Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    agavva: Hej dziewczyny - bardzo nieśmiało, ale witam sie tu na wątku :]Po ponad 3 latach, dzięki IVF jestem w ciąży Co prawda to dopiero 5 tydzień, ale jestem mega happy i nie wyobrażam sobie, że cokolwiek mogło by się stać z dzidziem (lub dwoma) - 29.05 mam pierwsze USG i jestem mega ciekawa ile dzieciaczków ze mną zostało - miałam podane 2. Lekarz i Embriolog mówią, że mam duże szanse na 2, ale ja czuję, że zamieszkała u mnie jedna panienka Pozdrawiam i gratuluję wszystkim świeżym mamusiom


    ogromne gratulacje! i czekamy na wieści od fasolek:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    agavva: Hej dziewczyny - bardzo nieśmiało, ale witam sie tu na wątku :]


    pięknie :bigsmile: Gratulacje!!!! rozgość się :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    agavva witaj :)) i ciesze sie,ze coraz wiecej takich swiezynek jak ja :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    ma_mi: Dzięki za żarliwą dyskusję dziewczyny, muszę uciekać po córę do szkoły.


    Nie taka znów żarliwa, zupełnie normalna ;)

    Agavva serdeczne gratulacje i witaj na wątku :bigsmile:

    Dziewczyny puściłam pierwsze w życiu dzidziusiowe pranie :surprised: Powąchałam proszek i się popłakałam ze wzruszenia, te hormony mnie wykończą :devil: Poczułam znów przypływ energii :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    penny: Dziewczyny puściłam pierwsze w życiu dzidziusiowe pranie Powąchałam proszek i się popłakałam ze wzruszenia, te hormony mnie wykończą Poczułam znów przypływ energii

    haha ale fajnie, ja tez bym chciala prac juz:tongue:
    --
  1.  permalink
    Ja juz po badaniu, KTG wg lekarza idealne jak na ten tydzien ciazy :) zero skurczy, Malutka ruszala sie intensywnie :)
    Rumba co do tych nerwow, to nie chodzilo o badanie, zdenerwowalam sie, bo musze psa uspic:(
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Kakai: haha ale fajnie, ja tez bym chciala prac juz:tongue:


    ja też :tongue: ale trochę mi jeszcze daleko, no i nie mam nawet czego prać :rolling:
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Agavva , Monia co by miło minął czas,bez stresów , i z samymi dobrymi wieściami przez resztę msc :thumbup::thumbup::thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthoragavva
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    dzięki za miłe przyjęcie - póki co oswajam się z myślą, że się udało - jakoś dziwnie sie z tym czuję - jakby to sie nie działo, zwłaszcza, że czuję się zupełnie normalnie - no może poza mega sennością, zgagą i cyckami 2 rozmiary większymi :cool:
    echhh, jak ja bym chciała już ten 29 maj.........
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    agavva: no może poza mega sennością, zgagą i cyckami 2 rozmiary większymi :cool:


    czyli nie zupełnie normalnie :devil:

    Kuleczko tak mi przykro :sad: też uwielbiam psy, mam w domku amstaffa jest przekochany
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Kakai, Sysia już niedługo :wink: Jeszcze będziemy miały dość prania :bigsmile:

    Kuleczko bardzo Ci współczuję z powodu psa :sad: naprawdę, ja jestem psiara ogromna i aż mi łzy stanęły w oczach jak to przeczytałam.. Jak chcesz pogadać, się wyżalić, cokolwiek, to pisz do mnie śmiało :hugging:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  2.  permalink
    Penny, ja tez jestem mega psiara i becze, ale co poradzic, pies agresywny sie zrobil bardzo, pojechali rodzice z nim dzisiaj do tresera to wydal opinie, ze pies nie do wyszkolenia i niezrownowazony psychicznie :(
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Oj powiem wam że ja do dziś pamiętam zapach Loveli choć używaliśmy tylko msc (mała była uczulona nawet na płatki mydlane ) ale tego i zapachu Niemowlaka się nie zapomina.
    Wiecie co, moja szwagierka odkryła najpierw na 7-mym dziecku - potem wyczytała w necie , że oliwka u noworodków zatyka pory ....:shocked: co myślicie?!?
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    kuleczka a skad jestes? na jednym treserze sie nie opierajcie, choc fakt agresja nie do opanowania jest wskazaniem do eutanazji niestety, zdazało mi sie juz usypiac takich pacjentów bo trzeba było wybierac miedzy bezpieczenstwem ludzi a życiem psa. W Bogatyni jest jakiś taki psi magik który reaktywuje takie psy, ale do niego psa sie zawozi i zostawia na długi czas. Wiem, ze pare psów w ten sposob ocaliło zycie.
    jakiej rasy jest pies i w jakim wieku?

