hejka dziewczynytroche mnie nie było ale trzeba było zakupy dopiąc na ostatni guzik
dzisiaj mam zamiar poprac rzeczy potrzebne do spakowania torby do szpitala dla mnie i dla dzidzi :)))) wiecznie mi się wydaje że jeszcze czegoś zapomnieliśmy kupic....hahhaha.....ale jestem zakręcona :) brakuje mi tylko silikonowych osłonek na piersi do karmienia ,wszędzie są M lub L a nie ma S dla najmniejszych bobasów , podobno schodzą te S jak swieże bułeczki ......musze sobie je zamówic w aptece bo bez nich to jak bez nogi :)))
Udanego weekendu dla wszystkich

fmartunia na siku nie narzekaj-raczej sie przyzwyczaj:)to nie minie.

może nie bedzie tak ze co dwie godziny ale ja srednio 3-4 razy w nocy ide...od samego poczatku,no może na samiutkim było troche czesciej ale to było spowodowane raczej checia zagladniecia w majtki niz siusiu ale jak juz byłamw toalecie...trzymaj sie

Ja tez mam 25-27 marzec. ostatnia miesiaczka 20 czerwiec. Fajnie, to powodzonka.
A u mnie sprawa spania za dnia juz mija, ale zmeczenie odczuwalam niezmierne.
Najgorsze jest to ze wiele rzeczy mi brzydnie- zbrzydl mi kefir, odrzucilo mnie od wszelkich slodkosci (a zawsze jadlam niesamowite ilosci ) i od niezdrowych rzeczy , ze tak powiem, typu pizza frytki.
Poza tym to w ogole nie wymiotuje, mialam tylko nudnosci.Ale to wszystko narazie minelo.
a jak u was?

fmartunia - to ze wieczorem brzuszek jest pełniejszy i wydęty to taki urok ciązy

Ja też nie mam ochoty na słodycze a co do brzucha to to samo-rano płaski a wieczorem jak balon, ale to normalka. Z nudnościami też sobie poradziłam także narazie jest oki
Ale śmiesznie ja ostatnią @ też miałam 20 czerwca
Pozdarwiam Wszystkie mamusie i dzidziusie pa

czesc dziewczyny,u nas dzisiaj pogoda do niczego a ja sama jestem u cioci bo mój M wyjechał do pracy na 4 dni! chyba zwariuje z nudów tutaj.Jak juz zaczne gadac do zwierzat to bedzie źle....chyba dzisiaj troche posprzatam zeby sie czyms zajac.

no to ja mam tak jak wy...tez odrzuca mnie od tego co niezdrowe....chociaz przyznam szczerze ze do jednego do czego mnie ciagnie to do papierochow...na razie jestem twarda i mam nadzieje ze wytrwam...ale czasami wydaje mi sie ze im dluzej nie pale tym bardziej mi sie chce...z drugiej strony strasznie przeszkadza mi zapach papierochow...a feeee....i to jest glowny argument dlaczego po nie juz wiecej nie siegne...nie chce tak smierdziec....
harpijka ja tez niegdys kochalam chipsy a teraz patrzec na nie nie moge a co dopiero zapach poczuc...brzuch wieczorami tez mam wiekszy i twardszy...:0

Ewaroby mnie też tak pobolewało, ale zapytaj gina, zawsze lepiej się upewnić,
co do jedzenia, ja nie mogę patrzeć na sok pomarańczowy, piję tylko wiśniowe, malinowe a mała ma straszne czkawki po nich
na początku nie mogłam patrzeć na pizze, kebaby a teraz to walczę ze sobą bo mam taką ochotę na coś niezdrowego, ale nie chcę przecholować na samym końcu

Witajcie Dziewczyny!
Strasznie dawno tu nie zaglądałam do Was a tu tyle nowin różnych. Tyle się dzieje, ze do komputera za często nie zaglądam. Najpierw byliśmy dwa tygodnie z mężem na urlopie, a potem padł nam komputer. Między czasie zamawialiśmy mebelki do pokoju naszego Maluszka, teraz szukamy ładnego dywanika a dziś mężuś jedzie kupić przewijak. Od 10 września zaczynamy zajęcia w Szkole Rodzenia.
A Maleństwo rośnie i bryka w brzuszku albo budzi mamusię nad ranem, albo wieczorem nie daje spać. A czas leci nam straaaasznie szybko - dopiero byliśmy na początku drogi, a tu już bliżej niż dalej
Po 20 września idziemy na kolejne USG i wtedy upewnimy się czy nasza Zuzia to napewno Zuzia
Pozdrawiamy Was cieplutko

Harpijko - gratuluję synka!!!

asiula82 jak ja bym chciala tez miec apetyt ,bo jak narazie to tylko popatrze na jedzenie i juz mnie mdli,rano na sniadanie to sie zmuszam zeby zjesc kromeczke chleba,moze to daltego ze poczatek.
Przy pierszej ciazy mialam tak samo w 32tc na +7kg jak myslicie bylo to normalne,bo lekarz mi nic nie mowil.

