Kona wooow jestes w domu expresem. czyzby w szpitalu miejsc nie bylo ze cie tak szybko wyeksmitowali ???
Harpijko moje kolezanki uzywaly mustele na rozjasnienie i splycenie rozstepow i sobie chwalily, byl tutaj na 28dni tez temat o roznych specyfikach. moze poczytaj. Ja po 1 ciazy rozstepy mialam na brzuchu (przez zatrucie ciazowe przytylam cos ok 10kg w 3tygodnie!!!) a piersi byly ladne.. no ale w trakcie karmienia sie rozbujaly (do 120cm a przed ciaza 98cm!!) takze nie bylo szansy zeby tego uniknac... z rozmow z kolezankami jednak na piersiach czesciej rozstepy je dopadaly nizli na brzuchu, skora delikatniejsza po prostu na biuscie jest...
AniaM oczywiście, że w szpitalu jest totalny baby boom i dlatego tak szybko nas wypuścili, ale jakby nas nie wypuścili, to chyba wyszłabym na własne żądanie. Ja mam alergie na szpital normalnie. Mimo tego, że przed w trakcie i zaraz po porodzie miałam super opiekę, dopiero jak później mnie przenieśli do jakiejś sali ogólnej to zobaczyłam jak są traktowane kobiety, które nie płaciły za sale porodową. Po prostu masakra. Ale nie ma co rozpamiętywać Cieszę się, że jesteśmy już w domku, jeszcze tylko niech mi szwy zdejmą i sądzę, że wszystko będzie extra Harpijko, niestety na rozstępy nie ma rady, ja mam na brzuchu i teraz mam troszkę na piersiach, ale mój M stwierdził, że trzeba to pielęgnować kosmetykami, a on mnie z nimi czy bez nich b,ędzie tak samo kochał
hrpijko ja po pierwszej ciazy tez mam roztepy na piersiach,i tez bardzo pozno mi wyskoczyly ju sie cieszylam ze nic niemam az pewnego dnia spoladam a tu czerwne linie no to juz wiedzialabylam zalamana smarowalam sie od samego poczatku plejkami i nic niepomoglo duzo zalezy od rozciagliwosci skory.nieprzejmuj sie tym
dziewczyny czy ta przeziornosc to jest badanie genetyczne czy dziecko niejest tak czasem chore?niewiem czy mam robic to badanie
Ja wczoraj cały dzien spedziłamm u tesciów.Miałam sobie odpoczac i nawet na poczatku mi sie udało ale poteem niepotrzebnie poszłam zerwac fasolke na obiad bo już cały dzien czułam lekki ból brzucha taki jakby rozciagało mi sie w srodku a jeszcze kucałam przy tej fasolce.Durna jestem! a było juz troche chłodnawo.Wyszło na to,że chyba przeziebiłam sobie pecherz bo sikam co chwile kropelkami małymi a wczoraj na papierku zauwazyłam lekkie plamienie ale tylko przy siusianiu.zadzwoniłąm do ginka , powiedział ze mam wziazc nospe i ciepło do spania sie ubrac i połozyc.jakbym zauwazyła cos niepokojacego tzn jeszcze jakies plamienia lub ból-to do szpitala.Wczoraj juz o 20 lezałam w łóżku i spałam z tego strachu dzic do 10.Juz nic nie zauważyłam narazie ale naprawde odpuszczam jesli chodzi o prace domowe-NIC NIE ROBIE.trudno jest dopiero 29 tydzień i do porodu jakos w domu wytrzymamy.Wystraszyłam sie wczoraj ale gin mnie uspokoił ,że ból macicy to znak ze nadal sie rozciaga i dzidzia rosnie a faktycznie na ruchliwosc nie moge narzekac.Niewielkie plamienia nadal moga być spowodowane rozciaganiem macicy w moim przypadku wyglada na to ,że jednak przeziebiłam sobie pęcherz
Ciasteczko1984, nie martw sie,Bedzie na pewno dobrze, tylko odpoczywaj i sie nie przemeczaj. Ja tez czesto odczuwam bole podpbrzusza mimo ze biore leki rozkurczowe 3 razy dziennie i tak sie zastanawiam:
kiedy te bole staja sie niepokojace?
ja od okolo 3 dni odczuwam rowniez inny dyskomfort: wieczorami gdy ide siusiu to czuje tak, jakbym nie miala w ogole cisnienia,ze to tak brzydko nazwe. nie wiem czy to moze wskazywac na jakies dolegliwosci nerkowe, czy jest to moze normalne...sama nie wiem co jest niepokojace a co nie... moze zrobie jakies badania moczu...