    Treść doklejona: 18.05.12 14:59
    edzia503: że oliwka u noworodków zatyka pory

    cos w tym moze jest bo przeciez tłusta jest. Choc ja stosowałam oliwke na dwóch starszych córach, najmłodsza miała mega AZS wiec u niej szło Oilatum i szczerze mówiac zachwyciło mnie ono własnie :)
    -- mama piątki :)
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    No właśnie kuleczko , czy usypianie psa to jedyne rozwiązanie?!?
    --
    •  
      CommentAuthorkuleczka_69
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Monia jestem z Walbrzycha, a to nie byl jego pierwszy wybryk taki z agresja :( Psa znalezlismy z mezem 3 lata temu na smietniku, kundel, ale podobny bardzo do owczarka belgijskiego. Bardzo mi go zal, ale z drugiej strony boje sie, ze jak przyjdzie juz dziecko na swiat to mi je zagryzie jak mu sie cos nie podoba. Dzisiaj mamie reke pogryzl tylko dlatego, ze go po szyi poglaskala, to nie jest normalne zachowanie:( a kiedys znajomego tak upierdzielil, ze na pogotowie musial jechac i do tej pory ma blizny
    --
    • CommentAuthoredzia503
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Masz raje kuleczko ale jeśli macie możliwość skonsultujcie się z innym weterynarzem , treserem.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    jesli on i z charakteru podobny jest do belga to bedzie problem, choc belgi to psy komputery i ucza sie momentalnie wszystkiego. To co opisujesz to rzeczywiscie nieciekawie wyglada i jak dla mnie to tez juz jest wskazanie do ewentualnej eutanazji szczegolnie, ze lada moment ma pojawić sie w domu dziecko. Wiem, ze to brutalne, ale takie sa realia i tak stanowi prawo. Jesli chcecie o niego walczyć to macie niedaleko do Bogatynii mozna spróbowac z tym magikiem, jest naprawde niezły ( pytanie czy bedziecie potrafili mu potem zaufac)
    -- mama piątki :)
  3.  permalink
    Konsultowalismy sie, rano z weterynarzem, a pozniej z tym treserem, innego u nas juz nie ma, a mnie niestety nie stac na takie jezdzenie..na uspanie psa rowniez :( masakra, caly makijaz mi splynal od beczenia.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    kuleczka_69: ..na uspanie psa rowniez

    z ciekawosci jaki koszt jest w wałbrzychu eutanazji? powiem Ci jak u mni,e pies wielkosci belga z waga do 30 kg eutanazja z wczesniejsza narkoza to koszt ok 80zł
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Kuleczko jeszcze raz przemyślcie decyzje. Oczywiście Wasze bezpieczeństwo i dziecka jest na pierwszym miejscu. Warto jednak zapytać dobrego behawiorystę, nie tresera, o zdanie. Takiego z prawdziwego zdarzenia. Piszesz, że zaatakował mamę za to że go chciała po szyi pogłaskać, niekoniecznie jest to oznaka agresji. Znam osobiście psa, który nagle zaczął być agresywny. Właściciele byli w szoku, bo pogryzł rękę ich córki, na szczęście była dorosła i jakoś go odgoniła. Za każdym razem,gdy ktoś próbował dotknął go w okolicach karku, podnosił fafle warczał. Szedł już do uśpienia... Mój dobry znajomy szkoleniowiec, wziął tego psa na obserwacje, pierwsze co z nim zrobił poszedł do lekarza na dokładne badania. Okazało się, że u psa doszło do rozszczepienia kręgu, który uciskał na nerw i psu sprawiało to ogromny niewyobrażalny ból. Zrobili psu operację, "agresja" przeszłą jak ręką odjął ;) do dziś są wszyscy w komplecie. Oczywiście u Was wcale tak nie musi być, napisałam tylko dlatego, żeby móć wykluczyć czysto fizyczne rzeczy, co wcale tak rzadko się nie zdarza. Może to być również agresja lękowa, ciężko tak przez internet coś pomóc, a szkoda :( Może zastanówcie sie czy nie dać mu szansy w postaci poszukania mu nowego domu, w którym ktoś zechce go szkolić na własną rękę, no chyba, ze jego agresja jest mocno uwarunkowana genetycznie, to wtedy gorzej...

