Padło pytanie o okres po porodzie. Ja karmiłam do 7 mies a pierwszy okres po porodzie nawiedził mnie już miesiąc po połogu... :-/ Co prawda dziecko smoczkowe no i laktator był w użyciu bo weekendy spędzałam na uczelni ale muszę przyznać, że tak szybko @ się nie spodziewałam...

violet_flower: tak w ogóle to pozdrawiam z Krakowa, gdzieś już zauważyłam wcześniej, że mieszkamy w jednym mieście ;)

Ooo :D Następna z krakowa, jak miło :D Mogę spytać, z której części ?

Prądnik Biały A w weekendy Dąbie

madziauk: Najgorsze jest to, ze w ogole nie czuje glodu..

Miałam identycznie i na dodatek wszystko było ble o smażonym nie wspomnę, bo na samą myśl robiło mi się niedobrze... Przy takim wzroście miałam na stracie 2 kg więcej i bardzo długo waga stała w miejscu... Próbujcie jeść częściej małe porcje... Polecam również owoce... Z czasem to się zmieni :)

Mi jedynie smakowały ogórki kiszone i kapusta :D A teraz po smażonym i kwaśnym mam zgagę

Ah pamiętam, jak jechałam na 1 badania w ciąży... pojechalam taksówka bo za późno wstałam z łóżka, przez mdłości. Nie wiedziałam, że muszę mieć jakis dokument przy sobie prócz skierowania od lekarza więc nie wzięłam paszportu, a dowód zgubiłam kilka tygodni wcześniej. Babki w recepcji powiedziały, że nie mogą mi zrobić badań i mam przyjść nast. dnia ;/ Wróciłam ledwo do domu 40min tramwajami z 1 przesiadką, wpadłam przez drzwi dosłownie i w kurtce we wszystkim rzuciłam się na kolana przed kibelkiem i zwymiotowałam żółcią, bo miałam tak pusty żołądek A następnego dnia musialam znów na te badania jechać -tym razem już z dokumentem

violet_flower: no to smaki wg babć jak na syneczka, a tu proszę...Nadia :)

nie mówiąc o tym, że na słodkie w ogóle ochoty nie miałam :D Czyli już tu kiedyś pisałam, że obalam ten mit

Nikkita - no ja mam cicha nadzieje, ze mnie wymioty omina :) ale zobaczymy.. to dopiero 7tydzien z plusem :) rozkreca sie powoli ta ciaza. Zastanawiam sie nad USG w ten piatek, chcialabym zobaczyc bijace serduszko. Chyba jednak pojde :) Przynajmiej dowiem czy jest tylko jedna kruszynka i czy jest wszystko ok :)

Vsti - no ciekawe jak to bedzie. Moja mama zarowno ze mna jak i siostra przytyla niecale 10kg, moja siostra w calej ciazy miala 6kg na plusie. Z czego siostrzenica urodzila sie 59cm i 3800kg :) Ciekawe jak to bedzie u mnie.. ja juz bym chciala byc po porodzie i tulic malenstwo w ramionach

Dobrej nocki Kobietki, ja juz padam ze zmeczenia

Dobranoc Dziewczyny, ja już padam i zmykam spać

ja dowiedzialam sie w 8tc i mialam 2 ''regularne miesiaczki'' / plamienia:) a teraz co?! 9 miesiac... Spokojnie jak lekarz mowi ze jest ok to na pewno tak jest:)

violet_flower: tak w ogóle to pozdrawiam z Krakowa, gdzieś już zauważyłam wcześniej, że mieszkamy w jednym mieście ;)

to i ja pozdrawiam z Krakowa :)

nikkitaa: Prądnik Biały A w weekendy Dąbie

to mieszkamy niedaleko - bo ja na Czerwonym :)

sliwson: Co prawda dziecko smoczkowe no i laktator był w użyciu bo weekendy spędzałam na uczelni ale muszę przyznać, że tak szybko @ się nie spodziewałam...

no ale u ciebie to właśnie przez te weekendy na uczelni - tak mi się wydaje - bo żeby nie było @ dziecko musi ssać min 100minut na dobę czy jakoś tak. A czasem też się zdarza, że dziecko poprostu troszkę źle ssie i też @ przyjdzie wcześnie. Nie ma reguły na to.

