NadziejaUmieraOstatnia: Ja się boję bo w pierwszej ciązy jak wody odeszły to crp miałam 106, a lekarz mówi żeby sie nie martwić. I bądz tu człowieku mądry

Może to pozostałość jeszcze po poprzedniej ciąży? Brałaś antybiotyk po poprzedniej ciąży? bo podwyższone crp świadczy, ze masz jakiś stan zapalny. Trzeba myśleć pozytywnie - będzie dobrze :D

Mi ostatnio moja gin zleciła drugi raz cmv bo mówi, że potem pediatrzy o to pytają, więc ona woli na zapas zlecić.. A mi rośnie crp, podejrzewają jakaś tam bakterie na s i to może być przyczyną tych cholernych skurczy, więc znamy już przyczynę. Dostałam antybiotyk i będziemy czekać co dalej

helo , kobietki nie rubcie ze mnie alkoholika - nie piję . Owszem przed ciążą na grilu lubię drinka , a w ciąży napiłam sie raz , redsa i tylko dlatego że lekarka mi powiedziała że mogę . wogóle mi to do głowy nie przyszłoby gdyby ona sama nie powiedziała . TO TYLE W TYM TEMACIE .

asia_: helo , kobietki nie rubcie ze mnie alkoholika - nie piję . Owszem przed ciążą na grilu lubię drinka , a w ciąży napiłam sie raz , redsa i tylko dlatego że lekarka mi powiedziała że mogę .

nikt nie robi z ciebie alkoholiczki, ale sama powiedź - czy gdyby lekarka pozwoliła ci np. wypić dwa kieliszki wódki też byś wypiła ?? bo jakoś głupio się tłumaczysz, że wypiłaś bo ci lekarka pozwoliła.....jak dla mnie to idiotyczne gadanie przecież chyba każdy ma swój rozum.....

Treść doklejona: 30.04.12 16:56

doti_p: Generalnie mam 8,5

doti do 10 CPR to jeszcze nie jest jakiś wysoki wynik....ale wiadomo - trzeba poszukać przyczyny skurczy, więc rozumiem (i w sumie bardzo dobrze) że cię tak badają

dziewczyny te na końcówce- czy wy też co m-c czujecie jak spojenie się rozchodzi- ja mam juz dość- co m-c te same objawy przez 2 tyg a później 2 tyg odpoczynku i od nowa dzisiaj już nie mogę lewej nogi podnieść ehh Lekarka powiedziała, że w okolicy czerwca będziemy sprawdzać jak bardzo się rozeszło, bo teraz nie ma sensu bo jeszcze trochę czasu do porodu zostało.

Dlatego pisałam żeby się moim wynikiem nie sugerować, bo wiem ze on ogólnie nie jest wysoki, ale to kwestia szybkiego wzrastania.. O właśnie mam podejrzenie tego ste coś tam, więc na razie walczą z tym. zobaczymy jak wyniki posiewu.

kuleczka_69: ciekawe jak ja obraczke zdejme?! ze tez mi sie zachcialo ja zakladac w ogole....
--

Ja już chwilowo 'rozwiedziona' jestem

Ja też spuchnięta, najgorsze palce u stóp - takie kulfony .
Miałam jechać na zakupy do auchan, ale organizczyłam się do osiedlowego sklepu. Moja kota też jakaś marudna, chyba ta pogoda nam nie służy.

Kula nie nos juz bizuterii, ja nie nosze, widzialm w szpitalu dziewczynę przed porodemz mega wcisnieta w palec obrączka, bo na którymś etapie ciązy, nie zdjęła i juz nie mogła później

Co do sukienek tez potrzebuje

Generalnie to nie nosze juz obraczki a dzisiaj mnie cos podkusilo i zalozylam :P o 4 rano mi dzisiaj malutka zrobila pobudke, tak sie rozbrykala, ze juz nie moglam usnac pozniej, o 6 mama mi krew pobierala na wyniki (morfologia, tsh, ft3, ft4, hemoglobina glikowana i mocz) i chodze taka osowiala i niewyspana ;/

A ja dziś usłyszałam, że pewnie sobie źle wyliczyłam datę porodu i pewnie wcześniej zaszłam..
Brzuch mam naprawdę ogromny!
I niestety on wciąż rośnie, teraz z przodu wystaje.. Coś czuje, że mi czerwiec pisany.. Że w lipcu to już będzie po "obiedzie".. Poczekamy, pożyjemy, zobaczymy. Tylko niech się ten Mały Dranik odwróci..
A, te opały też nie dla mnie. Z obrączką się przed chwilą pożegnałam, nie ma co męczyć palców..
Dobra, lecę kąpać Młodą, później poduszka między nogi, odpoczywamy!