    mooniia: To co opisujesz to rzeczywiscie nieciekawie wyglada i jak dla mnie to tez juz jest wskazanie do ewentualnej eutanazji szczegolnie, ze lada moment ma pojawić sie w domu dziecko.


    Jak widać na powyższym przykładzie nie zawsze tak jest.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthoragavva
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    kurcze, niefajnie z tym pieskiem..... ja tez jestem mega psiara i nie wyobrażam sobie tego, co musisz czuć... ale jeśli u niego ta agresja jest tak silna, to ja też bym nie ryzykowała...... Nie przy maleńkim dziecku... Trzymaj się!!!!
    --
  4.  permalink
    Monia no wlasnie nienormalne dla mnie jest zachowanie jak pies po jakims czasie zaczyna sie rzucac na wlascicieli i domownikow...nie wiem czy zanim do nas trafil to mu ktos krzywde robil czy co, ma swoje schizy ten psiak, ale cholernie mi go szkoda, moze i nasza wina w tym tez jest, bo nie dalismy go na profesjonalne szkolenie tylko sami go nauczylismy podstawowych komend, w mig je zalapal i automatycznie je wykonuje wiec moze z belga cos ma... ale co z tego jak jest nieufny w stosunku do nas i takie cos wyprawia..nie wiem, motam sie, mam nerwy i mnie znowu brzuch rozbolal....
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    odebralam wyniki i w moczu wyszło mi 500 leukocytów, słyszalam ze to licza maszyny i patrzy sie glownie na leukocyty w osadzie to mam ich 8-10 to troche za duzo w poniedziałek mam wizytę to zobacze co ginka powie :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    penny oczywiscie, ze nie zawsze, ale uwierz mi przez kilkanascie lat mojej pracy i kilkadziesiat lat mojego ojca wiele nieszczescia juz widzielismy. Mój pacjent(własciciel pacjenta)omal nie stracił, zycia po tym jak pies sie na niego rzucił w koncu tak, ze o milimetry minał tetnice i zyłe szyjna. Pewnie, ze wiele mozna tyle,ze na to potzrebny jest czas poświecenie, spokój w domu i nie oszukujmy sie spora kasa.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Kuleczko pytanie, czy tak wyglądało to od zawsze ? Naprawdę są różne rodzaje agresji i ich podłoża, często taki pies jest do "wyprowadzenia na ludzi". Nie zawsze, ale często tak się zdarza. Kochana spokojnie, pamiętaj, że Wy jesteście najważniejsi, ale może znajdzie się jakieś szczęśliwe rozwiązanie ..
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    nikita - u mnie byla biegunka wymioty parę dni przed i w dzień porodu
    do tego bardzo duży nos mi się zrobił, dziurki się powiększyły :)
    --
  5.  permalink
    Widzisz Penny, ja go nie chce usypiac, jest jaki jest, ale no kurcze kocham go.....jak go obserwujemy w domu, ta agresja to juz tak od poltora roku trwa, nie wiem co jest przyczyna, geny, my czy moze jego jakies widzi mi sie.... jest bardzo nieufny, nie mozna mu pokazac palcem czegos bo od razu warczy i to nie ostrzegawczo tylko jakby mial sie na ciebie zaraz rzucic..cholera go wie....musze to przemyslec na spokojnie.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Moniaa, ja może nie kilkanaście ale kilka lat pracy poświęciłam psom. Tym ze schroniska i znajdom, często tym trudnym właśnie, z agresją lękową, agresją na tle bronienia, lękiem separacyjnym, z ogólnie pokrzywioną psychiką, no z różnymi innymi problemami. I nie raz mnie pies użarł w stresie właśnie, tak że się krew lała, a wcale nie szedł do uśpienia. "Często problem tkwi w ludziach" - zawsze powtarzała mi to moja behawiorystka, że w większości to ona ludzi szkoli, a potem psy ;) Psiara jestem w takim sensie, że nie że się użalam nad każdym psim nieszczęściem (no może czasem ;)), a staram się na chłodno ocenić sytuację, nie generalizować, interesuje mnie ich psychika. Wielu sytuacji dałoby się uniknąć, gdyby wnikliwiej przyjrzeć się chociażby mowie ciała psów (nie mówię tu o merdającym ogonie, bo to by zbyt proste było), temu co nam przekazują świadomie i nieświadomie, a czego my nie widzimy. Nam łatwiej pojąć ich język, niż im nasz ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    penny ja sie zgadzam z Toba całkowicie, tylko tu musi byc pełna swiadomośc włascicieli oraz chec i czas do pracy z psem . Mnie tez nieraz pies użarł w stresie i ja to jak najbardziej rozumiem, takie moje ryzyko zawodowe. Ale jesli to sie powtarza, nie ma szans na prace z róznych wzgledów, lub pies po prostu nie rokuje to eutanazja jest jak najbardziej dozwolona prawnie w takim przypadku. I czasami lepiej podjac taka ostateczna decyzje ( po przemysleniu przeanalizowaniu itd) niz narażac na niebezpieczenstwo ludzi.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorHappy_mum
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Jejku ale produkujecie ;p niejestem w stanie nadrobic postow .wybaczcie :))