A ja jeszcze do tematu samotności w ciąży i tego, że wam mało czasu zostało na wyprawkę.....spokojnie dziewczyny - jak byłam w pierwszej ciąży też na waszym etapie (okolice 25tc) miałam kupiony wózek, łóżeczko, zamówione zasłony, pościel itp. i wiecie co - teraz z perspektywy czasu wiem, że to wszystko było za wcześnie !!!!!!!!. Można sobie poszukać, pooglądać, wybrać i spisać na jakąś listę to co wybrałyście, ale nie spieszcie się z zakupami. Uwierzcie mi - macie czas !!!! Mi zostało jeszcze mniej więcej 10tyg to porodu (bo mały jest duży i pewnie się wcześniej urodzi tak jak córeczka) ale tak naprawdę dopiero teraz zaczynam myśleć o ciuszkach itp. A wózka nie zamierzam kupować wcześniej niż za jakieś 5-6tyg. Chcę go ostatecznie wybrać, żeby potem tylko zamówić.
A poczucie, że jesteście same w tej ciąży - to całkiem normalne. Mi się też tak wydawało i wydaje teraz. A czasem jeszcze gorzej, bo mam wrażenie, że nie dość, że jestem sama w ciąży to jeszcze, że jestem samotną matką, bo mąż ma inne zajęcia i ja muszę się córeczką zająć. Ale wydaje mi się, że taki już nasz los - martwimy się o wszystko dużo bardziej i częściej niż nasi mężowie i same sobie dodajemy zmartwień. A one nie miną - bo jak już urodzicie to będziecie się na każdym etapie rozwoju dziecka martwić o coś innego.....potem o przedszkole, szkołę itd. Taki już nasz los - mamusiek

Ja jestem z tych ekspresowych ... mialam prawie wszystko zakupione juz w 22 tygodniu jak tylko dowiedzialm sie o plci :))))
Nie umialam sie powstrzymac... i co??? wyszlo na to, ze lepiej zaopatrzyc sie wczesniej np w koszule do szpitala niz w wozek dla dziecka :-)))

mkd no to wspanialego urlopu zycze :)

Hanny wczoraj napisala, ze jak narazie trzymane kciuki przez nas dzalaja, bo nadal w dwupaku... pewnie dzis po wizycie cos nowego sie dowiemy...

Witam sie srodowo najodowana po wczorajszym wypadzie!

A ja dzisiaj odbieram wyniki glukozy ....i juz mam stresa ;/ pewnie czeka mnie wizyta w poradni cukrzycowej ;/ wczoraj na mnie kazdy krzyczal zebym nie panikowala, ale ja cos to szaro widze, zeb mi nagle ze 160 na 140 spadlo :P

kuleczka_69: wczoraj na mnie kazdy krzyczal zebym nie panikowala, ale ja cos to szaro widze, zeb mi nagle ze 160 na 140 spadlo :P

to nie rozumiem - jaki ten wynik masz w końcu ??

Kasiek, wczoraj jak na glukometrze sprawdzala bylo 160 po obciazeniu, ale kazala mi go nie brac pod uwage bo hlukometr nie daje miarodajnych wyniow z tego, ale ja watpie w to, zeby mi ze 160 spadlo na 140 albo ponizej zeby w normie bylo :P

Kasiek napisze, po 12 bede jechala odebrac i z wynikami od razu do ginekologa i on zadecyduje co i jak ze mna, sie najezdze ostatnimi dniami sporo, wczoraj caly dzien tak zle sie czulam, myslalam, ze mi glowe rozsadzi.

Zebrac tylka nie moge zeby sie wyszykowac :P lenia mam w dupc i okropniastego :P

witam kobitki :)
Kakai - trzymaj się tam dzielnie:)))

Kakai naprawisz :P ja dalej siedze, ale poczynilam postepy, bo sie pomalowalam :P

Ojj dzisiaj to tak, zolwie wrecz tempo :P

Obecnie jestem w 37 tygodniu ciąży ale od jakiegoś czasu moje nastroje są jak tak zwana chorągiewka na wietrze. W jednej chwili jestem uśmiechnięta, szczęśliwa, radosna i pełna optymizmu a za chwilę siedzę w kącie, płaczę, jestem zamknięta w sobie. Mój mąż nie wie jak ma do mnie podejść i jak pomóc. Widzi jak bardzo cierpię ale gdy tylko on chce mnie przytulić, pocieszyć bądź nawet pocałować to każę mu zabierać ręce. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Nawet nasz 5 letni synek ostatnio się zapytał męża: "tatusiu czy mamusia już nas nie kocha" a potem rozpłakał się. Gdy zobaczyłam ich takich bezradnych to coś we mnie pękło i postanowiłam iż muszę coś zrobić i zastanawiam się nawet nad wizytą u psychologa. Może to coś mi pomoże?? Proszę o odpowiedź co może być przyczyną tych stanów??

haha:D

Witamy się środowo już
Ah jak dobrze spać do 10.30 Co prawda zasnęłam po 2giej ... Ale tak mocno spałam, że tylko na automacie się przed 10 obudziłam zażyć leki
Dziś nam zostało jeszcze tylko 100dni! A dopiero co cieszyłam się, że minęło 100dni... Ah leci ten czas okropnie szybko