Lili - przeziernosc karkowa robi sie podczas badania usg, podczas ktorego lekarz mierzy maluszka, sprawdza prawidlosc budowy seduszka, nerek, mozgu...przynajmniej u mnie tak bylo. Wazne zeby bylo wykonywane miedzy 11-12 a 14 tc,bo pozniej wyniki sa chyba nie miarodajne. Z tego co mi ginka powiedziala, ta przeziernosc bada sie standarowo podczas usg wykonywanego miedzy 12 a 14 tc.
Harpijko - moja ginka niestety nie miala zadnych wykresow dotyczacych korelacji miedzy wartoscia nt a tetnem maluszka Mam nadzieje, ze dobrze pomierzyla i ze bedzie wszystko ok. Rozstepy, brr, nienawidze ich choc przywyklym do zycia z nimi. Niestety pojawilo sie ich kilka dawno temu....i podejrzewam, ze i teraz dojda mi nowe No ale coz, nie ma co sie zalamywac tylko szybko smarowac. Ja kupilam sobie w tym tygodniu krem Mustela , z polecenia znajomych, drogi strasznie, ale chyba jest super. To jest krem podwojnie dzialajacy przeciwko nowym jak i juz istniejacym. Mam nadzieje, ze mi pomoze i nie dolicze sie juz zadnych nowych paskudek Harpijko najwazniejsze, ze nosisz wielki, wspanialy cud pod sercem i niech to wszystko co przykre Ci maluszek przeslania !
Fmartunia dla spokoju ducha zrob sobie morfologie i mocz. Ja niestey najpierw mialam zapalenie pochwy - wyleczylam , potem okazalo sie, ze mam bakterie w pecherzu i wlasnie lykam urosept...mam nadzieje, ze juz bedzie u mnie ok.
A wlasnie, sa rzeczy, ktore tezx mnie nieco niepokoja. Szczegolnie rano, zanim wstane z lozka boli mnie bruch na dole, potem przez caly dzien jest ok, ginka nic mi na to nie powiedziala Zaczely pojawiac mi sie wstretne fioletowe pajaczki na nogach - co to, czy jest cos na to? No a dzisiaj rano zauwazylam na jednej piersi krwiaczka, maly jest (tak z 0,5 cm), ale skad sie wzial? Owszem wczoraj z M troche poszalelismy ale chyba nie az tak mam nadzieje, ze to nie jakis problem z zylami...
tagusia te pajaczki to ja mam już na całych nogach niestety-to popękane naczynka zapewne.Nic na to nie poradzisz:( a krwiaczek- tez mi czasem wychodza w róznych dziwnych miejscach ,wyglada to jakby mi sie ktos przyssał ale pojawia sie to nawet nie wiem kiedy
Fmartunia-też tak miałam na poczatku ze siusiałam i jakos tak jak mówisz bez ciscnienia prawie , nawet to troche bolało,ale słyszałam ze dziewczyny tez tak miały a poza tym wyniki moczu i krwi miałam i mam na szczescie ok
Dbam o siebie a przynajmniej bardzo sie staram ale wystarczy jedna taka głupia rzecz i zaraz mnie cos bierze.Mimo tego ,ze dzisiaj u nas słonko i nawet ciepło to chce zeby M napalił w centralnym -muszxe miec teraz ciepełko.
poza tym do 12 tyg drżałam o to zeby nie wyladaowac z powrotem w szpitalu ,w drugim trym.był spokój wszystko ok a teraz cały czas martwie sie zeby tylko dzidzius długo jak najdłuzej u mnie siedział,żeby nie chciał wyjsc za wczesnie...
