Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Ja nie wiem czy dostanie @ ma wpływ na karmienie. Ja dostałam pierwszej @ na 6 tyg po zakończeniu połogu mimo, że normalnie karmiłam. Potem @ była już w miarę regularnie a ja nadal karmiłam (do końca 7 mies życia Tyma). Nigdy nie zauważyłam, żeby mleka było mniej w związku z @ ale może nie zwróciłam na to uwagi...
    --
  1.  permalink
    psycho_patka: jest z rozpoczeciem karmienia drugiego...trzeba sie uczyc na nowo czy to jak z jazda na rowerze...ze juz sie pamieta ???

    Patka, mi z karmieniem drugiego dziecka szło niebo lepiej. Nawet nie o samą technikę chodzi- Ewunia też dobrze łapała i ładnie ssała, Krzyś podobnie, więc nie męczyłam się z tym. No ale pamiętałam jak przystawić, co robić, żeby nie spało w trakcie karmienia- w końcu długiej przerwy nie miałam :wink:
    Ale przede wszystkim, karmienie Młodszego było i jest czystą przyjemnością, bo jestem bardziej pewna siebie. Nie bałam się czy będzie pokarm, czy mały się najada- miałam wprawę. Większy miałam dystans do złotych rad otoczenia bardziej odporna się zrobiłam :wink:
    W ogóle uważam, że bycie mamą po raz drugi jest duuuuużo spokojniejsze :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Dzień dobry :) co do cycoli to powiedziałam mojemu T. Ze jak grawitacja zadziała i bedą flaki idę je podciagac a on mi to sprezentuje :) nie zaprotestował więc nie jest zle :)
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Witam się:bigsmile:
    ja po wizycie, wyniki b.dobre. Ciałkami ketonowymi mam sie nie przejmowac bo zapewne ma to zwiazek z tym że zbyt wczesnie jem ostatni posiłek. Co najważniejsze infekcji nie ma, szyjka pozamykana i jakby troche dłuższa bo niecałe 1,5cm:bigsmile: Mała waży 2700g:bigsmile:wód płodowych dużo, łożysko II/III stopnia.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    witam Mamuśki :)
    Chyba zaczynają mi się sławetne zaparcia :( Do tej pory latałam do kibelka 1-2 razy dziennie, a od przedwczoraj licho coś... :(
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Chyba zaczynają mi się sławetne zaparcia :(

    Mi zawsze jabłka pomagały, szklanka mleka dziennie i ciemne pieczywo. Ja też w ostatnim czasie borykałam sie z zaparciami ale jak tylko wróciłam do zjadania 2 jabłek dziennie chodze 2xdziennie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    W ogóle uważam, że bycie mamą po raz drugi jest duuuuużo spokojniejsze :smile:


    O! Jak miło coś takiego przeczytać sobie rano:))) Pokrzepiające na maksa!!!:)

    Chyba zaczynają mi się sławetne zaparcia :( Do tej pory latałam do kibelka 1-2 razy dziennie, a od przedwczoraj licho coś... :(


    Ja się z tym męczę w zasadzie od początku ciąży :-/ Trochę pomagają jogurty, sok śliwkowy ale bez rewelacji...
    --
  2.  permalink
    Witam
    w końcu trochę czasu znalazłam.

    nessie mi takimi maleńkimi pajączkami rozpoczęły się rozstępy na piersiach właśnie, gdy na przełomie 19/20tc zechciało im się urosnąć o 2 rozmiary. Nie żebym straszyła, ale to może by zapowiedź :sad:
    Co do rozstępów to genetyka na pewno tutaj ma największe znaczenie, ale wydaje mi się, że w moim przypadku ogromny wpływ miało to szybie tempo wzrostu piersi w krótkim czasie. Brzuszek na szczęście jeszcze oszczędzony, choć i tutaj nie jestem zbyt wielką optymistką, ale właśnie może to tempo wzrostu w jego przypadku ma wpływ, bo przyrasta tak ok.1cm na 2-2,5tygodnia.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    justa ja od lat wcinam po 4 jabłka dziennie i z przykrością stwierdzam, że chyba się na ich cudowne działanie uodporniłam :( Jestem uzależniona od jabłek, stąd mój pyszniutki awatar ;) ale mleko... przetestuję :) dziękuję :)

