Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
flavia: a ja juz 2 dni po terminie
PO terminie to ty będziesz jak się skończy 42tc
którą Ci wyznaczono na poród, dzieć w środku ma głęboko gdzieś, to co sobie ustalili
Cały brzuch mi twardniał jak kamień - dość nieprzyjemne uczucie, ale nie bolesne.
PO terminie to ty będziesz jak się skończy 42tc
Moja ciocia ktora jest polozna okreslila porod dwa tygodnie przed terminem i dwa tygodnie po terminie jako ten w terminie wiec sama juz nie wiem:P
Jak ktoś się mnie pyta kiedy rodzę to odpowiadam, że "w czerwcu gdzieś tak" i nie rozwodze się nad tym specjalnie.
Kasiek dyskusja już była na ten temat owszem, ale myślę, że będzie powracać. Po pierwsze są co jakiś czas nowe mamy (raczej nie czytają tego wątku od początku
ja tak przeżywam, bo już się doczekać nie mogę,
nudzę się strasznie
.ja gdzieś tam byłam tych rzeczy świadoma jeszcze na długo przed tym jak zaszłam w pierwszą ciążę, ale to może dlatego, że troszkę poczytałam i jestem też po biol-chemie i też "coś" tam więcej się dowiedziałam swego czasu.
moim zdaniem musi być dokładnie określony termin, żeby można wyznaczyć widełki czasowe właśnie tych 37-42tygodni. No i to czy dziecko prawidłowo się rozwija w czasie ciąży.
mkd: flavia ja też mówię początek maja :)
początek maja ?? przecież ty 29tc masz.....
Sama spotkałam się z tym (teraz w szpitalu), że nikt nie brał pod uwagę ewentualnego ciut późniejszego terminu który wynikałby z tego, że dziecko jest od początku około 7dni młodsze (wg usg). Wszyscy od początku opierali się na dacie wyznaczonej z OM i tyle. W tym przypadku nie robiło mi to specjalnej różnicy ale nie wiem, czy w razie przenoszenia nie chcieliby mi porodu wywoływać za wcześnie...
dyskusja już była na ten temat owszem, ale myślę, że będzie powracać. Po pierwsze są co jakiś czas nowe mamy (raczej nie czytają tego wątku od początku :) ), a po drugie, zwyczajnie niektóre z nich strach ogarnia przed przenoszeniem dziecka i po prostu fajnie jest się wygadać
Ja dwa lata temu, gdy byłam w ciąży z Hanią, poznałam na patologii ciąży (ech) dziewczynę, u której lekarze podejrzewali hipotrofię. Na każdym usg wychodziło dziecko o 2 tygodnie młodsze niż wg OM. Trzymali ją w szpitalu, chcieli do kliniki wysyłać, ale nikt nie chciał słuchać jej tłumaczeń, że od zawsze miała cykle 35-40 dni... Mało tego, w końcu, po tym jak minął termin wg OM, przekonali ją, że trzeba wywoływać poród na już. Poród-koszmar, córka była bardzo mała z problemami adaptacyjnymi - wciąż miała pewne cechy wcześniaka