Ciąża to jest taki stan, że nigdy nie wiadomo co jest prawidłowe a co nie. Ta niepewność to już chyba do końca będzie nam towarzyszyć. Trzymajcie się.Jutro do pracy chyba mi się nie chce
co do sikania, to ja też zauważyłam, że sikam bez ciśnienia, czasem tak strasznie mi się chce, i kiedyś to leciało jak nie wiem, a teraz w ciąży bez ciśnienia.
Ciasteczko, chyba dorobiłam się tak jak ty, mam ogromną łatwość do przeziębiania pęcherza, a dziś się wysikałam na dworzu, byliśmy u teściów na działce, a tam jeszcze ogrodzenia nia ma nawet. No i trzymałam długo to siku, no ale w końcu stwierdziłam, ze do domu nie dowiozę.
no ale to chyba taki urok ciaży z tym pęcherzem.Nawet gdy nie byłam jeszcze to tez czesto miałam i brałam Furaginum ale to przez niskie spodnie , skąpe majtki itp a gdy juz wiedzialam ze nie jestem sama -zmieniłam całkiwicie styl ubierania tak zeby zawsze było mi ciepło.A i tak nie upilnowałam wrrr...
Harpijka ja jestem na tym smaym etapie co ty a przytyłam juz 6 kg jak nie wiecej bo ważyłam sie 2 tyg temu!1 pażdziernika ide do ginka wiec zobaczymy ile na + ale czuje ze duzo,moze dowiem sie tez w koncu kto mieszka w moim brzuszku!! JESZCZE RAZ OGROMNE GRATULACJE DLA ZIBI I KONY!!
czesc w poniedziałek juz jestem po sniadanku,teraz zajadam sie chałwą,a miałam nie jesc!czuje jednak , ze potrzebuje czegos słodkiego.dzis w nocy byłam tylko raz siusiu wiec mysle ze mi przeszło z tym pęcherzem.Ale co sie dzieje dookoła? co z kims rozmawiam to kazdy chory!Panuje znów jakis wirus czy co?dziewczyny byle jak najdalej od nas i od dzieciaczków co?a wczoraj dowiedziałam sie ze moja kuzynka dwa lata młodsza ode mnie urodziła wczoraj chlopczyka Mikołaja..szkoda tylko ,ze jej chłopak we wojsku i nie zdazył przyjechac...strasznie przezywał to ale niedługo wychodzi wiec juz niedługo rodzinka bedzie razem.
a mnie dziś od rana boli pęcherz, czyli chyba jednak przeziębiłam go :(( no nic, powygrzewam na maxa i może przejdzie, dobrze, że na zewnątrz ciepło Marta, ja na początku schudłam 1 kg, więc w sumie przytyłam 4 kg, ale ja ogólnie nie byłam zbyt szczupła przed zajściem w ciąże, a to na pewno ma znaczenie Ciacho, jak potrzebujesz słodkiego, to kawałek słodycza nie zaszkodzi, tylko się nie objadaj i już :)) I gratulacje dla Mikołajka :)
ja przy zapaleniu pecherza nawet furaginum przyjmowalam (gin przepisal) a tak w ogole to bierz nospe forte plus wit C (mozesz jesc kiwi, pic soki cytrusowe no i sama cytryne tez jesc)
Aniu, dziękuję, co prawda w tych opisach nie ma mowy o ciąży, ale poszperałam w necie i dużo dziewczyn bierze i to i to i przypomniałam sobie, że urinal to mi kazała gin brać już w I trymestrze. Aniu, dzięki za rady, kupię sobie dziś kiwi i soki cytrusowe i cytrynki dużo
mnie tez zmogło choróbsko zapalenie ucha musze brac antybiotyki. lekarka powiedzała ze dostaje specjalny zestaw dla kobiet w ciąży, chociaż na ulotkach jest napisane, żeby absolutnie nie brac tego w ciąży bez konsultacji z lekarzem. troche tak niepewnie, ale jednak biore wszystko tak jak kazała mi ta lekarka. oby tylko w przyszłości nic wiecej mnie nie dopadło, to nie bede musiała niczego łykać to mój pierwszy dzień na zwolnieniu od czasu jak jestem w ciąży ewa
Dziewczęta, przyjechałam do Polski w sobotę rano i cały czas się dobrze czułam , ale popołudniu zauważyłam, że zaczęłam mocniej plamić, wiec zadzwoniłam do mojego lekarza, okazało się,że on akurat ma dyżur w szpitalu, wiec pojechałam szybko do szpitala. Zbadał mnie i okazało się, ze serduszko przestało bić już w 7tc 4 d i całe szczeście, że mi nic się przecież nie stało, o 22 tego samego dnia miałam zabieg, wyszłam wczoraj rano (niedziela) Powood... wada genetyczna ciaży. ehhh nie mam sił na nic, śpie cały dzień , biore Ketonal bo boli mnie ciagle brzuch, pewnie mnie teraz czesto nie bedzie, musze sie troszke pozbierac...
