnienie poznaje po tym że ciężko mi się wtedy oddycha.. i tak jak by ciut słabiej się czuję i wtedy wiem że się spinam... no jutro idziemy na imprezkę więc pojemy jeszcze sałatek zabronionych przy karmieniu:P
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    The_fragile: jest takie 0,0% Bavaria


    no ja właśnie szukałam tego piwa, jak byłam w toruniu wczoraj i puuupka nie znalazłam :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    sliwson: My psikaliśmy octeniseptem i osuszaliśmy jałowym gazikiem i odpadł po 6 dniach. Nic się nie paprało:)


    no a u nas sie właśnie paprało

    ale to widocznie zależy od pępka, od dziecka i nie wiem od czego jeszcze :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    sysiajaw: no ja właśnie szukałam tego piwa, jak byłam w toruniu wczoraj i puuupka nie znalazłam


    Sysia, ja zamawiałam specjalnie, bo ono jest dosyć drogie - 20 zł za 6 buteleczek skromnych (0,25)... Ale przywożą dla mnie :))))
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    W delimie jest, ale smakowe.
    Moim zdaniem Octanisept jest do dupy :cool: Jakies lobby go wypromowało, żęby zarobić. Często się papra przy nim, bo on słabo dezynfekuje. Lepszy spirol, gaziki Leko polecam.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Nibriana - są jabłuszkowe i brzoskwiniowe, mnie to drugie smakuje :) I jest zwykłe jeszcze.
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny mam chyba problem.Zaczely mi dzisiaj dretwiec usta i myslalam,ze to niedobor Mg,ale sprawdzilam poziom cukru glukometrem i okazuje sie,ze mam 88....Co prawda robilam po jedzeniu,ale jednak za niski...Mamusie z cukrzyca ciazowa czy mozecie sie wypowiedziec?Bede sprawdzac przez dwa dni a na wizycie w poniedzialek powiem ginowi...


    Ja pepuszek po myciu smarowalam malej Pyoctanina na roztworze wodnym to dwana piochtanina i nie mialam zadnych problemow...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    sysiajaw: no ja właśnie szukałam tego piwa, jak byłam w toruniu wczoraj i puuupka nie znalazłam :cry:

    ja piłam to zwykłe no obrzydlistwo straszne!!!! to już wolę nic nie pić:D:D a są w sklepach takich jak alma epi w zwykłym nie ma szans!
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Cobraczek wg mnie zdecydowanie za niski tym bardziej po jedzeniu. Dzisiaj odbierałam wyniki Glukozy na czczo miałam 80 przy normie na czczo 70-100!
    --
  2.  permalink
    sysiajaw: Cobraczek wg mnie zdecydowanie za niski tym bardziej po jedzeniu. Dzisiaj odbierałam wyniki Glukozy na czczo miałam 80 przy normie na czczo 70-100!--


    Kurcze nie chc epanikowac,ale chyba mam problem....:confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    kasiakuzniki: ja piłam to zwykłe no obrzydlistwo straszne!!!! to już wolę nic nie pić:D:D a są w sklepach takich jak alma epi w zwykłym nie ma szans!


    No ja właśnie w Almie i Tesco kupowałam :) A w sklepiku osiedlowym na zamówienie przywożą :) To zwykłe nie jest złe takie ;) Wiadomo, że to nie piwo-piwo, bo to taki sikacz trochę, głównie woda, ale co tam ;)
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Cobraczek wydaje mi się że powinnaś jak najszybciej zgłosić się do lekarza :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    A u mnie w Tesco też jest bavaria (tam, gdzie piwka;). Piłam na Sylwestra i może nie smakuje identycznie jak piwko, ale daje radę;) A my byliśmy dziś na szkole rodzenia:) i synuś ćwiczył razem ze mną:) I tak nas te ćwiczenia "wykończyły", że uzupełniamy "ubytek kalorii" ...winogron, czekoladka;) Już przestałam się przejmować tym tyciem, bo widzę, że apetyt z dnia na dzień coraz większy:shocked:
    Cobraczek wg mnie gra. Gdyby było poniżej 50 to można by przypuszczać hipoglikemię. Ja przed ciążą miewałam nawet 60 i lekarz nic nie mówił;) Ale ja się nie znam;)
    --
  3.  permalink
    Hanny: Cobraczek wg mnie gra. Gdyby było poniżej 50 to można by przypuszczać hipoglikemię. Ja przed ciążą miewałam nawet 60 i lekarz nic nie mówił;) Ale ja się nie znam;)


    Rozumiem gdyby to bylo na czczo ale ja robilam godzine po jedzeniu tak jak powinno sie robic...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Wiem, o tym piszę właśnie;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Hmm, ja się na cukrze zupełnie nie znam, to się nie wypowiem :(