I już po wizycie wszystko jest ok, dzieć ma "już" 18 mm i odpowiada to 8w3d...
Dostałam skierowanie do programu badań prenatalnych w Katowicach.

hydrozagadka: Obecność GBS to akurat nie jest powód do cesarskiego cięcia, podanie antybiotyku przy porodzie w zupełności wystarcza.

Tak, tak wiem Hydro wiem, że nie jest wskazaniem, ale mając w pamięci dwa na prawde tragiczne przypadki wolę to ryzyko zminimalizować jeszcze bardziej. Z moją 0,5 cm szyjką mogę nie zdążyć przybyć po antybiotyk 4 godziny przed porodem...eh...poza tym wiem, że "żony ginekologów" w takich sytuacjach nie ryzykują;)

A ja zapytałam gina o to mięso z grilla to powiedział mi, że pierwszy raz o tym słyszy no chyba że jadamy mięso z kota (to byl żart)

oj dziewuszki, co ja dziś miałam za koszmarny dzień. Wyruszyłam do miasta z lekkim pobolewaniem brzucha. Jak dotarłam do miasta, ból się tak nasilił, że zlałam się potem, zasłabłam i ani rusz, tak bolało... Zadzwoniłam po mamę, by po mnie przyjechała, bo co wstawałam, to słabłam. Po przyjeździe niestety zmuszona była zadzwonić po pogotowie, bo myślałam, ze zejdę :/ Zabrała mnie karetka. W szpitalu zrobili mi: usg szyjki – ma długość 5,5cm :) – lekarz powiedział, że pierwszy raz widzi tak długą szyjkę :), zwykłe badanie ginekologiczne – szyjka twarda i zamknięta, KTG, które nie wykazało ani jednego skurczu.
Co się finalnie okazało, ponad 2 godziny trzymał mnie atak silnej kolki jelitowej :/ Miałam skurcze jelit ale z jakiego powodu, to nie wiem… :/ Musze chyba przejść na dietkę lekkostrawną… Ech… dobrze, że z Maluchem wszystko dobrze i że do domku wypuścili :) Tydzień rozpoczęłam więc... nie fajnie... :/
Trzymam kciukasy za wszystkie szyjkowe kobietki.

a wiecie co jest najfajniejsze? Podczas całej tej sytuacji, podczas badań i ktg Maluch tak mnie kopał, jakby usilnie chciał mi szepnąć, że z Nim wszystko dobrze... :) A Oni na każdym kroku pytali, czy czuję Maluszka :) I pomimo bólu, uśmiechałam się czasami... Przekochane te Nasze maluszki i mają ogromnie wielką wolę życia :)))

To ja jestem jakaś "inna" chyba, bo nic mi nie puchnie, obrączka lepiej schodzi z palca niż przed ciążą
Niekiedy coś mnie tam boli w pachwinach, ale nie wiem czy to spojenie, czy coś innego ;p
A co do brzucha to mam wrażenie, że ostatnio rośnie bez przerwy, choć niby cm tego nie pokazują i chyba zaczyna mi ostro na żołądek cisnąć, bo zjadłam 2 małe kanapeczki, a mam czuje się, jakbym zjadła co najmniej pól bochenka :D

Basiu, bardzo się cieszę,że u Was na badaniu wszystko ok
-

Vsti: To ja jestem jakaś "inna" chyba, bo nic mi nie puchnie

Nie mów HOP.Ja też nie puchłam aż do ostatnich dwóch tygodni.Nadrobiłam za całą ciąże ;) Tak samo było z rozstępami. Ostatnie miesiące tak wysypało,że mnie zatkało

Mi, jak na razie wystarczy cukrzyca, bo nawet Bavarii mi nie można więc tak do końca kolorowo nie jest ;)

Hussy: Nie mów HOP.Ja też nie puchłam aż do ostatnich dwóch tygodni.Nadrobiłam za całą ciąże ;) Tak samo było z rozstępami. Ostatnie miesiące tak wysypało,że mnie zatkało

Tak, tak domyślam się, że to również mnie do może dosięgnąć... Ale, jak na razie cieszę się, że omija mnie to szerokim łukiem

kasiek jestem zywym przykladem na to ze wielkosc brzucha nijak ma sie do dlugosci ciazy oraz rozmiaru dziecka....w dowodzie zalaczam zdjecie z porodowki...tuz po przebiciu pecherza plodowego...w srodku wazacy 3170 g Dominik...


teraz tez brzuch mam wcale nie maly...i kazdy sie dziwi ze jeszcze 2 miesiace przed nami....