    Gratuluje nowym mamusiom :)
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    no i pytanie czy taki pies i np roczne dziecko to dobre połaczenie
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Monia zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Ja nie jestem za tym by za wszelką cenę ratować każdego agresywnego psa. Czasem są po prostu beznadziejnie przypadki ;( i lepsza dla takiego czworonoga jest eutanazja, niż tułaczka po świecie i przerzucanie go z domu do domu. Jednak często praca z psem przynosi fantastyczne efekty i na szczęście takich przypadków jest o wiele więcej ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    ooorany po liczbie postów wiedziałam że ktoś urodził, ale nie sądziłam że to franek przyszedł na świat. Magda gratuluje i trzymajcie się dzielnie, kurcze a planowałam cię odwiedzić pod koniec maja w św zofii.

    widzę że dyskusja już zmieniła temat ale ja też jeszcze nawiąże do lewatywy, choć już o tym pisałam to napisze jeszcze raz. Mój organizm sam się przed porodem nie oczyścił, a w trakcie porodu masa kałowa blokowała wyjście Felkowi i może także przez to skończyło się vacum. traumy żadnej nie mam, choć pamiętam że przepraszałam za kupę.

    Na wizycie w maju omówię z położną sprawe lewatywy bo w moim szpitalu nie robi jej się rutynowo, ale najprawdopodobniej zrobię ją sobie w domu, choć jeszcze nie mam pojęcia z czym to się je

    a co do luteiny któraś pisała że tą podjęzykową wsadzała dopochwowo- czyli jednak można tak? bo ja cały czas się nad tym zastanawiałam, bo ta podjęzykowa nieźle tańsza a ja po niej miałam odruch wymiotny i przeszłam na tę drugą.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    mkd podobno mozna, ja mam uczulenie na ta dopochwowa i pamietam, ze w novum mówili mi abym spróbowała ta podjezykowa wsadzac własnie, tyle, ze mi ona nie przeszkadza brana doustnie to juz nie próbowałam
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    kuleczka_69: jest bardzo nieufny, nie mozna mu pokazac palcem czegos bo od razu warczy i to nie ostrzegawczo tylko jakby mial sie na ciebie zaraz rzucic..cholera go wie....musze to przemyslec na spokojnie.
    --