    Treść doklejona: 03.04.12 09:22
    sliwson nie strasz :( teraz to mi dopiero waga ruszy ;p a śliweczki - lubię :)
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    ja odpukac nie maiałam jeszcze zaprac:bigsmile:
    --
  3.  permalink
    ja także walczę z zaparciami od początku ciąży u ostatnio bardzo pomagają mi kiwi na czczo przed śniadaniem i szklanka ciepłej wody...
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Mnie rozstępy tak zaskoczyły, że myślałam, że zejdę na zawał...
    Na 1,5 tyg przed porodem. Rano smarowałam się jeszcze balsamem i nie było nic. Po południu byłam u mamy na urodzinach. Walnęłam się na kanapę i siostra przyszła pogłaskać brzuszek i nagle wypaliła "o! kiedy Cię tak poorało?" nie wiedziałam nawet co mam odpowiedzieć. Wydusiłam "jakoś ostatnio" i popędziłam do łazienki. Rozstępów pojawiła się nagle cała siateczka pod pępkiem... Niby brałam pod uwagę, że mogą się pojawić ale jak już tak długo się nie pojawiały to żyłam nadzieją...
    Zdołowało mnie to na maksa wtedy ale teraz już się do niech przyzwyczaiłam. Zdążyłam je nawet polubić:) To dla mnie taka forma tatuażu informującego, że jestem szczęśliwą mamą:)
    --
  4.  permalink
    witam z rana :)

    ja poki co nie dalam rady swoich rozstepow pokochac...ale zaczelam je akceptowac (chociaz przez jakis czas i z tym mialam problem)...innego wyjscia przeciez nie ma...

    ceri dzieki za odpowiedz...mam nadzieje ze ja tez po tych paru latach cos tam bede o przystawianiu pamietac...i nie bede popelniala bledow z poczatku pierwszego karmienia kiedy to z bolu palce u stop mi wykrecalo...:))

    cos nam sie pogoda dzisiaj zepsula...nie pada na szczescie, mrozu tez nie ma ale jakos tak pochmurnie za oknem...:/
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    mnie córka strasznie poorała, potem te rozstępy jakby się zmniejszyły no i zjaśniały, zaś syn też mnie nie oszczędził - ale taki mój urok- przyjęłam to na klatę :)
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Dzień dobry;)
    Już od kilku dni budzę się z popuchniętymi ustami... Czy to oznaka, że woda w organizmie już się zatrzymuje... :/ ?
    NIe straszcie tym karmieniem :shocked: :D
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    ja mam stare rozstepy na biorach, takie balde, bo kiedys schudłam 20kg, a teraz widze, że one się rozciągaja i sa nadal blade, ale boję się, że pekną dalej:cry:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Bardziej od rozstępów na brzuchu boję się wiszącej skóry...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  5.  permalink
    NIe straszcie tym karmieniem :D

    nie zamierzalam nikogo straszyc...:) karmienie to cudowna sprawa...i naprawde nie ma sie czego bac...ja odczuwalam bol bo popelnialam bledy...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Jak Wy sie zastanawiacie czy przy drugim będziecie pamiętać jak to się robi, to już zaczynam się bać :D Nie ulega wątpliwości,że zapewne cudowna sprawa...ale ogarnąć to... Umiejętność odpowiedniego chwycenia dziecka, do tego trzymać pierś :shocked: Czy do karmienia przyda się ta poduszka 'rogal' ? Poleca któraś ;>?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Jak Wy sie zastanawiacie czy przy drugim będziecie pamiętać jak to się robi, to już zaczynam się bać :D Nie ulega wątpliwości,że zapewne cudowna sprawa...ale ogarnąć to... Umiejętność odpowiedniego chwycenia dziecka, do tego trzymać pierś :shocked: Czy do karmienia przyda się ta poduszka 'rogal' ? Poleca któraś ;>?


