Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Czesc Dziewczynki!
    Jest tak cieplo,ze az sie chce zyc:rolling:Juz jest 17 stopni :swingin::swingin:
    Dzisiaj gdzies wybywamy z domy,moj tato jest to wezme mloda i smigamy na jakas wycieczke:rolling:

    Dla wszystkich u ktorych teraz go nie ma:wink::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    u nas piękne słonko i ciepło ale co z tego - mąż do 15:30 na uczelni a ja sama z Iwi nie wyjdę na plac zabaw bo nie dam rady jej dźwigać na huśtawkę czy zjeżdżalnie :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Kurczę, a mi się macica "stawiała" bardzo często, czasem nawet kilkanaście razy na godzinę (bezboleśnie), a do końca (czyli do cc) miałam szyję 3,5 cm :confused: Dziwne te nasze organizmy...
    Życzę, żebyście wszystkie dotrwały PRZYNAJMNIEJ do 37 tygodnia :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    a w wlkp lipna pogoda :/ najladniejsze dni przelezalam :/
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    heja:)

    MkD ja właśnie w WWa i już miałam plany, spacer, ogródek- sadzenie kwiatków etc
    a tu mama mojego dzwoni, że za godzine przychodzi Pani do sprzatania i doopa
    bo trzeba "pilnować"

    ost wyczytałam, że Łucja to imie dla dziewczynki urodzonej o wschodzie słońca, wiec już za późno na ur 21.04
    a ja juz 2 dni po terminie:confused:

    wieczorem mała się tak wierciła, że mnie na siusiu co 10-15 min ganiała
    wiec już sobie myślę, że mam z głowy całą noc,
    ale z rana o 6 suprajs- pierwsza pobudka
    jak chodze pobolewają mnie pachwiny tak wiem, szukam na siłę objawów:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Livia: a mi się macica "stawiała" bardzo często, czasem nawet kilkanaście razy na godzinę (bezboleśnie)

    Jak to "stawianie" się objawia?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    niunia32: Jak to "stawianie" się objawia?


    Cały brzuch mi twardniał jak kamień - dość nieprzyjemne uczucie, ale nie bolesne.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Livia: Cały brzuch mi twardniał jak kamień - dość nieprzyjemne uczucie, ale nie bolesne.

    Aha. Dzięki :)
    Chyba czasami też mi twardnieje i zdarza się tak, że nie mogę złapać tchu.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    flavia: tak wiem, szukam na siłę objawów:devil:


    haha no może w końcu sobie je wywróżysz :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    flavia: a ja juz 2 dni po terminie


    PO terminie to ty będziesz jak się skończy 42tc :updown:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Flavia nie przejmuj się tak tą datą, którą Ci wyznaczono na poród, dzieć w środku ma głęboko gdzieś, to co sobie ustalili lekarze :) wyjdzie jak będzie gotowy :wink: Tak jak pisze Kasiek, po terminie za około 2 tygodnie :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeApr 21st 2012 zmieniony
     permalink
    _kasiek_: flavia: a ja juz 2 dni po terminie



    PO terminie to ty będziesz jak się skończy 42tc :updown:


    a wg mnie ona jest po terminie, ale jeszcze nie jest przeterminowana :bigsmile:

    haha ale to brzmi :rolling:

    Treść doklejona: 21.04.12 11:07
    penny: którą Ci wyznaczono na poród, dzieć w środku ma głęboko gdzieś, to co sobie ustalili


    Niby tak ale często lekarze jak widzą, że data porodu wyznaczona przez nich minęła to na siłę chcą wywoływać poród... i to wtedy jest najgorsze
    --
    •  
      CommentAuthorpaprykowa
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    flavia: jak chodze pobolewają mnie pachwiny

    ja jak chodzę to mnie też bolą pachwiny, i ogólnie całe podwozie i czuje takie parcie jakby miała mała zaraz mi wypaść- mam nadzieje że coś z tego wynika- może jakieś rozwarcie się większe robi czy coś- bo to wątpliwa przyjemność żeby nic z niej nie wynikało.

    oprócz tego trochę boli brzuch, trochę plecy. brzuch od wczoraj mam częściej twardy niż miękki,ale chyba nie rodzę- na nic się nie nastawiam dzisiaj- jak się zacznie to dobrze jak nie to nie.

    dzisiaj rozpoczynam z rodzinką sezon grillowy- no chyba że moja córcia jednak się zdecyduje wyjść...
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    sysiajaw ta mata to bedzie boi innym dziecku, co uzylo 2 razy, wiec nie d arady dolozyc do wiekszej

    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Kakai jak to mówią darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby... więc bierz śmiało :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    sysiajaw: Kakai jak to mówią darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby... więc bierz śmiało


    heh dokładnie:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorSayuri78
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Livia: Cały brzuch mi twardniał jak kamień - dość nieprzyjemne uczucie, ale nie bolesne.