Kurcze u nas też wszyscy wkoło chorzy. W pracy dziewczyny mnie unikają bo niechcą mnie zarazić ale to i tak nic nie da. Czy w ciąży można brać zapobiegawczo Vit C i rutinoscorbin? Tak się boję przeziębienia, ze szok, może dlatego, że nienawidzę być chora i siedzieć w domu. W środę idę do GIn więj zapytam co myśli o szczepieniu przeciwko grypie. Fmartunia daj jutro znać jak poszło badanie przeziernosci
Tipsiara, bardzo mi przykro, wiem, że teraz niewiele może cię pocieszyć, ale ja też prooniłam w styczniu tego roku, i w kwietniu zaszłam w ciąże i wszystko jest ok. No i jeszcze jedna sprawa, to może brzmi banalnie, ale lepiej że to się stało teraz, a nie później lub że maluch nie urodził się z wadą. Będzie dobrze, dochodź do seibie i odwiedzaj nas jeśli jesteś w stanie.
Justyś, vitc i rutinoscorbin możesz brać zapobiegawczo. Z tego co chyba Vall pisała, to szczepić przeciw grypie w ciąży można, pod warunkiem że szczepiłaś się już wcześniej i twój organizm dobrze reagował, ale dopytaj lekarza
Vall dzięki za rady, póki co wzięlam urinal i nospe forte i jest o niebo lepiej
Dzięki harpijko za odpowiedź. ja się wcześniej już szczepiłam i zawsze dobrze reagowałam.Tylko, że w mojej przychodni powiedzieli, ze w ciaży to absolutnie nie można, dlatego muszę porozmawiać z GINEM i wtedy najwyżej pójdę do innej przychodni.
Kona super że tak szybko w domciu jesteście W Anglii wypuszczają nawet po 4 godzinach.....tego to się boję
Co do alkoholu w czasie ciązy -nie jestem przeciwnikiem wypicia sobie małej szklanki piwa czy lampki wina,ale to powinna decydować sama kobieta.To ona najlepiej wie jak się czuje i na co może sobie pozwolić. Ja np teraz nie napiłabym się niczego ,bo zwyczajnie się boję. W nocy z piątku na sobote miałam regularne skurcze ...trwało to z godzinę,ale na szczeście przeszły. Zaczęłam zażywać dodatkowo magnez i jest ok. Pozdrawiam wszystkich
tipsiara bardzo mi przykro naprawde...żadne słowa i tak nie są w stanie Cie pocieszyć...wiem... mam nadzieje ze odpoczniesz,szybko sie pozbierasz i za chwilke już niedługo znow do nas zawitasz na przyszłych mamusiach.Ściskam Cie mocno a teraz odpoczywaj...
