Pomarańczka25: Wydaje mi sie ze jak mala nbyla taka duza ,to bedziesz miala wskazanie do cc

tak czy siak jak wiem że będzie CC, tak jak z Ejam , ciśnienie, siatkówka- odklejająca, ułożenie miednicowe Małej(wiec teraz do tego doszło że 2babelki) a waga dzień przez porodem szacowali na maxx 3500-3800 musiały byście widzieć zdziwienie położnych i gina

ale teraz idzie idealnie po tej siatce centylowej , tzn.troszkę odstaje bo ma 110 wzrost , i strasznie długie nogi ale to po tacie , wzrost-oczka-nazwisko i wystarczy reszta cała mamusia

Treść doklejona: 03.05.12 11:12

Pomarańczka25: Edzia ja uwielbiam primark

No właśnie męża siostrę tez tam obkupiliśmy praktycznie co rusz coś 7-ce kupujemy za śmieszne $$$
Najbardziej podobała mi sie moja mama w tym sklepie jak zaczęła mnożyć śliczna garsonka za 25 e, nie nie kupuje.Ale wtedy jej pozwoliłam przemnożyć i co?za 100 zł- cała garsonka?i od razu 3 kupiła

Treść doklejona: 03.05.12 11:15
ok ide ogarnąć "śladanie" Martynka tak mówi , i chyba się wymyję jakoś sama muszę dać radę najgorzej włosy. nad wanna-to nic poradzę sobie .

Buziaki na cały dzień :*

Witam sie i ja w ta duchote :) Doti, sciskam Wasza trojeczke cieplutko, wszystko bedzie dobrze. Probuje meza z lozka sciagnac, ale jakis uparty jest i wstac nie chce :P Ja wyprawke tez powoli zaczynam kompletowac, jak narazie podostawalam troszke ciuszkow, sama kupilam kilka rzeczy, jeszcze sporo brakuje, a lozeczko i wozek to chyba sobie po 30 tc kupie :P bo najpierw pokoi trzeba zrobic ladnie, no i mam nadzieje, ze tego 8 maja sie potwierdzi, ze to bedzie dziewuszka :P ze z kreseczki sie siusiak nie zrobil hihi

Ja czuje synka bardzo mocno. Czasami mnie to az martwi...czasem da mi takiego kopa chyba w pecherz ze to moze nie jest bolesne ale nie przyjemne a to dopiero srodek 23 tc.

Tylko ze on ma juz swoj rytm. W nocy spi razem ze mna...(czesto sie budze i po prostu jak nie spie to nie czuje go wogole). W dzien sie uaktywnia. Leneczko na tym etapie jeszcze ma swoje "lepsze" i "gorsze" dni, rakze spokojnie. Zauwzylam ze jak sie skupiam na jego ruchach to oczywiscie malo go czuje a jak jestem czyms zajeta i o tym nie mysle to maly wierci sie czesto.
Dzis rano jak sobie lezalam od 6 do 8 to ani razu go nie poczulam...i nie powiem juz zaczynalam swirowac...wystarczylo wstac i zjesc sniadanie. Tylko ze na te mocne czy slabe ruchy nie ma reguly....moze faktycznie zalezy to od tluszczyku bo ja akurat go nie mam dlatgo skora mi sie napina tak dziwnie:/ i mam lozysko na tylnej scianie a to podobno tez pomaga w odczuwaniu maluszka.

Hej, witam nową Mamuśkę

A ja jutro z rana idę na badnaie obciążenia glukozą..... jak tylko pomyślę, to mi słabo, ale już zaopatrzyłam sie w cytrynkę....
W każdym razie trzymajcie kciuki za mnie bo ja raczej z tych niesłodkich smaków jestem

Witam się i ja:)

Ul_cia: A ja jutro z rana idę na badnaie obciążenia glukozą..... jak tylko pomyślę, to mi słabo, ale już zaopatrzyłam sie w cytrynkę....
W każdym razie trzymajcie kciuki za mnie bo ja raczej z tych niesłodkich smaków jestem

Też na 8 idę na obciążenie. Czuję, że skończy się rzygankiem. Prosiłam lekarza, żeby dał mi 50g, bo 75 mogę oddać i będę musiała powtarzać, ale mnie zbeształ tylko. Prawda jest taka, że w moim przypadku jak ma wyjść ( a prawdopodobnie wyjdzie) to wyjdzie przy 50 już...