    Witam w paskudną sobotę. U mnie w odróżnieniu od Was leje i za oknem pełno mgieł, aż się wychodzić nie chce (nie ma tu nikogo z Trójmiasta??). Rano myślałam, że w taką pogodę będę musiała jechać na IP- tak sie chwaliłam, że nic mi nie przeszkadza i nie boli aż wykrakałam. Apropos cytatu dzisiaj całą noc miałam taki twardy brzuch, że budziłam się kilka razy. Nie miałam skurczy, tylko właśnie cały czas twardy brzuch. Lekko też pobolewał w okolicach pępka. Rano zadzwoniłam do mojej lekarki, kazała wziąć nospę x 3 (nie za dużo??) i magnez a jak nie przejdzie to do szpitala. Teraz jest już lepiej. Jak leże brzuch w miarę miękki jak wstaje twardszy i wciąż napięty ... Niby normalne, ale się niepokoję. Zadzwoniłam jeszcze raz do lekarza. Okazuje się, że jak jest troche lepiej to mam dzisiaj bezwzględnie leżeć a jak do jutra nie przejdzie to mam w poniedziałek do niej przyjść... Cały czas myślę jednak czy nie lepiej abym pojechała na IP, aczkolwiek nic mnie nie boli w sumie... Pocieszam się, że to może przez ćwiczenia mięśnia kegla w SR albo przez pierogi ruskie ze kwarkami wczoraj... Boże czasem można w tej ciąży zgłupieć. skąd ja mam wiedzieć czy to groźne czy nie skoro nigdy w ciąy wcześniej nie byłam...? Póki co leżę i pachnę. Mam nadziej, że będzie ok...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Sayuri78 - w czwartek miałam dokładnie to samo! Brzuch mi twardniał...jak leżałam było w miarę ok, gdy tylko wstałam brakowało mi wręcz skóry - i też w okolicach pępka... Podobnie jak Ty - dzwoniłam do lekarza i kazał wziąć nospę...jeśli by nie przeszło miałam jechać na IP - po jakimś czasie przeszło, więc na IP nie dotarłam i już więcej twardnienie brzucha się nie pojawiło... u mnie przypuszczam, że było to spowodowane dźwiganiem...bo troszkę się w ten dzień przemęczyłam i miałam... Jeśli nadal Ci twardnieje i Cie to nie pokoi to jedź...bo nerwy dla dzidziusia też są szkodliwe...więc jeśli masz sie denerwować, to jedź...przynajmniej się uspokoisz...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Ja mialam bardzo jasne brodawki wrecz blado rozowe troche sciemnialy ale jakies bardzo ciemne to nie sa. :P
    Jesli chodzi o linie to przed ciaza byla tam jakasblada ledwo widoczna nic sie nie zmienila...:D ale jeszcze moze sie zmieni:D
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink

    PO terminie to ty będziesz jak się skończy 42tc :updown:


    To chyba nie do końca jest tak jak piszesz. Przecież nie po to wyznacza się termin porodu, żeby potem określenie "po terminie" stosować do daty 2 tyg później. Leżałam teraz w szpitalu i sama słyszałam wielokrotnie jak lekarze podczas obchodu posługiwali się określeniem "ilości dni po terminie" i na pewno nie chodziło im o datę przekraczającą 2 tyg wyznaczony termin.
    Rozumiem, że według wielu lekarzy, poród do 2 tygodni po terminie, jeśli nie dzieje się nic złego, nie jest niczym patologicznym i mieści się w normie ale jednak pewne nazewnictwo oznacza konkretne rzeczy.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Moja ciocia ktora jest polozna okreslila porod dwa tygodnie przed terminem i dwa tygodnie po terminie jako ten w terminie wiec sama juz nie wiem:P
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    hopelight: Moja ciocia ktora jest polozna okreslila porod dwa tygodnie przed terminem i dwa tygodnie po terminie jako ten w terminie wiec sama juz nie wiem:P


    ja też zawsze tak słyszałam i tak mi wszyscy powtarzali na SR i w szpitalu, więc dlatego tak napisałam....przecież tutaj chodzi o to, że "termin" porodu jest wyznaczony przy założeniu, że kobieta miała owulację równo w 14 dniu cyklu a cykle były u niej 28 dniowe....a wiadomo, że taka regularność to jest bardzo rzadko !!!! Dlatego poród "w terminie" uważa się taki, który jest -/+ dwa tygodnie....