Z tymi brzuszkami to macie rację. Różnie to bywa. Ostatnio moja koleżanka z pracy urodziła córeczkę 3650, a brzuszek miała malutki, jak 6-7 miesiąc, a nie 9. Nie wiem, gdzie tą dzidzię zmieściła, nawet lekarze mówili, że mała 3 kilo nie będzie miała, a tu proszę .
Mój raczej z tych średnich, chyba ani mały ani duży jak na ten czas.

Hanny - Brawo

Kakai dzięki za komplement to miłe choć ja już teraz nie czuję się piękna....jak miałam mniejszy brzuszek to tak, teraz czuję się jak słoń !! nic z podłogi podnieść nie mogę, nawet jak siedzę bo wtedy bym sobie "brzuszek" zgniotła udami. I jak pomyślę, że jeszcze "terminowo" to jakieś 7 tygodni to mi się włos jeży na głowie. Muszę się na pedicure wreszcie umówić bo przecież na stopy patrzeć już nie mogę, takie mam koszmarne paznokcie u nóg.

Ja dziś po wizycie właśnie w tej całej poradni dla cukrzyków....niby wszystko ok, z insuliną sobie radzę, wyniki pomimo paru skoków też ok, tylko waga dzidziusia troszkę zaniepokoiła panią diabetolog i powinnam zrobić usg koło 35tc. Wizytę u swojej ginki mam za tydzień w czwartek i mam nadzieje, że zrobią mi to usg tam gdzie chodzę bo jakoś nie chcę odwiedzać patologii w tym szpitalu gdzie poradnia cukrzycowa - ale na wszelki wypadek wzięłam skierowanie od diabetolog.

My w trakcie remontu - w sypialni została tylko szafa, materac i rama łóżka - jutro mąż myje ściany, szpachluje a w środę będzie malował. Mieszkanie wygląda jak po przejściu tornada, no bo wszystko z sypialni trzeba było gdzieś upchnąć w pozostałych dwóch pokojach. Niestety nie mamy wolnej przestrzenie na korytarzu, żeby móc tam coś położyć na dzień, dwa. Dziś śpimy (tzn mąż śpi bo ja jak widać mam z tym problemy) w salonie.....i wiecie co - chyba za dużo dziś zrobiłam przy tym remoncie, bo wieczór w ciągu godziny dopadło mnie 5 czy 6 skurczy....od kilku dni zresztą nawiedzają mnie te słynne skurcze przepowiadające. Nie miałam ich w ciąży z Iwonką wcale. A teraz w ogóle mi się to nie podoba, mimo że wiem że tak musi być. Ale dziś to się już przestraszyłam bo jednak kilka w ciągu godziny to już wypada, że co 10-12 minut. Jutro mąż robi a ja oglądam sufit !!!! Będę leżeć !!!!!! Odkąd dowiedziałam się ile waży Mateusz i o ile wyprzedza termin z OM to czuję się jak bomba tykająca.....zaraz po skończeniu malowania, ustawiamy łóżeczko i paluję torbę do szpitala !!!! Muszę jeszcze się zdecydować, który to będzie szpital i podpisać umowę o krew pępowinową !!!! Potem zaczynam już tylko prać ciuszki - ile zdążę tyle będzie wyprane - koniec.

Aha - co do puchnięcia - ja też póki co nie puchnę i chciałabym żeby tak zostało do końca. W ciąży z Iwonką pojechałam na porodówkę mając obrączkę i pierścionki na ręce.....no, ale jak już widzę ta ciąża zupełnie inna więc jeszcze wszystko może się zdarzyć. Póki co nie ściągam !!

Dobranoc - idę do łóżka - może uda mi się zasnąć....nie śpię od 3:10 !!!

Witam ;)
Dziewczyny mam problem/pytanie...to,że się puchnie w ciąży - wiedziałam...jednak zaczynam się zastanawiać czy u mnie to jest normalne...każdego dnia mam ok.700-800 gram więcej...czy aż do tego stopnia mogę przybierać na wadze? Czy to normalne?

psycho_patka brzusio naprawdę pokaźnych rozmiarów . Koniec ciąży mysiałbyć cieżki , dużo wtedy przytyłaś ?

psycho_patka duży brzusio, a faktycznie Dominik nie jakiś kolos :)
Zresztą, nieważne jaki brzuch, im większy tym lepiej ponoć bo więcej wód płodowych.. Już nie będę narzekać, nie ma co!

Niby zapowiadają burze, ale mam nadzieję, że nie w mazowieckim!

magku każda ciąża przebiega inaczej, niby to dużo co piszesz, ale na tym etapie Maluch obrasta w tłuszczyk, więc można to wytłumaczyć.. Najlepiej jednak porozmawiać z lekarzem