Ewuniu, ja też miewam takie skurcze, teraz już częstsze, szczególnie wtedy jak za dużo siedzę albo za długo w ogóle jestem w jednej pozycji. Co do jedzenia, to mogłabym pić wiadrami pić Mirindę, normalnie jestem w szoku, nigdy tak nie miałam Oczywiście staram się ograniczać, ale nie jest to proste

a ja dzisiaj jestem po pierwszym dniu na L4...nie powiem nudno jak cholera wcale mi sie to nie podoba

czesc dziewczyny ,dzisiaj juz mam humorek lepszy bo umówiłam sie z kolezankami ze studiów na lody.Zawsze sie tak w e trójke trzymałyśmy a teraz jakos nam brakuje okazji do spotkań.Ale wczoraj sie zgadałyśmy i idziemy! Troche sie rano przestraszyłam ze to jeden z tych moich gorszych dni bo nie mogłam 200 metrów do sklepu dojsc takie miałam zawrotu i dusznosci ale zjadłam sniadanko i jest ok!Nie wiem czy to możliwe i czy to sie czuje ale kopniaczki dostaje w inne miejsca niz zwykle-mam nadzieje ze dzidzia jest na etapie przekrecania sie bo wczoraj miałam taki brzuch wykoślawiony jakby włansie połozyła sie w poprzek i można było nawet wyczuć gdzie jest głowka.Ja nie wiem czy to moje widzimisie ale takie miałam wrazenie.poza tym juz tak dawno nie byłam na miescie ,ze chetnie sie przejde przed tym spotkaniem ,może znów znajde cos dla siebie tym razem juz poluje na długie rękawy bo z tym u mnie kiepsko.

Justyś spokojnie ,u kazdej to chyba inaczej ale pamietam ,że i mnie i Vall tak szybko wyskoczył,coś koło 12 tygodnia juz było widac to wszyscy sie śmiali ze napewno sa dwa.Ruchy zaczełam czuc koło 19 tygodnia ale to nie były kopniaczki ale takie przewracanie sie w brzuszku.Niedługo tez poczujesz!zobaczysz jak czas szybko lecoi.Ja tez nosiłam zawsze roziar S ale teraz ju zkupuje duze M i L -oczywiscie zalezy co ale zeby były dłuzsze ciuszki to musza byc wieksze.w sklepach ciazowych sa nieraz fajne bluzeczki ale ja osobiscie najwiecej znajduje na internecie.a wieczormi to tak jak piszesz-zawsze miałam balonik ale to tez normalne.

Wiecie co moja koleżanka wczoraj urodziła, mieli już dwie córeczki i strali się o chłopca, jednak dwóch lekarzy na usg potwierdziło dziewczynkę, naszykowali się więc na dziewuszkę a tu wczoraj siusiak wszyscy w szoku
u mnie to na 100% dziewczynka bo na usg nogi tak rozłożyła że nie było wątpliwości, no i ubranka kupiłam wszystkie pod dziewczynkę
ale niespodzianki się niektórym zdażają

Justys mi napoczatku tez sie tak spac chciało,mogłam zasnac wszedzie gdzie popadnie.nie mecz sie i chociaz na pół godzinki sie połóż od razu bedzie Ci lepiej.teraz to własciwie spałabym w dzien a w nocy nie moge spac.teraz nie lataj za duzo , oszczedzaj sie i pamietaj ze nie jestes sama,jak najwiecej sobie odpoczywaj.

Ja tez zasypiam na stojąco , wstaję zmęczona jakbym całą noc nie spała, trudne są te początki nie mówiąc już o nudnościach

odnosnie brzuszków- a u mnie już widać. Tzn jakbym chciala ukrys to bym ukryla, ale nosze normalne bluzki, wiec widac.
Poza tym nie nosze juz swoich spodni, tylko ciazowe, z gumka z boku- bo moje juz mnie cisly.
Mi sie wydaje ze wiele zalezy od tego ile sie wazy przed ciaza.
Ja w sumie nie wazylam malo, bo 55 kg, ale jestem mala (164cm) i raczej drobna.
Mysle ze dlatego widac szybciej.
A jak jest u Was?

