Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Moja przyjaciółka dała córeczce tylko jedno imię, choć chciała dwa. Imię Łucja tak bardzo nie podobało się dziadkom, żę zapowiedzieli, żę będą używać drugiego!A tak nie mają wyboru i się przyzwyczaili.
annie128 wydaję mi się że powinnaś przez jakiś czas nie odzywać się do niej żeby sobie parę spraw przemyślała a jak już zadzwoni powiedz jej że szanujesz jej racje, ale to wy jesteście rodzicami i wspólnie podjęliście taką a nie inną decyzję, w końcu zrozumie... tak myślę

jesleś w o tyle komfortowej sytuacji,że to Twoja mama a nie teściowa
ale jak mi coś czasem nie pasuje to krępuję się odezwać...
Ale to już jest kwestia tego, że niestety byli święcie przekonani, że ja w ciążę zajść nie mogę i całą "tamtą stronę" poinformowali, że na wnuki z naszej strony nie czekają... Teraz jest im głupio, bo muszą tłumaczyć i oznajmiać, że jednak "ona zaszła".
.


.
Tylko, że ja powiem Wam szczerze, że chciałabym już Synka u boku więc nie chcę długo na pierwszym miejscu posiedzieć...
Chętnie ustąpię Ci Biedronka! 
Biedronka ma planowana cesarke... takze do 10.04 napewno z listy nie zeskoczy!


Nie zostałam wezwana na dalsze badania z czego wnioskuję, że wyniki są w porządku, ale nie mam żadnych norm, do których mogłabym się odwołać. Miałyscie takie badania? Co wam wyszło?
Przy tak swietnych wynikach nie zalecaja robic biopsji tylko w momencie kiedy jest duze prawdopodobienstwo zachorowania...
Nerwy mi puściły kiedy stwierdziła, że mały "MA ZOSTAĆ OCHRZCZONY, bo ona nie będzie po rodzinie wysłuchiwać". Od początku zaznaczyliśmy, że nie będziemy chrzcić małego i nigdy nie robili nam problemów z tego powodu, wręcz wydawało nam się, że popierają naszą decyzję całym sercem. Strasznie mi było przykro, tym bardziej, że jej argumenty były lakoniczne, niespójne, w pewnym momencie zrobiła się nawet agresywna a na koniec trzasnęła słuchawką. Fakt, jestem przyzwyczajona,bo mama ma trudny charakter jest despotyczna, z resztą ja też najłatwiejszą osobą nie jestem, ale nie wiem już jak mam z nią rozmawiać Teraz się boję, że jak mały się urodzi to będzie się we wszystko wtrącać i "wiedzieć lepiej". Poradźcie coś, nie chcę jej urazić, ale też nie chcę i na pewno nie pozwolę żeby mi wlazła na głowę
Ej dziewczyny zwolnijcie tepo!!!!!!!! Nie chce byc w pierwszej 5-ce na poltoramiesiaca przed terminem!!!! Ale stres!!!!!!



I nic się nie dzieje jak na razie tzn. nie czuję aby Maluch szykował się na wyjście...



I jestem najszczęśliwsza na świecie !!!!

a mnie tak obsypalo na twarzy że szału dostaję... ;-( wyglądam strasznie... help help... :(
Próbowałam już wszystkiego, dziś kupiłam krem oliwkowy, bo do tej pory nigdy mnie nie zawiódł, ale jak patrzę na swoją gębę to raczej wątpię w jego cudowną moc...
Słońce, słońce, słońce!!!
koleżanka w 26 tygodniu ciąży zachorowała na toksoplazmozę.

Witam się w cudownym nastroju
Co prawda muszę od wczoraj nospę i magnez brać, ale mam nadzieję, że wszystko się uspokoi:)

Dopiero zegarki przestawilam hehe