    Oj tak, w takiej sytuacji musice mocno to przemyśleć. faktycznie zrobiliście błąd, ze sami go szkoliliście. My ze swoją dobermanką poszliśmy na szkolenie, właśnie aby nie popełnić błędu w wychowaniu.

    nikkitaa:
    pewnie dzidzia fiknęła koziołka i zmieniła pozycję


    Oj tak ładnie siedziala główką w dół już od kilku tygodni i nie zmieniała pozycji, że ja się nie zgadzam ! Ma wrócić na swoje miejsce !


    Moja mała zgaga co tydzień zmienia sobie pozycję robiąc mamie rozstępy na brzuchu. Ciekawa jestem na jakiej pozycji zabraknie jej miejsca do fikania takiego.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    Gieniu, a te wymioty to pare dni cie trzymaly czy tak jednorazowo?
    Jakies skurcze mialas w tym czasie?

    Bo u mnie troche przeboje sa i boje sie, ze opuszcze liste bez zaliczenia podium ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    penny: Wielu sytuacji dałoby się uniknąć, gdyby wnikliwiej przyjrzeć się chociażby mowie ciała psów (nie mówię tu o merdającym ogonie, bo to by zbyt proste było), temu co nam przekazują świadomie i nieświadomie, a czego my nie widzimy. Nam łatwiej pojąć ich język, niż im nasz ;)


    Dokładnie, my zanim kupiliśmy naszą sunię poczytaliśmy trochę publikacji na temat zachowania i wychowania psa.
    Nie zawsze pies merdający ogonem oznacza, ze się cieszy- trzeba patrzeć też jak nim macha i na wyraz pyska piesy.
    Przez to, że poznaliśmy mowę psów to nasza dobermanka jest łagodniejsza od pekińczyków teściów, bo nie stresujemy jej.
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Penny - nie mam opłaconego konta, więc nie mogę wysłać wiadomości, więc dzięki za linka, zaraz tam zajrzę ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    mooniia: no i pytanie czy taki pies i np roczne dziecko to dobre połaczenie


    W ogóle to jest ciekawe zagadnienie. Przy dobrym prowadzeniu psa, pozytywnemu wzmacnianiu pożądanych u niego zachowań, uważam że jak najbardziej. Ale i dziecko trzeba nauczyć wielu rzeczy, pies to nie zabawka : wkładanie mu rączek w różne części ciała, ciągnięcie za uszy, ogon itp. Każdy pies ma granice cierpliwości, a ludzie często niestety uważają, że pies ma być bezgranicznie cierpliwy i oddany i broń boże nawet ma nie warknąć, przy tego typu "zabawach".

    Magku nie ma za co i miłego oglądania ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    A czy któraś wie dlaczego u Sliwson zapadła decyzja o CC? Bo nie wiem czy przegapiłam, czy nie pisała...(?)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  6.  permalink
    mag_dre: Dokładnie, my zanim kupiliśmy naszą sunię poczytaliśmy trochę publikacji na temat zachowania i wychowania psa.


    My pewnie jakbysmy go kupowali to poczytalibysmy, ale smietnikowy psiurek papierow nie mial niestety....
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    YPolly
    brzuch stawiał mi się co parę minut nie regularnie
    miałam wzmożony apetyt jak zawsze jajecznicy nakładałam tylko łyżkę tak wtedy pochłaniałam full dokładek i zwracałam od razu, oczywiście za każdym razem po zjedzeniu nie zwracalam, ani nie wydalałam tylko co jakiś czas jakoś 4dni mnie chyba trzymało aż wylądowałam w szpitalu na kroplówkach i w nocy łapały skurcze co 5,6min i o 10 na porodówkę i urodził się Igi po 10h :)
    --
  7.  permalink
    Zmienmy temat bo to przeciez nie o tym mamy tu pisac :P