A propos zakupów to ja nie mam kompletnie nic. Zero. Wybrałam tylko wózek i łóżeczko, ale z zakupami już gorzej. Znajomi się pytają czy mam już syndrom wicia gniazda czy coś, a ja nic. Pewnie jak zwykle obudzę się na ostatnią chwilę...

mag_dre: W 26TC syndrom wicia gniazda- nie za wcześnie?- ja jutro zaczynam 32 tc i jeszcze go nie mam.

jakoś też u siebie nie zauważyłam tego syndromu, a wręcz przeciwnie nic mi się nie chce :D

Ja robilam z corcia obciezenie glukoza 2 x bez cytrynki i niebylo tak zle ...to jest tylko strsznie mdle ,smakuje jak rozcienczony lukier :D

A co do syndromu wicia gniazda ,to chyba bardziej mial moj maz :d on myl okna ,sprzatl itp. wiec mnie chyba ominelo :D

mag_dre: W 26TC syndrom wicia gniazda- nie za wcześnie?- ja jutro zaczynam 32 tc i jeszcze go nie mam.

Mi też się wydawało, że mam czas i że to przecież za wcześnie, ale jak mi rodzinka i znajomi zaczęli zadawać pytania w stylu "jak remont" (jeszcze nawet nie zaczęty nota bene) albo czy mam łóżeczko, wózek, wyprawke itd. to się zaczęłam zastanawiać czy to ze mną jest coś nie tak, czy może ich jednak ponosi lekko.
Wydaje mi się, że jeszcze mam czas, żeby mi odbiło, póki co słodkie lenistwo i nic nie robienie, bo jak się młody pojawi to już nie będzie jak leniuchować.

Pomarańczka25: A co do syndromu wicia gniazda ,to chyba bardziej mial moj maz :d on myl okna ,sprzatl itp. wiec mnie chyba ominelo :D

To u mnie trochę inaczej- M. zachowuje się czasami tak, jakby zapominał, że będzie nas o jedno więcej i to już wkrótce.

Vsti: duuużo takich drobnych rzeczy głównie higienicznych

u nas na szkole rodzenia radzili, żeby kupić kosmetyki dopiero po urodzeniu się dzidziusia, bo dopiero wtedy się okaże czy np. nie będzie problemów ze skórą, atopowością, alergią itp. i trzeba wtedy kupować nowe kosmetyki i tak. Więc ja tak zrobiłam przy pierwszym dziecku i teraz też tak zrobię. Jak urodzę to w końcu mężuś ma 3 doby żeby iść do sklepu czy apteki i kupić co potrzeba

A ja mam syndrom wicia gniazda od jakiegoś ponad tygodnia !!!! ale to chyba przez ten remont....już mam dość tego bajzlu - od poniedziałku nie mamy sypialni bo tam remont, śpimy na kanapie w salonie, wszystkie rzeczy z sypialni leżą na stole w salonie, pod stołem w salonie, w kuchni stoi rozłożone łóżeczko, w pokoju Iwonki nasza pościel z sypialni.....i mogłabym tak w nieskończoność wymieniać !!!!! mąż na urlopie do końca tego tygodnia i jak tego nie ogarniemy przez najbliższe dwa dni to wpadnę w szał normalnie i urodzę ze złości !!!!! Ja już czuję się tak koszmarnie, że nawet siedzieć mi źle bo brzuch mam jakoś nisko i muszę okrakiem siedzieć, żeby się zmieścił. Poza tym wkurza mnie to że jestem taka niezdarna......nienawidzę być od kogoś zależna, a teraz jak mi coś na podłogę spadnie to muszę kogoś prosić, żeby mi podniósł.....no i nienawidzę tak narzekać, ale chyba czasem trzeba Generalnie staram się być dzielna i twarda, ale momentami już po prostu nie potrafię i np. zaczynam ryczeć.....