    Nie stresuj się na zapas tylko pamiętaj, żeby pytać położnych laktacyjnych o radę gdybyś czuła, że sobie nie radzisz. Na początku czasami nie jest łatwo ale nie ma co się poddawać:)
    Ja poduchę kupiłam ale mało jej używałam. Przez 2 mies po porodzie karmiłam tylko na leżąco bo nie mogłam siedzieć a potem jak już karmiłam na siedząco to trochę poużywałam. Jak się od początku karmi na siedząco to chyba się przydaje.
    --
  6.  permalink
    magku ja poduszki nie uzywalam wiec nie mam zdania...a w ogarnieciu calego mechanizmu karmienia moim zdaniem najwazniejsza jest cierpliwosc i spokoj...no i zasieganie rad poloznych czy poradni w razie jakichkolwiek watpliowosci..naprawde warto pytac, pytac i prosic o pomoc najlepiej jeszcze w szpitalu...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 03.04.12 09:53</span>
    aaaa slonko wylania sie zza chmurek...:)
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Właśnie karmienia w szpitalu najbardziej się boję... Mam wrażenie, że te położne są tam za kare i na wszystkie patrzą z góry... A gdybym miała problem w nocy z karmieniem i Mała by płakała, to ktoś mi pomoże?
    A tu ponuuuuro :( Aż z łóżka nie chce się wychodzić...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    a ja okna myję, tzn pilnuje TZta:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    magku: Właśnie karmienia w szpitalu najbardziej się boję... Mam wrażenie, że te położne są tam za kare i na wszystkie patrzą z góry... A gdybym miała problem w nocy z karmieniem i Mała by płakała, to ktoś mi pomoże?


    Po co z góry się nastawiasz, że będzie źle? Wiem, że różnie bywa z wiedzą położnych na temat karmienia, ale z góry zakładać, że wszystkie są "be" też bez sensu. Najlepiej sprawdź zawczasu, jakie jest podejście w szpitalu, w którym zamierzasz rodzić, bo z tym jest różnie.
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    magku: Właśnie karmienia w szpitalu najbardziej się boję... Mam wrażenie, że te położne są tam za kare i na wszystkie patrzą z góry... A gdybym miała problem w nocy z karmieniem i Mała by płakała, to ktoś mi pomoże?A tu ponuuuuro :( Aż z łóżka nie chce się wychodzić...

    U mnie w szpitalu polozne same przychodzily i dopytywaly dziewczyn czy wszystko jest ok czy dziecko ssie... tez myslalm, ze beda tam za kare... zddziwilam sie bardzo pozytywnie!
    W nocy polozne maja dyzury wiec mozesz smialo podejsc i porozmawiac na spokojnie (chyba nawet lepiej bo nie ma ruchu)

    Hydrozagadka mnie przwozili ze szpitala do szpitala i badali na dzien dobry i na dowidzenia... wiec sie tego nazbieralo... teraz co 2 tygodnie mnie kontroluja tylko na dzien dobry :) ...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Siostra tam rodziła (dwa razy) i widziałam i też wiem co mówiła... Co prawda nie jest to szpital pierwszego mojego wyboru, ale tam gdzie chce rodzić mogą mnie nie przyjąć ze względu na brak miejsc i będę musiała jechać do tej kliniki... :confused:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    magku: Siostra tam rodziła (dwa razy) i widziałam i też wiem co mówiła... Co prawda nie jest to szpital pierwszego mojego wyboru, ale tam gdzie chce rodzić mogą mnie nie przyjąć ze względu na brak miejsc i będę musiała jechać do tej kliniki..

    yyyy serio jest taka mozliwosc, ze kobiete rodzaca nie przyjmuja :shocked: ????

    Dzieczyny zdarzylo wam sie kupic cos na Groupon po czym okazac sie wielka sciema????????????
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    nessie: yyyy serio jest taka mozliwosc, ze kobiete rodzaca nie przyjmuja ????


    Teoretycznie nie... W praktyce różne szpitale różnie postępują... Trzeba się upewnić przed, jak to w danym miejscu wygląda.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    ja nie chodzilam do szkoly rodzenia, nie rozmawialam z poloznymi itp a Nine karmilam bez bolu, bez problemow itp
    jakbym to zawsze robila
    fakt, ze i ona sie pieknie przyssac umiala a mnie sutki ani nawet raz nie zapiekly

    w kazdym razie ja bylam w szoku, ze to takie latwe i przychodzi tak naturalnie :smile:



    co do rozstepow - ja moich nie cierpie i argument, ze to pamiatka po corci, ze to znak, ze jestem matka, ze to pozostalosc po najwspanialszym okresie mojego zycia itpitd draznia mnie nieprawdopodobnie :P
    bo poza tym, ze jestem matka jestem takze kobieta i zle sie czuje z tym, ze mam takie cialo jakie mam :/
    i nawet najwieksza moja milosc do Ninki a Ninki do mnie nie jest w stanie sprawic, ze pokocham moje oszpecone cialo
    bo dla mnie to oszpecenie niestety
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    U nas w Poznaniu tak jest... Mamy klinike, gdzie muszą przyjąć wszystkie rodzące i są szpitale z oddziałami i w tych szpitalach ze względu na brak miejsc moga nie przyjąć, chyba że grozi to niebezpieczeństwem...to wtedy muszą...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka: Teoretycznie nie... W praktyce różne szpitale różnie postępują... Trzeba się upewnić przed, jak to w danym miejscu wygląda.