    Hanny, widocznie dzidziolek łaknie kalorii :)))
    --
  4.  permalink
    Nie wiem,ale nie czuje sie dobrze...Jestem ospala i to dretwienie ust...Troche sie wystraszylam,ale zobaczymy co lekarz powie...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    The_fragile: widocznie dzidziolek łaknie kalorii :)))


    Tylko czemu matka od tego tyje:wink: Też macie dziś dzień lenia? Ja jem i leżę w łóżku...normalnie najgorsze co można zrobić, ale taaaaaaaaak mi się chce spać:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorSayuri78
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Dziewczyny przepraszam za wstydliwy temat, ale czy żółty stolec powinien mnie zaniepokoić?? Miałam rewolucję żołądkową kilka dni temu, potem dla odmiany zatwardzenie i dzisiaj to...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Hanny, ale winogrona zdrowe :) A czekolada tez, bo magnezu ma dużo :))))

    Ja miałam dzień lenia, ale mi przeszło ;))) Natomiast śpiąca jestem okrutnie...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Dzięki The_fragile Ty to potrafisz człowieka rozgrzeszyć;) Właśnie mój doktorek nie był zadowolony, jak mu mówiłam że winogrona dużo jem;) Ale co ja zrobię, że mnie tak strasznie się chce od początku ciąży!!! Już ginowi o tym nie wspominam po prostu;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Hanny, ale masz cukier podwyższony? Bo winogrona mają go od cholery. Ale jak nie to nie rozumiem lekarza ;) Zdrowsze winogrono niż fast food czy jakaś słodka buła ;)
    --
    •  
      CommentAuthorSayuri78
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    :sad:
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Ja mam dzień lenia :) W dodatku moja córcia urządziła mi histerię i mam dosyć... właśnie jem własnoręcznie zrobioną polewę czekoladową i nic mnie nei obchodzi jej kaloryczność :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    No niby nie mam podwyższonego, ale ja zaraz po winogronach MUSZĘ zjeść czekoladkę;) No i gin mi tłumaczy, że zdrowsze są warzywa niż właśnie winogrona, ale ...nie są takie smaczne;)
    nibriana to widzę, że nie tylko mnie dziś dzień lenia dopadł;)
    Wiecie co, ja się już tak nie martwię tym tyciem, tylko kurde zawsze jak się tak "napcham" fest, że prawie brzuch pęka to mi się wtedy o rozstępach przypomina...i wtedy mam wyrzuty sumienia (no nawet nie wyrzuty sumienia tylko strach, że mi ta skóra popęka od tego obżarstwa!!!)...strasznie nie chcę rostępów:sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Sayuri, ja nie pomogę, bo nie wiem :((( Ale może to po takich rewolucjach masz?

    Nibriana - braaawo, a ja Ci wtóruję pijąc Inkę z czekoladką miętową :DDD
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Hanny: No i gin mi tłumaczy, że zdrowsze są warzywa niż właśnie winogrona, ale ...nie są takie smaczne;)


    No to jest "oczywista oczywistość" przecież ;) Ale jak się raz na jakiś czas zje coś mniej zdrowego to bez przesady :)))
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Raz na jakiś czas;) A ja tak prawie codziennie od początku ciąży;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    Hanny :crazy: A ja od początku ciąży dzień w dzień wpierniczałam kulkę mozarelli z pomidorem, ogromną (ale naprawdę ogromną) ilością oliwek i dużą ilością balsamico... Tłuste to jak cholera (oliwki i serek), ale co ja na to poradzę, że dziecko chciało? :DDDD
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    No właśnie ja sama z siebie też nie chcę, ale dziecku żałować nie będę;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Dziecko chce, dziecko ma :))) Dopóki nie domaga się dużej ilości słodyczy, fast foodów albo alkoholu to uważam, że jest w porządku ;))) A co najśmieszniejsze,że ja za mozarellą nie przepadałam wcześniej :DDD
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    śmiesznie was się czyta, moje dziecię też pragnie piwa na szczęście bawaria w domu. A na obiad kazało kupić dużą paczkę ruskich pierogów- wiadomo dla dziecka wszystko.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    No widzisz...ja nigdy za słodyczami jakoś bardzo nie byłam. Mąż za to nadrabiał. No i synuś ewidentnie w tatę się wdał. Dzień bez czekolady to dzień stracony;) Kurde, ale też mi narobiłaś smaka na te pomidory z mozzarella. Kurcze tylko, że teraz już czuję jak pękam w szwach;)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 2nd 2012
     permalink
    A ja zamwiłam u mojego męża, zeby po drodze kupił pętko kiełbasy i bułkę - zebym mogła tak jak "chłop" przed telewizorem wsuwać i na deser lody tiramisu..........:shocked::shocked::shocked:

    Skad to sie takie dziwne zachcianki biorą??? :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.