    podczas ktg 2 x mi sie alarm wlaczyl, ze cos jest nie tak, sie troche zestresowalam a to sie okazalo, ze tak piszczy jak zapisac nie moze, mala fikala koziolki ze co chwile musialam te peloty poprawiac bo tetno sie gubilo :P
    --
  8.  permalink
    Moja babcia urdziła na wozie - tak kiedyś było. Jeśli poród przebiega naturalnie, to trzeba pomóc kobiecie by urodziła w swoim tempie i tak jak chce. Interwencja tylko wtedy gdy jest koneiczna. Chyba tego sobie wszystkie życzymy.
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Dokładnie psy są różne, i ludzie je mający niestety też, o tyle prościej wychować psa jak się ma od szczeniaka. My mamy amstaffa, ale ja w życiu nie widziałam bardziej ułożonego psa, jest łagodny jak baranek, Moja Julka się z nim wychowała, uwielbia ludzi, każdego do domu wpuści, on jest tak jak miś, uwielbia się przytulać, często siedzę wieczorem przed tv a on podchodzi i kładzie się pomiędzy moimi nogami, albo kładzie mordkę na moich kolanach i czeka aż się go zacznie głaskać, ja wiem że mi już taki drugi pies się nie trafi. Ostatnio jak córka usiadła na podłodze to przyszedł położył się obok i mordę na jej nogi położył i spał :wink:, ale on jest od małego z nami, co innego jak się skądś ma psa starszego to nie można być do końca pewnym jak był traktowany i przez to jaki jest
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    kuleczka_69: mala fikala koziolki ze co chwile musialam te peloty poprawiac bo tetno sie gubilo :P


    Moja na wczorajszym spała :rolling: obudziła się dopiero po badaniu :crazy: pomimo upadku o którym pisałam ehh.
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    mag_dre: obudziła się dopiero po badaniu :crazy: pomimo upadku o którym pisałam ehh.


    dobrze, że nic ci się nie stało, ja ostatnio wywinęłam orła w łazience jak córka z koleżanką lody rozpaprała na podłodze, upadłam na biodro, kolano i łokieć, aż mi łzy leciały z bólu, córka ze strachu aż się popłakała, na szczęście po badaniu też okazało się wszystko w porządku :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMay 18th 2012
     permalink
    Kurcze, mi sie stawial brzuch wczoraj od 23 w nocy do dzisiaj rano (gdzies kolo 9-10 przeszlo dopiero). Wczoraj mocno bolesnie ale tez nie super regularnie co 8-9 minut, a czasem rzadziej i wymioty byly potem troche przeszlo i zasnelam nawet troche i rano skurcze co okolo 10 minut juz bez wymiotow.
    Ja dzis czulam ze to jeszcze nie to, ale gdyby nie to, ze jest to druga ciaza, to pewnie juz jechalabym do szpitala. A polozna mi mowila, ze na tym etapie oni by juz nic nie zatrzymywali, wiec mam przyjechac dopiero jak beda regularne skurcze albo sie bedzie cos wiecej dzialo.
    W sumie juz od niedzieli mam takie skurcze bolesne czasami pare godzin pod rzad :( Mialam w poniedzialek ktg i tez sie zapisywaly skurcze ale szyjka trzyma, wiec nie wiadomo kiedy sie zacznie. Ale to wykancza lekko psychicznie i fizycznie tez.
    No i boje sie, ze przegapie ten prawdziwy poczatek porodu.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 18th 2012 zmieniony
     permalink
    sysiajaw: ale on jest od małego z nami, co innego jak się skądś ma psa starszego to nie można być do końca pewnym jak był traktowany i przez to jaki jest


    Niekoniecznie :wink: ja mam adoptowaną dorosłą sukę, nie znam jej przeszłości, a pies anioł, wiele pracy włożyłam w jej ułożenie, ale mam tego piękneefekty. Znam za to wiele psów, chowanych w domach od szczeniaka, które nie miały tyle szczęścia co Wasz. Na początku każdy był tiuti tiuti, a potem jak już urosły to nie były takie fajne...braki, braki w wychowaniu, efekt: łzy i rozpacz, lament, schronisko, ehhh.

    <strong>Sysia</strong> ja w ogóle kocham ogromną miłością amstaffy :rainbow: Dobra koniec o psach już ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.