    A to, że niektórzy lekarze sztywno trzymają się tego wyznaczonego terminu z OM to wiecie, że też czasem nie jest dobrze. Już tutaj któraś pisała o tym, że w szpitalu w którym była w dzień terminu z OM od razu chciano wywoływać pacjentkom porodu "bo już czas".....i już była dyskusja na ten temat, że to wcale nie jest dobrze - oczywiście przy założeniu, że nie dzieje się nic niepokojącego na USG itd.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    no i widzę, że wywołałam ciekawą dyskusję, poród jest 'terminowy' przez miesiąc od 37-42tc- każda z nas o tym wie... każda ma też ustalony termin porodu, kiedy mija to jest 'po terminie...' logiczne... tak jak Sysiajaw pisała 'ale jeszcze nieprzeterminowana' jestem...

    teraz zaczynam się zastanawiać czy wszystko ok, bo ja już w 34tc miałam łożysko III stopnia,
    niby normalne, nic złego się nie działo... ale teraz jak mnie tak podbrzusze pobolewa non stop
    a brzuch się nie stawia to zastanawiam się czy to właśnie nie to łożysko...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 21st 2012 zmieniony
     permalink
    W terminie wg OM to ponoć 3% kobiet tylko rodzi, także chyba wszystko jest jasne. Moja położna też używa określenia "w terminie" na cały ten okres 2 tygodnie przed-2 tygodnie po dacie wyznaczonej na podstawie ostatniej miesiączki. Lekarze mają inne podejście po prostu. Czy zawsze tak jest lepiej? Nie sądzę, za dużo już złych historii o wyganianiu dzieci na siłę "bo jest po terminie" słyszałam. Wolę większy rozsądek - owszem, kontrolować częściej, co i jak z dzieckiem po tej "magicznej" dacie, ale spokojnie czekać, jeśli wszystko jest dobrze.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 21st 2012 zmieniony
     permalink
    Przeczytane :

    Po drugie – i tu mnie tknęło – wzrost liczby cesarek wynika z… błędnie wyliczanego terminu porodu. Co ma piernik do wiatraka? A ma. Najczęściej podczas pierwszej wizyty u gina, kiedy już wiemy, że mamy dwie kreski na teście, lekarz zadaje fundamentalne pytanie: data ostatniej miesiączki. Mówimy, a on wyciąga takie magiczne kółeczko, przekręca je i gmera, po czym podaje wyrok. To wynik działania tzw. reguły Naegelego. Plus minus to się sprawdza, jednak nieścisłość tej metody polega na tym, że zakłada ona regularne 28-dniowe cykle i fakt wystąpienia owulacji w 14. dniu cyklu tegoż. Sama jestem najlepszym przykładem na to, jak drastycznie teoria może się mijać z rzeczywistością.

    No dobra, ale co ma piernik? Już łuszczę. Według tych obliczeń stwierdzamy, że kończy nam się 40. tc. A tu ani widu, ani słychu. Spokój jak na Oceanie Spokojnym skutym podbiegunowym lodem. Firanki wieszamy – nic, baraszkujemy z partnerem w wyrku – nic, latamy po schodach – nic, nic, nic. No to trzeba jechać do szpitala i poród wywoływać. Wywołujemy oksytocyną – nic i w końcu zapada decyzja o cesarce. Cały wic polega na tym, że ciąża mogła tak naprawdę zacząć się później, niż zakładałyby to wyliczenia, i czas porodu najzwyczajniej w świecie jeszcze nie nadszedł. My o tym nie wiemy, a boimy się przenoszenia ciąży i wiele razy się naczytałyśmy o zielonych wodach.