    mam zapytac czy w razie przepelnienia mnie przyjma na porodowke??? Dla mnie to niepojete!
    Chyba bym im na korytarzu zaczela rodzic... od razu pewnie by sie miejsce znalazlo :)

    Teorka jestem za!
    Jesli mi cos wyskoczy tez nie bede ich uwielbiac... Bo gdyby kazdej kobiecie w ciazy wyskakiwaly to co innego... nie sprawiedliwoscia jest ze jedna je ma i inna nie :D
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Na żelaznej wszystkie położne z dyżuru były baaardzo pomocne odnośnie karmienia. Ja akurat nie miałam problemu ale widziałam, jak pomagały dziewczynom. Do jednej położna przychodziła pomagać przy każdym karmieniu. Naprawdę byłam bardzo pozytywnie zaskoczona:)
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    magku: U nas w Poznaniu tak jest... Mamy klinike, gdzie muszą przyjąć wszystkie rodzące i są szpitale z oddziałami i w tych szpitalach ze względu na brak miejsc moga nie przyjąć, chyba że grozi to niebezpieczeństwem...to wtedy muszą...

    w którym szpitalu chcesz rodzic?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Niedawno rozmawiałam z położną, z którą być może będę rodzić i powiedziała, że u nich nie ma takiej możliwości, żeby kogokolwiek odesłać, nieważne czy wykupił indywidualną opiekę, czy nie. Ale w wielu szpitalach tak robią i jestem ciekawa czy to jest zgodne z prawem.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Hej Dziewojki !

    A ja tam gdzieś mam te rozstępy na cyckach, trudno, nie zmienię tego i tyle :wink: Grunt, że mnie ukochany wspiera i akceptuje i czuję się przy nim kobieco jak nigdy, to jest dla mnie ważne.

    A co do zaparć, to mnie męczyły cały 3 i 4 miesiąc i jedyne co mi pomogło to parę owoców kiwi dziennie. Nie dość, że pycha to jeszcze zdrowe jak jasna cholera :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Mamy klinike, gdzie muszą przyjąć wszystkie rodzące
    na Polnej tak?
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Tak, ta klinika to Polna i tam baaaardzo nie chce rodzić! Zamierzam w sw.rodzinie
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka ... na chlopski rozum bym powiedziala, ze jesli porod nie zapowiada sie w ciagu doby to i moga wysylac odsylac i nie przyjmowac...
    ale kobiete ze skurczami u ktorej moze sie w kazdej chwili dziecko urodzic odsylanie gdzie indziej moim zdaniem jest niebezpieczne!

    Lezalam podpieta do KTG a wraz ze mna w pokoju laska, ktora wlasnie przyjeli... darla sie co chwile jak tylko miala skurcze... myslicie, ze z braku miejsc mogli by ja odeslac w takim stanie gdzie indzziej???? Nie wydaje mi sie...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Nie tak dawno chyba we Wrocławiu zdarzyło się, że odesłali kobietę ze szpitala twierdząc, że to nie poród, wróciła do domu i urodziła w swojej łazience.
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Przed każdym odesłaniem badają kobietę, żeby sprawdzić na jakim etapie porodu jest... A jeśli krzyczy, bo boli, a poród wg.nich jeszcze daleko...to pewnie odeślą... Wiem, że to kwestia względna, bo wg.lekarzy do akcji porodowej może byc jeszcze daleko, a każda kobieta inna jest...jedna faktycznie zacznie rodzić po kilku godzinach, a inna po 10 min.
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    magku: Tak, ta klinika to Polna i tam baaaardzo nie chce rodzić! Zamierzam w sw.rodzinie

    aha:bigsmile:chcialabym tez rodzic w sw.rodzienie, ale nie przyjmują tam kobiet spoza poznania:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Moja koleżanka nie jest z Poznania i rodziła tam ;> Więc czy to sprawdzona informacja ;>?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Ojej dziewczyny czytajac te Wasze opowiesci zaczynam cieszyc sie ze mam w rodzinie bliska ciocie ktora jest wazna osoba na oddziale polozniczym w moim miescie. Brrrrr....historie mrozace krew w zylach.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Kakai: ale nie przyjmują tam kobiet spoza poznania

    a jesli kobieta jest z krakowa a w poznaniu jest u rodziny??? Nie przyjma jej ... karza wracac do krakowa?????
    Nie wydaje mi sie....
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    nessie: a jesli kobieta jest z krakowa a w poznaniu jest u rodziny??? Nie przyjma jej ... karza wracac do krakowa?????
    Nie wydaje mi sie....