Ale wyciągnęłam już najmniejsze ciuszki po Iwonce - miałam dwa kartonowe pudła i jedno pełne nadaje się dla Mateuszka (w tym sensie, że nie są mega różowe, z królewnami itp.) Najpóźniej w poniedziałek ruszam z praniem !!!!

A i zamówiłam sobie koszule na allegro, brakuje mi jeszcze tylko staników i jakiś kapci bo mam tylko takie pod prysznic i torbę mogę pakować (dla siebie.....). Dla Małego w sumie większość też mam, muszę tylko kupić małą paczkę pieluszek i chusteczki nawilż.
I najważniejsze - zdecydować się wreszcie na któryś szpital.....

Treść doklejona: 03.05.12 16:02

wielgosz: Witam i pozdrawiam z fryzjerskiego fotela!.

a pochwalisz się efektem ?? a tak w ogóle - gdzie ty mieszkasz, że masz czynnego dziś fryzjera ??

Treść doklejona: 03.05.12 16:03
aha - laneczka - nie ma znaczenia jak wcześnie zaczęłaś czuć ruchy - na tym etapie tak czy siak mają prawo być nieregularne

Moj m. i kupowanie kosmetykow dla dziecka :D
Kupie jakis maly plyn do kapieli, oliwke, czy tam balsam, krem do pupy w razie co mam w rodzinie pelno maluszkow, ktorym bedzie mozna to sprezentowac... ;)
Za 2 tyg. chyba zaczne na raty robic pranie ubranek, pieluszek, poscieli, bo troche tego mam... O to jeszcze jakis proszek musze kupic i plyn dla dzieci...

jestem jestem, i jestem wnerwiona. Dzidzie są mają się "chyba dobrze" serduszka biją, ale co nic po za tym nie pomierzyła (w ogóle badała przez brzuch już!-mimo że ciężko,bo jestem gruba no ale cóż ) zaczęła wycierać , Mąż pyta nie mierzy Pani? -nie ale maja coś około 5cm,, puściła serduszka bijące ale nawet nie wiem ile na minute bo to nie istotne?!? mówimy jej że od pt.leżałam ona - ale po co przecież już nie krwawię? to po co leżeć ?
Nawet nie wiem jaki dokładny termin.
Jedno co się dowiedziałam nie zależnie od wagi dzieci CC robią w 37tc -ale nikt nie mówi że ja będę ją miała bo ciśnienie w normie, a oczy to oni sobie po swojemu zbadają.(ja po ostatnim wymiotowaniu to było 4-razy a ja miałam tak zakrwawione oczy nie białe-białka krwisto czerwone całe!!!)
Kurna co raz bardziej boję się tych lekarzy.... muszę zasięgnąć języka co jakbym w Pl chciała rodzi tu jestem ubezpieczona tu płace czy to obejmuje w Pl ???

a i najlepsze mówimy że mamy konflikt serologiczny pokazałam jej grupy krwi nasze-wyniki z PL , ona mówi zbadałam już pani ostatnio i jest ok ,ale co jest ok, wiecie coś na ten temat co ona zbadała w 10tc?

Treść doklejona: 03.05.12 19:02

Pomarańczka25: Ja tez jezeli bedzie dziewczynka mam cala szawke ciuszkow :) Zostawialm sobie te "lepsze"
A jak bedzie chlopczyk to wystwie u nas na sprzedaz ,jako mega paczke :)))

Ja obstawiam na Henia i Agatke :]]] jak tak będzie mamunia będzie haapy bo mamy wszystko od Martynki i bardzo bym chciała znów je użyć

Edzia ,bo oni robia podobnie jak w Ie ,pobieraja krew ,robia sobie badania potrzebne ,ale niedaja wynikow ,Mojej siostrze tez mowieli jakby bylo cos nie tak zadzwonia .
a tak maja wyniki dla sibie do wgladu .Tylko szlag moze trafic czlowieka ,bo idziesz na ta wizyte a tak naprawde nic niewiesz ,co za wredne babsko ...
Najwazniejsze ze dzidziusie maja sie dobrze ,serduszka bija :)))))

edzia503: Ja obstawiam na Henia i Agatke :]]] jak tak będzie mamunia będzie haapy bo mamy wszystko od Martynki i bardzo bym chciała znów je użyć

a ja obstawiam Miloszka ,zobaczymy czy sie pomylilam ,ja mowie ze chlopczyk ,maz ze dziewczynka i mowi o dziecku caly czas ona ,dla niej :D

kuleczka_69: a ja obstawiam Miloszka ,zobaczymy czy sie pomylilam ,ja mowie ze chlopczyk ,maz ze dziewczynka i mowi o dziecku caly czas ona ,dla niej :D--