    Tyle profesor Leibschang


    Z tej strony http://www.dzieciowo.pl/2012/04/porod-naturalny-cesarka-i-caly-ten-bajzel-z-terminem.html

    W większości publikacji, artykułów i książek jakie przeczytałam, za poród w terminie uznaje się ten który nastąpi między 38-42 tygodnia ciąży i nie ma w tym nic niepokojącego :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    _kasiek_: więc co dziecko to inaczej


    toż ujęłam to zdanie na końcu mojej wypowiedzi :tongue::tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Kasiek dyskusja już była na ten temat owszem, ale myślę, że będzie powracać. Po pierwsze są co jakiś czas nowe mamy (raczej nie czytają tego wątku od początku :) ), a po drugie, zwyczajnie niektóre z nich strach ogarnia przed przenoszeniem dziecka i po prostu fajnie jest się wygadać :wink: Ja tam mam niby termin na 23 czerwca, ale nie przywiązuję się do tej daty. Jak ktoś się mnie pyta kiedy rodzę to odpowiadam, że "w czerwcu gdzieś tak" i nie rozwodze się nad tym specjalnie.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    penny: Jak ktoś się mnie pyta kiedy rodzę to odpowiadam, że "w czerwcu gdzieś tak" i nie rozwodze się nad tym specjalnie.


    ja mówiłam, że koniec marca początek kwietnia :devil:
    tym bardziej, że miałam akcje szyjkowe...
    byłam przekonana że będę miała Króliczka na święta
    i co?!
    ja tak przeżywam, bo już się doczekać nie mogę,
    nudzę się strasznie
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    flavia jedno jest pewne że do majówki raczej powinnaś urodzić :)
    --
  2.  permalink
    Witam sie i ja, juz zisiaj w lepszym humorze, wczoraj sobie pobeczalam, pomarudzilam a dzisiaj jak reka odjal, chociaz pogoda do radosnego nastroju nie nastraja :P zaraz bede miala obiadek a pozniej szykowanie i wypad do tesciow na kawe...
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    penny: Kasiek dyskusja już była na ten temat owszem, ale myślę, że będzie powracać. Po pierwsze są co jakiś czas nowe mamy (raczej nie czytają tego wątku od początku


    też sobie potem o tym pomyślałam....ja gdzieś tam byłam tych rzeczy świadoma jeszcze na długo przed tym jak zaszłam w pierwszą ciążę, ale to może dlatego, że troszkę poczytałam i jestem też po biol-chemie i też "coś" tam więcej się dowiedziałam swego czasu.
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Z tym określeniem, że poród w terminie to poród między 38 a 42 tc, też się spotkałam już nie raz... :)
    Śmieszna ale i ciut przerażająca jest jest taka rozbieżność w poglądach, nazewnictwie, postępowaniu...
    Myślę, że to zależy właśnie od podejścia. Są lekarze/ położne nastawieni na szybkie wypchnięcie malucha z brzucha a są tacy, którzy wolą te kwestie pozostawić naturze w największym możliwym stopniu...
    Sama spotkałam się z tym (teraz w szpitalu), że nikt nie brał pod uwagę ewentualnego ciut późniejszego terminu który wynikałby z tego, że dziecko jest od początku około 7dni młodsze (wg usg). Wszyscy od początku opierali się na dacie wyznaczonej z OM i tyle. W tym przypadku nie robiło mi to specjalnej różnicy ale nie wiem, czy w razie przenoszenia nie chcieliby mi porodu wywoływać za wcześnie...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    flavia: ja mówiłam, że koniec marca początek kwietnia

    ja mowie poczatek maja !
    Ciekawe czy sie sprawdzi !

    A ta wogole to wrocilam do zywych!
    Wczoraj bylam na kolacji ze znajomymi z pracy a potem na .... KREGLACh!!!
    Oczywiscie jako obserwujaca :) ... brakowalo mi tego :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 21st 2012 zmieniony
     permalink
    moim zdaniem musi być dokładnie określony termin, żeby można wyznaczyć widełki czasowe właśnie tych 37-42tygodni. No i to czy dziecko prawidłowo się rozwija w czasie ciąży.

    sliwson obstawiam że u ciebie wywoływania porodu nie będzie, pewnie ściągną ci krążek a chwile później urodzisz frania:)

    idę do ogrodu bo przecież sama się grządka nie opieli a szkoda :(

    flavia ja też mówię początek maja :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    flavia: ja tak przeżywam, bo już się doczekać nie mogę,
    nudzę się strasznie


    Kochana wierzę :wink:
    _kasiek_: .ja gdzieś tam byłam tych rzeczy świadoma jeszcze na długo przed tym jak zaszłam w pierwszą ciążę, ale to może dlatego, że troszkę poczytałam i jestem też po biol-chemie i też "coś" tam więcej się dowiedziałam swego czasu.