    Mogą Cie odesłać właśnie do kliniki na Polnej... a szpital sw.rodziny ma właśnie wcześniej wspomniane miejsca...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeApr 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    zaczynam sie cieszyc, ze bede rodzic we wloszech...
    tutaj nie slyszalam jeszcze o takich przypadkach...
    A wybor szpitalu nalezy do mnie nie do lekarzy przyjmujacych...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Wiesz...nie mam pojęcia jaka jest tu kwestia prawna...czy mają prawo tak zrobić czy też nie... Prawda niestety jest taka, że odsyłają, jeśli nie ma miejsc...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  7.  permalink
    Czesc Dziewczyny!
    Kurcze nie wiem jak to jest po jedzeniu dwie godziny sprawdzilam cukier i wyszedl 82...Nie wiem czy nie jest z aniski,ale za chwile cos zjem,zeby nie spadl tak jak ostatnio....:confused: Cisnienie mam 125/72 tetno 97 to chyba dobre,tylko nie wiem co z tym cukrem...:neutral:

    Zaczynam sie powoli rozgladac za butelkami bo nie jestem na bierzaco z firmami.Emilka miala zawsze butelki z Aventu jak byla malutka i odpowiadaly jej,teraz zastanawiam sie nad Lovi...hmmm. I przegladam rozki ,Emilka uwielbiala spac w swoim to kupie dwa i zobaczymy jak bedzie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    hej:) jaka duskusja...

    Szpital w ktorym ja planuje rodzic mam 7 sal porodowych, dziennie przychodzi w nim na swtat od 10-15 dzieckow... Jak zajete saa wszystkie 'lozka' to na IP pisze sie oswiadczenie ze czeka sie na wlasna odpowiedzialnosc, albo 'dowidzenia' do tego jest informacja na tablicy ogloszen, ze o kolejnosci przyjecia na oddzial decyduje personel. Czyli mozna rozumiec umowa z polozna= wjazd nna porodowke... Ale na kartce obok ' zadne wykupione uslugi dodatkowe nie gwarantuja przyjecia na oddzial' takze tego...
    Znajoma czekala ze skurczami na IP bo jej zalezalo na tym szpitalu no i w koncu sie doczekala, a jeszcze 3 rodzace przed nia byly.

    Kolejna znajoma zaczyna rodzic ( 5 lat temu) jedzie do najblizszego szpitala a tam remont i ja odeslali, skurcze coraz silniejsze jada do nastepnego- remont... W koncu w 3 miejsc tez nie bylo BABYBOOM jakies i tam zadzwonili do szpitala w Wolominie i okazalo sie ze jeszcze jedno miejsce maja i od razu bookuja teraz przeprawa przez cala warszawe, jakby odrazu tam pojechali to tak daleko by nie mieli... Jak dojechi to prawie na korytarzu urodzila. Masakra.

    Czasem jest tak ze miejsc na poloznictwie nie ma, nie maja gdzie matki z dzieckiem polozyc... Dlatego odsylaja
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2012
     permalink
    Niedawno rozmawiałam z położną, z którą być może będę rodzić i powiedziała, że u nich nie ma takiej możliwości, żeby kogokolwiek odesłać, nieważne czy wykupił indywidualną opiekę, czy nie. Ale w wielu szpitalach tak robią i jestem ciekawa czy to jest zgodne z prawem.


    Wydaje mi się, że jak w szpitalu fizycznie nie ma miejsca, to mogą odesłać. Bo niby co mają zrobić, przyjąć pacjentkę do porodu na korytarzu, przy okrojonym składzie personelu na przykład (ja tak tylko gdybam sobie oczywiście). Natomiast wydaje mi się, że jeśli pacjentka jest w zaawansowanej fazie porodu a szpital nie ma miejsca, to ma obowiązek przetransportowania rodzącej karetką do innego szpitala.
    Słyszałam też kiedyś, że jeśli na IP mówią, że na porodówce nie mają miejsc, mają też obowiązek obdzwonienia innych porodówek w pobliżu i pokierowania pacjentki do szpitala, do którego na pewno ją przyjmą.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.