Ciasteczko ja biorę jedną tabletkę 300mg i w zestawie witamin jest ok 150mg. Biore bez zgody lekarza tu w anglii a w Polce lekarz mi przepisywał cały czas magnezin więc nie sądzę żeby to ci coś zaszkodziło.Magnez raczej nie ma skutków ubocznych.Ja potrzebuję magnezu bo nerwowa jestem strasznie a on działa też uspokajająco
a teraz pytanie do bardziej zaawansowanych cięzarówek, albo podobnie, albo juz mamuś - czy mozliwe żeby w 29tc pojawiały sie sporadycznie, ale jednak skurcze przepowiadacze - nie mowie o tych B-H - bezbolesnych - ale juz takich ktorych nie da sie nie poczuc..które poprostu bolą -tyle ze są bardzo krótkie...?? i poajwiają sie czasem kilka razy dziennie, a czasem przez kilka dni nic?? (opisac mogłabym je jak ukłucie, szczypnięcie, pieczenie bardzo nikso , prawie w pochwie - trwaja kilka sekund)
Vall nie martw się tymi skurczami,jeżeli oczywiście pojawiają się sporadycznie.....macica zaczyna się przygotowywać,ale jeżeli będą częstsze i bardziej bolesne to lepiej zapytać lekarza. Weź magnez i no-spe i powinno byś ok
oj Vall dziekuje Ci za odpowiedz dot tego magnezu i Tobie monia tez. co do skurczów ja czasem tez czuje takie krótkie kłujace ale sa one sporadyczne .Mój gin powiedział ze póki nie sa regularne i bardzo bolace to nie ma powodu do niepokoju ale zapytaj swojej ginki moze ona na to inaczej patrzy.
Jeny tak mnie głowa boli, ze aż nieprzytomna jestem Dobrze, że zaraz do domku idę. Wiecie co ja ciągle jestem głodna. Jem mało, ale tak co 2 godzinki muszę coś przekąsić i niestety tylko jabłko już nie wystarczy. Też tak macie czy miałyście w tym czasie co ja teraz? Moze ja trochę za dużo się objadam.
Justyś...ja pochłaniam wszystkie słodkosci-inne rzeczy mnie nie ciagną ale prawda jest zeby zaspokoić głód potrzebuje więcej niz kiedys.Dzisiaj na obiadek zrobiłam rybke bo juz tak dawno nie jadłam , ale tez zjadłam tylko dwa niewielkie kawałeczki,teraz wysłałam M po jakis soczek bo zamiast słoddyczy zjadłam koszyczek malin (nie liczac oczywiscie porannej chałwy)
Tipsiara, bardzo mi przykro...to straszne co zycie czasem nam przynosi... Wazne, ze z Toba jest wszystko w porzadku! Trzymaj sie!
Ciasteczko bardzo mnie zmartwilas tymi pajaczkami, myslalam ze jest jakies cudo na to... Pozdrowienia dla Mikołajka, mam do tego imienia szczegolny sentyment...ja urodzialam sie wlasnie w Mikolajki
Harpijko widze, ze dziewczyny juz Ci super doradzily, to ja powiem tylko tyle, ze biore Urosept za namowa ginki, wiec musi byc bezpieczny
Fiufiu gratuluje pannicy
Edma jesli tabsy zalecila Ci doktorek, to mysle, ze spokojnie mozesz je brac. Na wielu lekach, ktore zazywane sa podczas ciazy napisane jest , ze albo sie nie zaleca albo sie nie powinno, a pomimo tego sie je bierze i nie maja zadnych negatywnych skutkow.
A ja dzisiaj mialam wielkiego smaka na barszczyk czerwony....nagotowala caly gar , mniam, mniam....
dziekuje za słowa pocieszenia... zaglądnełam na chwilkę ale już zchodze bo na płacz mi sie zbiera a nie chce sie rozklejac. To jest jednak prawda, ze lepiej ze sie teraz to stalo niz pozniej, albo ze dzidzius chory by sie urodzil, tylko to juz moje drugie poronienie, mialam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Lekarz mi powiedzial, ze ciaza z wada genetyczna moze sie zdazyc kazdemu a ja mam poprostu pecha, ze to juz 2 raz. A ta wada genetyczna to np. choroba Downa oki ja ide sie polozyc bo brzusio mnie boli, trzymajcie sie dziewczeta, :*