Witajcie Kobietki! Dolaczam do Waszego sympatycznego grona jako ciezaroweczka z terminem na marzec
Kiedyś pojawiałam sie na forum ale to bylo jakis rok temu czyli wtedy jak 28dni dopiero raczkowalo
Hmm, wlasnie sie zorientowalam, ze nie wiem jak wtawic suwaczek, moze podpowiecie mi gdzie moge znalesc wskazowki
bo ja choc bladziuszek ostatnio jestem to w tym temacie totalna ze mnie zieleninka ...

czesc dziewczyny za mna przespana cała nocka tylko z jednym wyjsciem na siusiu.tak to jest jak śpie zM bo jak sama to ciagle sie budze i nic z tego spania nie jest.A tak przynajmniej mam ochote nawet posprzatac bo czuje ze mam siły.co do brzuszków-ja w 9 tygodniu i jeszcze później wchodziłam w swojej biodrówki ale były one bardzo niskie wiec nosiłam je chyba do 4 miesiaca! no teraz to juz nie mam mowy bo urosła mi pua i zapiac ppod brzuchem bym sie zapieła ale niestety tyłek juz nie ten sam i biodra.Narazie chodze w spódniczkach i sukienkach ogrodniczkach a takze w spodniach materiałowych które sa specjalnie do fitnesu ale dzieki temu ze ni e sa z dresu moge w nich chodzic cały czas.Akurat jak chciałam kupic ciazowe spodnie to wszytskie nogawki był mi tak szerokie ze musiałabym je przerabiac u krawcowej,ale jesten sie zbliza wiec chyba wybiore sie na poszukiwania , ewentualnie kupie na allegro,tylko takie kupowanie spodni bez przymierzania....
jak byłam na komuni w maju to był mój ttrzeci miesiac to wszyscy patrzyli i nie wierzyli ,ze to dopiero 3 bo juz mam taaaakkkiii duży.Teraz tez niekeidy ludzie pytaja mnie kiedy rodze...:)a to jeszcze 15 tygodni,ale ja sie nie obrazam bo wiem ,że przewaznie mówia to diewczyny które w ciazy jeszcze nie były i nie wiedza jak wyglada brzuch w 9 miesiacu.a mój cos czuje bedzie ogromnyyy

hej Cieżaróweczki :)

ja bycze sie u rodziców :) i staram sie neta "unikac" ale tak do konca sie nie da

dzis siku do analizy zaneisione i oby wyniki byly lepsze w koncu jem cała apteke... a jutro wizyta u gina i zobaczymy...

co do spania to ja mam dosc duze problemy z wyspaniem sie, ale taki urok

czesc dziewczyny.Ja tez dzis o dziwo mniej razy wstalam do ubikacji, ale za to mialam inne problemy, bo nie moglam zasnac...a to u mnie nienormalne bo ja tylko poczuje poduche i spie.

Odkad jestem w ciazy mam bardzo wyrazne sny, nigdy takich nie mialam. i zawsze sa jakies zle. nierealne...
Macie podobnie?

Cześć dziewczyny dołaczam do waszego sympatycznego grona cieżarówek.Mam termin na styczeń.Mam pytanko:Kiedy zaczełyscie myslec nad jakimis ciuszkami lub wozkami dla swoich pociech?Wierzyciez przesad ze nie powinno sie kupowac rzeczy za wczesnie??pozdrawiam

sny w ciąży to norma, ja na początku też miewałam często dziwne, realistyczne i raczej nie pozytywne, teraz rzadziej, ale jak już coś mi się śni, to potem mamy ubaw z mężem po pachy, bo np jakiś czas temu byłam jakimś superhero i miałam ratować świat swoją supermocą, a mój M był moim latającym i niszczącym wszystko co kazałam pomocnikiem :)))

marta, witamy, fajnie że dołączyłaś, ja mam termin na 19.01 :)) Ja zacznę kompletowanie wyprawki po następnym usg - na początku września - kiedy to potwierdzimy płeć, kompletnie nie wierzę w ten przesąd i mam mnóśtwo koleżanek, znajomych co kupowało rzeczy wcześniej i dzieci są zdrowe i wszystko ok i znam jeden przypadek na odwrót - kiedy to rodzice czekali z pieluszkami i kaftanikami do dnia urodzenia się dziecka i mała zaraz po porodzie miała bardzo poważny wylew krwi do główki, więc te przesądy to głupota, a jeszcze jak sie doda do tego moją praktyczność - nie wyobrażam sobie kupowania wszystkiego w ostatniej chwili, albo biegania za wózkiem, łóżeczkiem, itd. z maluszkiem na ręku???? nie wspomnę o wysłaniu męża po zakupy samego - ufam jego gustowi, ale do tej pory wszystkie decyzje podejmujemy razem i wybieramy wszystko razem i teraz też tak będzie. No i jeszcze kwestia finansowa, lepiej rozłożyć sobie zakupy na kilka wypłat.
co do suwaczka, to musisz wejść na jedną ze stron gdzie są suwaczki - może wpisz w googlach suwaczki, albo zobacz na nasze suwaczki, jest na nich adres internetowy. Tam robisz wszystkie kroki po kolei i wyskakuje ci link do twojego suwaczka i to wklejasz w signature