JA tez obstawialam chlopca, ale tutaj to maz mial racje i sie musialam przestawic z on na ona :)
--

heheh :)
U mnie z moja corka ,,jak bylismy na usg potwierdzic plec ,lekarz sie pyta mojego meza i co Pan obstawia ,a on z cala powaga i pewnoscia : coreczke jestem pewien ...lekarz mnie bada i mowi ma pan racje :))) trzeba bylo wiedziec mine mojego M ,jaki byl dumny i nadal oczywiscie jest z corci :)

Dlatego też zamierzam kupić na początek po jednym niedużym opakowaniu jakiegoś żelu, czy tam płynu do kąpieli+ balsam lub oliwka, krem do pupy i do twarzy... na pewno nie mam zamiaru kupować na zapas, bo dokładnie tak jak piszecie nie wiadomo, jak skóra dzidzi będzie reagować :)

justa2586 nie bylo od 3dni na forum

ja zapraszam na bazarek na zakupki;D zbieramy na nowe ciuszki i na kurs przedluzania rzes

justa2586 nie bylo od 3dni na forum

Moze cosik u Niej ruszylo :P

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 03.05.12 21:15</span>
cos mi sie z cytowaniem zrabalo, nie pokazuje mi nickow, kto cytowal :P

my jak fel miał gdzieś suchą skórę to smarowaliśmy go po prostu parafiną, teraz jak się nic nie dzieje to go nie smarujemy.

ciekawe co z justą

gienia super niektóre ciuszki szkoda że nie potrzebujemy ubranek bo pewnie bym się skusiła na kilka.

Vsti: Do szpitala chyba już wszystko mam

czyli co masz? ja nie wiem co trzeba meic mam tylko koszule do karmienia hehe

Kakai: czyli co masz? ja nie wiem co trzeba meic mam tylko koszule do karmienia hehe

Koszule
Kapcie
Kapcie pod prysznic
Podkłady (tzn. te podpaski duuuże) :)
Podkłady takie na łóżko (choć u nas w szpitalu niby jedne i drugie podkłady dają)
Wkładki laktacyjne
Majtki siatkowe
(Kosmetyki typu żel, płyn do higieny intymnej itp.)
Ręczniki (nawet nowe kupiłam) ;p

W sumie nie mam szlafroka (ale chyba pożyczę od mamy na te kilka dni), staników, a i tantum rosa chcę zakupić... Nie wiem czy, coś jeszcze potrzebne?

No właśnie sztućce trzeba również mieć ;p

Kula moj szpital nie ma strony hehe, to pipidówa

Treść doklejona: 03.05.12 21:32
dzięki Dziewczyny

Vsti: Mój o dziwo ma, ale zero informacji! :D Dobrze, że kilka koleżanek ostatnio tam rodziło ;p

ja najwyzej podpytam mojej poloznej bo jest z tego szpitala

Vsti: A dla dziecka muszę mieć tylko pieluszki i chusteczki :)

U nas też pampersy, 5szt. pieluszek tetrowych, kocyk lub otulaczek i ręcznik kapielowy, no i ubranka po 3szt.

Vsti: U mnie, jak dziecko jest w szpitalu ma ubranka szpitalna, swoje przywozisz do odbioru :)

Treść doklejona: 03.05.12 21:37

cheriniatko: 5szt. pieluszek tetrowych, kocyk lub otulaczek i ręcznik kapielowy

Tego u nas nie potrzeba :)

Ooooo to fajnie macie, ja nie wiem w co to wszystko spakuję, bo trochę tego będzie

Vsti: Mój m. dziś stwierdził, że do 10.07 to ja nie dochodzę i że na pewno urodzę pod koniec czerwca Nie wiem skąd taka teoria :P

Hehehe pewnie się już doczekać nie może