    Mam podobnie choć nie jestem po biol-chem ;) , ale chcę być bardzo świadoma pewnych rzeczy, dlatego szukam, czytam, zgłębiam wiedzę jak tylko mogę, bo chcę wiedzieć co się ze mną będzie działo, tym bardziej, że bardzo mi zależy na porodzie SN. Bardzo jestem uczulona jeśli chodzi włąsnie o wywoływanie porodów, bo już czas wg terminu OM :confused:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    mkd: flavia ja też mówię początek maja :)


    początek maja ?? przecież ty 29tc masz.....:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    mkd: moim zdaniem musi być dokładnie określony termin, żeby można wyznaczyć widełki czasowe właśnie tych 37-42tygodni. No i to czy dziecko prawidłowo się rozwija w czasie ciąży.


    A to i owszem, ale tylko po to by wiedzieć mniej więcej, a nie wypędzać malucha z brzucha na siłę.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 21st 2012 zmieniony
     permalink
    _kasiek_: mkd: flavia ja też mówię początek maja :)



    początek maja ?? przecież ty 29tc masz.....:shocked:


    to chyba o mnie chodziło, że ja na początku maja urodzę.
    ale muszę was zmartwić, bo 3.05 minie 42tc
    a Dr. Murzynek powiedział, że tak 10 dni pozwolą mi w domu na poród czekać, ale potem- Patologia i "pomoc" ;/

    zawsze mogę się kłócić, że termin wg OM mam na czerwiec:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 21st 2012 zmieniony
     permalink
    jak to na czerwiec?
    ja w maju nie zamierzam rodzić :) faktycznie chodziło o flavie
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    mkd: jak to na czerwiec?

    pisałam ostatnio, termin wg OM mam na 25.06:devil:
    miałam dwie "miesiączki" na początku,
    o ciąży dowiedziałam się dopiero w 8tyg
    --
    • CommentAuthorsaba___
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    hej dziewczyny wczoraj wróciłam ze szpitala dołączyłam do was z krótko szyjko , poszłam we wtorek na wizyte i co okazało się ze skróciła mi się szyjka , gin powiedział jeszcze że mam skurcze ale ja ich nie czułam widocznie przyzwyczaiłam się do tego bólu bo praktycznie od pczątku ciąży boli mnie brzuch , dostałam leki i do domu choć nadal boli mnie brzuch kazali leżeć jestem załamana.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    dziewczyny, to jak ja miałam cykle od 21-25 dniowe, to może być tak, ze urodzę wcześniej, niż 17 września? Dodam, że test ciążowy w 28 dniu cyklu pokazał dwie widoczne już krechy.
    --
    •  
      CommentAuthorasia_
    • CommentTimeApr 21st 2012 zmieniony
     permalink
    Hej kobietki , wpadłam żeby sie pochwalić. Będziemy mieli córcię : ) waga 300 g : )

    saba nie ma co si załamywać tylko duzo odpoczywaj , będzie dobrze . Odpoczynek i spokój jest ważny :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    sliwson: Sama spotkałam się z tym (teraz w szpitalu), że nikt nie brał pod uwagę ewentualnego ciut późniejszego terminu który wynikałby z tego, że dziecko jest od początku około 7dni młodsze (wg usg). Wszyscy od początku opierali się na dacie wyznaczonej z OM i tyle. W tym przypadku nie robiło mi to specjalnej różnicy ale nie wiem, czy w razie przenoszenia nie chcieliby mi porodu wywoływać za wcześnie...


    Ja dwa lata temu, gdy byłam w ciąży z Hanią, poznałam na patologii ciąży (ech) dziewczynę, u której lekarze podejrzewali hipotrofię. Na każdym usg wychodziło dziecko o 2 tygodnie młodsze niż wg OM. Trzymali ją w szpitalu, chcieli do kliniki wysyłać, ale nikt nie chciał słuchać jej tłumaczeń, że od zawsze miała cykle 35-40 dni... Mało tego, w końcu, po tym jak minął termin wg OM, przekonali ją, że trzeba wywoływać poród na już. Poród-koszmar, córka była bardzo mała z problemami adaptacyjnymi - wciąż miała pewne cechy wcześniaka :sad:

    Ja się cieszę, że u mnie termin wg OM, USG i mojej metody obserwacji się pokrywają - nikt mi nie będzie głowy zawracał przynajmniej.

    penny: dyskusja już była na ten temat owszem, ale myślę, że będzie powracać. Po pierwsze są co jakiś czas nowe mamy (raczej nie czytają tego wątku od początku :) ), a po drugie, zwyczajnie niektóre z nich strach ogarnia przed przenoszeniem dziecka i po prostu fajnie jest się wygadać


    Też uważam, że to dobrze, że temat powraca, bo widzę, jak mało kobiet jest świadomych tego, co oznacza poród "w terminie". I potem się zdarzają te wszystkie niepotrzebne interwencje, "bo było już po terminie"... A ciąża "przenoszona" to nie jest to samo co "przeterminowana".
  3.  permalink
    Dziewczynki przed chwila skonczylam ogladam ubranka po Emilce i mam trzy duze pudla ich,nawet nie wiedzialam,ze tyle sie tego uzbieralo:bigsmile:Milo bylo wrocic do wspomnien.W poniedzialek juz przywioze sobie wozeczek dla Karolka :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Ja dwa lata temu, gdy byłam w ciąży z Hanią, poznałam na patologii ciąży (ech) dziewczynę, u której lekarze podejrzewali hipotrofię. Na każdym usg wychodziło dziecko o 2 tygodnie młodsze niż wg OM. Trzymali ją w szpitalu, chcieli do kliniki wysyłać, ale nikt nie chciał słuchać jej tłumaczeń, że od zawsze miała cykle 35-40 dni... Mało tego, w końcu, po tym jak minął termin wg OM, przekonali ją, że trzeba wywoływać poród na już. Poród-koszmar, córka była bardzo mała z problemami adaptacyjnymi - wciąż miała pewne cechy wcześniaka :sad:


    No właśnie mnóstwo jest takich przypadków. Przecież od groma jest kobiet o cyklach dłuższych czy krótszych 28dni. Ginekolog powinien od początku pytać co ile kobieta miesiączkuje i według tego wyznaczać termin z OM...
    Ja pewnie nie będę mieć teraz tego problemu bo ta szyjka tak szaleje (chociaż patrząc na Flavie, to kto wie? :bigsmile:) ale gdyby mi ktoś chciał wywoływać poród przed terminem wyznaczonym z USG + tydzień to bym się nie dała. Chyba, że działoby się coś niedobrego.
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    A u mnie ponieważ było IVF to wiem dokładnie kiedy było zapłodnienie i od tego odjęłam 14 dni i tak podaję termin OM (gdybym podawała według tego, kiedy miałam @ to by cuda wychodziły, a dr powiedziała, żeby wszędzie podawać ten korygowany termin, bo ten zupełnie prawdziwy był wywołany lekami, a to nie był normalny cykl) i terminy mi się pięknie pokrywają z terminami z USG. No ale nie każda wie DOKŁADNIE kiedy było zapłodnienie i nie zawsze się tak da.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Hej Dziewuszki, znów spać nie mogę od 5 rano :)

    Dziś obudziłam się pierwszy raz z siara na piersiach.. jakie to jest dziwne :wink: Ale wyczułam moment, bo kupiłam sobie w piątek wkładki laktacyjne i mam nadzieję, że na początku tygodnia do mnie dojdą. A kupiłam wielorazowe, śliczne kolorowe, no boskie są po prostu
    :smile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeApr 22nd 2012
     permalink
    jej w koncu sie WYSPALAM! :D
    A ja mialam cykle 28 dniowe wiec termin dobrze ustalony, ale co z tego, jak Mala wyprzedza suwak o 2 tyg. :p nie mam zamiaru rodzic przed 29.06 :D
    W ogole mierzyli mnie tym cyrklem w szpitalu i okazalo sie, ze w jakims tam miejscu jestem b. waska z tym, ze moge sie jeszcze rozejsc :p no i polozne sie pytaly, gdzie ja mieszcze tego 1,5 kg klocuszka :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorP_Madzia
    • CommentTimeApr 22nd 2012
     permalink
    A my się witamy w 28 tygodniu :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.